Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
dzięki
za tydzień-dwa dojdzie bcaa i l-karnityną do moich supli 🙂
no ładnei już suplemenciki będą wprowadzane 🙂 to dobrze bo odpowiednie suplemeny też są jak najbardziej wskazane w diecie, tylko z nimi nie przesadzaj i proponuję picie dużej ilości białka tak dla regeneracji 🙂
anioleczek co do ćwiczeń przed śniadaniem... czytalam o tym ostatnio i są wskazane bo zdecydowanie szybciej spala się wtedy kalorie, jednak nie wolno ćwiczyć dłużej niż 30 minut bo po takim czasie zaczniesz spalać mięśnie
na śniadanie sałatka z roszponki, ogórka, pomidorów, bazylii i mozzarelli <3 + pomarańcza i czerwon herba
na obiad łosoś z gryczaną
Dzisiaj będzie dobrze 🙂
a z białkiem przypadkiem nie trzeba uważać? Za duże ilości mogą chyba zakwasić organizm?
Sama sie chciałam skusić na bcaa, ale trenerka mi odradziła, w sumie nie wiem czemu.. Co to daje? :P
Cierp, l-karnityne w celu spalania? bo jak chcesz mam spalacze fajne, moge oddać tanio, bo i tak ich nie żrę :P
anioleczek co do ćwiczeń przed śniadaniem... czytalam o tym ostatnio i są wskazane bo zdecydowanie szybciej spala się wtedy kalorie, jednak nie wolno ćwiczyć dłużej niż 30 minut bo po takim czasie zaczniesz spalać mięśnie
Otóż to!
yga co masz za spalacze? coś bym spaliła chetnie ale nie wierze w ich działanie 🤣
koń przegoniony, idę na orbitreka ( bieganie musi poczekać, łydka musi odpocząć)
Wczoraj na 5, dzis póki co też na 5, jejku zacnie 🙂 ale pogoda dobija...teraz biorę się za 3 posiłek-zupa fasolowa.
Ramires- w poniedziałek bede na stancji to napiszę, bo teraz mi nazwa z łba wyleciała 👿
piszą, że działa, na sobie nie próbowałam, bo zjadłam może 5 tabletek.
Mi wystarczy sama L-karnityna. Nie chcę spalaczy.
Co do bcaa to każdy koksu mówi, że powinnam brać aminokwasy. Z tego co mi jeden powiedział, lepiej się dzięki temu też skóra wchłania.
Białko piję raz dziennie, resztę dostarczam z pokarmów.
U mnie dziś skromknie
748 kcal za mną, ale możliwe że będziemy iść w gości wieczorem więc zostawiam trochę więcej miejsca 🙂
Za 10 min zaczynam boczki i brzuch 🙂
yga, ja tez poproszę nazwę i cenę 🏇 aaa i gdzie kupilaś i za ile tą koszulkę z Jackiem D 🙂
A oprócz wchłaniania skóry? bo to mi akurat niepotrzebne?
Rosek- na lumpach 🏇 😁
JARA- poszłam na bieżnię sprawdzić to bieganie. Bo zdawało mi się, że nie zawsze biegam od pięty! Różnie biegam i różnie stawiam te nogi, naprawdę!
Za to teraz biegłam tylko i wyłącznie ze śródstopia. Stawiałam nogi szerzej i bardziej na zewnątrz i obciążałam zewnętrzne krawędzie stopy.
I powiem tak....
W trakcie biegania NIE BOLAŁ płaszczkowaty ANI RAZU!!! 😅 Za to trochę czułam ciągnięcie z tyłu kolana, ale to pewno z tego, że nie przyzwyczajona jestem do takiego stawiania stopy tak długo.
Ubiegłam tak 45 minut ( po zrobieniu wcześniej 30 minut orbitreka)
Za to teraz, siedzę w domu i jednak boli w miejscu płaszczkowatego. Ale to pewno dlatego, że ogólnie mnie bolał i wiem że NIE POWINNAM dziś biegać. W nijaki sposób.
Nie mogłaś mi wcześniej powiedzieć, że boli mnie płaszczkowaty od złego stawiania stóp? 😤 ( foch!!)
ale się wk..wiłam. Kolejny raz problem z opiekunką. Efekt? 3 małe bajaderki 🙄 i brak śniadania. Obiad fasolka po bretońsku plus dwie pajdy chleba. Na kolację planuję jeść rosół. Mam nadzieję, że mocniej nie popłynę.
A ja jestem jak na razie super zadowolona! Koń pojezdzony, udało mi sie miedzy deszczem a deszczem wyskoczyć na 40min marszo-biegu przy czym z przewaga biegu 😅
Za mną 800kcal, zaraz pora na podwieczorek, zmiksuje sobie banana z kiwi. W ogóle nie jestem głodna, ale wypadałoby coś zjeść jednak.
JARA- poszłam na bieżnię sprawdzić to bieganie. Bo zdawało mi się, że nie zawsze biegam od pięty! Różnie biegam i różnie stawiam te nogi, naprawdę!
Za to teraz biegłam tylko i wyłącznie ze śródstopia. Stawiałam nogi szerzej i bardziej na zewnątrz i obciążałam zewnętrzne krawędzie stopy.
Nie krawędzie stopy, a masz lądować na śródstopie i z niego się wybijać. Druga sprawa.. łydka Cię teraz boli, bo nie masz butów z amortyzacją, więc łydka Cię amortyzuje.
Nie wiem czy to jest ten powód, że boli Cię ten mięsień. Po prostu na fotach z lasu Hubert zauważył, że tak biegasz 😉 W bieganiu nie chodzi o to żeby biegać byle jak. Byle mieć przyspieszone tętno. Warto też technikę ćwiczyć żeby się nie kontuzjować. Wiem, że zmieniasz pozycje ze względu na ból bioder i łydki, no i tych nieszczęsnych ud.
Serio, pomyśl o kupnie butów chociażby jakiś najek z wyprzedaży za stówkę. Wtedy nie łydka, a but będzie amortyzował.
Jak to nie mam butów z amortyzacją??? mam, stare bo stare, ale to buty do biegania.
na fotach z lasu ląduję od pięty, bo to był szybki bieg i chciałam, żeby mi nogi wyszły długie i chude. 😂 Więc musiałam nimi machać mocno do przodu!
Na bieżni biegam zupełnie inaczej!
Biodra mnie już nie bolą od wieelu miesięcy! Uda nie puchną, jeśli biegam powoli. A talk właśnie biegam na bieżni. Jedyne co mi dokucza i przeszkadza to ten mięsień płaszczkowaty, który mam kontuzjowany już od grudnia. Druga noga ma się świetnie,.
a z białkiem przypadkiem nie trzeba uważać? Za duże ilości mogą chyba zakwasić organizm?
Zakwasza.
Ja się nie odzywam za często, ale mam już -5 kg, od miesiąca się mierzę, i w ciągu tego miesiąca ze wszystkich obwodów mi ubyło, z talii -2,5 cm 💃
Wybaczcie moje drogie, że się tak wepchnę między wódkę a zakąskę 😉 Ale rzadko ostatnio bywam w ogóle na forum z braku czasu... Chciałam tylko donieść,że ostatnio coraz lepiej czuję się w swojej ziemskiej powłoce 😉 Czasu na sport z różnych przyczyn ostatnio nie miałam za wiele, ale bardzo zmieniłam swoje podejście do jedzenia i jest mi z tym dobrze 🙂
Mocno Wam wszystkim cały czas kibicuję! Sezon bikini już za pasem!
wendetta, chyba sporo schudłaś? 🙂
Ja dzisiaj trochę nijak. Po pracy ugotowałam obiad dla chłopaka inny dla siebie makaron z serem białym i truskawkami . zjadłam, pokręciłam się i poszłam spać . Nie lubię takich dni kiedy nie mam nic do roboty, pada i jest do dupy. Jedzeniowo dzisiaj zamknęłam się w 1300. Bez ćwiczeń , próbowałam poćwiczyć brzuch ale chwile poćwiczyłam i mi się nie chciało. Jutro jadę do stajni żeby lało i się waliło , na rolkach zrobię 10km i jak nie bęzie padać to pójdę na długi spacer ze starszą a z młodszą mam godzinę stępa niczym nie wyjęte. Więc jutro się nachodzę.
Yga- tutaj biegacz fajnie opisał bcaa -
http://marcin-lewandowski.pl/publikacje/174-bcaa-co-to-jest-i-dlaczego-warto-je-stosowac.htmlByłam na kolacji z mężem, zjadłam warzywa na parze z łososiem w sosie jogurtowo czosnkowym. PYCHA!
i jeden mały kawałek pizzy.
1380 kcal na dziś 🙂 Dzień na 5 🙂
Jutro obiad u rodziców.
wendetta, wyglądasz super!
Podsumowuję dzień: 1300kcal, koń pojeżdżony, 40 minut marszo-biegu, 30 minut hulahop. Na 5! 🙂
Mam dołka, przez rozstępy i luźną skórę na dole, mój brzuch nigdy nie będzie wyglądał fajnie, choćbym nie wiem jak go katowała :/
ehh chyba czas zbierać kasę i iść pod nóż.
U mnie dziś na mocną 4.
Śniadanie- owsianka z żurawina i bananem,
II- jajko na miękko, kromka razowca z serkiem kozim,
Obiad- ziemniaki młode z zsiadłym mlekiem i piersią z kurczaka
Zamiast podwieczorku były 3 gałki lodów grycana (stąd ta 4 😉)
Kolacja- dwie kromki razowego pieczywa, jedna z polędwica łososiową, druda z serem żółtym, obie z pomidorem i dymką
12 km przebiegnięte, do tego standardowy zestaw brzuszków, pompek wąskich i rozciąganie.
Ale pomimo tej 4 dumna jestem z siebie ponieważ będąc w kinie nie skusiłam się na popcorn, od którego jestem uzależniona, a było ciężko 🙂
Ja jak się dobrze ustawię i wyciągnę, to najlepiej wyglądam tak. Jakbym się tak nie wyciągała w górę, to tłuszcz sfałdowałby się na dole bardziej.
Na zdjęciu lepiej, na żywo gorzej. Schodzenie z tłuszczu z brzucha wiąże się z masakrą cycków, twarzą wyglądającą chorobowo. Pod tym tłuszczem mam taki sześciopak, że szok. trener cały czas pod wrażeniem moich mięśni brzucha. Tule, że ...nikt nigdy ich nie zobaczy.
Cierpienie...mam podobny problem do ciebie, tylko mniejszy. Czyli masywne tułowia z brzuchami. Ty zeszłaś z olbrzymiej wagi. Nie dziw się, że została skóro-tkanko-tłuszcz. Zejdziesz z tłuszczy bardziej, to jeszcze bardziej zwiśnie.
Nie da się czasami dojść do naszego wymarzonego ideału. Ja się zaczynam z tym godzić. Będę sobie walczyć, ale bez płaczu.

Przypominam, że na uda NIE ćwiczę. Normalnie są nieco mniej masywne, tu napięłam i stąd taki efekt pakera.

Nie potrzebuję już nijakiego pakowania. Potrzebuję diety. Kto mnie przygarnie i zamknie w piwnicy karmiąc wodą i chlebem?
Tunrida - no właśnie mam bardzo podobny jak uniosę rękę i wciągnę. Przykre to trochę, bo tyle na niego pracuję, na każdym treningu pali tak, że aż wymiotować mi się chce, a raczej nigdy nie zobaczę tego co bym chciała.
Moja koleżanka we wrześniu idzie na usuwanie nadmiaru skóry z brzucha i akurat z rozstępami jej wytnie. Zazdroszczę jej...
Chyba zgłoszę się do programu Łabędziem Być.
Fajna szprycha z Ciebie!
wiesz co mi powiedział trener? Że nie będziemy pakować już na brzuch. Mam ćwiczyć tak, by mniej palił. Bo zrobi mi się PRZEROST i zacznie mi wystawać na zewnątrz żeber. Macał mnie, macał i powiedział, że odpuszczamy tak ostro brzuch! Będziemy robić brzuchy już tylko tak "na spalanie", więc po moich aerobach, dłuuugo, ale mniej intensywnie.
Zobaczymy swoje mięśnie brzucha jak odtłuścimy się tak, że reszta będzie jak u suchotnika. A skóra z brzucha zwiśnie ci wtedy do kroku. Niestety... nie w tym wcieleniu.
szprycha mówisz.... Od niedawna mój oddział jest w nowym szpitalu. Jak wszyscy. Chodzę po tym nowym szpitalu i wszystkie pielęgniarki i lekarze, którzy nie widzieli mnie kilka lat zbierają szczęki z podłogi. Już mi brakuje żartów jak im odpowiadać. Wszyscy chwalą, zachwycają się, ślinią... a mi.... a mi ciągle mało!!! Cieszę się z tego co mam, ale.. chcę więcej. Jeszcze TROCHĘ więcej!
brrrr aż mnie ciary przeszły po tym opisie
raczej nie będę tak chciała, ważne że mój mąż jest zadowolony ze mnie 🙂
Dziś jak szliśmy to miałam obcisłe czarne spodnie i mąż szedł za mną, to powiedział "ale sexi wyglądasz, masz tyłek do schrupania" 😍
Ja chcę:
- 3 kilo mniej tłuszczu ( tak jak w grudniu miałam)
- chudsze uda ( tak jak mi szczuplały od bieżni)
I wiem, że nago NIGDY nie będę wyglądać tak jak bym chciała. Pozostaje mi lans w ubraniu. Zresztą...nie oszukujmy się..starawa już jestem. Za pół roku 40-ka. 😉 Poza tym i tak się nigdzie nie rozbieram. ( raz do roku na plaży, to mało istotny moment w moim życiu. bardziej mi zależy by dobrze wyglądać w skórzanych ciuchach na motocykl) 🙂
No właśnie, ja już też się nie rozbieram, nie te lata i nie te czasy 🙂 Kiedyś nie na darmo miałam ksywę Stripped 🙂
Ja właśnie też mam plan schudnąć jeszcze 3, max 4 kg.