No właśnie ostatnio mi coś spadł trochę znowu... 😵 Generalnie stoi na biegalni i nie ma możliwości podawania mu czegokolwiek dodatkowego, choć kupiłam mu
to i próbowaliśmy mu to podawać jako dodatkowy posiłek, ale nie chciał jeść z niczym... sieczki, owies, musli, granulat, no nic... Zrobiłam mu badanie krwi i wszystko wyszło ok, ale wet zalecił odrobaczyć, więc jutro wiozę pastę do stajni i zobaczymy czy pomoże, ale powiem Wam, że już z 2 miesiące temu był taki moment, że był nawet za gruby odrobinkę... Oglądał Go żywieniowiec i 14.11 ważył 370 kg...
Bo to jest zdjęcie z grudnia i wydaje mi się, że tu lepiej jakoś wygląda? 👀

Mam nadzieję, że to kwestia odrobaczenia, bo już było z tą wagą na serio lepiej...
edit. zastanawiam się, czy można mu te witaminy podawać bezpośrednio do pyska strzykawką? 👀
edit 2. aha, myśleliśmy, że spadł tak przez zęby i wet potwierdził, powiedział, że teraz mu rosną jakieś i może nie chcieć jeść...