Diakonka - ale cudo! mnie się te retro też okropecznie podobają. Ale chyba zdecydujemy się na ten:

Riko Nano.
Macaliśmy, jeździliśmy, wszystkie 3 części wydają się OK, cena zaaprobowana przez sponsorów. Ale z zakupem czekamy, miejsca mamy mało, do narodzin jeszcze 5 miesięcy.
Ech, a mnie dopadła jakaś niemoc, nie mam siły ręką ani nogą, humoru za grosz, a tu Luby zaprosił koleżankę na weekend i trzeba się starać i zabawiać. A staranie się to ostatnie, na co mam chęć. Robię dobrą minę do złej gry, ale zmęczona jestem jakaś aż do oklapu totalnego. Teraz pojechali na starówkę, a ja wreszcie mogę się glebnąć i trochę pokwitnąć bezczynnie.
A żeby zakończyć pozytywnie, nasze ulubione foto z ostatniej "sesji zdjęciowej" naszej latorośli <3