Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

rosek0 Ja znam ten wiadukt! Byłam tam ale nie konno. To pozostałość jakiejś dawnej linii kolejowej... Zdjęcia tego nie oddają, ale jest strasznie wysoki.
nie przejechałbym tam koniem... dla mnie to głupota. Aczkolwiek godna podziwu  ( co jest irracjonalne )
Dzisiaj byłam w pierwszym grupowym terenie od ładnych paru lat. Mój chłopak był pierwszy raz z innymi końmi, beze mnie na ziemi i pierwszy raz było coś więcej niż stęp i trochę kłusa.

rosek0 Ja znam ten wiadukt! Byłam tam ale nie konno. To pozostałość jakiejś dawnej linii kolejowej... Zdjęcia tego nie oddają, ale jest strasznie wysoki.


Byłam tam kiedyś na rajdzie aut 4x4, wiadukt jak akwedukt. Pozostałość chyba kolejki zębatej. Wielki i wysoki, zdjecia nie oddają tego. Szacun, ja bym koniem nie wjechała, zawał murowany 🙂
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
25 maja 2014 20:34
rosek0, most robi wrażenie 😉
Livia, to jest własność Archidiecezji Katowickiej, wszystko należy do Domu Rekolekcyjnego w Kokoszycach 😉
Nie ma innej drogi , moi znajomi jeżdżą tam rajdy bardzo często ,przejeżdżając ten most. Nie powiem , miałam stracha ale konie sobie z tego nic nie robią , chyba nie są tak świadome jak ludzie . Ogolnie śrebrna góra to hardcorowy teren , wchodzliśmy tak stromym podejściem ,że jak je zobaczyłam to nie wierzyłam ,że jakikolwiek koń tam wejdzie a na pewno nie mój  😁 Podejście mega strome , korzenie po drodze (to ułatwiało sprawę ) i taki żwirek, który się obsuwa . Ja się czołgałam pod górę a mój koń za mną 🙂 Jak znajdę jeszcze jakieś fajne zdjęcie z rajdów to wstawię🙂

edit; z rajdów nie mam na tym kompie, ale mam z wypadów z końmi pod namiot,super sprawa , konie sie cieszą , jak młoda się wykuruje to koniecznie jadę z końmi pod namiot 🙂
tunrida jak ja Ci zazdrosze takich fajnych terenów 😜 😜 😜
Sklepy,festyny,szpitale,cpn-y...Bajka 🙇

Jak kiedyś wjechałam do parku zimą,to mnie zaraz straż miejska ganiała 👿
Na ulicy to chybaby mi konia odprowadzili do stajni 👿
Livia   ...z innego świata
26 maja 2014 16:55
rosek, ale fajne zdjęcia! I konie tak sobie luźno chodzą? 🙂

Ja dziś wreszcie byłam sama-sama, ale mi tego brakowało 🙂 Pogoda przepiękna, koń spokojny, porelaksowałam się przed cięższym tygodniem 🙂
Kastorkowa   Szałas na hałas
26 maja 2014 17:30
Rosek aż mi wspomnienia wróciły jak zobaczyłam ten wiadukt. Miałam okazję dobrych parę lat temu zjechać z niego na linie. Powiem, że to dopiero robi wrażenie jak trzeba spuścić się z krawędzi w dół.
Livia, chodzą luzem ale są odgrodzone od drogi powrotnej pastuchem ,ale mają dostęp do obozu , wody i trawy. W nocy przeważnie stoją przy namiocie i czuwają 🙂 Strasza nie odejdzie od ludzi a młodsza nie odejdzie od starszej 🙂

Kastorkowa
, nikt by mnie nie namówił bym skoczyła czy spuściła się na linie z tego mostu  😁
Livia   ...z innego świata
28 maja 2014 12:38
rosek, bardzo fajna sprawa! Dobrze, że konie tego pastucha respektują 🙂

Wrzucam jedno zdjęcie z dzisiaj, dla odmiany w ruchu 🙂

derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
28 maja 2014 12:52
Livia Twój koń jest przepiękny! Nie można się oderwać  ;-)
Dziewczyny, w sobotę jadę na mój pierwszy dwudniowy rajd.
Jakieś ostatnie rady ? Co się może przydać (oprócz rzeczy oczywistych)?
Co wziąć do bagażu podręcznego ? I czy torebka-nerka wystarczy czy potrzebuje jeszcze plecaka ?
Długość rajdu-ok 120km,jedzie z nami samochód, śpimy w namiotach, większość bedzie raczej lasem lub gołymi polami.

Piszę to tutaj bo myślę, że wy terenowcy macie najwiecej doświadczenia jesli chodzi o te sprawy 🙂
Livia   ...z innego świata
29 maja 2014 09:15
derby, pięknie dziękuję 🙂

widzexcie, jeśli nie masz sakw przy siodle, to ja bym wzięła plecak. Do plecaka zawsze zmieścisz coś do jedzenia czy picia (chyba że samochód jedzie tak naprawdę z wami, a nie spotykacie się tylko już w miejscu postoju). Do tego kopystka, kantar z uwiązem, krem z filtrem jeśli ma być upał i coś na owady 🙂
Wczoraj z koleżanką wybrałyśmy się na strzelnice myśliwską, w ramach 1 czerwca był tam piknik z dziećmi z domu dziecka, a konie miały być dodatkową ,,atrakcją,,. Miałyśmy zrezygnować ponieważ pogoda beznadziejna i w dodatku jak wyjechałyśmy to nam dolało , ale jednak po dwóch godzinach dotarłyśmy. Konie roziodłałyśmy , spędziłyśmy godzine z dziećmi, a potem powrót. Praktycznie większość czasu stęp, ze względu na pogodę i długość trasy. Rumaki się spisały ,był to ich pierwszy taki wypad, 5,5 godzinny , a w dodatku nie znały terenu ,wrzucam trochę zdjęć😉
Z plecakiem się niewygodnie kłusuje! Ja bym pożyczyła od kogoś jeśli nie sakwy ( nie do każdego siodła da radę je podczepić) to chociaż czaprak rajdowy z kieszeniami.
Ja wczoraj z plecakiem jechałam , gorzej niż kłusować jest galopować,chociaż jak się półsiad zrobi to tak nie obija, jeden plus że mnie kręgosłup o dziwo tak nie boli
W terenie galopuję w półsiadzie. Plecak mi jakoś mocno nie przeszkadza. Ale kłus to masakra!  🙂
Nie biorę plecaków. Wolę wziąć kasę na bułkę i picie. ( gorzej jak się jedzie lasem i polami i sklepów nie ma  😉) Czaprak z kieszeniami to podstawa!
O tak, czaprak z kieszeniami to podstawa,zawsze można marchewki dla koni upchać w nie, no i właśnie dlatego plecak biorę,bo w lesie brak sklepów,zresztą u nas na wsi też nie ma 😁
Livia   ...z innego świata
30 maja 2014 14:45
A ja mam odwrotne wrażenia 🙂 Raz miałam okazję korzystać z sakw i strasznie mi konia obijały. Za to z plecakiem co jakiś czas jeżdżę - fakt faktem, nie jest to jakaś duża pojemność, ale u mnie spisuje się o wiele lepiej niż sakwy, nawet w kłusie czy galopie. Po prostu ściągam na maksa ramiączka, żeby od pleców za bardzo nie odskakiwał 🙂
Mi nie odskakuje sam plecak, tylko jego zawartość podnosi się i opada w rytm każdego kroku kłusa i to jest wkurzające. Fakt, że mój koń wybija w kłusie. Może to ma pewne znaczenie. A w długich terenach nigdy go nie ustawiam tak, by non stop pracował grzbietem i kłusował w ustawieniu ( wtedy jest miększy), tylko często puszczam mu wodze luzem i leci sobie taki wyciagnięty prawie bez kontaktu.
Z sakw nigdy nie korzystałam, więc nie wiem jak to obija konia.
Korzystam tylko z czapraków rajdowych. Kieszonki trochę się majtają i unoszą ( zależy jeszcze w jakim czapraku), ale nie przeszkadza to koniowi w niczym.
patid1220, aaah te Twoje łaciaki mnie zabijają 🙂 piękne są 🙂

Ja polecam nerki 😉
Livia   ...z innego świata
30 maja 2014 20:08
Burza, nerki są super, tylko nie wszystko do nich zmieścisz 🙂
Ja mam akurat dość dużą, aparat, telefon, cukierki, mały sok- wszystko wchodzi. Raz pojechałam z plecakiem i nigdy więcej, a dla odmiany sakwy to już jakaś tam finansowa impreza.
Ja tez polecam nerkę, wbrew pozorom są dość pojemne 🙂
A tutaj nasz wczorajszy teren 😍
teren, terenem. Ale fajnie wyglądasz w tych bryczesach czerwonych!  😍
Livia   ...z innego świata
31 maja 2014 14:16
Burza, no to faktycznie, sporo ci się mieści, moja aż tak duża nie jest 🙂 Tyle co zmieszczę telefon, mały aparat i trochę cuksów dla konia 🙂

mamina, ale super! I bryczesy boskie 🙂
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
31 maja 2014 15:44
Livia, Wy jak galopujecie pewnie się ziemia trzęsie, hihi🙂

patid- świetne koniska masz🙂 kolorowo


ja zarzucam zielenią z dziś rana🙂

derby, super zdjęcia! pierwsze szczególnie mi się podoba. Pan A. robi dobrą robotę 😉
mamina, ale widok! I pięknie wyglądacie 🙂

Livia, czas poszukać innej 🙂

derby, ładnie 🙂😉)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się