kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

ok, wysłałam TŻ, żeby podszedł do apteki 🙂

nie muszę robić przerwy między braniem tych leków?
ok, wysłałam TŻ, żeby podszedł do apteki 🙂

nie muszę robić przerwy między braniem tych leków?

Nie musisz.
kujka   new better life mode: on
30 grudnia 2013 17:43
polecicie jakis suplement na stawy dla mlodej osoby? czytam sobie i przegladam przerozne, ale wiekszosc to dla osob po 50 r.z. i nie wiem nawet, czy to jest jakas roznica...?
..na stawy.. arthron Complex🙂 dosyć drogi, ale najlepszy🙂🙂 moim skromnym zdaniem.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 stycznia 2014 06:38
Wstałam dziś rano i wszystko było ok, wykąpałam się, umyłam włosy i przytkało mi się ucho i buczy mi w nim teraz 🙁 Picie, ziewanie ani zatykanie nosa i dmuchanie nie pomaga.
Wstałam dziś rano i wszystko było ok, wykąpałam się, umyłam włosy i przytkało mi się ucho i buczy mi w nim teraz 🙁 Picie, ziewanie ani zatykanie nosa i dmuchanie nie pomaga.

Jak masz taką gruszkę do nosa, spróbuj odessać.
JARA, zatkało Ci się wodą, czy raczej nie? Spróbuj poleżeć trochę na boku, na którym masz to zatkane ucho, moment nieprzyjemnego uczucia podczas wyciekania wody i potem jest ok, u mnie działa.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 stycznia 2014 07:13
No właśnie to chyba nie jest woda 🙁
Mam jeszcze w domu płyn do rozpuszczania woskowiny.
Nie pakuj nic dodatkowo do ucha tylko lekko odsysaj tą gruszką. Nawet jak nalejesz tego na woskowinę, to też dobrze jest odessać.
Scottie   Cicha obserwatorka
03 stycznia 2014 08:02
JARA, może zatkało Ci się przez ciśnienie? Mnie się 3 razy tak prawe ucho zatkało; słyszałam, jak oddycham, przełykam ślinę, szum niesamowity- doprowadzał mnie do furii. I też nic nie pomagało. Wyciszyłam się i po godzinie przeszło (oczywiście cały czas próbowałam je odetkać ziewaniem).
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 stycznia 2014 08:17
Przez to zatkane ucho słyszę wszystko milion razy głośniej 😁 Co prowadzi do mega dyskomfortu, bo przeszkadza mi wszystko: jak ktoś mówi, zamyka drzwi, uderzanie pieczątki.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
03 stycznia 2014 11:13
Jakbyś miała pewność, że nie masz uszkodzonej błony bębenkowej i/ lub jakiegoś urazu- na zatkane ucho woda utleniona. Chodziłam kilka dni z zatkanym uchem, byłam u rodzinnego (niby patrzył tym przyrządem specjalnym, ale nic nie zobaczył- po badaniu sprzętu nie zdezynfekował, mimo że z uszu mi ciekło). Wkurzyłam się, wlałam wodę utlenioną- ucho się odetkało  😉
Z uszami lepiej ostrożnie. Mnie się kiedyś lekko przytkało i nie chciało przejść (właśnie z efektem lepszego słyszenia), więc beztrosko wlałam krople do rozpuszczania woskowiny i dwa dni później wylądowałam u lekarza z zapaleniem ucha. Radziłabym raczej pilnowanie żeby uszy były suche i jak nie przejdzie to do fachowca.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
03 stycznia 2014 11:31
deidre- i czekać w najlepszym przypadku 1,5 m-ca na wizytę  😉 Bym zwariowała, gdybym tyle czasu miała chodzić z zatkanym uchem.
Ja w podstawówce od zatkanego ucha dostałam takiego zapalenia, że byłam głucha jak pień przez 3 miesiące. Już nie pamiętam co to było, ale uszy to moje oczko w głowie 😁
Ja sobie właśnie wymacałam guzka w prawej pachwinie. Jest trochę tkliwy, ale nie widać go gołym okiem, trzeba pomacać. Twardawy, wielkości zielonego groszku, takiego jakby zawieszonego na naprężonej nitce. Cóż to może być?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 stycznia 2014 11:39
Jeszcze wczoraj było wszystko ok z moimi uczami 🙂 Nie mogę sobie przypomnieć jak było dziś rano, ale chyba ok. Wykąpałam się, umyłam głowę i po wyjściu z wanny już coś było nie tak. Może faktycznie mnie przewiało, bo otworzyłam w nocy okno na chwilę żeby się przewietrzyło, ale ucho póki co nie boli.
dodzilla, powiększony węzeł chłonny?
Ale taki malutki i niewidoczny? Kiedyś, chyba nawet przy tych uszach, miałam powiększone, to miałam banie wielkości jajka.
JARA, i jak, bez poprawy? Kataru przy tym nie masz? Swędzi, boli, piecze, wycieka coś?
Gillian   four letter word
04 stycznia 2014 08:38
czy dorosły człowiek może mieć chorobę dziecięcą - krup? Mam wszystkie objawy, łącznie ze szczekaniem jak rasowy Azorek, zaciśniętą spuchniętą krtań. Dostałam antybiotyk, ale średnio pomaga, Thicodin też nie wydaje się działać.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 stycznia 2014 09:41
JARA, i jak, bez poprawy? Kataru przy tym nie masz? Swędzi, boli, piecze, wycieka coś?


Minęło po dzisiejszej nocy! 🙂😉
Jutro idę do nowego lekarza w mojej przychodni, podobno babka sensowna. I mam pytanie, bo nie chcę dać się spławić rutinoscorbinem, jakie oznaczenia z krwi powinna mi zlecić, skoro od 3 miesięcy jestem koszmarnie osłabiona, złapałam po drodze dwa razy wirusa z typu rota, zapalenie gardła, krtani..?
Nie poszalejesz. Morfologia, CRP, OB.
Jeśli masz osłabiony układ immunologiczny, to raczej poza morfologią nigdzie się to nie odbije. Ale powiem Ci, że nie jesteś jedyna. Chyba ta ciepła pogoda sprawia, że ludzie w kółko coś łapią. Jeśli do tego dostaniesz antybiotyk niepotrzebnie, zaczyna się robi jeszcze gorzej.
Powalcz o odporność: miód, cytryna, czosnek, cebula, preparaty z apteki na odporność (jeżówka, aloes, nie wiem co tam jeszcze) tran. Pomyśl o szczepionce doustnej jakiejś. I dbaj o siebie potrójnie. Powinnaś być najedzona, wyspana, nie zestresowana i powinno ci być ciepło.

Weź pod uwagę, że teraz od niedawna pracujesz w szkole. A to jednak skupisko ludzi i siedlisko drobnoustrojów. Jest ciepło, wirusy fruwają, mróz ich nie tłucze. Więc kiedy jesteś osłabiona- łapiesz wszystko.

Dziękuję kochana! Na szczęście nie dałam sobie przepisać antybiotyku u mojej ulubionej pani doktor, co zbyła wzruszeniem ramion 'jak sobie pani chce'. Jak zapytałam skąd pewność, że mnie bakterie tym razem zaatakowały, to powiedziała, że ona jest lekarzem, ufff, no nic.

Masz rację z tą szczepionką, rozważę, ze szkoły na bank coś złapałam, bo sporo osób w tamtym czasie złapało coś jelitowego. Podniesienia odporności na pewno mi potrzeba!
To jeszcze te bakterie kwasu mlekowego. Ja nie wierzę by robiły cokolwiek poza wypełnieniem flory jelitowej, ale przecież nie zaszkodzą.
Kupię 🙂 Jak spytałam, co mi poleca na podniesienie odporności, to zaleciła zdrowe odżywianie, no akurat jem zdrowo. Wysypiam się, raczej prowadzę bardziej zdrowy tryb życia niż mniej, więc powiedziała, że to wszystko wystarczy żeby się uchronić przez infekcjami, a ona szczepionek nie poleca i mi nie podpowie 🤣
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
06 stycznia 2014 17:56
zen, w DE to sie chyba najlepiej na odpornosc sprzedaje. http://www.apo-discounter.pl/orthomol-immun-butelka-p-3430.html

niektorzy na to wrecz "przysiegaja" 😉
Hm....ale to tylko zestaw witamin i mikroelementów. Nic więcej. Poważnie się o to "zabijają"?

Pierwsze lepsze nasze witaminy "centrum" mają też taki skład. O ile nie większy.  http://www.doz.pl/leki/p2116-Centrum_kompletne_od_A_do_Z

gdybyż podniesienie odporności było takie proste....  😉
A propos witamin - D3 ma duży związek z odpornością. Mogłabyś sobie, zen, zbadać (25-0H-D). Zwłaszcza jeśli i tak idziesz się kłuć.
Dziekuje! Jutro dam Wam znac co wywalczylam 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się