ganasz, ja też się interesowałam tymi ażurowymi ochraniaczami Pessoa, nawet macałam je w sklepie. W lecie na padoku odnóża jednak się koniom w ochraniaczach trochę pocą, nawet Premier Equine z wywietrznikami tak w pełni się nie sprawdzają, bo pod neoprenem noga mokra (zresztą te wywietrzniki nie są zbyt doskonałe, wystarczy nieidealnie zapiąć rzepy i już dziurki na wentylację w siebie nie trafiają).
Bez ochraniaczy wypuszczać podkutych i dokazujących koni nie będę, więc coś ażurowego by było idealne. Po oględzinach jednak Pessoa odpuściłam. Po pierwsze one są z gumy i ta guma leży bez żadnej izolacji na końskiej nodze. Krótka sierść, upalna pogoda i jeszcze trochę potu i na maksa bym się bała odparzeń (i odrastającej potem białej sierści...).
Po drugie, to gumowe tworzywo zapina się na nodze na rzepy, a cały ochraniacz daje strasznie punktowy ucisk. Tutaj trzyma, tam go nie ma, robi się trochę tak, jakby obwiązać końską nogę tasiemką.
Po trzecie, chociaż na padok mogłabym to jeszcze przeżyć - te ochraniacze wyglądają jak kosz na brudną bieliznę 😁
Chyba zresztą Pessoa się z tego modelu wycofał, bo teraz o Ventilated na jego stronie ani słowa.
A tak w ogóle to wszyscy producenci robią towary na jedno kopyto 😉 Więc pewnie niedługą pojawią się Pro Meshe z różnych firm (Gera już ma takie). Bo np. takie Lamicell Elite i BR Ultimo różnią się jedynie logiem 🤣
