własna przydomowa stajnia

no -twoje podwórko czy nie, to jak drzewo grubsze niż ileś tam (czyli powyżej wieku x) to konieczne jest pozwolenie - nawet jak sam osobiście zasadziłeś to drzewo u siebie na ogródku. głupie ;/

a co do przybijania - pan (jak się nazywa specjalista od drzew?)który szczepił nam kasztany (wiercąc otwory), mówił, ze gwoździe nie szkodzą lub minimalnie(jak ich duzo itd) - niebezpeiczne jest zdzieranie kory. przerwiesz ciągłosć na mini odległości i schnie - soki nie przepłyną.
z otworami to taka troche propaganda, bo powinny być szczepione wszystkie chore drzewa, ale to bardzo kosztowne - dlatego lepiej rozpuścić info, ze te szczepionki są niebezpeiczne przez otwory .... - tak mówił. mamy jedyny zdrowy kasztanowiec w okolicy ;]

żywe płoty są ekstra tylko... u mnie pan gospodarz chciał takie zrobić - zasadził dziesiątki /setki? drzewek. utrzymały się kilka dni - dzikie zwierzaki je zjadły ;] wiec jeśli macie takie w pobliżu to trzeba jakoś zabezpieczyć :P konei też chętnie młode wierzby, brzozy i inne spałaszują, z wiekszych obgryzą młodą kore.... pare lat trzeba jakoś "za płotem" je mieć. no ale opłaca się.
też na kiedyś mam taki plan. i co 2-3 lata np dosadzać. te które będą grube- tuż przez "pozwoleniami" wycinać sobie na opał...... wlasne drewno i niepsujące się płoty 🙂 - dobry pomysł?
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
08 stycznia 2014 15:06
[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1973202#msg1973202 date=1389191385]
pare lat trzeba jakoś "za płotem" je mieć. no ale opłaca się. [/quote]

Ja bym polemizowala z tym "parę lat" ..  u nas drzewa wielkie i na pewno mają więcej jak parę lat... a konie je nadl obgryzają. Zabezpieczyliśmy te, które mają zostać, a inne - niepotrzebne - niech konie korę zeżrą i drzewo samo uschnie 😉
Chamskie to to, ale to akurat jedno czy dwa nie będą mi potrzebne, a wręcz trochę uciążliwe są, wiec - niech koniki mają co gryźć ;D
Zaaaklin nie zawsze jest to ból pleców jak i nie zawsze jest to stres. Może po prostu ma taki okres buntu a może coś jej dolega?
Czy zawsze bryka czy tylko po dodaniu łydki? Czy jak ją siodłasz widzisz jakies odznaki bólu, naciskasz na siodło i cos się dzieje? Czy bryka na ujezdzalni czy tylko w terenie?
Mój Hultuś , kuc tez potrafi sobie pobrykać, dobrze ,że miekki jest i w miarę łatwo to wysiedzieć. Choć nie zawsze i nie każdemu. Moja córka pare razy przez jego brykanie zaliczyła glebe. A ostatnio od paru miesięcy znó jest grzecznym, chętnym do pracy chłopcem. Jak bierzemy w teren inne konie, Hultuś zawsze nas odprowadza do bramy jakby chciał zapytać "a ja?"
Nie wiem , dlaczego ma takie a nie inne etapy swojego zachowania. Przebadany na wszelkie możliwe sposoby (łącznie z rtg kręgosłupa), nogi tzn kopytka okey . Od zawsze u nas (jak tylko miał 6 miesięcy już trafiła do nas ,dziś ma już ponad 6 lat). No i cóz jest taki jaki jest. Teraz ma fazę "jestem grzeczny, chcę z Wami jechać"
Może i Twojej kobyłce minie, tylko sprawdz czy aby kręgosłup okey, czy siodło dopasowane i ..cierpliwosci i powodzenia życze.


Siodło kupiłam nowe, tym razem idealne, bo się wystraszyłam 🙂 Nigdy wcześniej nie brykała... Uwielbiała pracę i rwała się do galopu ... Ostatnio zauważyłam, że podgryza podczas podpinania popręgu , sama nie wiem co mam na ten temat sądzić
[quote author=Być. link=topic=19013.msg1972554#msg1972554 date=1389128565]
Zaaaklin, a masz pewność, że nie była użytkowana bez Twojej wiedzy?
Isabelle u mnie ze słupkami było podobnie, aczkolwiek siwa kopała je i czekała, aż się połamią. Jeżeli jej się udało to wiadomo, taśma opadała, a ona wychodziła.

[/quote]

Wiem, że pewna pani o większych "gabarytach" wzięła ją na stępa do lasu ... Dlatego też podejrzewałam kręgosłup, zwłaszcza, że ta jazda odbyła się po pewnym okresie nieużytkowania konia :p
[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1973202#msg1973202 date=1389191385]
jak się nazywa specjalista od drzew?[/quote]
dendrolog... a nauka o drzewach dendrologia 
Miałam swego czasu na studiach  😎
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
08 stycznia 2014 18:28
Do drzew przydrożnych przybijać nie można, przynajmniej w mojej firmie ścigają rolników za to. Co do własnych to nie wiem ale jakiś "eko" mógłby się przyczepić o celowe doprowadzanie drzewa do obumarcia - za to też są kary - Mehari
horse_art- napisz coś o tym szczepieniu kasztanów. Posadziłam w tym roku 1,5 metrowego. Widzę, że w mieście wszystkie chore. To szczepienie rzeczywiście działa? Można zrobić to samemu?
czesio, podpytam, bo robili to zanim się tu sprowadzilam i tylko z opowiadania znam. byla nawiercona dziura i wlozona szczepionka. robił to dendrolog - dzieki Cobrinha, - zupełnie mi wyleciało :P . zapytam gdzie się to załatwia- skąd brać namiary. tzn jest takie stanowisko jak dendrolog miejski (przynajmniej u nas byl... czy taki w ogóle ktoś od zieleni - to chyba ten był właśnie, bo był zorientowany w procedurach w szczecinie. koszt zdaje się kilkaset. ale niepamietam czy za szt czy za 3, no i te wielkie, stare.
to jedyne zdrowe teraz kasztany jakie widuje (chyba, że też szczepione) - sąsiedzi juz powycinali, jeden chyba zostal - b. chory, w mieście tez wszystkie chore. to jakas ogólnokrajowa zaraza od wielu lat. nasze zdrowiutkie. choc mocno przycinane, stare, a od jakiegoś czasu 1 (starszy)przypalony/podgotowany (pożar) - tą gałąź wlasnie wycięli przy okazji wycinania dębów (stare/przypalone) - one za pozwoleniem oczywiście.
są piękne i zdrowe. mamy co roku tłumy dzieciaków po kasztany 🙂
Isabell sprawdź numery działek tutaj
http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/
Trochę wkurzające przybliżanie ale można nawet swojego konia zobaczyć,jeżeli się na fotkę załapał  😉
zaakceptuj regulamin,strona bezpieczna,mam ja od lat

Siodło kupiłam nowe, tym razem idealne, bo się wystraszyłam 🙂 Nigdy wcześniej nie brykała... Uwielbiała pracę i rwała się do galopu ... Ostatnio zauważyłam, że podgryza podczas podpinania popręgu , sama nie wiem co mam na ten temat sądzić


No to wygląda ,że ktos na niej jezdził i popręg dociągał na "chama". Cierpliwośc ,łagodnośc , spokój i jeszcze raz cierpliwosc i wszystko wróci do normy.
Miałam konia na łydkę przewrażliwionego, reakcja była tak gwałtowna i niespodziewana, że odpuściłam na czas dłuższy wsiadanie, co by problem wyeliminować. Tutaj akurat sprawę miałam jasną, bo przyszła od ludzi, którzy prawidłowo z nią nie pracowali i trzeba było zacząć od zaufania, a kończąc znowuż na wspólnej jeździe. W tym przypadku trzeba było kobyłę wyciszyć i pokazać, że się jej nie zje, a łydka nie jest bodźcem z prądu.
czesio my mamy przyklejone takie lepy na pień. Sprawdzają się super. No i trzeba się liści pozbyć i je najlepiej spalić jesienią jak tylko spadną. Mamy przed domem kilkanaście posadzonych kasztanów i już nie chorują  😅

a tego to nie wiedziałam , dziewczyny zwracam honor , w takim razie trzeba gwozdze wyjąc i jakąs zywicą  posmarować czy coś , no i dzieciom domek na drzewie zburzyć ;/
  Faza może chyba też mieć łaskotki jeśli gryzie przy dopinaniu popręgu nie ??
Zaaaklin a jak czyścisz pod popręgiem to zachowuje się normalnie? i zawsze tak robił/a czy od niedawna ?
pewnie ,ze może mieć łaskotki ale nie z dnia na dzień. Jeśli wcześniej wszystko było okey a nagle koń podgryza nie daje dopiąć popręgu, bryka - to sorki ale nie wzięło się to z powietrza.
Ja mam 2 klacze które "od zawsze" mocno się denerwują przy dopinaniu popręgu. I jeśli o nie chodzi nic mnie już nie dziwi, ale mam równię konie którym to absolutnie nie przeszkadza, nie napinają się, nie deneruja się podczas siodłania czy dopinania popręgu i gdyby nagle zmieniły swoje zachowanie na 100% zastanawiałabym się co się stało i dlaczego. Koń z dnai na dzień nie zmienia ot tak sobie zachowania, musi być jakas przyczyna.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
10 stycznia 2014 07:01
Pomyśleć, że moje sierście (no akurat Bambi od sierpnia, ale C) 24h od roczniaka u mnie, a jak zamykam od grudnia na noc
tak dziś ok 7 nie chciały wyjść na zewnątrz...bo przecież wieje, jak już je wygoniłam tak wróciły nie zdążyłam nawet drzwi zamknąć.


Także jak nie to nie, do chyba 13.00 będą teraz tam siedziały bo ja muszę mykać. Wybrałam tylko kupska, dorzuciłam siana na full- hrabiny dwie.
Patrze w kamerę ( bo C rano po śniadaniu kopie do wyjścia) a tu cisza, C przysypia. Zrozum rozumek konia🙂

p.s. dziś mój pierwszy dzień w nowej pracy  😅    koniec statusu "bezrobotna w PL"
GRATULACJE trzymam kciuki za tą nową pracę.

A co do koni, one strasznie nie znoszą wiatru, moje też dzis mega niespokojne.
Moja dwójka zaś nieopisanie spokojna i grzecznie stoją w miejscu, aby obserwować otoczenie. Nigdzie schować się nie zamierzają.
Nie wiem czy widać konkrety, ale poprawiałam plandekę na sianie i zdjęcie zrobiłam.

A.   master of sarcasm :]
10 stycznia 2014 10:10
U nas czasem są wichury, tak sobie wieje czasem 160km/h co jest tym bardziej odczuwalne jako że jestesmy wśród pól. Ale konie które sa na zewnątrz, po prostu odwracają się zadami do wiatru, w tym moja szalona folblutka, i nie przejmuja się wogóle 😉 Te w stajni tylko sobie wyglądają na zewnątrz  😁
U nas też wieje...wczoraj wieczorem urywało głowy, dziś nieco spokojniej od rana było, nawet zaliczyłyśmy ze Szramką spacerek  😉 Jednak znów się zaczyna...
nam też wieje - na zmianę świeci wściekłe słońce i pada deszcz - nie ma to jak połowa stycznia!

z tej okazji postanowiłam przetestować derki, które zamówiłam u znajomego. obadamy, czy warte swojej ceny 🤣

cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
10 stycznia 2014 11:36
Moje szkapy zostawiłam w stajni (pierwszy raz od ksawerego). Mam nadzieje, ze będę mogła je wypuścić  choć popołudniu. Areszt ze wzgl na wiatr. Mojej grubasce,  chyba znów przewiało  oko i trochę je wczoraj mrużyła. Dziś rano lepiej, ale wole dmuchać na zimno.

Met, a co to za derki? Jeśli można wiedzieć ile kosztuja?
przeciwdeszczowe, podobno z bardzo ładnie oddychających materiałów 🙂
150zł sztuka
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
10 stycznia 2014 11:53
a czy są podszyte jakimś materiałem? Daj znać jak sie sprawują.
a tego to nie wiedziałam , dziewczyny zwracam honor , w takim razie trzeba gwozdze wyjąc i jakąs zywicą  posmarować czy coś , no i dzieciom domek na drzewie zburzyć ;/
  Faza może chyba też mieć łaskotki jeśli gryzie przy dopinaniu popręgu nie ??
Zaaaklin a jak czyścisz pod popręgiem to zachowuje się normalnie? i zawsze tak robił/a czy od niedawna ?


Jak pisałam ...dzieję się to od momentu, kiedy zmieniłyśmy na miesiąc stajnię 😉
Zachowuje się tak tylko podczas podpinania .
Met, a nie są one jakieś takie kuse?  😉
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
10 stycznia 2014 18:45
GRATULACJE trzymam kciuki za tą nową pracę.

A co do koni, one strasznie nie znoszą wiatru, moje też dzis mega niespokojne.


Dzięki Faza, dobrze trzymane bo dałam radę, odpłynęłam dosłownie lekko przy pierwszej operacji, ale potem już jak słup  xxx


Moja trzymana ponad 2 lata 24h na zewnątrz i też wichury, ulewy- nie ruszały, ale jednak jak przyzwyczaiła się do boksu na noc (bo zamykam od grudnia)
to i woli cieplutki boksik🙂 (swoją drogą, do którego przez 3 dni nie wchodziła chętnie i mnie zdążyła zdenerwować, heh
horse_art, galopada_ - dzięki. Muszę zadbać o moje kasztaniątko 🙂
U nas wszystkie dziś, pomimo wiatru eksmitowane. Wiatr przyjęły na zadki i obyło się bez głupawki przy sprowadzaniu. Chyba po Xawerym nic już je nie będzie dziwić 🙂
cranberry - obfocę dokładnie w niedzielę. niestety na materiałach znam się, jak na balecie...

Cobrinha - one w ogóle specyficzne 😀 to pierwsze derki kolegi, ale zamierzam go sobie dobrze wychować 😉
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
10 stycznia 2014 20:24
Met ja tez chetnie zobacze fotke derek z bliska.

A ja mam problem. Jest tu ktos biegly w sprawach zalozenia osrodka, stajni z pensjonatem i nauka jazdy?
[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1971703#msg1971703 date=1389081973]
rollnick, jeśli jesteś chamem to ja musze też być? [/quote]

Nie musisz, ale jesteś, skoro tak mnie nazywasz. Ja się do ciebie tak nie zwracałem.

Co Strzemionko robi ze swoim koniem, to jej sprawa i mnie to nie interesuje. Natomiast nie podoba mi się jak się odnosi do ludzi, z którymi współpracowała. Uważam jej opowieść za przekręconą tak, by wybielić siebie i oczernić właścicielkę stajni. Od takich klientów chroń mnie Boże !
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się