Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

yga   srają muszki, będzie wiosna.
05 lutego 2014 00:43
ba, a o ile zdrowsza ! i koloryt skóry poprawia. nic tylko chrupać 😉
apetytu mi narobiłyście tą marchwią...  😵
Jara- nie, nie...marchewka jest dobra.  😉  Wiadomo, że nie taka 0-kaloryczna jak ogórek czy sałata, bo tego to już w ogóle kalorycznie nie ma co liczyć, ale na pewno lepsza niż buraczek, ziemniaczek. Kiedy robiłam na parze, to właśnie najwięcej marchewek.

Wczorajszy dzień na 5. Dziś chcę mieć taki sam! Gdyby dziecko samo się nauczyło biologii i gdybym nie musiała go przepytywać, mogłabym po robocie po 20😲0 iść na rowerek.... A jeśli będzie chciał, żeby go pytać, to wypadałoby po 20😲0 po robocie wrócić do domu. Zadzwonię dziś do niego i ustalimy. Gdybym poszła na ten rowerek, to byłabym bezpieczna dzisiaj.

edit-  tak czy inaczej... Jara, pokemon, kto tam jeszcze- sprężajcie się! Ostatni dzwonek, jeśli ktoś się jeszcze sypie i nawala a nie chce nawalać. Bo ja chyba naprawdę wracam do gry i przechodzę do grupy wygrywającej. I zostaniecie w grupie nawalających same, beze mnie.  😂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2014 06:48
Powiem, że mi się (nie wiem czemu) ubzdurało, że marchew jak i jabłko mają ok 100 kcal 😂 i nie jadłam marchwi 😂 a taką dobrą kupuję dla Buły w Biedronce 🙂


Ja również mam kolejny (od soboty) dzień na 5 więc, proszęęęęę 😎 co złego to nie ja 🙂
Wczoraj jedzeniowo powiedzmy, że 4. Treningowo 5, zrobiłam kolejny dzień INSANITY. Chodakowska i Jillian przy tym są takie powolne i lajtowe 😉 szczególnie chodakowska. Jutro wyjeżdżam w delegację 2-dniową, mam nadzieję, że nie będzie to dal mnie zbyt wielką pokusą aby pogrzeszyć
JEEEEŚĆ.
głodomorra na całego, dzisiaj o 13 egzamin, jutro o 9. zajadłabym jakimś ciastkieeem 🙁
2 śniadanie muszę zjeść dziś chwilę wcześniej niż zazwyczaj. O 10 mam dentystę....boję się jak niczego innego 🙁
JARA wystraszłaś mnie tymi marchewkami niestety jak na razie nie jestem w stanie w dobrym humorze wytrzymać 3h bez niejedzenia i na podjadanie mam przygotowane marchewki i pomidorki. Dziś śniadanie z półtłustego twarogu ze szpinakiem i pomidorkami. Na obiad planuje coś wysoko białkowego, jakie produkty mają jeszcze dużo białka oprócz tych oczywistych? 
PS. Po wczorajszym bieganiu mam zdecydowanie ochotę na więcej 🙂
Tunrida przeglądałam wczoraj wątek i twoje efekty są oszałamiające - gratulacje 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2014 07:26
kesan, warzywa strączkowe mają dużo białka 🙂
kesan, wytrzymasz spokojnie 3 godz, pij pomiedzy wode, herbaty ziolowe etc., dasz rade.

incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
05 lutego 2014 07:47
Ja wczoraj tez ok 1600kcal  🙂 i przeszłam 4km szybkim marszem. W poniedziałek się rozciągałam, robiłam przysiady i brzuszki i mam zakwasy jeszcze dziś na tym brzuchu 👀
Dziś na razie 550kcal patrząc na posiłki zaplanowane na resztę dnia spokojnie w 1600kcal się zmieszczę i idę biegać dziś spokojnie jakieś 4-6km.

Co do jakiejś przekąski to polecam czipsy z sera-kupiłam w super pharmie wprawdzie tanie to to nie jest, ale paczka ma 86kcal i jak ktoś ma smaka na czipsy lub inne słone to uważam, że świetny zamiennik i bardzo chrupiące, więc potrzebę chrupania też zaspokaja 🙂
Bry 🙂 dziś również będzie na 5 nie ma innej możliwości 🙂 zrobiłam dziś fotki porównawcze wieczorem wrzuce tu lub do albumu 😉

Miłego dnia!
U mnie znowu odezwała się alergia pokarmowa. W piątek wizyta u alergologa. Już nie mam pomysłu co jeść, wychodzi, że chyba nie mogę niczego. Teraz mam schizę i co chwila latam do łazienki sprawdzić czy przypadkiem nie puchnę 🤔wirek:
Po wczorajszej czeko mnie zemdliło, więc od 17 nie jadłam już nic, dzień wypadł na 1100 kcal. A na wadze rano 59,1 kg (shit) 🙄
PIĆ, PIĆ I PIĆ
Wczoraj wypiłam masę płynów, w nocy biegałam co i rusz do kibla, dziś woda zeszła chyba cała. ( jeśli już o wodzie chcemy gadać) Powtarzam- żeby nie zatrzymywać wody, trzeba ją przyjmować obficie!

To ta samo jak to, że żeby podkręcać metabolizm i chudnąć, nie wolno głodować, tylko trzeba jeść.
- żeby chudnąć trzeba jeść
- żeby się odwodnić trzeba pić
Wtedy organizm się REGULUJE SAM ( no chyba, że jakiś chory)
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
05 lutego 2014 08:28
Racja, sama zauważyłam, że jak jem regularnie, bo nie zawsze ok w kaloriach, ale czy lody czy muffin i słodka kawa to jem to w czasie posiłku i widzę dużą poprawę. Tak samo z piciem, jak dużo pije to nie puchnę  🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2014 08:30
Picie zimnej wody również spala kalorie 😉
edit:
Może nie jakieś szałowe ilości tych kalorii, ale jednak.

Kupiłam sobie dziś chleb turecki z miodem i rodzynkami, ale nie wiem jak liczyć od niego kcal 🙁
Jaka galeria  😲
Martolina Znam ten ból! Ja idę (wreszcie!) kontrolnie do dentysty za tydzień. I też się trochę boję... W sumie to najbardziej kwoty, którą będę musiała "wyłożyć"... 🙂

A u mnie super jedzeniowo! K. jest od kilku dni chory i nic mu się nie chce jeść, a do pracy chodzi wieczorem więc nie ma mnie kto kusić!  😅 Wczoraj odniosłam wielkie zwycięstwo i nie polazłam po słonecznik co by mielić go wieczorem przy serialu. Jestem z siebie dumna! I tak już czuję wiosnę....  💃

Dzisiaj w owsiance odmiana, będzie z jagodami! Jak dobrze, że zrobiłam sobie zapasy w sezonie. Na weekend planuję sobie zrobić muffiny pełnoziarniste z bananem i jagodami, bo wiem, że będę miała chęć na słodycze w pracy (cały weekend przede mną).

Jest dobrze!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2014 08:55
Jaka galeria  😲

No jest tajna galelria z gołymi fotami jak laski robią szpagaty 😁
Ale ja też nic o tym nie wiem! Dlaczego tak?
Bo była założona na samym początku i was wtedy z nami nie było. Wstawiałyśmy tam, fotki na początku, bo się wstydziłyśmy tutaj. teraz nikt tam raczej nic nie wstawia, bo już się nie wstydzimy i wstawiamy się tutaj.
Tylko Meise za słabo się rozebrała do tego szpagatu.  😀iabeł:
A ja się rozbieram dobrze, tylko nie umiem zpagatu.
Ale popracujemy nad tym...
Też mi jakoś ta galeria umknęła.
A co tu tak cicho? Mam nadzieję, że się nie objadacie! Bo ja jestem grzeczna 😀iabeł:

Menu na dziś: śn: owsianko-otrąbianka na mleku 230 kcal
II śn: serek wiejski z łyżeczką słodzika i kakao, jabłko 265 kcal
o 14 obiad: kurczak gotowany (pałka) z brokułami + jogurt pitny 0% 300 kcal
w domu będę ok 17.00 i wtedy zazwyczaj zjadam coś z rozpędu bez sensu. Dziś sobie ustawię przypomnienie w telefonie "nie żryj", takie żeby się odpalało co 15 min od 16.45  😁
o 17 podw: budyń 250 kcal
o 20 kolacja: flaczki domowe mała porcja 200 kcal, w sumie 1245 kcal. Litr wody już za mną.

Dziś wyczaiłam, że w POLO są fajne tanie rzeczy do ćwiczeń . Rękawiczki kosztują jakieś 16 zł , skakanka z licznikiem około 20 zł , ciężarki są po 10 zł i 30 zł , piłka wielka chyba 29zł . Jeszcze jest kilka fajnych rzeczy .


sąą 🙂😉 ja kupiłam drążek wielofunkcyjny i bardzo się sprawdza, już podciągam się 1,5 raza :P


Nie poszłam na siłkę, bo mąż wynalazł mi robotę  😉
Zaraz zrobię Interwały z p90x 2, a jutro siłka i crossfit więc luzik 🙂

Na śniadanie zjadłam marnie, bo nagle się obudziłam, że lodówka i chlebak świecą pustką.
jabłko i rogalik domowej roboty - 180 kcal

2 śniadanie
3 kromki razowca z wędliną - 275 kcal

obiad na 15:30 po treningu
3 ziemniaki i schab na parze plus warzywa 🙂

Jara - przypomnij mi ile ma taki plaster schabu?? Rozmawiałyśmy o tym ostatnio, bo nie wiedziałam ile ma mój z parowara, no i sierota ze mnie, znowu zapomniałam  😁

Chyba, że któraś z was wyliczała ile kcal ma plaster schabu z parowara?? 🙂
A gdzie ta galeria?? Nie widzę , a też bym wrzuciła jakąś sweet focie  😁

Ja wczoraj dzień na 5- , bo podjadłam trochę paluszków wieczorem , ale niewiele z ręką na sercu. Ale na basenie był wycisk, chłopak narzucił tempo, ale jakoś nie udało nam się pobić rekordu i tylko go poprawiliśmy , 1.5km. Tzn on by pobił z palcem w d ale czekał na mnie , jak razem to razem.
Dzisiaj mam kupę roboty , teraz odpoczywam .
Ja też polubiłam cytrynę z wodą , gorzej mój chłopak... Przedwczoraj mi się przyznał,że wylał sok z całej cytryny z wodą do zlewu jak nie widziałam , bo zżarł czekoladę i nie był w stanie tego wypić  😵 Dobrze,że nie mamy kwiatków , bo by go uśmiercił  😂 Teraz stoję nad nim i każe mu wypic od razu , przy mnie. Jak z dzieckiem....

Dzisiaj zrobię dietetyczne ciasto , bo moje duże dziecko mnie męczy , jęczy no to zrobię. Będzie to sernik na zimno z biszkoptów , jogobelli 0% , serka wiejskiego light  z żelatyną , galaretka na wierzch z mandarynkami. Cała blaszka( mała) będzie miała 825kcal , więc spokojnie sobie zjem kawałek , nawet większy  😀 Wilk syty i owca cała.
Dzisiaj bieganie na 20 30. 580 kcal za mną. Byle do obiadu. Dzisiaj będzie z 1400kcal , mam nadzieję.

ps; menu na niedzielny wypad z JARA ustalone  😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2014 12:26
Cierp1enie, o ile dobrze pamiętam to ok 120 kcal.

Też chce iść pobiegać 🙁
Ja jestem tak turbo chora, że nie wiem jak się nazywam. Byłam u lekarza, dostałam turbo antybiotyk, na samą myśl mi nie dobrze. Zawalone zatoki, ucho, gardło. Jest mi źle i nie dobrze, większość czasu spędzam w zaciemnionym pokoju z poduszką na głowie. Normalnie ściana.
JARA , dzisiaj może jeszcze nie biegaj, tylko połóż się do łóżka ,żebyś na niedzielę była nówka sztuka  🤣
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lutego 2014 12:42
No właśnie dlatego nie biegam, nie chodzę z psem do lasu tylko siedzę w domu pod nawilżaczem powietrza 😁

rosek0, na Twoje barki spada powiadomienie Ponpona o trudach niedzelnej eskapady 😉
etam , nie będę jej straszyć . Poinformuje tylko o tych dobrych stronach... ciasto, tortille  😁

Ponpon , jak tam ? Idziesz z nami? Mogę Cię zabrać z Wro 🙂
Trzymam się. Przede mną obiad za jakiś tam czas. Już patrzę na zegarek... za 1,5 godziny.
Jest dobrze.
Ja też mam obiad o 15 30  😉 I też już zaczynam zerkać na zegarek. Zapijam herbatą ziołową 🙂 Co masz na obiad , Tunrida?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się