Ja nie mam, tylko pisalam w kontekscie, ze nie odwoluja az tak imprez...
A czy byl ktos na konsultacjach z p. Lemanskim?
anai, znikąd, takie słuchy na Hipo chodzą, że jednak będą 🙂
ja po pierwszym dniu z p. Piotrem - mega pozytywnie... usłyszałam, że moim głównym problemem jest to,że mój koń jest po prostu "grzeczny jak małpa" i robi dokładnie to,czego ja chce...nawet,jeżeli ja chce źle...
Integro potrafi robić w parkurze fule od 1,5 m do 4 metrów, super, ale ja muszę podejmować dobre decyzje i to od razu, a nie na ostatniej fuli...
jutro będzie dopiero fun - będziemy skakać różnej wysokości przeszkody na kole, cały czas starając się robić tą samą liczbę ful pomiędzy... oj będzie wesoło...
Ja mam w telefonie zapisany kalendarz Zawodów w pomorskim (ten ze strony PomZj) i tam bylo tak:
15-16 Kwidzyn skoki, Sopot ujeżdzenie
21-23 Hzo Sopot skoki
29-30 Sopot ujeżdzenie
I chyba jeszcze jakiś Kwidzyn kolejny był pod koniec marca...
???
To będą jednak regionalki w skokach jakoś? Też bym sobie coś hopsneła zamiast się tylko pingwinić 😀
Jak ktoś cos bedzie wiedział dajcie znać prosze 🙂
Ktoś, dawaj znać, w sprawie tych regionalek! A skakanie na kole jest super, obok gwiazdy, jedno z częstszych ćwiczeń, jakie za starych dobrych czasów na hipo robiliśmy pod okiem M.Orłosia 🙂
anai, opowiedz co to gwiazda ?
Ja mam w telefonie zapisany kalendarz Zawodów w pomorskim (ten ze strony PomZj) i tam bylo tak:
15-16 Kwidzyn skoki, Sopot ujeżdzenie
21-23 Hzo Sopot skoki
29-30 Sopot ujeżdzenie
I chyba jeszcze jakiś Kwidzyn kolejny był pod koniec marca...
???
To będą jednak regionalki w skokach jakoś? Też bym sobie coś hopsneła zamiast się tylko pingwinić 😀
Jak ktoś cos bedzie wiedział dajcie znać prosze 🙂
No i 29-30 skoki w Bialogorze
deborah, ustawiasz przeszkod tak:

Ćwiczenie polegało na tym, że zaczynałaś galopować w dowolną stronę, trener krzyczał, co skaczesz, np czarny okser, zawsze po skoku zmieniałaś kierunek i czekałaś na dalsze komendy. Trzeba było mieć dobry refleks, szybko się orientować, jak najechać 🙂 A do tego mieliśmy zawsze ograniczoną przestrzeń, nie można było galopować po dużej przestrzeni. Wesoło było, ale można się też było solidnie zmęczyć 🙂
Angeel, o, a ostatnio się zastanawialiśmy, dlaczego jeszcze nie ma żadnej informacji o Białogórze.
anai, na stronie Białogóry są już nawet propozycje :
http://www.stadninabialogora.pl/index.php?id=81
dziewczyny, może któraś się orientuje jak to jest z konsultacjami w horsesport?
dostałam się na konsultacje z Jos'em Lansink'iem w Aromerze, są za miesiąc, ale mam małe problemy z koniem, forma nietrafiona i myślę że jechać z zach-pomu do Warszawy nie będąc pewnym, że koń będzie w pełni swoich możliwości jest po prostu mało opłacalne.
nie ma u nich problemów z rezygnacjami? mają liste rezerwowych? ..może ktoś był i wie jak to wygląda..
CB z dzisiejszej Lki. Przejazd treningowy. pierwszy mam niestety na innym telefonie.. Skakał cudnie. Ale widać że w trzecim przejeździe juz mniej sie przejmował bo nawet zdarzyło mu sie puknąć drąga 😉
Deb, zgraną parę tworzycie, miły obrazek 😉
Lov, Bardzo dzięki. to jest po prostu świetny koń. Szczęściara ze mnie...
ktoś jest zainteresowany tym co robiliśmy z panem Piotrem przez 3 dni? 🙂
deborah, powtórzę się po raz kolejny, uwielbiam twojego konia 😉
Ktoś, opowiadaj!
Aga ja tez 😉
debotah super! skacze jak stary 🙂
Ktoś Nie kokietuj tylko wstawiaj fotki/filmiki!
grzesiek.1993, niestety nie mam ani zdjęć, ani tym bardziej filmików, chociaż bardzo żałuję 🙁
Pierwszego dnia pracowaliśmy na łuku/pół wolcie z drągów, potem dojeżdżaliśmy z tego łuku do stacjonaty z jednej i do oksera w przeciwnym kierunku na 4 do przodu albo na 5 do tyłu, a potem te przeszkody stanowiły wejście w linie na 6 lub 7 fule na wprost do kolejnej przeszkody - było różnie, czyli albo najpierw do przodu na 4 i linię na 7, albo na 5 do przeszkody i rozjazd linii na 6.
Generalnie chodziło o rytm, równy galop i jak najszybsze czucie i jak najszybszą korektę, żeby 2-3 ostatnie fule zostawały już dla konia.
bardzo ciekawe ćwiczenie, które na pewno wymaga dużej samokontroli i czucia własnego konia.
Drugiego dnia, z przyczyn różnych, poszliśmy na plac na zewnątrz i tam ćwiczyliśmy równą jazdę na kole, po 4 kopertach, pomiędzy zawsze miało być 5 fule, awaryjnie 6,ale nigdy 4. mieliśmy jeździć ciągle w łuku, bez fuli na wprost, po prostu galop na kole,a po drodze były koperty...na sam koniec z tego koła wyjeżdżaliśmy do oksera na 5 i po przeciwnej stronie na 6 fule.
Dziś konsumowaliśmy to,nad czym 2 dni pracowaliśmy - czyli świadomością rytmu, tempa, odpowiedniego wchodzenia w przeszkody i odnajdywania się po takim wejściu w zależności od zadania które czekało.
na początku była linia stacjonata na rowie do oksera i odwrotnie, rozjeżdżana raz na 7 a raz na 6, gdzie zadanie było takie,żeby z zakrętu galopować już tak, jak mieliśmy pokonywać linię, jeżeli musiały być jakieś drobne korekty, to miały się one zdażyć na pierwszych 2-3 fulach, żeby te ostatnie były już równe.
Natępnie w obu kierunkach skakaliśmy linię, która zajęła 50 metrów 😁 wejście od stacjonaty,na 4 luźne fule do szeregu na fule okser-stacjonata, na 4 fule do oksera i odwrotnie, wjazd i wyjazd na łuku.
Cała zabawa polegała na tym, że przeszkody szły w górę, a odległości się nie zmieniały...
ja na koniec, gdy jechałam całość po raz ostatni, miałam wejście przez stacjonatę 115 cm na rowie do oksera 125 cm na odległości, jechane na 6 fule, a druga trudniejsza linia wejście przez okser 120 cm, 4 fule po łuku do luźnego wejścia w szereg 130 cm (stacjonata ciasna fula okser)na bardzo ciasne 4 fule do pionowizny 140.
Przy tej okazji, poznałam zależność, o której warto pamiętać jeżdżąc parkury - ten sam dystans jechany od przeszkody w kierunku na szereg robi się dziwnie daleki (konie instynktownie skracają fule do szeregu), natomiast w przeciwną stronę, jadąc od szeregu, do przeszkody w jakiejś linii robi się dziwnie ciasno, na tym samym dystansie.
Trzeba o tym pamiętać i z tą świadomością wjeżdżać.
Do szeregu konie się skradają, a z szeregu z kolei wyskakują jak wściekłe. nie w samych metrach jest tu kwestia sposobu jazdy....
Wybiera się ktoś na klinikę z Josem Lansinkiem w Aromerze? Ja już wzięłam urlop 😉
Dzionka być może przyjadę z koniem, dostałam się do grupy 125-130, ale co wyjdzie z tych planów to jeszcze zobaczymy. niestety koliduje mi termin z ważnym startem na ZO 😕
wichrowelove, oj, szkoda by było! Mam nadzieję, że jednak będziesz 🙂
A siwy po przerwie nie skacze najlepiej. Nie zrzuca dużo i oczywiście nie zatrzymuje się, ale kiepsko idzie w ręce 🙁 Dziś już było lepiej, ale poskaczę więcej gimnastycznych i coś na ósemce, co myślicie? 😉
eterowa, a ile dni w tygodniu na nim jeździsz i skaczesz? Może ma gorszą kondycję po chorobie i w czasie przesilenia, bo pewnie już ostro zrzuca sierść. Może warto go czymś pofutrować i nie przeciążać na razie?
Dzionka, a to właśnie nie chodzi o to, że przeciążony 😉 Miał 2 tygodnie wolnego, bo podbił kopyto. Od przerwy skakałam 3 razy. I za każdym razem leciał strasznie do przeszkód, ani myślał wyminąć, ale ponieważ nie dał się "redukować" na dojeździe tak jak wcześniej to często wychodziło za blisko albo za daleko. Przez to np. wczoraj, mimo że był już lepszy, to zrzucił mi 4 razy co zdarza mu się bardzo rzadko 😉 Inna sprawa to fakt, że było już ciemno, a nasze latarnie najlepsze nie są niestety. No ale nie podobają mi się skoki na takim koniu idącym po swojemu. Tak jak wspomniałam z treningu na trening jest lepiej. Ale że jedziemy konkurs licencyjny za tydzień to muszę go poskakać właśnie na jakiś ósemkach, szeregach gimnastycznych, na wolcie. Mam nadzieję, że mu przejdzie 😉 Tym bardziej, że na takie 105cm teoretycznie (no właśnie...) nie powinien się "napalać". Wiosna mu chyba w głowie pomieszała, bo na padoku też urządza straszliwe galopady 😁
eterowa mi też od dwóch tygodni się gorzej skacze.
Tyle, że u mnie wręcz przeciwnie niż u Ciebie- koń zawsze chętnie i aktywnie idący do przeszkody, nagle zaczyna mi w najeździe sam z siebie zwalniać (co jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem i czymś czego bym się po Laku nigdy nie spodziewała. Nawet zdarzyło mu się pierwszy raz odkąd go mam zatrzymać przed przeszkodą).
I jak zawsze przy skokach z kłusa ze wskazówką bardzo "ekspresyjnie" akcentował naskok na wskazówkę, to teraz mam wrażenie, że robi to strasznie anemicznie 😕
Zwiększyłam mu dodatki do jedzenia (częściej wysłodki, mesz i dodatkowo codziennie do owsa otręby i kukurydza) witaminy dostaje cały czas.
Nie wiem czy to przesilenie wiosenne, czy coś z kopytami (koń rozkuty jakoś 2-3 miesiące temu).
Dzisiaj będzie kowal żeby ocenić kopyta i delikatnie wywerkować (ostatnio był robiony 3 tygodnie temu).
Zobaczymy co powie.
Ktoś się wybiera do Bogusławic 8-9? Postawili już rozprężalnie?
kto do robsonow w weekend?
margaritka kurczę, czemu jesteś akurat kiedy mnie nie ma? Kto zdjęcia będzie robił? 😁