COPD
Armiona jasne że masz rację, ludzie są dziwni. Kilka dni temu stajenny za naszą namową zadzwonił do nich żeby wezwał weterynarza bo koń źle się czuje i co usłyszał? Panie Z proszę zadzwonić my nie mamy czasu ..
Mycosorb A+ kupuję w sklepie
www.happyhorse.pl lub na allegro. Wpisz w wyszukiwarkę znajdziesz bez problemów.
Mira i 2xC,
mam dokładnie takie samo zdanie jak Orzeszkowa, odnośnie Twojego napomnknięcia.
Nie pierwszego zresztą, także taka sytuacja trwa już jakiś czas.
Nie wiem czego oczekujesz po forumnistach :/
Skoro właściciela nie ma, to chyba nie pobije Cię jak wybierzesz i zmoczysz siano koniowi, którego
Ci strasznie szkoda.
Do tego chyba można gdzieś zgłosić zaniedbanie konia, mogące doprowadzić do śmierci :/.
ms_konik wiem co mogę a czego nie mogę. Jeżeli nie wierzysz w to co napisałam to może nie podejmuj tematu, bo i po co zajmować się rzeczami które nie są prawdziwe. Nie rozumiem natomiast co "trwa jakiś czas" możesz TO rozwinąć ?
Witajcie,
ewidentnie coś zaczyna pylić i konie uczulać poza stajnią. Zmieniłam mycosorb na mycosorb A+ (z algami morskimi) i przez 4 tygodnie postanowiłam podać Leovet Bronchial Elixier. Koń od czasu do czasu kaszlnie (raz lub dwa pod siodłem, ale tez nie na każdej jeździe) ale zaraz po tym glut rzadki wypłynie, więc jest OK. Inhalator w razie potrzeby już jest ale jestem pewna że potrzebny nie będzie. Inny koń w mojej stajni niestety już ze sporym problemem stoi na słomie i je suche siano i ma stale duszności. Ciężko się na to patrzy 🙁
Przyznasz, że to trochę dziwaczne, że koń dusi się od 3 tygodni i nikt nie wpadł na pomysł,
żeby stajenny moczył mu siano?
MS_konik albo nie wiesz jak oddycha koń w zaawansowanym stadium choroby albo wierzysz w bajki że uratuje go moczone siano. Nie prowokuj mnie do dalszych dyskusji OK ?
Nie mam najmniejszego zamiaru prowokować Cię do czegokolwiek,
zważywszy, że Ty sama zaczęłaś temat :/
Arimona, żaden z weterynarzy nigdy nie diagnozował mi stopnia choroby. Ja też jakoś specjalnie nie dopytywałam, nie ma to dla mnie znaczenia. Mówili tylko, że widać i słychać, że choroba nigdy nie została zaniedbana, więc koń jest w całkiem dobrej kondycji.
chyba ACC sprawdzone i najskuteczniejsze...
U nas tez bylo podawane acc
aha, to chyba tak zrobię w takim razie.
A ktoś z Was dawał ACC max ??
zduśka,
ten max to po prostu dawka potrójna w jednej tabletce.
Ja ze wszystkich syropów equistro wole, mojemu najlepiej pomagał.
Ale ACC chyba pewniejsza opcja.
aha rozumiem, dzięki za info :kwiatek:
w tygodniu będzie u mnie wet aby osłuchać chłopaków, bo teraz nie tylko kucyk kaszle 🙄
mam pytanie, czy jest tu ktoś u kogo koń z RAO stoi np. na torfie a reszta stajni na słomie? Przestawiam mojego konia na torf, ale reszta stajni dalej będzie stała na słomie, zostawiam jeden boks wolny między nimi. Myślicie, ze mogę tak zrobic? Czy to bez sensu?
Ja ze wszystkich syropów equistro wole, mojemu najlepiej pomagał.
Dokładnie equistro respadril, również polecam.
Najtaniej wychodzi Tussicom 600 zamiast ACC, ale jest na receptę 😉
mam pytanie, czy jest tu ktoś u kogo koń z RAO stoi np. na torfie a reszta stajni na słomie? Przestawiam mojego konia na torf, ale reszta stajni dalej będzie stała na słomie, zostawiam jeden boks wolny między nimi. Myślicie, ze mogę tak zrobic? Czy to bez sensu?
U nas przestawienie tego jednego chorego konia poskutkowało. To nie jest bez sensu.
lamnie wszystko zależy od stopnia zaawansowanie RAO , w naszym przypadku to się nie sprawdziło 🙄
Czy ktoś stosował laseroterapię dla kaszlaków? Wygląda obiecująco, ale nie wiem, czy nie aż za obiecująco:
http://laserywweterynarii.pl/produkty/lllt-leczenie-koni/copd/
Na logikę laseroterapia pomoże wydalić z płuc zalegającą wydzielinę, jednakże nie odwróci procesu który już nastąpił. jeszcze nie został wynaleziony lek na regenerację uszkodzonej tkanki lub pozbycie się alergii.
Wracając do pytania czy przestawienie jednego konia w stajni na torf coś zmieni, to w naszym przypadku zmieniło. Wszystko zależy od tego jakie macie stadium choroby i jaki wrażliwy jest konik.
a jak radzicie sobie z owsem? zmieniliście na jakaś paszę komercyjną czy dodajecie coś do owsa, żeby nie pylił? no i kolejna sprawa siano, jeśli parownik nie wchodzi w grę to co można zrobic? samo moczenie moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu.
lamnie Ja daję moczone siano i owies - nawet taki zabieg dał u nas poprawę, chociaż Rudy ma 'tylko' I stopień IAD.
Paszę też dostaje, ale gotowe mieszanki sa na ogół wystarcząjaco mokre.
samo moczenie moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu.
Mylisz się, moczenie jest bardzo skuteczne. Ale moczenie a nie polewanie konewką, tak o.
Owies też moczony/zmieszany z wysłodkami.
czyli jakie moczenie daje rezultaty? jak to zrobić? włożyć w torbę zalac wodą i zostawić? na jak długo? a co z zimą? przecież przy mrozie -30 to wszystko zamarznie....Zalać wrzątkiem? trochę strach.
[quote author=ms_konik link=topic=138.msg2066403#msg2066403 date=1397389273]
zduśka,
ten max to po prostu dawka potrójna w jednej tabletce.
[/quote]
ściślej rzecz ujmując potrójna dawka (600mg) jest w ACC Optima, ACC Max miało dawkę 200mg, odkąd pojawiła się optima na opakowaniu dawnego MAXa mamy tylko ACC.
Mój konio ma moczone siano porzadnie na taczce ze szlaucha, najlepiej żeby chwilę postało ale nie za długo i takie dostaje 😉
Owies miała moczony, teraz dostaje gnieciony i go nie moczę.
o ile sie orientuje gnieciony owies jeszcze bardziej pyli niż cały. myslałam o tym zeby dodawac jakiś olej do owsa, żeby wiązał kurz. ktoś tak robi?
lamnie,
po co sobie utrudniać, gnieciony trzeba zwilżyć, zamieszać i gotowe.
Przeszłam z gniecionego owsa na cały ponieważ mniej pyli, ale dodatkowo i tak podaję go na mokro żeby do chrap przypadkiem coś się nie przedostało.
Lamnie jeżeli nie masz parowanego siana to go mocz koniecznie, nie pozbędziesz się grzybów i pleśni ale przynajmniej koń ich nie będzie wdychał.
Spróbuj podać Mycosorb, który zabezpieczy organizm konia od wewnątrz przed wchłanianiem toksyn. Oczywiście to zadziała tylko pod warunkiem, jeżeli Twój koń jest właśnie na grzyby i pleśnie uczulony. Plus do tego jeżeli kaszle i ma "gluty" polecałabym coś co rozrzedzi wydzielinę, ale o to pytaj już weta najlepiej. Są takie bardzo fajne zioła za którymi konie przepadają jak thussialt, można je podawać przez kilka tygodni.