Konstancja Dziękuję :kwiatek: Cały czas się słyszy, że w czwórkach się trenuje dużo rzadziej, ale zastanawiałam się jak to procentowo wygląda w ilości treningów.
Pędzidełko No, no... Niezła fucha 😉
U nas jedna z klaczy już chodzi w zaprzęgu, druga ma trochę gorącą głowę jeszcze, ale już pierwsze ciągnięcie opony zaliczone. Teraz małżu wyjeżdża na cztery dni więc tylko ja będę je lonżować na wypięciu, bo za puszory i oponki, a tym bardziej zaprzęgi się sama nie biorę 🙂 Ale moim zdaniem praca idzie w dobrym kierunku.
Esmirna w zaprzęgu