Proszę o pomoc- krzywizna u źrebaka? zwyrodnienie? Kość koronowa

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 marca 2009 18:49
Hej jestem nowa.  Praktycznei jestem pierwszy raz na forum. Nie wiem jak sie korzysta z prowadzenia nowych wątków- wybaczcie mi proszę wszelkie błedy. . Mój głos to tylko proźba o pomoc.

NIgdzie nie znalalam wątku dotyczącego koni któe mają wysokie pęciny- jakie z tego powodu wynikają problemy jak sobie z nimi radzić i zapobiegać.

Mam młoda klaczunie- 18 miesięcy. Typ budowy ciała cos pod lekkiego folbluta. Ma suche nóżki i wysokie pęcinki. Ostatnio zauważyłam u niej dziwną sprawe- Jej tylna prawa nóżka przy okolicach -między- kością pęcinową a koronową podczas chodu odbija dziwnie. Wygląda to jakby te dwie kości sie odsiebie ocierały.  Podczas stępa kość koronowa jakby odskakuje i za chwile powraca. Minimalnie ale zawsze.  Dodam, że nóżka jej nie boli, nie kuleje i nie stanowi to żadnego problemu podczas lonżowania.
Zauważyłam też że czasami dziwnie stawia tylne nózki . Jakby do zewnątrz.. A pęcinki czasami ( nie zawsze) ocierają sie o siebie.

Domyslam się ze młoda dostaje jakieś wady, krzywizny.
Moje źrudła mówia mi że taka wada jest za sprawą źle prowadzonych kopyt.  Jestem w trakcie zmieniania kowala. Dzwoniłam do weterynarza, opisałam mu sprawę a on stwierdził, że to jest tak jak wspomniałam - problemy kopyt i ze kowal to powinien ładnie skorygować. POwinno się je przycinac co 1,5 miesiąca i ładnie naprowadzać.
Kolega który robi kopyta ( skonczyl kurs jakiegos naturalnego robienia kopyt) stwierdził, że widział takie przypadki i że wystarczy przez pół roku rpzycinac zewnęstrzn a część kopyta. Czy jemu zaufac?

Proszę o pomoc. Czy któraś z Was miała taki problem  lub podobny?
Na jakie leczenie mam się szykować, co robic?
Zaznaczam, że do tej pory ( mam ja od jej 11 miesiąca) nigdy tego typu problemy nie występowały.  Strasznie martwie sie o konika. Pragnę jej pomóc ze wszystkich możliwych sił. Zasługuje na to..
Prosze pomóżcie mi, nie wiem co mam robić.... 😕
wątek zamknięty
po pierwsze zmień nazwę tematu na bardziej konkretny i prowadzący do sprawy 😉
Po drugie nie sądze żeby lonżowanie takiego młodziaka było konieczne, a jeśli wada jest poważniejsza, chodzenie po kole jej z pewnością nie pomaga.
Dobry kowal i regularność.

Zobaczymy co powiedzą inni 😉 'Pozdrawiam
wątek zamknięty
Ja tylko w sumie chciałam zapytać po kiego Ty lonżujesz tego źrebaka?  🤔
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 marca 2009 19:04
mala lonzuje na zasadzie uczenia jej - step, klus i ładnie to nam wychodzi.  Ucze ja na głos. Nie przemeczam jej - to trwa nie dłużej jak 15 min. Klacz traktuje to jako zabawe...  - Nie mam z nia żadnych problemów.  Ma to słuzyć tylko jako pogłebieniu naszej więżi.  Zreszta slowo lonza to tez za duzo powiedziane....
wątek zamknięty
zabeczka17, od pogłębiania więzi są inne zabawy
a lonzowanie gowniarza to dobra droga do posadzenia mu nóg za młodu
wątek zamknięty
zabeczka, ja moge powiedziec jedno. To co opisujesz brzmi "niefajnie". Skontaktuj sie z jakims dobrym weterynarzem, takim juz bardziej "specjalista".
A tak na marginesie to tak mlody kon nie powinien biegac "po kole".
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 marca 2009 19:09
Dobrze rozumiem wasze oburzenie , macie racje. A ja  źle się określiłam.... nie ganiam jej z batem, nie robie żadnych  złych ruchów.... chodziło mi raczej o zabawe..... Nie ganiam jej na sznurku.... nie krzycze....   mloda tylko dookola mnie sobie chodzi... robie to sporadycznie raz na tydzien moze dwa...  ... naturalnie probuje sie do niej zblizyc.... Nie chce zrobic konikowi zadnej krzywdy..Zaznaczam ona nie biega dookola mnie. Czasami lekko podskakuje w klusie cos jak Piaf. Ale zawsze ja staram sie zatrzymac i uspokoic... To coś w rodzaju wzajemnego spacerku...probuje ja przyzwyczajac do siebie. Za nic w świecie nie zrobiłabym jej krzywdy i nie zrobie.
wątek zamknięty
ale bat, krzyki nie mają wpływu na nogi 😉 tylko poruszanie się po kolę.
Sama wychowywałam źrebola, do przywiązania polecam spacerki w ręce po okolicy.
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 marca 2009 19:15
chodzimy na spacerki razem do parku....a po kole na samym koncu.... w każdym razie  ta tak zwana przeze mnie lonża nie jest  standardowym szkoleniem  gdzie robi sie konie 3,5 -4 letnie.

Prosze was o rade na temat problemu wyżej opisanego. Naprawde staram sie jak mogę młodej nie zepsuć i owszem wszelkiego  możliwego rodzaju krytyke przyjme jako pomoc dla mnie
wątek zamknięty
Prosze was o rade na temat problemu wyżej opisanego.
Napisalam juz wyzej jedyne co jestem Ci w stanie poradzic.
Mowiac szczerze nie bardzo mi sie widzi takie calkowite polaczenie tego z kopytami, ale nie wiem. Specjalista nie jestem.
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 marca 2009 19:29
Myslalam ze moze ktoras z was spotkała sie z takim przypadkiem.... Moze widziała takiego konia..  Może coś wie...
wątek zamknięty
masz może zdjęcie, żeby przybliżyć konkretną wadę ?
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 marca 2009 19:32
nie niestety nie mam 🙁 poprostu kon zamiast  miekko chodzic  na ta nozke to - stawia kopytko nastepnie idzie ta kosc koronowa i ona tak jakby wyskakuje lecitko przestawia sie zamiast plynnie  ruszac...
wątek zamknięty
myśle, że konsultacja z innym wetem jest niezbedna.
Kopyto do przeskakujących kości chyba nie ma wiele, myle się ?  🤔
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 marca 2009 19:39
pare osob mi doradzilo ze ma zle prowadzone kopyta dlatego natychmiast zmieniam kowala . Nowy  ma zamiar przyjechac za tydzien moze dwa.... jak mu opisalam sprawe telefonicznie to stwierdzil ze sprawe moze zalatwic sciecie zewnetrznych scian kopyt.... bo ona tak  tylne nozki lekko zaczyna wykrzywiac do zewnatrz...ze to trzeba korygowac.
wątek zamknięty
Ale mimo wszystko konsultacja kolejna też nie zaszkodzi. Posiadanie konia to odpowiedzialność i nie ma, że boli, lekarz konieczny.
Mój jeszcze surowy, ale z nogą też coś nie było w porządku. Robiłam zdjęcia rtg w ostatnim czasie i jestem zadowolona, leczenie mnie wyjdzie sporo, ale wiem, ze konio bedzie zdrow jak ryba. Jakbym zainteresowala się tym później nie byłoby wesoło.
Rób wszystko co w Twojej mocy żeby zapobiec problemom na przyszłość
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 marca 2009 19:44
Doradzili mi tez zebym teraz wezwala kowala niech sprawdzi a nastepnie zrobila rtg.

Wiem ze to odpowiedzialnosc i bede sie starala ze wsyztskich sil aby to wyleczyc.
wątek zamknięty
To co piszesz na pewno wymaga skorygowania przez kowala. Jednak glowny problem (ta kosc) chyba nie ma za bardzo z tym zwiazku. Powtorze sie, konsultacja z innym weterynarzem.
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 marca 2009 20:13
zamowilam juz sobie weta i rtg za miesiac ma sie pojawic... chodza mnie sluchy ze to  moze byc spowodowane zwichnieciem  nozki przez krzywe kopytka, ze niby zle stanela i tak dalej... ale nie puchnie a przy takich urazach chyba powinno bolec i puchnac.... no nic za miesiac ja sama sie przekonam osobiscie.
wątek zamknięty
Bardzo dobra decyzja. Na moim przykładzie widać, że lepiej za wczasu próbować  niż później leczyć poważnymi zabiegami.
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 marca 2009 21:05
Wiem, że podjelam najlepsza z mozliwych decyzji. I tak bym to zorbila Poprostu chcialam sie dowiedziec czy moze ktos mial do czynienia z takimi ze tak to ujme uszczerbkami na zdrowiu. Moja klaczunia jest mloda - na szczescie rośnie. Pakuje w nia biotyne witaminy, czosnek ... Mysle ze dzieki temu zapobiegne ewentualnej tragedii.
wątek zamknięty
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
17 marca 2009 00:05
Bardzo dobra decyzja. Na moim przykładzie widać, że lepiej za wczasu próbować  niż później leczyć poważnymi zabiegami.


A co sie stało Twojemu konikowi?
wątek zamknięty
Żabeczko, nie wiem ile w tym wszystkim prawdy, ale oglądając ostatnio filmy na YouTube, znalazłam filmik chyba Twojego autorstwa i jestem oburzona!!



18 miesięcy klacz i już tyle ekwipunku na sobie. Przesada!! i to zdrowa przesada.

To nie czas na takie "nauki" przecież nawet dwóch lat klaczka nie ma. Jako właścicielce powinno Ci chyba zależeć, by mieć zdrowego konia. Rozumiem, że jesteś niedoświadczoną osobą, która dopiero zaczyna swą przygodę z końmi, ale chyba w stajni muszą być jakieś osoby doświadczone, które raczej nie popierają tego co widać na filmie. Nie można tak postępować, daj kobyłce cieszyć się życiem, to jest jej dzieciństwo.
wątek zamknięty
18 miesięcy?  🤔wirek:
wątek zamknięty
nie zależnie od wieku, to nie jest normalne żeby koń się tarzał z czymkolwiek na grzbiecie ! Dlaczego na to pozwolono ? wrecz zachecono...
wątek zamknięty
Trafiłam przypadkiem, zwróciłam uwagę na podobieństwo nazw użytkowników. I nazwy są wręcz takie same. Dlatego postanowiłam napisać. W stajni muszą być przecież jakieś odpowiedzialne i znające się na rzeczy osoby, które powinny Żabce powiedzieć jak postępować z koniem w tym wieku. Nie wierzę, by ktoś polecał takie rzeczy i propagował je. Oczywiście nie wiem skąd pomysł, ogłowia i popręgu u klaczki w tym wieku. Przecież to jeszcze dziecko!.

Żabeczka17 może warto zmienić stajnie? Znaleźć kogoś, kto by udzielił fachowej rady? - Na pewno jest ktoś taki w Twojej okolicy, jeśli nie to dziewczyny z Volty na pewno kogoś polecą.
wątek zamknięty
Zgadzam sie z Fokus. Na wszystko przyjdzie czas...
niestety w niektórych stajniach nie widzą problemu przed wczesną pracą, nawet jazdą w wieku 2 lat, ale wszystko to, powiedzmy otwarcie, że jest bardziej szkodliwe ! Tym bardziej podkreślasz miłość do konia, więc wiem, że chcesz żeby kobyła była szczęśliwa i zdrowa. Zadbaj o to! Jeszcze się w życiu napracujecie...

Proponuje jeszcze raz wszystko przemyslec i dac kobyle co najmniej rok samego wybiegu 😉
wątek zamknięty
Brzoskwinka, Raca to tylko rok, wcale nie tak wiele. Niech klaczka zażyje młodości i szczęśliwego bycia dzieckiem. Rok, który zaowocuje zdrowymi mięśniami, mocnymi stawami, prawidłowym ukształtowaniem!. Skoro jest to prywatny koń, to niestety w interesie właściciela leży dobro konia i sposób jego wychowania, a nie osób postronnych. Możliwe, że są "specjaliści", którzy zaproponowali taką prace z klaczą, ale nie powinno się takich ludzi słuchać!! Żabka musi poprosić o radę kogoś z doświadczeniem, przecież okres kiedy koń dojrzewa jest czymś wspaniałym, robienie zdjęć i poznawaniem jego dorosłości i młodocianych wybryków. Zdecydowanie przyjdzie czas na pracę!!
wątek zamknięty


ogłowie..wędzidło..popręg...lonżowanie
a to jeszcze źrebię  🤔 🙇
wątek zamknięty
jak się ogląda te filmy to nóż się w kieszeni otwiera...  🤔wirek: nie mówiąc o tym, że same niecenzuralne słowa cisna się na usta....  😤
jak tak można... widząc to wszystko można się tylko domyślać skąd problemy z nogami... 🙁
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.