milusia, kujka, hehe, ja swojego tez kocham... mimo wszystko 😉 mimo tego,ze wyprobowuje moja rownowage ostatnio na wszystkie strony 😉 ale spoko- uczy stabilniejszego dosiadu, zawsze domknietego 'dolu' i pewnosci siebie w kazdej sytuacji 🙂 przynajmniej wesoly jest i wiem,ze dobrze sie czuje 😉
dzisiaj nawet jakas fotekcje po jezdzie zrobilam,bo tak... bialo bylo tej wiosny 😉