Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

Droga między stawami super!  😍

Droga między stawami czyli niewyczerpane źródło stresu dla mojego konia. Woda w takiej ilości jest przerażająca. A tu pech - przeprowadziłyśmy się w okolicę, gdzie co większa dziura to staw:

Ja bym pewnie za którymś razem w tym stawie wylądowała bo jeżdżę na miłośniku pływania 😀

Mój nie chce wejść powyżej "kolan".  😂

Pływania w stawach hodowlanych nie polecam z wielu powodów.
Ubolewam nad tym, że są to jedyne w mojej okolicy zbiorniki wodne większe niż kałuża. Uczyłabym zwierzę wchodzić, ale nie ma jak. Pół biedy, że do rzek włazi.

To jeszcze jedno z jesieni:

Mój nie toleruje kiedy mu się kopyta zapadają w ziemię. Grząskie podłoże, kopyta zapadające się przyprawiają go o autentycznie atak paniki. Może dlatego nie chce wchodzić do wody. Wszak w wodzie podłoże miękkie i też się pewno te pół tony zapada na kopytach. Histeryk kochany.  😍

Stawy są niebezpieczne ale jeziora maja dość twardy brzeg piaszczysty, może po takim by wszedł?

Ja tylko czekam na okazję, żeby na moim towarzyszu podróży kiedyś popływać, bo widziałam zdjęcia pod jego właścicielką w jeziorze i nie mogę uwierzyć co ten koń wyczynia w wodzie 🙂 Przed pierwszym terenem na nim dostałam nawet ostrzeżenie, żeby za blisko wody nie podchodzić, bo mnie wciągnie 🙂

Jazda po pustyni 🙂

elizaw75, gdzie to gdzie to? Też chcę!

elizaw75-ale czad !! Zazdroszczę !! To jest dopiero teren!  😍

Watrusia, łał, ile fajnych zdjęć! Pogoda naprawdę sprzyjała wyprawom 🙂

Jara, ale macie tereny! I przygody też niesamowite 😂

Burza, to koń koleżanki - bardzo fajny kumpel mojego 🙂 Przekażę jej, że śliczny 🙂

tunrida, szalona jesteś, ale tak pozytywnie 🙂 I muszę powiedzieć, że ostatnio ja też jednak dużo częściej jadę sama niż z kimś. To taki mój czas - mój z koniem i mój na przemyślenie sobie różnych rzeczy. Bez muzyki wprawdzie, ale uwielbiam takie samotne tereny.

suchajka, ja mam podobnie, są ścieżki które uwielbiam, a są takie, że no jakiś niepokój siedzi 😉 Ale walczę z tym i z pogodą tak samo - jeżdżę jak jest pochmurno, wieje, bo co to za tereny jak tylko w słoneczne dni się jeździ 😉

jestemzlasu, piękne drogi 🙂

elizaw, łał, gdzie to?

jestemzlasu boskie tereny

tunrida - to było na pustyni Sahara. Teren fajny i niezapomniany - jazda rozpoczęła się o 7 rano a skończyła o 10 a temp sięgała już 50C.

Uffffff - było gorąco

elizaw75 ale miłe rzeczy mi przypomniałaś 🙂 kilka naszych fotek 🙂

jagoda1966, to marzenie chyba większe niż galop po plaży. Genialne!!!  😀

Milla, zgadza się 🙂 na zdjęciach jest moja córka z mężem, ja to marzenie mam jeszcze w planach do spełnienia. Niestety ja za pierwszym razem byłam krótko po operacji kręgosłupa, a za drugim razem dopiero wracałam do koni i nie chciałam im sprawić balastu w mojej postaci 😉 bo to jednak nie były spacerki.

jagoda, ale piachu! To musiało być niesamowite przeżycie 🙂

Ja dziś miałam straszną ochotę na teren. Przyjechałam z samego rana do stajni i... leje  😁 Ale co tam deszcz, konia do ręki i idziemy choć na spacer krótki. Koń nafukany, bo wszędzie szumi, ale twardo idziemy. I co? Jak dotarliśmy do lasu, przestało padać, tylko troszkę kropiło, więc wsiadłam sobie na oklep i pojechaliśmy na taki normalny, długi spacer. Było fajnie - potem wyszło słońce, zrobiło się ciepło, także bardzo nam się udało 🙂

Deszcz żadnych problemem! Ostatnio wracałam mokra, a kobyła nie marudziła. Tylko było widać, że pod wiatr nie za bardzo chce iść.

Ja nie lubię deszczu, taki typ ze mnie 😉  Livia no to ci się upiekło z tym deszczem  🙂. Rany ale ogromny piaszczysty teren, no to na mojej bym mogła lecieć i lecieć, bez oczu dookoła głowy 🤣 A moja byłaby szczęśliwa że nie wyskoczy nic z trawy albo z krzaków i ją pożre.

a my jutro wyruszamy przed siebie 😉 dziś mała rozgrzewka - wyjazd na spotkanie przyjezdnym :P

nawet na kilka fotek z Boryskiem się załapaliśmy :P

[img]http://i1008.photobucket.com/albums/af204/anqa134/b9c76471-b45c-49d1-ac10-48f8bd1bb95b_zps6be32e0f.jpg?t=1398355217[/img]

Jej, jak piękna, prosta, nierozjeżdżona leśna droga...  💘

A tu jeszcze z Poniedziałku Wielkanocnego. Pełen przegląd pogody:

Z jednej strony leje (na horyzoncie)



Z drugiej świeci



W tym samym momencie.

Watrusia, oj nie narzekam, bardzo się ucieszyłam że pogodę udało się wykorzystać 🙂

any, ale was dawno nie było! Jaką Borys ma fajną dupcię 😜

jestemzlasu, ewenement pogodowy 🙂 U nas jednocześnie we wtorek świeciło słońce, a z drugiej strony szła burza i była tęcza na całe niebo dosłownie 💘

Ja też dziś teren zaliczyłam, pojechałam z koleżanką. Konie strasznie się przestraszyły kontenera na gruz stojącego na ulicy, choć przeszły w końcu, ale za to nie bały się kosiarek jeżdżących jak gigantyczne żółwie po bokach autostrady 😉 Sam teren bardzo przyjemny, pogoda dziś boska, czego chcieć więcej 🙂

W temacie lanego poniedziałku także mieliśmy taki przegląd pogodowy  😉 ale my równiez na własne życzenie :

😀

any, ale zielono!

any, fajne tereny. Donia Aleksandra, ale bym połaziła na swojej po takiej wodzie, my mamy tylko taki stawik z nieciekawym podłożem. Jakiś czas temu miałam fazę na jakąś wodę po której bym pokłusowała i pogalopowała, ale mogłam sobie tylko pomarzyć 🤔

jestemzlasu w tym lesie akurat prawie same takie :P ale rzadko tam zaglądam 😉 jakoś bardziej mnie w przeciwnym kierunku ciągnie 🙂
Livia no tak jakoś wyszło :P brak było czasu na jazdę, a jak był czas to pogoda albo coś innego jeszcze nie bardzo pasowało...
Burza teraz to już widać porządnie :P tu jeszcze przewaga liściastego lasu to tym bardziej, bo tam gdzie zwykle się szwędam to prawie sam iglasty :P
Watrusia dziękujemy 😉 ja już nie mogę się doczekać co czeka nas na trasie rajdowej :P

any, a gdzie na rajd jedziecie? Długą trasę planujecie? 🙂

Roztocze 🙂 w wielkim skrócie 🙂 dzis pierwszy dzien za nami - 35km

Wiosenny teren z bratem  🙂

any, pozdrów Tanew! I wszystkie studnie - abisynki.