Podziękowania

Ikarina Proszę oto odpowiedź: Powiem zarozumial może wam się wydać znam swoją wartość i na zaczepiki typu nie zrozumaiale , zrobić swój blok chcę was pocieszyć że wcale o tym niemyśle .
Wielka szkoda. Broń Boże nie płynie ode mnie żadna złośliwośc, po prostu wydaje mi się, że taka opcja by była najwygodniejsza i najbardziej... fair wobec Viritima. Na blogu można sobie zbierac "fanów", można życ sobie według własnych zasad i domagac się, aby ludzie dostosowywali się do CIEBIE, a nie ty do nich. Dlatego właśnie wyszłam z tym pomysłem. Na forum jest inaczej - ludzie piszą zarówno rzeczy pozytywne, jak i negatywne, taka jest siła rzeczy.
Ikarina, o co Ci chodzi z tym, ze moze juz wystarczy?
Błędy to jedna sprawa, a konkretne wskazówki druga. Z miłą chęcią poczytam.
Dziękuję Megan kochani wszyscy z Re-Volty na nikogo się nie gniewam jesteśmy kochani jedą rodzinką . Owszem czasem ma człek różne humorki , ja oczywiście przy zmanie pogody czuję się fatalnie . Kącząc ten mój wywód myślowy życzę wszystkim i redakcji ; nietuzikowego , rodzinnego popołudnia . :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Viritim, dziękuję  :kwiatek: dziękuję  :kwiatek:
Bo te ostatnie posty DA SIĘ przeczytać! Definicja przepuszczalnego prosta a fajna.
Jeszcze raz dziękuję!

Przepraszam za sprawienie wcześniej przykrości (zapewne) ale zrozum takie osoby jak ja, horse_art, czy safie. MY mamy solidne kłopoty z literkami! Ja np. jestem dysgraficzna, bez opcji sprawdzania pisowni moje posty byłyby nieczytelne, w jednym zdaniu potrafię napisać kilka "nei" zamiast "nie" i "zamist" zamiast  🙂 itd. I okazuje się, że gdy próbuję przeczytać tekst mocno niezgodny z regułami, męczy mnie to okrutnie, wręcz jest niemożliwe - przestaję widzieć cokolwiek. Ty piszesz jakby "ze słuchu", ja mam duży kłopot w rozpoznawaniu "znaczków", nie jestem w stanie domyślić się zamierzonego brzmienia. Uderzyło mnie, że "czepiają się" ciebie o pisownię właśnie te osoby, które SAME mają duże kłopoty z literkami (mniej lub bardziej przewalczone). W tym tekście pisząc popełniłam... ok. 20 błędów! (dziękuję, autokorekto!). Jak chcesz, to napiszę kiedyś tekst bez poprawek  😁 Byś się zdziwił  😡
Ej! Ja też jestem dys!  😀 A dłuższe posty piszę najpierw w wordzie 🙂
Dziękuję Megan kochani wszyscy z Re-Volty na nikogo się nie gniewam

To wspaniałe,że nie zarzucasz focha,
niestety wydaje mi się,że to na Ciebie się kilka osób gniewa za ignorowanie ich w rozmowie.
podobno nie odpowiadasz na pytania i ludzie czują się niefajnie z tym.
Może po prostu odpowiedz,z pewnością będzie im przyjemniej w ten chłodny dzień.
Papatusie  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Witam was wszystkich i redakcję . Może to takie sobie moje przemyślenia ale płunące z serca . Kochani formułowieczę zapraszam każdego z osoba kto wyrazi chęć , lub będzie w rejonie mego miasta Ciechocinek do mnie kto wyrazi chęć kiedyś to proszę na piv napisać podam aderes telefon . Kochani nie wiecie jak ja się ogromnie cieszę ze swego skromnego mieszkanka . Tak sobie nie raz patrzę w tvp jakie ludzie maja dramaty życiowe np; po klęskach powidzi , po różnych sytuacjach życiowych . Powiem tak sam w urzędzie miasta sobie załatwiłem to mieszkanko wszyscy w urzędzie miasta zanali moja sytuację gdzie mój najmłodszy brat mieszkający z kobietą dręczyli mnie psychicznie choć śp ojciec zapisał mieszkanie na mnie , ale pod wpływem i namową brata zmienił testament na jego korzyść . Musiełem je opuścić choć miałem na meldunek na stałem . Wynałołem w Ciechocinku pokój i mieszkałem 2 lata między czasie pisałem o mieszkanie i dostałem 2 pokoje kuchnia , łazienka dla starego kawalera staczy . Dziękuję BOGU że wysłuchuje moich pruśby oczywiście modlę za wszystkich was , darczyńców . Możecie uśmiechnąć co on tu wypisuje no ale kochani ja potrafię się cieszyć nawet z najmnieszych żeczy . Życzę wszystkim i redakcji ; udanego , miłego , rodzinnego , weekendy ....... :kwiatek: :kwiatek: 💘 💘 :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
30 maja 2014 09:29
Viritim, brawo! Da się czytać!  Tak trzymaj 😅
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
30 maja 2014 10:11
Panie Romku, bardzo prosimy o odpowiedź na pytania co do kobiet na wyścigach 🙂 Kiedyś czytałam książkę jednej dżokejki, bardzo ciekawe rzeczy. Chętnie dowiem się więcej 😉 Dużo tych kobiet? Jak sobie radzą? Jak są postrzegane przez otoczenie i jak godzą pracę z życiem osobistym? Miłego dnia :kwiatek:
Odpowiadam Eterowej jeżdziły na torze wyścigowym też i panie . Najbardziej się przyjażniłem z trener dżokej Kasia Kozłowska która ma męża też dżojeja i trenera prowadzą stajnie Nova na torze Służewiec . Wiadomo żeczą było nie wiem jak jest teraz jak sa tam traktiwane kobiety . Mogę tylko napisać jak było dawniej . Wiadomo żeczą było że na trudne rumaki nie były wsadzanie panie , wiadomo jakie są folbluty maja w genach iś tylko do prządu , czyli mocno w ręku . Nie neguję jak w naszym życiu są żli i dobrzy ludzie podobnymi zasadami trzeba było się w niektórych przypadkach kierować do koni . Najbarzdzej pamiętam dżokej Helenę Ch , była bardzo odważna i jezdziła u trenera Mełnickiego i nie tylko . W pacy po jeżdzie wszyscy byli traktowani po równo w pacy przy obrządku rumaków np; zabieranie koni z pod maszyny , czyszczenie , karmienie sami wiecię co i jak . Zachęcam wszystkie panie do srubówanie jazdy na wyścigach sam wsapomniam ten okres za najpiękniesze chwile w mojej karjeże sportowej . Życzę mojej rodzince , przyjacielom , redakcji ; udanego , miłego, rodzinnego weekendu ............ :kwiatek: :kwiatek: 💘 💘 💘 :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: 🏇 🏇
Viritim, gdy przyjechałeś na tory - nie miałeś kłopotów z... mięśniami? Bo jednak zupełnie inaczej pracują i nieco inne, niż w jeździe sportowej?
Przyznam, że mnie na trzecim koniu po prostu  - wysiadły. Wrażenie głupie: koń pędzi, nogi z waty (bo wszystko "puściło", jedną ręką trzymam się łęku - bo nóg "nie mam". A gdy zsaidałam, to nogi mnie nie utrzymały.
Ile trzeba pojeździć, jak szybko następuje adaptacja, żeby móc wytrzymać (fizycznie) wyścig przeszkodowy/płotowy?
A jaka jest różnica między przeszkodowymi a płotowymi?
Dobry wieczór odpowiadam halo , tak strasznie na początku jazdy wyścigowej miałem straszne przykrcze mięśni szczególnie u móg dwugłowy mięsień i czterogłowy . Cieszko jest mięsie przystosować do jazdy wyścigowej gdzie mięsinie nóg odrywają kolosalną wagę . Jak próbowałem temu zaradzić , często biegałem po torze zielonym lub grałem przed hotelem robotyniczym w tenisa ziemnego . Uprawiałem 6 lat przed przechyceniem baksyla do rumaków. Jest kolosana różnice pracy mięsi w jeżdzie sportowym i wyścigowym . Jak jest różnica jazdą płotową a skokową . Otóż w gonitwie płotowej główną rolę odgrywa rytmika skoków i jechanie w tępie wyatarczy że jeżdziec gonitwie płotowej nie kontroluje przebiegu gonitwy , lub rumak nie skacze w tępie , lub żle skacze tracimy automatycznie parę dlugości . Zalecam są środki w aptekach gdzie można kupić odpowienie maści na zakwasy męśni , można nogi masować . A pierwszą planową sprawą jest wzmocnienie mięsi nóg przez różne dyscypliny sportowe lub sobie poczwiczyć na siłowni . Kochani mięsie nóg odgrywają chyba najważnieszą role dla stabiności dosiadu i swego bezpieczeństwa . W jedzie przez przeszkody działają ; łydeczki , krzyż , wodza sami wiecie jakie elementy . Zalecam jak nastąpiły zakwasy lub inne dolegliwości zrobić sobie paro dniową przerwę zdaję sobie sprawę że to ogromnie przykre ale chodzi o dobro wasze . Wieże w was i bądziecie dzielni jak jesteści . Życzę wam udanego , miłego , rodzinnego wypoczynku weekendowego papatuli .... :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Viritim, dzięki! Czyli jednak... cierpiałeś z początku 🙂 Już rozumiem, czemu tenis był "u was" taki popularny.
Mnie to zdumiało - że aż tak żelaznych mięśni potrzeba.

Pytałam o różnicę między wyścigiem płotowym a przeszkodowym - na wyścigach. Dla laika - tu i tu hyrdy, konie biegną i skaczą 🙁
Czy dobrze rozumiem, że w płotowych hyrdy są rozmieszczone w miarę równomiernie i jednego (podobnego) rodzaju, a w przeszkodowych - niekoniecznie?
Tak w gonitwach płotwych ploty są rozmieszczone w brzybiżonej odległości , musżą płoty wspógrać w wyznaczonym dystansem np; 3600 , 3000 , metrów . Tak ja uwiebiałem sport już od 5 roku zycia go uprawiałem i tak ; 3 lata pływanie , 6 lat tenis ziemny i 30 lat jeżdziectwo ; skoki , wkkw , wyścigi . A grałem na wyścigach przed hotele w tenisa ziemnego że wspaniały wspłóparterem dżokejem a teraz jest trenerm Tomokiem Kluczyńskim . Życzę dobrego miłego wieczorka wszystkim.
Viritim, też trenowałam pływanie 🙂 A rakietę tenisową "podprowadził" mi jeden z twoich kolegów 😁
Jeszcze raz dziękuję, że nie muszę już się tak męczyć czytając co piszesz!
Dobrej nocy!
Witam pięknie . Odpowiadam halo czy możesz jaśniej kto ci podprowadził rakietę tenisową ?. Żecz ujmując pisałem i odpowiadałem możliwie w jasny kumanikatywny sposób do ciebie . Napiszę jeszcze raz . Jest duży wybór w aptekach środków farmagologicznych wybrać przebrać na bóle mięśni . Ale dodatkowo musisz korygoać pracy mięsi innymi czwiczeniami . Dziękuję halo że mnie pytasz o pewne sprawy z jeżdziectwa dziękuję . Życzę wszytkim bez wyjątku ; miłego , slonecznego , rodzinnego dzioneczka......
Viritim - masz jakieś przygody z opornymi końmi, które nie tolerowały bramki startowej? Takie prawdziwe buntowniki 🙂
Witam i odpowiadam oj miałem przygody u maszyny startowej na samym początku konie są przyzwyczajane do wchodzenia do makiet na torze roboczym . Jechało się po kętrze , galopie z toru na środek toru do makiety . Musiały być 2-3 osoby z obsluygi stajni aby zamknąć tyle drzwiczki i nie raz pomuc przekonać rumaka aby wszedł . Właśnie z takie młode konie były stopniowo przyzwyczajane do przechodzenia przez makietę maszyny starową i chwilkę musialy postać i się uspokoić . Mieliśmy też ogromną tremę czy rumak zakceptuje wejścia do makiety maszny startowej . Były oporne konie ale na zasadzie prób i będów radziliśmy sobie z opornymi końmi nigdy nie siłą bo odnosiło to odwrotny skutek . Przepraszam wieczorkiem napiszę cosik więcej muszę brać się za prasowanie i odkurznaie mieszkanka pozdrawiam w ten upalny bardzo dzionek. :kwiatek:
Witam wszytskich oglądałem w necie wyścig na torze Służewiec wygrała Kundalini w trenigu mego byłego trenera Andrzeja Walickiego krótki nos ale co był za wyścig cudonwna walka do ostaniego centymetra . Kochani życzę wszystkim jak i redakcji ; udanego , rodzinnego , miłego popołudnia  :kwiatek:
Witam wszystkich  :kwiatek:. Jak poprzednio pisłem o rumakach wchodzących do makiety start maszyny , był dla mnie może też i dla innych jeśców trenigowych ogromnym stresem . Uważam ludzie którzy jeżdżą konno którzy się kapeńkę nie boją są ludżmi chorymi albo oszukują samego siebie . Trzeba mieć taki odruch z szacunku do rumaka aby odpowiednie podejmować decyzje . Może nie którzy nie zrozumieją mego toku myślenia ale wam to nardziej jasno przedstawię . Weśmy jeżeli człowiek jego organizm reaguje ostrzegawczo np; na instalacje elektryczną organizm nas ostrzega przed skutkami manipulacji przy insatalcji elektrycznenej . Już bardziej w jasny sosób nie mogę przestwaić moich wywodów myślowych . Wybatcie nie myście kochani że was traktuję jak ludzi którzy nic nie wiedzą , są w śrut was też wspaniali jeścy którzy rozumieją moje wywody związane ze czasem dużym stersem przy wykonywaniu pewnych czynności w realizacji założeń do rumaków. Było tak jak np; pierwszy raz jechaliśmu do prawdziwej start maszyny na torze zielonym . Trzeba było pierwszy raz załadować konie do start mazyny i jak już były załadowane odpowiednio trza było ruszyć z przyjęcia . Chodzi oto że jak już konie wszystkie z odpowedniej stajni są w maszynie sędzia starter a jest im Rysiu J , daje komedę jazda , trza w tedy w ułamku sekundy tak pobudzić rumaka aby w ułamku sekundy wyskoczył z maszyny . Wiele razy się zdarza że nie które konie żle przymują start ze start maszyny i już mają praktycznie po wyścugu jak jest krótki dystana np; 1200-1400metrów . Życzę wszyskim jeścom , forumłowiczą , redakcji ; udanego , miłego , rodzinnego dzioneczka .. :kwiatek:
Dziękuję za odpowiedź, tydzień temu oglądałam właśnie wyścigi na Służewcu i widziałam jednego takiego buntownika, co szybko do maszyny nie chciał wejść. Oj musi to być stres dla jeźdźca, kiedy zaczynają się dęby, próby ucieczki.


Wstawiam 3 zdjęcia na prośbę o wstawienie.

i opisy do zdjęć

"Dawny czar wspomnień. Program na wyścigi, w tle Roman Ś podczas rundy honorowej po zwycięstwie w gonitwie płotowej na torze wyścigowym Służewiec, rumak o imieniu Kordafen w trenigu tr Andrzeja Walickiego."

"Roman Ś zawody w skokach strefowe w Bydgoszczy kl N rumak Edyp."

"Roman Ś próba ujeżdżenia wkkw"

"Roman Ś na rumaku o imieniu Rotmistrz. Piękne tereny na kępie dzikowskiej gdzie przeważnie byłem lisem w swoim klubie w Ciechocinku."

Dziękuję za zaistalowanie moich fotek Cier1pienie dziękuję pięknie . :kwiatek:
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
01 czerwca 2014 08:36
Świetnie zdjęcia, dobrze jest mieć tak namacalną namiastkę wspomnień 😉
Dziękuję bardzo Eterowa  :kwiatek:
Viritim, zdjęcia - odrobina nostalgii, fajnie, że znalazłeś sposób, żeby wrzucić.

Co do rakiety tenisowej 😁 to powiem ci tyle, że nie dżokej, jedynie zatrudniony jeździec. I "podprowadził" w cudzysłowie, bo jedynie nie wykazał entuzjazmu do oddania pożyczonej, aż się (podobno) rozwaliła. Tak pamiętam klimat hotelu na Służewcu: tenis, stołówka - jedzenie marne, wszak trzeba trzymać wagę 🙂, krzyżówki, wieczne dresy i ręczniki na szyi - bo ciągle przebieżki - ludzie poświęceni treningom i wyścigom.

"Maszyna startowa" mnie przeraża, myślę, że konia też może. Mam swojego folbluta "dzięki" maszynie. To w maszynie doznał kontuzji, która wykluczyła go ze świata wyścigów. Nie wiem jak on to zrobił (ogólnie "zdolny" bardzo), ale "uciachało" mu pół piętki 🙁 Na szczęście nie ma śladu. Potem był (i chyba jest nadal) problem z wprowadzaniem do przyczepki. Koń wchodzi ładnie, ale śmiertelnie się boi szybkiego zamykania. Gdy ktoś próbuje szybko zamknąć "żeby nie uciekł" - koń wypada z przyczepy w sposób dowolny i widowiskowy 🙁. Na szczęście rozgryźliśmy co i jak. Zamykamy dopiero gdy koń "spuści parę", zajmie się marchewką, sianem, koniem obok - rozluźni się. Musiał nieźle dawać do wiwatu swoim jeźdźcom w warunkach , gdy indywidualny czas dla konia jest niemożliwy.
Niestety to nie ja wrzyciłem tylko poprosiłem Cie1pienia aby wrzuciła dla mnie to czynność zbyt madra abym zaskoczył ten temat . Życzę udanego popołudnia.
To też jest sposób 😀 - poprosić. Po to ludzie są ludźmi, żeby sobie pomagać, gdy trzeba.
Witam was wszysytkich pisząc ten post natchnełem w necie na Anne Szolc-Naratowską mająca 2 konie z wyścig na Służewcu Czefalo i Czaarny Orfeusz . Były one w trenongu mego trenera Andrzeja Walickiego a właścielami byli znani chodowcy państwo Pokryfkowie . Czefalo jak przyszedł do stajni ,mego trenara w wieku 2 lat wyglądał bardzo żrebatowato czyli ; drobny , szuplutki oj sami wiecie cosik w tej materii . Był bardzo waleczny zawsze był w czubie stawki w gonitie aż mój trener był dla Czesia pełen podziwu że taka drobinka walczy . Czarny Orfeusz był ulubieńcem jeśców szczególnie amatorek jak na folbluta miał cudowny harakter ; zrównoważony , spokojny harakter , zawsze co żądał jeżdziec , dżokej na trenigu zawsze w miarę swoich możliwości je wykonywał . Powiem szczerze nie był on orłem w wyścigu no ale odwzajemniał to ludzim swoim cudownym harakterem amatorki niemal się biły o niego aby móc pojechać na nim na tor roboczy . Kochani widzę często jak Ania jeżdżąca wkkw na tych koniach jak są świetnie i wyglądają one foteczkach gratuluje Aniu . Zawsze to podreślam że WKKW jest na smym szycie dyscyplin jeżdzieckich , i do tego jeszcze jeżdżące amazonki ogromny podziw dla nich . Życzę każni demu flaścielowi aby dbał tak o sowje rumaki jak Ania . Życzę jej wielu sukcesów sportowych Ani , przedeszystki zdróweńka Ani jak i rumakom . Życzę wam i redakcji mojej kochanej Re-Volty ; udanego , pełnego sukcesów dzioneczka see you later. :kwiatek:
Witam pięknie wszystkich  :kwiatek:. Jak zapewne wszyscy o tym wiedzą ale dla nie wtajemniczonych będzie to dobra myślę rada . Jeżdżąc na rumaku nie możemy pokazać że się go boimy . Koń to wyczuwa jak np; żle reagujemy na jego braku akceptacji wydawane komendy rumakowi , słaby dosiad , braku odpowiedniej reakcji na brak dyscypliny u konia . Musimy zdawać sobie sprawę że podobne mechanizmy isnieją jak w treningu psa , za dobre wynagradzaj a za zło karz ale powtarzam nigdy nie brutalnością bo odnosi odroty skutek , bund u konia . Zawsze jak mniałem kapeńkę czasu na torze wyścigowym Służewiec zawsze obserwowałem konia w boksie jak się zachowuje . Z tej obserwacji morzna wyczytać poczęści psychikę jaką posiada rumak . No dość tych moich wynurzeń , życzę całej braci koniarzy i redakcji ; udanego , nietuzikowego , miłego popołudnia.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się