własna przydomowa stajnia
Dokładnie, ogrodzenie od koni zależy, moje na łące ok 2h mają dwa rzędy-górna taśma, dolna-plecionka plus paliki drewniane
a padok zimowy deska, ale nie zamykałam łąki jeszcze bo skubią tam i skubią
Marzy mi się żerdziowe- ale ok 2 h.... kupa kasy🙁 może kiedyś
derby, ile trawy u Ciebie? to świeże zdjęcia?
Moje to jak szarańcza a w dodatku przez swoje harce mocno zaczęły ryć więc łąka dla nich zamknięta.
Na pewno jeszcze by sobie coś tam mogły delikatnie poskubać, ale patrząc jak ją ryją (u mnie dość wilgotny teren) to mi normalnie szkoda.
Nie to stare, sierpniowe chyba. Mi było szkoda też jeden rok zostawiłam i trawy nie dojadły, musiałam kilka koni od znajomej na wypas brać.
Teraz jak nie trzeba to nie zamykam
U mnie nie ma co dokaszać heheh szarańcza normalnie 😂
Isabelle W kanciakach są wpusty, w które wchodzą deski, mocowane gwoździami. Sztyce to te czarne obejmy utworzone przez 2 ceowniki zespawane ze sobą. Jeden krótszy ma około 15 cm wys., drugi dłuższy 75 cm dł. Do krótszego jest przyspawany pręt o śr fi 24 mm, zbrojony, o dł. 70 cm. Doły pod beton mają metr głębokości. Wiesz u nas są silne wiatry, a dechy tworzą super płaszczyznę piękna, ale podatna na wywrotkę 🙂 Przepalony olej to dobry pomysł, ale niestety niezbyt długo wytrzymuje.
kwagga deseczki świetne, z takich 3-rządków marzy mi się cała łąka
kwagga, kurczę, myślałam, że to zwykłe kotwice, jakie są w casto. mogę prosić o zdjęcie samej tej "sztycy", albo choć paintowy rysunek? bo spawarkę i spawacza mamy.... 😉
Szalona😉, kupiłam słupki, jako alternatywę. wysokie, z grene. po 1,5 roku obecności koni wytrzymały ze 3? z prawie 30stu? a tylko było na zasadzie "odgrodzić kwaterkę" czy "odgrodzić stajnię". dlatego słupki-pewnie. ale tylko jeśli są wokół inne ogrodzenia. słupki są skrajnie nietrwałe. przy źrebaku-kucyku który totalnie olewał prąd to słupki szły w drobny mak. ale nawet bez tego-krzywi się to strasznie, wiatr je kładzie. do niczego. w życiu bym w tym konia nie zostawiła na całą dobę. duży koń respektuje ogrodzenia ślicznie, ale młodziak-już nie.
miałam edytować, a zdublowałam, 😤
Isabelle jak umiałam tak narysowałam, rzut z góry 🙂 .
Derby Tak mam ogrodzoną działkę z domem, na której na wiosnę zaczynamy budowę mini stajenki. Przy niej będzie tylko wybieg, oddzielony od podwórka przy domu podobnym płotem. Zwykłe pastwisko planuję ogrodzić pastuchem z taśmą na 2 poziomach.
kwagga, a ten pręt gdzie idzie? w ziemie też? w zemi jest też słupek czy tylko metal? metal jakoś czymś malowany(zabezpieczony przed korozją? czy to coś nierdzewnego?)?
czeka nas budowa płotu :P
Horse_art To sztyce z metalu malowane farbą antykorozyjną. Pręt i część długiego ceownika są w betonie. Krótszy ceownik i drewniany słup są w powietrzu. Jak mi się uda znaleźć niezakopaną sztycę (w tej części podwórka w której ma być jeszcze plantowana ziemia) to zrobię zdjęcie.
horse_art- jeśli ślepy się rozpędzi "z lekka" to duraluminium się rozciągnie, a sznurek pęknie i ślepak się "odbija" od ogrodzenia 😉 . Akurat do tej części gdzie chodzi ślepy mamy podpięty słabszy pastuch. Jeśli wpadnie z impetem to drut i sznurek się zrywają (drut jest rozciągliwy do pewnego stopnia), ewentualnie złamie się słupek czy dwa, ale ślepy w całości i to najważniejsze. jeśli chodzi o ucieczkę, to mój ślepak nie ma takich skłonności (częściej to on zostawał na pastwisku jeśli inne konie uciekły), a w promieniu kilometra w jedną stronę i kilku kilometrów w drugą zagrożeniem dla niego mogą być co najwyżej drzewa (też zdarzyła mu się czołówka z brzozą 😉).
kwagga, dzieki - zapomniałam o betonie :P ale jakbyś gdzieś znalazła będę wdzięczna - pokażę facetom, bo wiadomo - jak facet nie zobaczy tonie zrozumie. a piękny ten twój płot! i solidny!
zielona_stajnia, dzieki, zastanawiałam się , czy drut też się łatwo rwie, taśma to już widziałam -łatwo dość., ale właśnie drut - czy jak zaplącze nogi wyrywając słupki to czy rwie sie prędzej skóra i ścięgna czy drut. widzialam, ratowałam zwierzaki w siatke leśną zaplątane - ona sie nie rwie ;/ więc taki lęk troche, boje się pastucha samego dla jakichkolwiek....
[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1970210#msg1970210 date=1388950971]
obdarowany musi się zachować, wziąc i podziękować albo odmówić - kutura nakazuje. [/quote]
Jednocześnie nazywasz kogoś ch*em i kultury uczysz ? 😀
rollnick,dajcie już spokój,zawsze tu był przyjazny wątek a teraz aż niesmacznie wchodzić.
dziewczyna nieroztropnie postąpiła ale dajcie i jej szansę.A osaczone zwierzę kąsa więc i jej reakcja była ostrzejsza.
POSTULUJĘ o zakończenie dogryzania Strzemionko
rollnick, jeśli jesteś chamem to ja musze też być?
czy winna czy nie, jak mocno - to zaatakowaliście ją dla wlasnej przyjemności. przy okazji wyszło kto gdzie ma tych na których zarabia.
kończ waść. to nie miejsce.
A u mnie czas też ogrodzić na wiosnę łąkę 2ha przy domu dla koni,bo niestety jak dwie respektują pastuch to jedna ani trochę i drewna też nie respektuje,padoki mam porobione na 160-180cm wysokie deskowane,żeby nie wyskakiwała. Przez siatkę 160 wyskoczyła diablica,boję się,że może krzywdę sobie diabeł zrobić. Ale na razie spokój,chodzą po padoku zimowym,bo łąke orały i na plac są wypuszczane.
Z tego co dzwoniłam to błotniście,ale codziennie chodzą,więc jestem z tego powodu zadowolona.Tęskni mi się za nimi tak bardzo. 🙁((Na najbliższy zjazd mogę liczyć kwiecień/maj.Trzeba zagryźć zęby.
Dopiero dziś, za dnia mogłam zrobić przyzwoite zdjęcie i przede wszystkim znaleźć odpowiednia, w miarę odsłoniętą sztycę więc załączam. Co do płotu to jest solidny bo mój małżonek sobie taki wymyślił. Niestety wymaga ogromu pracy i potem się go maluje, maluje, maluje.... końca nie widać i po nocach się śni.... 🙂 Jego wysokość 1,8 m została wymuszona zamiłowaniem do skoków klaczy znajomego, która ma zamieszkać z moją. To miał być koniś do spacerów tymczasem odziedziczyła zdolności po ojcu i te 1,6 m, tak dla kaprysu i czystej przyjemności, z miejsca skacze.
Isabelle no to w takim razie mogę się tylko cieszyć, że mam takie złote konie które przy takim ogrodzeniu zostawiam same nawet na pół dnia i nigdy mi nic nie złamały, nie staranowały itp. 😉 Źróbka też to szanuje na całe szczęście.
Tylko właśnie nie mogę zrozumieć czemu niektórzy piszą że słupki nietrwałe, że się łamią, czy wiatr coś z nimi robi. U mnie nawet Ksawery nie skrzywił żadnego słupka, wszystko jest stabilne, a żaden słupek sam się nie złamał, nie wygiął, a są rozstawione cały rok od 4 lat i nic im nie robią mrozy, wiatry, czy słońce, trafiłam na jakąś super partię? 👀
Chyba 😀 u mnie też słupki poszły z "dymem" raz dwa
My mamy słupki drewniane w ziemi + pastuch. Niestety mimo okorowania i moczenia w oleju po 2 latach powoli się łamią. Jak tylko będzie wolny grosz to kupimy słupki betonowe i sukcesywnie wymienimy.
kwagga, dziekuje! płot jest świetny - mocny i estetyczny! idealny na ozdobno-końskie potrzeby - warte pracy!
może lepiej słupki dębowe? one stają na naszym padoku ze 20 lat juz i całe i zdrowe. siatka, dragi do nich przybite.
a sosnowe fakt - szybciutko ....
Szalona😉, nie mam zielonego pojęcia. u nas słupki szły jak woda. co kilka dni złamany kolejny. a wygięte od napięcia linki to już norma. Rudej by wystarczył sznurek luźno wiszący ale kucyko-źrób kochał pasjami słupki... teraz już się nie drapie a kilka warstw prądu go zatrzymało dość skutecznie 😉
ale dużo słupków umarło nam w ten sposób:
teraz już ma prawie 2 latka i nie łazi po słupkach, ani nic go nie swędzi 😉 ale nawet odchodząc od jego niszczycielstwa-i tak łamały się same. nie zostawiłabym tak konia np na noc, bałabym się.
kwagga, bardzo Ci dziękuję! ile średnio kosztował materiał na jedną sztycę? bo w castoramie są takie kotwice, ale one kosztują coś około 10-12 zł, więc... dużo. a na allegro nie mogę znalezc podobnych. słupki i deski braliście skąd, jeśli można zapytać? tartak?
isabelle - kucor boski, po prostu boski.
bede go sobie puszczać zawsze na poprawę humoru 🙂
ja jako pionowe słupy mam dębowe pniaki (takie grzmoty o średnicy ok.15-20cm) i równocześnie sadzę obok drzewa - brzozy, wierzby - generalnie chwaściory co szybko rosną. Jak dębina zacznie przegniwać bede ją zastepować żywym drzewem, powstanie ogrodzenie, gdzie przynajmniej o pionowe słupy nie trzeba się będzie martwić.
[quote author=Szalona😉 link=topic=19013.msg1971860#msg1971860 date=1389093547]
Isabelle no to w takim razie mogę się tylko cieszyć, że mam takie złote konie które przy takim ogrodzeniu zostawiam same nawet na pół dnia i nigdy mi nic nie złamały, nie staranowały itp. 😉 Źróbka też to szanuje na całe szczęście.
Tylko właśnie nie mogę zrozumieć czemu niektórzy piszą że słupki nietrwałe, że się łamią, czy wiatr coś z nimi robi. U mnie nawet Ksawery nie skrzywił żadnego słupka, wszystko jest stabilne, a żaden słupek sam się nie złamał, nie wygiął, a są rozstawione cały rok od 4 lat i nic im nie robią mrozy, wiatry, czy słońce, trafiłam na jakąś super partię? 👀
[/quote]
To ja chyba też do tych szczęśliwców należę! O jak się cieszę, że moje drewniane sztachetki + taśma żyją i nawet czasem na wyłączonym elektryzatorze mogę chłopców zostawić 🙂 Jedyne co im dało rade ostatnio to pijany gość, który się zgubił na pastwisku - koni wtedy nie było i był nie podpięty pastuch oraz ostatni wiatr wywalił mi jedną ścianę pastucha gdzie były 3 linie pociągnięte. Ale połamało latarnie betonowe i zerwało linię energetyczną więc kilka wyłamanych listw to nic 😀
Isabelle filmik z Twoim kucorem poprawia mi humor już strasznie długo,a do tego ta muzyczka 😜
Isabelle, rewelacyjny ten kucyk !! normalnie sikam ze śmiechu 😀
U mnie też paliki plastikowe jakoś żyją. Wiadomo, czasem się coś połamie, ale generalnie na szczęście moje konie szanują ogrodzenia 🙂
(przynajmniej dopóki mają dużo miejsca i nie są mega spanikowane, ale to też wiedzą kiedy można, a kiedy nie 😉 )
Isabelle, kuc boski. Producent chyba nie przewidział takiego przeznaczenia słupków.
horse_art, dębina u nas bardzo droga, bo lasy raczej sosnowo- brzozowo-grabowe. Betonowe słupki wyjdą mi taniej i będą równie trwałe.
Straty w palikach plastikowych też mam nieduże. Konie szanują a kupiliśmy Titany więc upały czy mrozy nie są im straszne.
U mnie dębina 15 lat nie wytrzymała, chociaż rzczywiście w porównaniu np. do sosny to niebo a ziemia. Dziś grodziłabym pewnie inaczej , bo samo drewno w ziemi generalnie się nie sprawdza 🙁
Pastwiska poza pastuchem miałam grodzone siatką leśną na betonowych słupach (14x14 cm, ponad 2 m wysokie), więc nie było problemu, ale ujeżdżalnai wygrodzona klasycznie - drewnem. Co jakiś czas ogrodzenie się "rozłaziło" 😉
Jednak ogrodzenia jako takie zmieniały swój układ tylko wówczas, gdy koniom się ewidentnie nudziło (lub np przychodził jakiś nowy ogoniasty). Całoroczny zawsze pełny paśnik zdecydowanie poprawił trwałość ogrodzeń wszelkich 😉