Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

U mnie na śniadanie owsianka, drugie kanapka z szybką, papryką, sałatą i kiełkami, trzecie jabłko (bo już mi tak burczało w brzuchu..) 2 klopsy z warzywami na patelnię... 7 km w godzinę (bieg, trochę marszu na odzyskanie oddechu i tak w kółko). Popłynęłam tylko dzisiaj z regularnością posiłków, ale ja już serio nie wiem jak to ułożyć 🙄  Biegało mi się dzisiaj tragicznie :P Jutro będzie lepszy dzień 😉
to ja z jeszcze jednym pytaniem. Przy takiej dobie przedłużonej,bo roboczej jak liczyć kalorie?
nesca - dzięki  :kwiatek: próbuję motywować innych, a ja biorę motywację od was!

co do doby to zależy od kiedy się zaczyna i kiedy się kończy 🙂
jeśli o mnie chodzi to ja kiedy wstaję np o 6😲0 a idę spać o 23😲0 to jem 6 posiłków dziennie jak nie 7 🙂 z tym, że te 6 i 7 mają mało kalorii. ok 100-150

yga - mniam, ale pyszności! Podeślij trochę :P

barnabik - p90x to zestaw ćwiczeń na 90 dni, ćwiczenia są różnorodne, jednego dnia mamy cardio, drugiego kick boxing, trzeciego jogę, a np czwartego ćwiczenia wymagające podciągania na drążku, pompek i hantli.
Wpisz sobie w youtube to zobaczysz, multum jest.
Ja polecam ab ripper na brzuch, 15 min dziennie i po miesiącu są już super efekty.

escada - gratulacje za dżiny 38!

ferra - masz rację co do białek, ja jeszcze uzupełniam przez odżywki białkowe wpc 80.


Co do tej 10min na boczki to powiem tylko - rewelacja, niby 10 min, a na drugi dzień miałam takie zakwasy boczków że masakra.
Cierp1enie dzięki :kwiatek: ja właśnie skalpel wyzwanie po raz pierwszy zrobiłam i dałam rady ale łatwo nie było, a boczki super bardzo często go robię 😍
zrobiłam sernik, gotują się żołądki kurze z warzywami .Nie długo  idę biegać ,a  chłopak będzie robił gołąbki. Będę miała jedzenia do końca tygodnia  💃
Krzysiek dostał brandy od klienta , no więc skusiłam się na jednego drina z colą light . Nie mam ochoty na drugiego , szok
😁 Zjadłam swój omlet z jogurtem. Pycha  😍 oczywiście śmierdziało malizna  😉

łoooooo 100gr brandy 220kcal, shit
Masakra, schudłam już 1,5 kg, wczoraj wchodzę na wagę, a tam tyle samo co na początku! Czy to może być przez okres?
U mnie dzisiaj roladki z sałatką: http://instagram.com/p/kCifN5J5kj/#

Poćwiczyłam i nie jestem głodna, niedobrze, powinnam coś zjeść, ale z drugiej strony za godzinę idę spać. Heh, może jednak wmuszę w siebie coś. Zabrałam się za moje ręce, ale mam masakrę, mój facet rozpisał mi trening i nie jestem w stanie go robić, 3 serie, 12 powtórzeń, większość na pompkach, odpadam 😵

nesca, postaraj się po prostu jeść regularnie i wartościowo. Na pierwszej stronie tunrida fajnie opisała co i jak, na moim blogu napisałam notkę o tym, jak ja rozumiem swoją "dietę" (klik)

szepcik, jak najbardziej może.
Zen  zaglądam,podczytuje,lubie Cierp1enie rzuć proszę okiem na moje dwa posty wstecz-tam opisałam
moje roboczo-doby. 
pół paczki ryżu brązowego + banan + 5 mrożonych truskawek + 2 łyżki wiórków kokosowych i łyżka kaszy manny, doprawione cynamonem - wyszło na 2 posiłki, "zapychacz", nie chce się słodkiego. jakoś dotrwam do jutra.

nesca - podczas tych 30h w ogóle nie śpisz? u siebie zaobserwowałam, że przy małej ilości snu muszę dojeść więcej, żeby jako-tako myśleć. sen i wysypianie się sprzyja odchudzaniu. niech się dziewczyny wypowiedzą - ja bym potestowała dodanie ostrych rzeczy do diety (papryczki, imbir) w dni z mniejszą ilością snu.
nesca - przy tak intensywnym dniu stawiam na regularne posiłki co 3 godziny, z tym że w nocy unikałabym tłuszczu i jadła mniej węgli, ale nie wiem czy dobrze mówię. Polecałabym np ryby/mięso i jakieś warzywa do tego w połowie pracy nocnej, a wcześniej i później przekąski typu serek wiejski.
Pracę masz siedzącą czy stojącą? Nie doczytałam  😡
Laski trzymam się! Idę sobie przygotować jedzonko na jutro do pracy. Dobrej nocy!

http://kobieta.onet.pl/zycie-gwiazd/zgadnijcie-ile-waza-gwiazdy/sjxdv
dziwne niektóre wagi....
haha Liszowska i 67 kg, dobre  😂
Też się usmialam bo przy 175 i tak pełnej figurze to nawet bez mięśni i przy lekkich kościach conajmniej 73-5 kg

Dzień kończę sałatka z tunczykiem na 1200 kcal, z ćwiczeń pała, bo  szyja nie daje mi żyć :/ zdjęcia dam jutro już... 😉
Poproszę o konkretne lanie. Jestem padnięta że ledwie na oczy widzę, a jeszcze zdjęcia mam wyszykować. I co? wpieprzyłam jak odkurzacz tonę węgli i kalorii.
🙁
teraz to już na pewno kolejny tydzień na straty mogę spisać, a jeszcze w weekend piwko i wyjazd...
Zen,Cierp1enie,PonPon dzięki za odzew. Pracuje w nocnym,ale o sporym natężeniu ruchu,więc jak nie klienci to ogarnięcie sklepu i magazynu i mało co siedzę. Dziękuję za wskazówki,bo nie wiedzialam jak podejsc do tematu. Dziś zabrałam ze sobą do pracy pudełeczko kaszy z brokułami plus jajko,jogurt naturalne plus musli orkiszowe,chleb pełnoziarnisty plus pomidor,banan,jabłko plus sok własnoręcznie robiony marchew-jabłko-pomarańcza,plus w razie kryzysu ciasteczka belvita. Ale zostaje dłużej w pracy bo do 8.
A ja mam kolejny dzień na 5. Pokatowałam mocniej brzuch, jutro będę pracować na stojąco  😂
A aj idę biegać w końcu mam godzinkę wolną 😀

PS. Pije któraś z was wodę z cytryna ? jak tak to ile, i przed jakimi posiłkami ?
PSS> Jutro w ramach nagrody, że w ogóle nie myślę o słodkościach idę na saunę  💃
yga   srają muszki, będzie wiosna.
05 lutego 2014 21:06
kesan, ja piję kufel wody z cytryną zaraz po przebudzeniu. Później jakoś mi nie wchodzi :P
magda - proszę bardzo lanie się należy  🤬

nesca - podziwiam za taki system pracy!! No i smaczne jedzonko wzięłaś, powodzenia  :kwiatek:



bmi Rubikowej - Wygłodzenie!
Ja mam dzień na 5- , przez to brandy , ale pobiegałam , poćwiczyłam , pogotowałam  💃
Coś mnie mięsień uda rozbolał. Mam nadzieję ,że do jutra przejdzie 🙂 Za jakaś godzinkę spać . Dobranoc .
Ja już po swoich aerobach i po kolacji. Teraz już tylko Inka.
Cierp1enie idzie się przyzwyczaić. Chłop ma swoją działalność której musi doglądać, mamy wspólnie dwóch synów (6,5roku i 11lat) i nie mogę sobie pozwolić na prace w dzień. Młodszy syn ma ADHD (teraz juz zdiagnozowane) i nasze ostatnie pół roku to ciągłe wizyty u psychologów,psychiatrów,neurologów czy też moje na dywaniku w przedszkolu. I praca jest dla mnie po części takim wentylem bezpieczeństwa,takim odreagowaniem problemów "dziennych".                                       PonPon tak własnie sobie podliczyłam i czesto nie śpie nawet po 32-34 godziny.  Potrafie nawet po 16godzinach w pracy,przyjść do domu wskoczyć w buty do biegania i przebiec 8 km.                                 0edit:   Jak to jest z piciem i posiłkami? Pić przed,w trakcie czy po?           
Nie śpimy. Nie jemy. Jesteśmy na redukcji. 
Dziś między jedną pracą a dyżurem mam 4 godziny czasu. Planuję iść na swoje aeroby. Jest moc.  🏇
Dzień Dobry!
Nie śpimy ale jemy za pół godzinki śniadanko. Wczorajszy dzień jedzeniowo na -5, ale niestety nie zdążyłam poćwiczyć. Dziś nadrobię!
Nesca, pij między posiłkami. Ja np.nigdy nie piję w trakcie posiłku, piję czasem przed, czasem tuż po, ale zazwyczaj wychodzi tak, że odczekuję. Wywal ciasteczka belvita i będzie super :kwiatek:

kesan, ja piję po przebudzeniu ciepłą wodę (kubek lub szklankę) z połówką cytryny, na 20 min.przed śniadaniem. Odpowiedź dlaczego.

U mnie dzisiaj będzie ciężko, idę na 8 na pobranie krwi, rozwala mi to już poranny posiłek, na 12 jadę do pracy, nie bardzo mam co ze sobą zabrać, będę musiała coś kupić na miejscu. Sensownie i ciepło zjem dopiero po 18.

tulipan, ja tak wczoraj wymęczyłam ręce, ale o dziwo mniej bolą niż po ostatnim razie.

Edit, a poza tym wróciłam do zwyczaju kładzenia się spać o 21, jest super, powoli odsypiam późne kładzenie się, wracam do naturalnego rytmu 🙂
Zazdroszczę możliwości pójścia spać o 21. Ja ten tydzień mam tak zwariowany, że kładę się po 23 a wstaję średnio o 6. Nie wyrabiam. Oczy na zapałkach, od wczoraj ledwo widzę. Dziś za chwilę wychodzę do roboty, potem prosto i biegiem do drugiej, z której wrócę ok 23, a jeszcze spakować się wieczorem muszę i jutro wstać znów ok 6. Na szczęście weekend poza domem, więc odpocznę, diety już się pogodziłam (z bólem) - nie utrzymam. Mam tylko nadzieję, że nie będzie tak jak ostatnio, że na wyjazdach odsypiam, więc nie mam sił posiedzieć ze znajomymi.
Od poniedziałku wrócę ze zdwojoną siłą, zacznę codziennie spisywać jedzenie do pliku i szukać pracy, bo długo w ten sposób nie pociągnę.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 lutego 2014 06:41
Ja zazdroszczę możliwości nie picia podczas posiłków, bo ja to zupę nawet popijam 😁
przetrwałam. Zostało mi jabłko i belvita(która była brana w razie
ogromnej ochoty na słodkie). Wypiłam 2litry mineralnej, kubek zielonej herbaty i herbatki ziołowej,pól litra soku ręcznie robionego. Ostatnim posiłkiem był jogurt naturalny z musli orkiszowym.  Czy pierogi ze szpinakiem to dobry pomysł dla osoby na diecie?   edit: a teraz zasłużony odpoczynek. Dobranoc
Witam, u mnie dziś na śniadanie omlet na słodko z kakao  💘 zapchalam się a sniadanie z kawą tylko 260-280 kcal 🙂

Dziś z ruchu w planach koń i rowerek, w rękach mam zakwasy od pracy więc dziś tylko przysiady, ciekawe ile zrobię 😉

Miłego dnia! 🙂

Nesca pierogi zależy jakie, z mąki pelnoziarnistej czemu nie, ale i tak mają sporo kcal 😉
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
06 lutego 2014 07:39
Wczoraj  zjadłam pół browni z coffeheaven, jeju to tak słodkie, że aż za słodkie, więc spróbowałam i oddałam 😁
Genelranie byłam na dwugodzinnym spacerze wieczorem szybkim tempem i po mieście trochę pośmigałam, a wieczorem Mel B cardio także nie jest źle
Śniadanie było 2 kromki z polędwicą, serem i warzywami
2 śniadanie bułka z ziarnami i polędwicą+pomidor
3 śniadanie tutti truskawkowy
obiad w wege restauracji falafele-świetne cudeńko,mini kotleciki smakujące jak kebab wołowy  😜 sałata rzodkiewka i kiełki i pieczone ziemniaczki no ze dwa były i opanierowałam pół kotleta z kaszy jaglanej z curry mojemu facetowi 😀 uwielbiam ta restauracje
później przeklętę browni i kawa 🙄

Dziś
dwie kromki z polędwicą pomidorem i ogórkiem
drugie śniadanie kanpaką z polędwicą serem i ogórkiem
3 owsianka
obiad serek wiejski z warzywami na ostro
a na kolację mam ochotę na budyń i chyba sobie zrobie 🙂

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się