gosiamakosa jeszcze nie ma propozycji, spokojnie 😉
Klasy będę analogiczne do tych rozgrywanych rok temu w Danii -
www.ecaho.com archiwum i powinno być 😉 Dodatkową klasą, która jest tylko u nas jest "Polski strój historyczny"
szamanka po to się bada konia przy kupnie, żeby nie był potrzebny okres próbny. Jedynymi wadami zwrotnymi są dychawica, łykawość i ślepota.
Jaka to wada wrodzona, że "koń nie może dzwigać jeźdźca"? Serio pytam. Bo co, czysto teoretycznie, kupujesz ode mnie zdrowego konia, za miesiąc dzwonisz ze go nie chcesz bo chory bo np. wet mu coś znalazł w plecach, a jaką ja jako sprzedający mam gwarancje, że u Ciebie ten koń nie miał wypadku? Nie wywrócił się w przyczepie, nie wyszedł z zamkniętego boxu górą?? Żadnej. Kto odpowiada za szkody powstałe podczas pobytu u Ciebie? Np (znowu teoretycznie) zakolkował, była potrzebna operacja, kto za to płaci? Kto odpowiada za bliznę na pół konia? Koń rozwali nogę. urwał ścięgno, oskalpował pół nadpęcia. Czyja to wina?
Bez złośliwości absolutnie żadnej, ale ostatnio gadalam własnie z kumpela, która chciała konia na próbę brać i po rozmowie zrezygnowała. Patrz wyżej.
Jedziesz oglądasz konia, bierzesz weta jeżeli chcesz badań. Sama oglądasz w ruchu, dotykasz, "macasz". W każdej umowie masz zawarte punkty, że kupujesz konia w stanie jakim widać oraz kto i za co i w jakim okresie odpowiada.