Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

a logopeda?
ushia   It's a kind o'magic
18 marca 2009 17:52
mimi - witany w klubie - moj pierwszak ma kiepski sluch fonemowy - po ludzku mowiac jak powie po kolei gloski d-o-m to nie slyszy ze to jest dom
tzn takie proste to ok, ale dluzsze wyrazy ciezko mu ida
zgadywanie koncowek jest na porzadku dziennym
pomaga regularne cwiczenie, ale to na zasadzie objawowej - to co inni slysza sami z siebie on uczy sie niejako na pamiec

fajne cwiczenie na koordynacje i jednoczesnie wstep  do relaksacji - dziecko lezy na plasko na plecach, rece wzdłuż ciała. Najpierw probuje sie rozluznic - my podnosimy mu rece i nogi, ono ma byc bezwladne, ciezkie. Potem przytrzymujemy np reke a dziecko stara sie ja podniesc. Trzeba pilnowac, zeby podnosilo tylko te reke, a nie np obydwie albo razem z noga. Poczatkowo przytrzymujemy pojedynczo konczyny, potem dodajemy kombinacje - obie rece, obie nogi, reka-noga po tej samej stronie, na krzyz, czoło, itp
Chodzi o to, zeby wzmocnic konkretne szlaki neuronowe. Jest to tez wstep do relaksacji, uczy sie poprzez napinanie miesni, bo latwiej jest miesnia uzyc niz nie uzywac 😉, a ponadto po okresie napiecia nastepuje automatyczne rozluznienie.

halo - z poradniami jest pewien problem, mianowicie upieraja sie, ze w wieku wczesnoszkolnym oni moga jedynie przeprowadzic wczesne sondaże w kierunku dysfunkcji  🤔
w ogole nie maja pomyslu np na terapie ruchowa u mlodszych dzieci
halo, bardzo to ciekawe co piszesz.
a co się dzieje z osobą przestawioną w dzieciństwie z lewej, na prawą rękę?
ushia- bardzo ci dziekuje,za wytłumaczenie i poddanie pomysłu czy tez ćwiczen dla małolaty...teraz juz wiem ze nie tylko ja mam taki problem...ale szczerze mówiąc to nawet nie myslałam ze mozna do tego dołączyć jeszcze ćwiczenia ruchowe...
ale teraz mi powidz jak myślisz-czy takie czytanie i literowanie początkowo prostych słów a pozniej trudnijszych ma chyba jakiś sens...?
ushia   It's a kind o'magic
18 marca 2009 19:25
ma, chociaz przynajmniej u Macka poskutkowalo dopiero jak doszedl do etapu kiedy czyta i pisze - samo czytanie mu nie wychodzilo i tyle, musi miec polaczone, dotyczy i analizy i syntezy (czyli nie potrafil rozlozyc wyrazu na gloski i w druga strone, z glosek zlozyc)
pomoglo tez nauczenie go czytania sylabami - sa takie fajne ksiazki gdzie sylaby sa wyrozniane kolorami
obecnie stosuje technike mieszana, czyli czasami "sklada" po jednej literce a czasami wlasnie sylabami, ale czyta
i generalnie nie przejmuj sie straszliwie, bo nauczanie poczatkowe zostalo wlasnie po to stworzone, zeby dzieci mogly wyrownac rozmaite problemy i roznice rozwojowe
rownie dobrze za miesiac czy dwa moze sie okazac, ze mala "zaskoczy" i bedzie czytac
BASZNIA   mleczna i deserowa
18 marca 2009 19:45
zen, tak po głębszym zastanowieniu to ostatnio wygląda tak: na topie są lizaczki , więc z reguły jednego dziennie ( takie małe płaskie okrągłe z owockami, wiecie jakie), do tego np 2 " kokaldki" czyli 2 batoniki z kinder czekolady lub innej tego typu dziecięcej-ewentualnie 1 kinder maxi zamiennie-lub 1 lubiś-lub 1 milky way-lub jeśli akurat jest coś typu ciasto. Ale to zamienie, nie wszystko na raz. I do tego jakiś danonek , monte ( czyli sam cukier  🥂 ) . Soki 100 % akurat bez cukru. Herbatka ( słodka np bobovita  😀iabeł:  ). Jakiś herbatnik w przelocie , ale to 1-2 ( kupuję takie pełnoziarniste, do zatykania łapek Julii). Wiem , jestem złą matką  😀iabeł:. Ale wkrótce to wszystko się skończy...Julia chyba będzie pulpetem , a ja nie zamierzam wychować grubaska, więc słodyczom będziemy musieli powiedzieć stop. Chyba że Jula się wyciągnie jak zacznie biegać.
ushia   It's a kind o'magic
18 marca 2009 19:54
wyciągnie 🙂

moje chlopaki wcinaja duzo slodyczy
cwaniaki tlumacza mi ze cukier jest potrzebny do odzywiania mozgu  😂
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
18 marca 2009 19:59
ushia: dobre  😀 😀 To ja już teraz wiem dla czego tyle łakoci wcinam.

Upiekłam dziś szarlotkę. Szybka, łatwa i bez zakalca. Pycha.
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
18 marca 2009 20:11
Halo, aaaaaaaaaaa… to ja już zaczynam rozumieć róznice w naszej wiedzy. Ja studiowałam lateralizację półkul w kwestii akwizycji językowej, i psycholingwistyce oraz inni naukowcy od lingwistyki na czym innym się koncentrowali. Stąd wyniki badań troszkę inne dla różnych funkcji. Do 12go rż mogą pojawiać się „problemy z gramatyką” itp., ale nie robi się z tym nic, bo to mija. Z tym, że tu też się nie zarzekam, ponieważ to było już dobre kilka lat temu, jak się uczyłam tych rzeczy i o first lg aquisition i o second lg aquisition – skądinąd fascynujący temat, bo o noworodkach i niemowlętach tez się pisało tyrady.  Polecam encyklopedię Crystala w tym temacie.

Gwasz, wesoło jest. U mnie już też zaczyna się faza wymagań krzykiem, z tym że ja pilnuję żeby się ABSOLUTNIE za żadna cenę nie poddawać się małej, bo ona charakterna jest.

Mac, no co ty……… przecież to Twój drugi dzidzior, to powinnaś być na luzie.  😉 Są ponoć takie dzieci co budzą się po całej nocy już jak mają dwa tygodnie, a są takie które mając 10 i pół miecha budzą się  dwa razy w nocy – patrz Gibon. Ja na Twoim miejscu bym się absolutni nie przejmowała, przecie zagrożenie żółtaczką jest już dawno za wami.
basznia, eee to wyluzuj. ja juz mialam wizje ze mloda biega z tabliczka czekolady 🤣 jedyne chyba co mi daje do myslenia w kwestii slodyczy (oj tak, lizaki, zelki, lubisie- niestety i u nas bywaja kupione przez meza i tycjan za nimi szaleje......), ze tycjanowi sie to wszystko poodklada i za kilkanascie lat zacznie wylazic.
ja mam to szczescie, ze nie cierpie slodyczy. moge byc niebotycznie glodna- i jak bedzie tylko czekolada w domu- to pojde do sklepu po cos innego. inna sprawa gdyby taka czekolade zamienic na paczke chipsow lub orzeszki-oooo, wtedy to juz lakomstwo ze mnie by wyszlo pelna geba 😜

ushia, a kiedy zaczelas zauwazac ze cos jest nie do konca w porzadku? po czytaniu wlasnie? czy juz wczesniej?
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
18 marca 2009 21:59
Dziewczyny dziwna sprawa hmm moj biust z dnia na dzien stal sie miekki i taki pusty  🙄 czy ja moglam stracic pokarm? Czy jest mozliwe takie zjawisko jak stracic cos czego sie jeszcze nie mialo 👀??? Jak tak to pisac prawde ja to wezme na klate tylko chce wiedziec 🙂
kermit   Horses horses everywhere ..
19 marca 2009 07:39
Czy jest mozliwe takie zjawisko jak stracic cos czego sie jeszcze nie mialo oczy2

To na jakich lekach jedziesz Karola ?  🤣

P.S. Jak się cytuje ? Chyba nie umim  🙄
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
19 marca 2009 07:53
Dzień dobry.

U nas druga nocka taka sobie. Jedno ekstra budzenie. Ale wiem czemu. Zrobiłam sałatkę z zielonym groszkiem i od tego mała ma trochę więcej gazów. Ale zjadłam drugi raz celowo, nie są to jakieś mega sensacje, więc niech się przyzwyczaja brzuszek, bo już od przyszłego tygodnia zamierzam solidnie rozszerzać dietę.

Karola: wydaje mi się, że mleko robi się dopiero kilka dni po porodzie, teraz możesz mieć jedynie trochę siary, a ona za bardzo piersi nie wypełnia.
To ja jestem zdecydowanie lewostronna, nic nie mam pokrzyżowane, nawet lewą stopę mam trochę większą, zamiast prawej.

Karola chyba niemożliwe 😉 Piersi nie maja być twarde jak jakieś kamienie, z tego co pamiętam to takie są na początku ciąży (obolałe) na skutek działania hormonów, a potem już nie. Pewnie to jakaś normalna zmiana 🙂

Cisawa no co ty wymuszanie krzykiem jest mało skuteczne 😉 Lepiej starych urobić innymi sposobami - przymilaniem się minką jak kot ze Shreka, leceniem z głośnym śmiechem na widok czekolady, pokazywaniem na szafkę z cwana minką jaki to niby jestem już mądry  😁 Nie ma siły żeby tatuń nie uległ.
Ale to na szczęście nie są dużo ilości, jakaś cząstka czekolady, ciacho, ptasie mleczko. Nie ma tak że cały czas chce i się awanturuje. Ale wielbicielem czekolady to on będzie na 100%  🤣

ushia   It's a kind o'magic
19 marca 2009 09:13
Karola - spoko, moze to wplyw lekow, moze taka faza hormonow - po porodzie bedzie ok 🙂

zen - na mozliwe problemy "dys" zwracala mi uwage moja mama i znajoma rytmiczka - specjalista od terapii ruchowej, juz jak Maciek mial 3-4lata
czesciowo na podstawe wzorca ruchowego, czesciowo na podstawie sposobu w jaki rysowal
a jeszcze wczesniej, jak sie uczyl mowic mamie podejrzane sie wydaly bledy jakie robil - ponoc jakos charaktrystycznie przekrecal wyrazy (np mowil od tylu albo zamienial sylaby miejscami)
wiadomo, ze to tylko takie gdybanie bylo, ale akurat w jego przypadku potwierdzilo sie

akurat w Macka przypadku dochodza jeszcze kwestie emocjonalne, bo on jest strasznie ambitny, ale wycofuje sie jak tylko dojdzie do wniosku ze nie jest w czyms najlepszy - i dodatkowo zacina sie "bo ja tego nie umiem"
troche sie to udalo wywalczyc, ale pomocne przy cwiczeniach to to nie jest  😁
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
19 marca 2009 09:50
Biała, pokarm w sensie siary „robi się ” już na długo przed porodem u niektórych i generalnie przez cała ciąże ma się duże cycki , to znaczy nie ma fazy regresu, z tego co ja wiem. Ja miałam pierwszą siarę w 17tc. Ale u Karoli to może jest kwestia tych leków które przyjmuje, albo też tych które jej dali na dojrzewanie płuc.

Karola, ja tam bym pogadała z ginem albo neonatologiem – nawet bardziej ten drugi. Co Ci szkodzi, możesz tylko dowiedzieć się więcej. Będziesz na Torwarze? Mam nadzieję Cię zobaczyć brzuchatku. kwiatek:

Gwash, ja musze nagrać kiedyś krzyk wymuszasz Gibonka. To jest tak świdrujące, ze myslę, ze mogłabym ja wystawic do zawodów na najgłośniejsze przebijające bębenki w uszach krzyczenie. A to co piszesz, to jeszcze przede mną. Na razie Gibon ma opracowany tylko jeden sposób na walkę, oprócz oczywiście łapania się wszystkiego i ciągnięcia w dół albo przyciągania do siebie. Tudzież jeszcze jak zasłaniasz jej ręka, albo zabierasz jej rękę, to oczywiście odpycha, rzuca przedmiotami, wije się jak piskorz itp.
A wiesz, że my mamy wszystko trochę większe i trochę inne niż drugie od pary w ciele? JA byłam w szoku, ale potem się przyjrzałam oczom itp, i doszłam do wniosku, że widać taka natura.
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
19 marca 2009 10:08
Biore Dopegyt ,ktoras z Was tez go brala prawda? Co do tego pokarmu to ja wiecie nie mam pojecia czy cos sie moglo stac czy moze ja sie bardziej na cyckach skupilam ostatnio 🙂.Ja sie nie nadaje do szukania medycznych wyjasnien w necie albo ksiazkach 🙂 wiec pytam Was bo Wy wiecie wszystko moje Kochane babeczki 🙂. Cisawa na Torwar sie wybieram bo mnie chca Wszyscy znajomi z brzuchaczem zobaczyc haha ale kiedy i o ktorej to nie wiem.Na pewno na wieczornych pokazach bo chce zobaczyc jak wyszlo cos w czym mileismy brac z Liderem udzial ale ja w ciazy a on sam sie wstydzi  🤣
majek   zwykle sobie żartuję
19 marca 2009 16:11
Ja jak zwykle z OFFem...

znacie tę książeczkę?
http://156.17.231.204/kupa.html
Dziewczynki,ktorymi sie opiekuje maja podobna 🙂
Jak dla mnie jest to troszke konrtowersyjna ksiazeczka,ale co kto lubi  😉
BASZNIA   mleczna i deserowa
19 marca 2009 18:19
zen, nie no, na razie nie mieści całej tabliczki  😉. A tak serio to w ciągu dnia nie ma za bardzo czasu na mędzenie o słodycze. A jak np przy świetach jesteśmy u rodzinki czy sąsiadów -wszędzie słodkości powykładane-to pozwalam jej jeść nawet cały dzień- ale to ze 2-3 razy w roku. A co, w końcu święta 😉.

ushia, mam nadzieję że JUla się wyciągnie 🙂. Chociaż synek koleżanki dalej jest mega pulpetem, a całkiem fajnier biega już jakieś 2-3 miesiące...różnie bywa pewnie. Chociaż...on właściwie jest napakowany a nie tłuściutki jak tak pomyslę.

Karola, ja miałam siarę od 20 TC- to się nazywa pechozol 😉.

Gdy kiedyś pierwsza z przyjaciółek została mamą, zapytałyśmy ją cóż to jest ten "instynkt macierzyński". Odpowiedziała: "To takie coś, co sprawia, że jesteś w stanie znieść wrzask własnego dziecka. I los innych dzieci na świecie zaczyna Cię obchodzić".  lol

epk - potwierdzam! Nie przepadałam za dziećmi, nigdy nie rozczulałam się, zawsze się ze mnie śmiali, że los zwierzaków jest mi bliższy niż dzieci 😡 I nagle: ZONK - dostałam na łeb na punkcie dzieci swoich i innych. Nie mogę oglądać programów o dzieciach i ich jakiejkolwiek krzywdzie, bo ryczę jak bóbr.
Będziesz super mamą, nic się nie denerwuj :kwiatek:

Halo, Ushia - super jest to, co piszecie. Proszę o jeszcze jakieś przykłady pracy z dzieciakami 🙇 :kwiatek:

Karola - wydaje mi się, że miałam tak samo - najpierw piersi były "pełne" a gdzieś koło 30 tc jakieś takie puściutkie 😂 Za to teraz chyba ze trzy rozmiary mi przybyły - Jaruś jest przeszczęśliwy  😁

A my byliśmy dziś na pierwszej kontroli. Po żółtaczce nie ma śladu, młody ok, bardzo grzeczny. Utył 300g w 4 dni, przy normie tygodniowej od 50-200g 🤔 Rośnie nam mały budda? 😁
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
19 marca 2009 18:58
m4jek, uważam, ze to swietna książeczka. Kwintesencją jest ostanie zdanier: Kupa jes tpodstawa życia. Bardzo dobrze, ze takie ksiazeczki się teraz pokazują. To troche jak zaprzestanie praktyk krzyczani na dzieci, zęby wyjeły rączki spod kąłderki i nie bawiły się niegrzecznie. Społęczeństwo zaczyna wiecej wiedizec o rozwoju dizeci i o potrzebach edukacyjnych na pewne tematy.
Czy któraś z was drogie mamy cierpi/cierpiała na zespół jelita drażliwego?

Jak sobie z tym radziłyście w ciąży?
abre   tulibudibu
19 marca 2009 21:18
Dziewczyny, widzę że tu sporo pieczecie. Może wiecie ile miodu powinnam użyć, jeśli chcę zastąpić w cieście szklankę cukru? Pytałam w wątku "Wszystko, o co..." ale tam większą uwagę poświęca się nadmiernemu owłosieniu niż takim pysznościom  😁
Karola ja bralam dopegyt, juz nie pamietam ile tabletek dziennie..
W kazdym razie po porodzie strasznie spuchalm i wygladalam jak slon , mialam tez zolte zabarwienie skory.. okazalo sie pozniej ze mam uszkodzona watrobe z powodu gestozy, teraz wyniki powoli spadaja , w kazdym razie pamietaj zeby to sprawidzic po porodzie, szczegolnie jezeli chcialabys stosowac antykoncepcje hormonalna, ja niestety nie moge na razie, czekam teraz na wyniki badan genetycznych, ktore powiedza czy przypadkiem nie jestem nosicielka genow odpowiadajacych za podobne problemy w czasie ciazy i predysponujacych do zakrzepow.. oczywiscie pozytywny wynik tych testow wyklucza u mnie antykoncepcje hormonalna w przyszlosci, ciesze sie ze mam takiego lekarza, ktory zlecil wszystkie te badania, zamiast po prostu dac mi recepte na tabletki, pewnie bralabym je teraz niczego nieswiadomo ryzykujac zakrzep i zluszczenie watroby,
po porodzie lec do swojego gina i popros o te wszystkie badania koniecznie !
abre ja bym dała tak 3/4 szklanki, a gdy ciasto suche, to jeszcze mniej.
Laguna Może to jednak nie to paskudztwo? Naprawdę cocacola + smecta nie działają? (mam wrażenie, że działają na wszystko). Zaraz - pamiętam, że ktoś kiedyś leczył to ogromnymi ilościami pure ziemniaczanego. Ale ushia pewnie będzie wiedziała lepiej.

Dziewczyny - czyli z poradniami teraz jak ze służbą zdrowia?  🙁 Nie wiedziałam. mimi Czyli co? Zaburzona raczej percepcja wzrokowa czy słuchowa? Mnie to wygląda na kłopoty z analizą wzrokową. No i właśnie ta ambicja dzieci! Dlatego ważne jest (znowu zupełnie jak z końmi :hihi🙂, żeby zaczynać od tego, co dziecku wyjdzie na pewno - nieraz trzeba się mocno "cofnąć". Może wyklaskiwanie sylab? Kojarzenie liter z ruchem - pisanie w powietrzu? Wyklejanie prostych, później dłuższych słów z plasteliny? Scrable z najprostszych słów? No i oczywiście "rytm, tempo, rozluźnienie" 🤣 Relaks jest bardzo ważny, bez spięć i nacisków - zabawa. Jeżeli dziecko lubi pracować na książkach/kartkach to OK, ale jeśli się "spina", to unikać. Najpierw trzeba sprawdzić, czy dziecko dobrze postrzega koła, kwadraty, trójkąty etc. Nie tylko zamknięty "obwód" ale coraz bardziej "niedopowiedziane". Pisanie i czytanie to w końcu nauka umownego kodu. I abstrakcja. Warto ćwiczyć układanie najróżniejszych wzorów od lewej do prawej: na szachownicy, z guzików, kolorowych klocków; nawlekać koraliki w określonej kolejności etc. Dość trudny w postrzeganiu jest trójkąt! (a w czytaniu - niezbędny). I jeszcze wzory lustrzane, np. 😉 🙁 😲 🙂 I  🙂 😲 🙁 😉. A za bardzo przejmować się nie ma co: masa dzieci wyrównuje swoje "kłopoty" przy pomocy wrodzonej inteligencji. Po prostu ćwiczeniami można ten proces dzieciakom ułatwić! Niewykluczone, że różne drobne zaburzenia percepcji dotyczą aż 70% ludzi! A przecież większość z nas nawet nie zdążyła zdać sobie z tego sprawy!

A ja sobie piszę - z przerwami na rzyganie młodego! Już nie mam siły: jak nie przeziębienie, to rota - i tak w kólko 🙁. Tym razem był w przedszkolu od poniedziałku! W przyszłym roku - albo szczepię na co się da, albo - spróbuję homeopatii (podobno działa).

No i nieustannie  :kwiatek: dla młodych mamuś (tych z dziatwą na rękach i tych jeszcze w brzuszku). Chociaż Biała to już "stara" matka  🤣, zauważyłyście?
dempsey   fiat voluntas Tua
20 marca 2009 01:47
Halo współczuję nocnych zmagań z choróbskiem, zresztą dziennych też.. oj czuję że poznam i ja w swoim czasie co to są "przedszkolne" choroby.. na razie cisza zupełna ale pewnie do czasu.
homeo jeśli prowadzone przez dobrego lekarza może skutkować, choc czasem trzeba samozaparcia (wiem od koleżanki z przedszkolakiem tak prowadzonym)
zdrowia dla małego!

ciekawe rzeczy piszesz. chyba sobie wydrukuję na zaś.
eh jak to człowiek nie zdaje sobie sprawy ile ciekawych problemów go czeka w przyszłości. a zaczyna się tak niewinnie - kupkami alergiami  😁

przyznam że dziś wpisy Twoje i Ushi zainspirowały mnie żeby schować mazaki i kartki , i wyciągnęłyśmy stolnicę żeby zrobić "ciasio" czyli gniota z mąki wody i śmieci typu ziarna fasoli. ciasto było męczone wbijaniem patyczków oraz dziwnych przypraw i ogólnie "zajecia polisensoryczne" zajęły nam z godzinę
niby żadne odkrycie, ale dla mnie cenna jest wskazówka żeby nie za często bawić się w 2D.

i jeszcze z ciężarowych: jednak nie poszłam za Waszymi wskazówkami żeby iśc do prywatnego. potoczyłam się do przychodni, w koncu coś mi się należy. wyciągnęłam od tego mruka tyle informacji ile mogłam. wyniki mam książkowe, nic mi nie dolega. oprócz wątpliwości czy skurcze B.H mogą mi niepostrzeżenie skrócić szyjkę (twierdził że dopóki nieregularne i rzadkie to spox) - w sumie innych pytań nie mam. więc na razie mówię Nie prywatnym "naciągaczom'" 😉 choćby byli przystojni he

m4jek książka rulez. ja znałam tylko taką o krecie co ktoś mu narobił na głowę i przez całą ksiażeczkę poszukuje sprawcy, kierując się kształtem i wiekością kupy 🙂 ale ta twoja bardziej dogłębna

u ale epistoła nad ranem. nie ma to jak ładujące się tekstury
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
20 marca 2009 08:33
Dzień dobry.

Wczoraj nie jadłam groszku to dziś już w nocy pobudki co 3.5, a nie co 2.5 godziny 😀 Za to pobudka o 6 już na dobre. Trudno. Coś za coś.

Halo: ogromnie współczuję przejść z chorubskami. No, nadzieja, że wiosna tuż tuż i będzie już tylko lepiej.

Faktycznie, ja już nie jestem młodą mamusią. Nawet już nie jestem mamusią noworodka! A w poniedziałek minie 6 tydzień, czyli połóg się też kończy. Idziemy do lekarza na kontrolę. Ciekawe, jak mała zareaguje, bo jeszcze u lekarza nie byłyśmy. Za to byłyśmy dwa razy w urzędzie i córcia była bardzo grzeczna.

A wczoraj upiekłam bułki. Skończył nam się chleb, po sam chleb nie ma sensu jechać do miasta, to upiekłam. Mam taką maszynę do pieczenia chleba, ona sama miesza i wyrabia ciasto, ja tylko wyjmuję na blachę i siup do piekarnika. A ciekawostka: zepsuła mi się niedawno ta maszyna. Zadzwoniłam do nich, mówię, że miesza, ale nie grzeje. Kazali przysłać paragon i za tydzień mi przysłali nową maszynę 😀 😀 Nawet tej starej nie odebrali. To jest dziwny kraj, choć w sumie, to takie normalne.
A co tu dziś tak pusto 🙂

Biała chyba musiała być droga ta maszyna.

Halo ty widzę jesteś specjalistą 🙂 A z roczniakami półtoraroczniakami można jakieś ćwiczenia robić? 😉  😜
Szczepienia na grypę to chyba niewiele dają, moi znajomi się poszczepili i chorowali jak złoto. A na rotawirus moim zdaniem warto, Kazio już zaliczył bliski kontakt z wirusem co najmniej parę razy, z tego zachorował raz i to bardzo łagodnie przeszedł.
A homeopatia to moim zdaniem działa o ile jest to ziołolecznictwo pod przykrywką homeopatii  😎
Laguna ja mam ten syndrom jelita drażliwego. Na razie biorę prochy 2 razy dziennie i jest lepiej, ale lekarz mi powiedział, że to zazwyczaj można tylko zaleczyć, a mija jak kobieta zakłada rodzinę i rodzi dziecko  😎 Ciesz się więc, że tobie już mniej zostało tej męki, bo ja to sobie jeszcze para ładnych lat pobiegam do kibla  😂
A ty czym to leczysz? Miałaś jakieś badania czy tylko "obmacanie" brzucha? Może być na PW, chętnie się wszystkiego dowiem!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się