Szczotki i inne akcesoria do czyszczenia
Miękki 🙂 One przypominają bardziej zwykłą włosianą szczotkę, niż takie tradycyjne igiełkowe zgrzebło.
A tę gumową szczotkę to wiem, którą masz na myśli, jedyna rzecz, która daje radę z włosami mojego kudłatego kota na wszystkim 😁
Quanta
wypróbuj ją do czapraków.
I do zwierza też 🙂
A te MB mnie tez zainteresowały 🙂 Ja gadżeciara troche jestem 🙂
Bardzo lubię takie cuda ułatwiające życie.
Ja bym powiedziała, że igiełki MB w miarę miękkie, ale za to bardzo ostre.
Dla mnie dotyk tej szczotki nie jest zbyt przyjemny. Koń się zdziwił przy dotyku brzucha, ale przyzwyczaił się w miarę szybko.
Moja się zawsze dziwi, jak czyszczę nią plecy za pierwszym razem, ugina się strasznie. Ale to taki typ wrażliwca. Potem się przyzwyczaja 🙂
Czy znajdę gdzieś tańszy odpowiednik zgrzebła Oster do masażu głowy/z włosiem gumowym - różne sklepy różnie nazywają?
O takiego:
http://www.sprzetjezdziecki.com/oster-zgrzeblo-wlosiem-gumowym-p-1335.html
horse_art, rękawica? miękka guma.
MB dla mnie twardy plastik.
[quote author=_Gaga link=topic=5256.msg2074255#msg2074255 date=1398159952]
[Co wiecej widziałam konia potraktowanego zbyt dokłądnie furminatorem... wyglądał jak po wyzycie niewprawnego groomera z tępą maszynką 😉
[/quote]
no po prostu nie wierzę w to co czytam
ja używam furminatora u konia i nic takiego nie zaobserwowałam
Jak będzie słońce to chyba niebawem nagram film
[quote author=zielona_stajnia link=topic=5256.msg2079043#msg2079043 date=1398608534]
Czy znajdę gdzieś tańszy odpowiednik zgrzebła Oster do masażu głowy/z włosiem gumowym - różne sklepy różnie nazywają?
O takiego:
http://www.sprzetjezdziecki.com/oster-zgrzeblo-wlosiem-gumowym-p-1335.html[/quote]
Kupiłam coś w ten deseń w Decathlonie jakiś rok temu, ale nie widzę już na stronie niestety 🙁
to ja jeszcze raz o czyszczeniu MB
mój koń musi mieć niestandardowe kłaki... MB o MB nic... gumowym/plastikowym zgrzebłem o MB... pffff... wypłukać kudły nie ma takiej opcji... grzebień mam za gęsty i się "zacina"
dobrze, że "kopystkowanie" pomaga bo przyznać trzeba, że czyści świetnie 😀iabeł:
ale i tak polecam - szczotka dla cierpliwych 😉
mewa A spróbuj co chwilę postukać szczotką o ziemię, gdy tylko widzisz, że jest trochę kłaków. Ja nie mam żadnego problemu z czyszczeniem MB-uderzam o beton/kamień, wszystko wyłazi, czasem pojedyncze zostaną, wtedy pod wodę i o ścianę. Szczotka wygląda jak nowa, a jest biała 😉
Dziś dotarły MB. Myślałam, że są trochę inne, a to taka... szczoteczka do rąk/paznokci 😁 Trochę większa. Na psie się sprawdziła - co jest ogromnym sukcesem, bo niczym nie lubił być czesany. Trudne kłaki ładnie oczyszcza - nabłyszcza. Świetnie sczesuje błoto. A pies niełatwy do pielęgnacji (kto ma CTRa ten wie 🙁) Jutro test na koniu. Niestety, wątpię, czy łaskotliwemu folblutowi przypadnie do gustu 🙁 Sporo się naszukałam, żeby dobrać sprzęt, który toleruje. Jakoś wyobraziłam sobie te szczotki bardziej... sillikonowo. No nic. Zobaczymy.
Mój mega łaskotliwy po paru dniach toleruje (oburza się nie więcej niż przy zwykłym zgrzeble, ale on spokojnie to tylko rękawice Mattesa przyjmuje). Ale przy pierwszym czyszczeniu MB praktycznie piaffował 😉 Ale z właściwości czyszczących tej szczotki jestem bardzo zadowolona.
Mój uwielbia MB, w sumie to on wszystko uwielbia 😁 Uzywam jej do wszystkiego - zwyklego czyszczenia, mycia kopyt, kapania, nawet jako sciagaczki do wody 😁
Na psie się sprawdziła - co jest ogromnym sukcesem, bo niczym nie lubił być czesany.
To fakt, w roli psiej szczotki sprawdza się równie dobrze 😉
U naszego konia nadwrażliwca także przeszły chrzest bojowy. Moim zdaniem to naprawdę fajne szczoty .
I po teście. No sprawdza się - jako czyścik do szczotki 🙁 W tej roli ekstra. Za bardzo lubię i cenię konia, żeby fundować mu taki koszmar, jakim jest nawet najdelikatniejsze czyszczenie MB. Syn mnie zapytał: I jak? Bo wczoraj podziwiał działanie Magic na psie. Wiesz... jakbym ciebie głaskała papierem ściernym. 60-tką. 🙁
Nie dla mojego konia ta zabawka. Nawet na zadzie dostawał drgawek. Ale też zestawienie tej ryżówki z delikatnością jego skóry od razu wygląda brr.
Do czego jeszcze się nada? Nogi i szczotki z błota - nieźle. I ochraniacze od wewnątrz dobrze myje. A! I jeszcze, delikatniutko - takie mini zaklejki przy krawędzi popręgu, czaparaka. Samą krawędzią i znikają. Do tego dobrego sprzętu nie miałam.
Dla konia - pozostanę przy wypróbowanym "sztafie". No i jeszcze - maleńkie toto i namachać się trzeba. Chyba rozpuściła mnie moja "masztalerska" szczotka - ósemka.
Ja też przetestowałam dziś MB i ... no szału nie ma póki co, fakt, że wyciąga syfu trochę, zaklejek nie miałam szczęścia czyścić, bo akurat koń miał "czysty" dzień, więc dam szczotce drugą szansę jak koń będzie usyfiony mocniej, ale efektu wow nie doświadczyłam..
Z twardością nie mam problemu, bo mój koń to beton generalnie i na skórze i w kopytach itp.
halo, na normalne czyszczenie na zadzie mój się wkurza. Ale jak się robi małe, koliste ruchy lekko to wszystko wyłazi tak samo a koń ma w nosie 🙂.
Ja po 3 dniach czyszczenia tą szczotką mam duuużo czystszego konia, przestał kurz wyłazić ze wszystkiego 😉
epk, nam wszystko wyłazi 🙂 od normalnej szczotki. A jest miękka i miła. I świetnie nadaje połysk. Błoto zbiera okrągłe stalowe zgrzebło, którego drapanie koń uwielbia. MB sprawia mu ból. "To widać, słychać i czuć".
Tylko proszę uwzględnić, że mój folblut naprawdę jest "delikates". Dopiero trzecia włosiana szczotka mu przypasowała. Gumowych/żelowych zgrzebeł też kilka sprawdziłam. Iglaka mogłabym sobie... w buty wsadzić 😁
halo, to toleruje to takie metalowe okrągłe zgrzebło? z trzema czy tam ilomaś obręczami? mnie to się zawsze wydawało mega nieprzyjemne 🙁
halo, mój też delikates, ale w dziwnych miejscach 😉. W każdym razie rozumiem, bo nie mogłabym swojego czyścić MB tak normalnie - ostatnio przejechałam po łopatce, aż wciągnął się w sobie 😉
Isabelle, nie: toleruje tylko: uwielbia 😀 Konie to dziwne zwierzęta 🙂.
a to racja. Furminatora bym nie uznała za potencjalnie przyjemny a RudyKoń się ślinił prawie na jego widok, a wszystkie haasy i inne cuda wianki przyjmowała ze stateczną akceptacją zbolałego losu.
Przestestwałam MB. Generalnie szału nie ma. Trochę zbyt ostra a efekt taki sam jak po iglaku i dobrej włosianej szczotce z tym że szczotka zdecydowanie przyjemniejsza dla skóry.
Nabyłam wczoraj MB i jak dla mnie są rewelacyjne 😜 Zamiast jednego konia wyczyściłam cztery w tym samym czasie, istna magia 😁
Nie zauważyłam też żeby konie inaczej reagowały niż na inną szczotkę, czyli totalna olewka 😉 Po za tym nie ma problemu z usuwaniem sierści, najpierw o ścianę a później kciukiem tak jak usuwa się włosy ze szczotki. Bez żalu teraz mogę zrobić czystkę w skrzynce na szczotki 😅
Tu
www.sklepagar.pl mają dostępne na sztuki i w kompletach w przyzwoitej cenie, jak by ktoś szukał 😉
A ja testowałam MB przy kąpieli. Fajnie się sprawdza przy płukaniu konia. Ale... pancerny koń uginał mi się po przejechaniu MB po mokrym grzbiecie. 😲 Uciekał od niej bardzo. A na sucho mu w ogóle nie przeszkadza nawet mocniejsze drapanie (plecom poświęcam najwięcej czasu przy czyszczeniu - bo najbardziej brudne 😉). Za to drapanie po mokrej szyi - "mrrr, tak mi dobrze, tak mi rób!". Nie mam pojęcia, o co mu chodzi. 😁 Tak czy siak po kąpieli koń się świecił jak psu..., aż w szoku byłam - choć to pewnie raczej zasługa nowego szamponu.
A czy komuś w MB po dwóch użyciach zaczęły się "wywijać" zewnętrzne igiełki? Szczotka wygląda jakby była używana conajmniej kilkanaście razy a użyłam jej dopiero dwa razy.. 👀
Mi sie powywijaly ale wrocily na miejsce.
Fokusowa nam tez się wywijają i w sumie nie tylko te na zewnątrz tylko wszystkie a mym je od tygodnia co prawda trochę koni do czyszczenia jest 😉
Zobaczymy ile pożyją przy INTENSYWNYM użytkowaniu 🙂
Prawda, wywijaja sie na wszystkie strony te igielki, ale tak naprawde nie wplywa to na dzialanie szczotki.
Ja jestem z nich baaardzi zadowolona, kon sie blyszczy, caly piach po tarzaniu wychodzi na wierzch. Naprawde super! 🙂
Zapoczatkowalam u siebie w stajni nurt na MB i teraz wszyscy po kolei kupuja 😁