Podstawienie zadu
Widać zupełnie inaczej rozumiemy termin podstawienie zadu, bo dla mnie koń z podstawionym zadem to koń zadem dźwigający, a nie tylko nim dokraczający i aktywnie idący.
Czyli dla Ciebie kasztanki, które wstawiłam mają podstawiony zad?
Spróbuje ująć tak: zaangażowanie zadu to co innego niż podstawienie. Konie wyścigowe, owszem, mają zad bardzo Zaangażowany.
Podstawienie zadu może być w różnym stopniu, i to płynnie. Oczywisty jest zad odstawiony, "w stajni". Zad ostawiony nie może być zaangażowany.
Zad podstawiony w umiarkowanym stopniu będziemy widzieć u ujeżdżonego konia na pomocach w chodach bardziej dynamicznych - od roboczego do wyciągniętego.
Mocno podstawiony zad (pod środek ciężkości, obniżenie grzbietu, wyniosłość sylwetki = uphill) będzie widoczny (gdy koń prawidłowo jeżdżony) w chodach zebranych i mocno zebranych.
Akurat ujeżdżeniowy koń ze zdjęcia Koniczki nie ma tak podstawionego zadu jak wymagałby ruch, który wykonuje.
Koniczka - to kwestia punktu widzenia: w galopie wyciągniętym, gdzie jest podstawienie zadu, też jest element "dźwigania" ciężaru, obniżenie i mocne zgięcie nóg w stawach, ale w innym stopniu niż w piaffie i w pasażu na przykład. Myślę że dla naszych rekreacyjnych potrzeb można zaryzykować stwierdzenie, że podstawienie zadu jest początkiem pracy nad zebraniem. A podkładanie nóg głębiej pod środek ciężkości to dobry początek.
halo, jestem ciekawa czego Tobie brakuje w tym zdjęciu
Bo dobry galop wyciągnięty opiera się na dobrym galopie zebranym - jak koń się dobrze nie niesie na zadzie to nie zrobi dobrego wyciągniętego.
Myślę że dla naszych rekreacyjnych potrzeb można zaryzykować stwierdzenie, że podstawienie zadu jest początkiem pracy nad zebraniem. A podkładanie nóg głębiej pod środek ciężkości to dobry początek.
Zgoda.
ElaPe- tak i bardzo dobrze odpowiedzialas na moje pytanie 🙂 Dla mnie widac ogromna roznice i o to tu chodzilo 😉 I uwazam ze nie ma roznicy w jakiej sek jest zrobione zdjecie 😉
Oblivion, obniżenia linii grzbietu. Np. takiego:

I jeszcze taki rysunek:
[s]Halo, ale co, obniżenia linii grzbietu, jak na wklejonym przez ciebie zdjęciu pasażu, ci brakuje na zdjęciu konia rekreacyjnego który sobie kłusuje kłusem roboczym?[/s]
Ela - rozmawiamy o tym zdjęciu Totilasa z poprzedniego zdjęcia.
Zgadzam się że linia mogłaby być nieco bardziej obniżona, ale źle nie jest ( na obniżony zad wskazuje mocno zgięta tylna noga na której stoi).
ElaPe, po poprawce bardzo dobrze zilustrowałaś zagadnienie "w codziennym użyciu" 🙂. Imho. Respekt.
ElaPe, po poprawce bardzo dobrze zilustrowałaś zagadnienie "w codziennym użyciu" 🙂. Imho. Respekt.
możesz proszę jaśniej? Ilustrowałam podstawienie i niepodstawienie zadu.
No tak. W codziennym użytkowaniu. Nie w piaffie czy pasażu czy piruecie.
Koniczka, podstawienie podstawieniu nie będzie równe. I tak jak pisały dziewczyny inaczej będzie wyglądała praca zadu u konia piaffującego czy pasażującego a inaczej u konia, który jest np na poziomie kl L. Ale to, że podstawienie/zaangażowanie zadu bedzie w tych dwóch przypadkach wyglądać inaczej nie oznacza, że w tym drugim tego podstawienia nie ma. Po prostu nie będzie ono tak duże jak u konia pracującego w zebraniu. A głębokie wkraczanie pod kłodę jest jednym z współczynników pomagających ocenić zaangażowanie zadu u konia młodego (nie mam na mysli konia wyścigowego, bo to inna dziedzina, i tam zaangażowanie zadu tez jest bardzo ważne, ale będzie wyglądało i będzie oceniane jeszcze inaczej choć działanie zadu również jest sprężynujące) lub takiego, który jest np na poziomie kl L.
Maria89, ale ja to wszystko wiem, sprzeciwiam się tylko ocenianiu podstawienia zady wyłącznie na podstawie tego jak głęboko koń wkroczył pod kłodę.
A to to moja wina w złym sformuowaniu (a właściwie w skrócie myślowym) 🙂
Wiadomo, że zebranie zaczyna się od zadu. Wiele osób pisało, żeby konia jechać aktywnie do ręki. Ale większość koni po takiej próbie zadziera łeb, moze i przekracza zadnimi nogami ale to na pewno nie jest podtawienie ani tymbardziej zebranie. Mógłby mi ktoś to wytłumaczyc co trzeba robić żeby koń zamiast pędzić podstawił ten zad ? 😉 Wiem, że to nie jest tak ze zrobi sie pare rzeczy i kon bedzie chodził pieknie zebrany i podstawiony, no ale kazdy od czegoś zaczyna, może jakieś rady, wskazówki ? :kwiatek:
Po kolei:
1. Rytm/tempo/rozluźnienie
2. Giętkość/elastyczność/współpraca
3. Przyjęcie kiełzna/dobry kontakt
4. Impuls
5. Wyprostowanie (także w niskim tempie)
6. Wyniosłość/lekkość/sylwetka/zebranie
7. Harmonia i artyzm
halo, dziękuje :kwiatek: a mogłabyś trochę rozwinąc 3 punkt ? 🙂
Gdy już masz rozluźnionego, rytmicznego konia trzymającego zadane tempo - jednakowo na prostych i łagodnych łukach/kołach doskonalisz giętkość. Ćwiczysz najpierw wygięcie boczne - potem łatwiej o elastyczność grzbietu w przejściach. Gdy koń (zachowując warunki z punktu 1) chodzi 8 metrowe wolty (regularne - dokładnie okrąg, nie zwalnia ani nie przyspiesza, nie kładzie się do wewnętrznej) i bez utraty rytmu wykonuje łopatką do przodu a potem łopatką do wewnątrz i dobrze wykonuje wszystkie zasadnicze przejścia wtedy nad pkt. 3 nie trzeba pracować W OGÓLE - "zrobiło się samo" - chyba, że z koniem coś anatomicznie nie tak (grzbiet, zęby, wszelaki ból). Bez pkt. 3 praca nad impulsem jest niemożliwa, a bez impulsu (energii z zadu pod pełną kontrolą jeźdźca) nie ma dalszych punktów 🙁
Wbrew pozorom całość szkolenia nie trwa wcale długo, w porównaniu z użeraniem się, gdy przegapimy/zlekceważymy/ominiemy trudności.
I nieprawda, że "konia jechać aktywnie do ręki" 🙂 Na początku jedynie korzysta się z wrodzonej aktywności konia - koń ma się "pchać sam". Mniej aktywne trzeba odpowiednio otworzyć/"rozbujać". "Aktywnie do ręki" to można jechać gdy... ta ręka JEST 😀 Prawidłowa. Gdy koń jest na kontakcie, gdy zaakceptował pomoce. W przeciwnym przypadku nie będzie akceptacji kiełzna ani żywego, chętnego, wyniosłego ruchu - będzie koń w różny sposób złamany.
Gdy pracujemy nad elastycznością (wolty, przejścia, łopatki, zwroty na zadzie) można sobie pomagać w różny sposób (dobór kiełzna, czarna wodza, aktywny gog...)
Część pracy wykonujemy pod siodłem, część na lonży 🙂
Ale koń, który dowolnie wybiera sobie tempo (zwolnię-przyspieszę, przystanę, uskoczę, "wystartuję"😉 i jest sztywny jak kołek - nie przyjmie kiełzna.
Owszem, są konie (można nabyć, nawet młodego), które 3 pierwsze punkty mają "załatwione" z urodzenia. Wsiadasz, koń ogarnia równowagę - "chwilę" to trwa - i już. Możesz sobie od razu pracować nad impulsem i dalej. Ale gdy masz konia sztywnego, leniwego lub nieopanowanego i/lub nie współpracującego (także znarowionego, "zepsutego"😉 to - niestety. Albo praca od podstaw, albo łamanie siłą.
halo dziękuję bardzo, własnie tego szukałam :kwiatek:
Właśnie natknęłam się na ten filmik:
by pogłębić podstawienie, i ugięcie nóg w piaffie, koń w trakcie wykonywania jest cofany. Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Czy to normalna procedura? Tj nie wpływa w jakimkolwiek stopniu negatywnie na konia? Trzeba przyznać, że efekt jest bardzo widoczny.
Oposowa, mi sie podoba ten filmik, skoro nie ma problemu z wyjechaniem z takiego ruchu do przodu, to nie wiem czemu mialoby wplywac negatywnie w sumie 🙂
Po prostu nigdy nie słyszałam o takiej metodzie, ale też nigdy do tego stopnia się nie zagłębiałam. Zapytałam, bo jeżeli prawdopodobnie ta metoda nie należy do popularnych to byłam ciekawa czy jest tego jakiś powód 😉 sama jestem pod wrażeniem stopnia podstawienia tego konia. Jestem ciekawa jaką ma budowę, bo to w jakim stopniu ugina nogi i przysiada jest niesamowite i czy to zasługa wyłącznie treningu czy może ma też predyspozycje ku temu.
z reguły to nie jest dobra metoda.Nieliczne konie się nadają do tego
Super te piafy i pasaże. A już ten piaff do tyłu 😲 😲 Pan ma świetny dosiad.
Cofanie rozciąga te mięśnie grzbietu, które znajdują się za siodłem. Dzieje się tak dlatego, ponieważ koń musi idąc w tył opuścić i podstawić więcej zad. Przez podstawienie zadu, poprawia też przepuszczalność. Dla większości koni cofanie w piafie byłoby ćwiczeniem wręcz zabójczym (ogromna aktywność zadu w piafie + zwiększona aktywność zadu w cofaniu), ale jeśli nie ma problemu z wyjeżdżaniem do przodu i zachowaniem rytmu, to w sumie czemu nie?
A na filmiku szacunek - ogromny kunszt jeździecki.
Zgadzam sie z quanta, ten film to jest TOP, bardzo niewielu jeźdźców jest w stanie nauczyć konia aż takiej równowagi, niewiele koni ma taki talent. Fenomenalne🙂
widzę że w wątku cisza, ale mam nadzieję na jakiś odzew..
jestem kompletnie zielona, jeżdżę bardzo krótko, ale lubię się edukować 😀
ktoś coś podpowie, co źle co dobrze (o ile jest tu coś dobrze) i jak poprawić ? :kwiatek:
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Rozmiar zdjęcia (dozwolona wielkość 800x800)
Nie trafiłam w lipcu na ten wątek, a bardzo zainteresował mnie filmik, o którym mówicie. W tej chwilii wyskakuje mi jednak, że jest niedostępny w Polsce. Wie ktoś gdzie mogę go obejrzeć?
grafowata, proponuję przenieść się do wątku o interpretacji zdjęć, oraz wstawiać zdjęcia zgodnie z regulaminem forum
To jest za duże...
Hej, mam pytanie! Czy na zdjęciu jest podstawiony, zaangażowany zad? Co sądzicie o tym zdjęciu? I czy ten koń nadaje się do ujeżdżenia? Czekam na odpowiedzi od znających się na rzeczy ludzi! 🙂
Trzy rzeczy: zakładanie wątku - dubla, zdjęcie-gigant rozjeżdżające forum, pisanie postu pod postem. Proszę się zapoznać z regulaminem!!!
Trzy rzeczy: zakładanie wątku - dubla, zdjęcie-gigant rozjeżdżające forum, pisanie postu pod postem. Proszę się zapoznać z regulaminem!!!