Ostatnimi czasy znajduję coraz mniej czasu na re-voltę i czytanie Was, staram się nadrabiać zaległości, ale ciężko mi idzie... 😵 W każdym razie: zbiorowo dziękuję za wszystkie miłe słowa pod adresem moim i Lilith. Koń jest coraz bardziej "mój", coraz więcej odnajduję w niej tego, czego chcę od swojego konia. I jest to wspaniałe doświadczenie 🙂
Gratuluję wszystkim sukcesów - na zawodach, treningach, na każdym polu - i ZAZDROSZCZĘ, podle zazdroszczę pięknych zdjęć, jakie tu wstawiacie! Naprawdę,
Precelek, Mąka, juliadna, baffinka, anai, faith i wszyscy inni Rekreanci - nie mogę się napatrzeć 🙂
U nas wszystko w porządku. Ja rozciągam dobę do granic możliwości, godząc konia i przygotowania do matury. Jestem tak zmęczona, że gdy to wszystko się skończy - znaczy, będzie po maturze, a koń zakwalifikuje się tam, gdzie ma się zakwalifikować - gwarantuję Wam, prześpię ze 3 dni 😀
Dziś miałyśmy kolejne zawody, skończyłyśmy podobnie, jak ostatnio: z drugim miejscem w P i trzecim w L, z tym, że lepiej procentowo. Z zawodów jestem bardzo zadowolona, koń prowadzi się coraz lepiej, a poza tym miałam świetny team Trener-kumpela-znajomi ze stajni i te zawody były po prostu świetną zabawą! A skoro przy okazji udało się popracować i potwierdzić dobrą formę... to tym lepiej 🙂
Mój mózg o tej porze zaczyna się samoczynnie hibernować, więc kończę pisaną część postu i podręczę Was dla odmiany zdjęciami 😀




A tu nasza nowa sztuczka: ukłon synchroniczny 😁

I taki portret na koniec 🙂
darolga jak tylko odetchnę trochę i znajdę wolne 15 minut, odpiszę Ci na PW 🙂 I szykuj się, że to będzie dłuuuuuga wiadomość. Buziaki dla Ciebie i Koraba :kwiatek: