DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie

no w sumie , ale do takich rzeczy  talentu nie mam , a w tym skepie są takie z nogami , zakrytym brzuchem , szyją , i kapturkiem xD 🙂 robione na drutach 🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
13 grudnia 2013 13:48
Robię podkładkę do jazdy na oklep ze starej kołdry i koca. Rozmiarowo wychodzi jak dłuższy czaprak ujeżdżeniowy (może jak pad pod siodło westernowe). Nie będzie profilowane. Muszę zrobić jakiś tunel na kręgosłup, czy mogę sobie darować? Koń często nie pracuje i jak na razie nie planuję na nim jeździć.
kosteczka dokładnie to , tylko zapomniałam nazwy,  ale żeby nie było to nawet nie dotyka konia . jest na czapraku , zrobie zdjęcie jak bd miała aparat 🙂 i zamierzam to podszyć futrem bo mam jakieś tam na zbyciu 🙂 ale jeszcze zobacze 🙂 dobro konia najważniejsze 🙂

Kurcze, rzuciłam żartobliwie i trafiłam  😂 Jestem bardzo ciekawa jak Ci się udało to przerobić, bo pas transmisyjny wcale nie jest takim miękkim materiałem. Koniecznie pochwal się fotkami.
kosteczka sama bym w życiu tego nie zrobiła , boję się bosha i takich innych narzędzi. mąż mi to zrobił bo potrzebowałam na gwałt a już kiedyś myślałam żeby z tego zrobić , jeden pas był gruby strasznie i sztywny to powiedziałam że nie będzie , to  znalazł jakiś taki bardziej elastyczny ,  i cieńszy , postaram się dorwać jakiś  aparat ale zaznaczam że to tylko prowizorka więc ładne nie musi być 🙂 ważne że działa i konia nie krzywdzi 🙂 jeszcze może się dopracuje , kółka takie jak przy kupnych pasach do hipo , i może futerkiem podszyje 🙂 jak jakąś wieeelką igle znajde 🙂
Sio   nowe wcielenie marchewki
13 grudnia 2013 18:16
Sio, rozwaliłaś system 😂

Staram się 😀
Podczas sprzątania siodlarni znalazłam stare (a w każdym razie dawno nieużywane) ochraniacze - w o takie, tylko chyba jakiś starszy model, bo bez tego obszycia. Ponieważ są w dobrym stanie i na pewno jeszcze długo posłużą, postanowiłam je nieco zreanimować (najwyraźniej leżały w jakimś sianie, bo mają go pełno nabite w rzepy... i wymagają wyczyszczenia - no dobra, dwa "już" za mną, zajęło mi to jedynie dwa wieczory :lol🙂. Neopren jest nieco zmechacony, myślicie, że da radę go odkłaczyć golarką do ubrań? Na razie próbowałam z taką zwykłą golarką na żyletki ("nuuudzęęę sięęę, o, żeby choć dynamit"... 😉), od biedy daje radę, ale strasznie dużo zabawy z tym i z brzegami już tak średnio sobie radzi. No i druga sprawa: myślałam, żeby czymś obszyć brzegi, żeby się nie siepały bardziej - tylko czym?
rzepy najlepiej się czyści szczotką do rzepów 😉 taką z zoologicznego - do wyciagania rzepów - roślin z sierści 😉
polecam zainwestować (groszowa sprawa, i jak najmniejszą weź) - bo w takich ochraniaczach (w innych pewnie też, ale tu ważnę, żeby ten dolny csię trzymał) zawsze pelno sierści i siana w rzepach.
do zarzepowanych grzyw, ogonów i czesania kotów perskich też się przyda 😉

a jak masz odkulkowywacz do obrań - spróbuj. bo żyletkami jeszcze potniesz... tylko sprawdź czy ostre ostrza i baterie mocne - bo inaczej pozaciągasz.
fajna_jula, kosteczka gratuluję - super rozwiązanie i bardzo fajnie wygląda 🙂
horse_art, nie wiem, co musiałabym robić tą golarką, żeby przeciąć neopren - to jest taka męska golarka do twarzy, żyletki wystaje z niej tyle co nic, no i jest już nieco tępa. 😉 mówiłam, że mi się nudzi. 😀
że szczotki do rzepów są, to wiem. ale jakoś mi nie po drodze do zoologicznego, bawię się grzebieniem o małym rozstawie zębów. nie spieszy mi się. 😉 zresztą chyba gorzej niż te rzepy czyści się neopren z sierści...
BASZNIA   mleczna i deserowa
14 grudnia 2013 22:41
sumire, do rzepow widelec the best :-)
hm, mówisz? ale taki z wąskimi ząbkami czy taki normalny? 😉
a wlasciel maszynki wie jak ją wykorzystujesz? :p

a i nie wiem z czego masz te ochraniacze, bo są różne - faktycznie część można pozacinać - (delikatnie a nie, że przeciąć), część pewnie nie

3-3 wykałaczki w kształt widelca i też się fajnie wyciaga
BASZNIA   mleczna i deserowa
14 grudnia 2013 23:31
sumire, normalny, ale raczej waski/cienkie zeby. Serio! Zreszta ktos stad podpowiedzial :-) .
fajna_jula, kosteczka gratuluję - super rozwiązanie i bardzo fajnie wygląda 🙂

Dziękować  :kwiatek: Ale super to dopiero będzie wyglądał mój kolejny projekt, który już jest w trakcie rozrysowywania. Już nie mogę się doczekać aż zacznę to szyć. Ale pewnie będzie tak jak z ochraniaczami transportowymi, uszyłam raz i więcej mi się już nie chce bawić.
horse_art, odnośnie maszynki to poproszę o inny zestaw pytań 🤣 a ten "mój" neopren jest taki... dosyć kosmaty, nie taki gładki. nic mu nie będzie. 😉 zresztą "wygoliłam" z grubsza jeden ochraniacz i dalej mi się nie chce, przejadę to golarką elektryczną, tylko jej teraz nie mam pod ręką (no i i tak muszę najpierw skończyć z rzepami).
BASZNIA, właśnie przetestowałam na jednym rzepie, zadziwiająco szybko poszło (choć mam wrażenie, że zaczęłam go czyścić poprzednim razem, ewentualnie po prostu był nieco mniej usyfiony).
i ponawiam pytanie: czym to można obszyć na brzegach, żeby się nie strzępiło?
Czy jest tutaj osoba, która byłaby w stanie wyszyć aplikację w dowolnym rozmiarze? Mam na myśli coś takiego jak naszywka, np. na plecak 🙂
Mnie się nie chce :-(, komuś podrzucę pomysł. W biedronce są torby filcowe po 50, w lidlu wypalarka po 20 :-)
taki tam mały  🚫  🙂 oglądałma przed chwilą fakty czy wydarzenia,  i było o tej dziewczynce i psie o którym ostatnio pisane tu było ,  pieska zabrano , 15 latka będzie miała sprawe w sądzie rodzinnym za znęcanie się , wędzidło i inny "sprzęt" zostal zabrany jako dowody , zdjęcia z photobloga też , a co mnie rozwaliło  to pokazali jakieś małe blaszane 'pudło' a na ścianie  napisane stajnia rexa ,  😲 w środku syf , jakieś skórzane paski,  wgl było zdjęcie tego psa jak miał owijki i jakieś sznury na łapach , opisali to "spętane nogi " i jeszcze jak był przyczepiony do jakiś wielkich sań ale rama bardziej jak z kosiarki , przyczepiony 2 skórzanymi pasami do "siodła"  😵  a co najgorsze  , rodzice stwierdzili " kocha konie. a nie ma to sie z pieskiem bawi " i ojciec wniósł  sprawe do sądu że psa zabrali  😲 🤬
lepiej robić pierdoły dla koni - przynajmniej krzywdy nie robimy 😉 no i porządnie - nie jak ona ....ten wypinacz i wędzidło....aż mnie skręca!
o dziewczynie pogadaliśmy już w "nietypowych ogłoszeniach"

tabliczke na boks zrobiłam. tylko zdjęcia mało udane kolorystycznie - bo jakieś ciemne. zrobie w dzień ładniejsze po podmienie 😉
moja pierwsza tabliczka 😀
kupna rzeźbiona płyta, farby akrylowe (artystyczne)


BASZNIA   mleczna i deserowa
16 grudnia 2013 20:16
Prze-piękna 🙂
mi się podobała bardziej jak była szkicowana - tzn farbą- taki szkic, podmalówka, czarno-biała :P
bo taka jeszcze bardziej "inna" 😉
horse_art, wow, świetna jest! 🙂 będzie na niej coś jeszcze napisane?
ważniejszy miał byc obraz niż dane. i tylko imię. ale jakby co - to nawet tu miejsce jest.
jakby z napisami to my się inaczej rozmieściło...
ja np też swojemu nie miałabym co wpisać - więc lepiej większy koń 😉

a w ogóle to wyglada jak św. Jerzy walczący ze smokiem. nie kojarzy wam się ? 😀 tylko włóczni brakuje 😉
horse_art, no właśnie tak pomyślałam, że jak będzie więcej napisów, to już będzie za dużo napaciane, a tak jest super
wątek ten jest fenomenalnie rozbudowany, ale niestety wyszukiwarka nie dostarczyła mi odpowiedzi na moje pytanie....

czy ktoś wie, jak zrobić wodze pessoa? chodzi mi głównie o długość materiału (linki), jaka jest do tego potrzebna, bo resztę już chyba załapałam.....

będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.
Tu znowu ja 🙂 Tym razem pokaże wam jedne z moich pierwszych kompletów z owijkami. Najbardziej się ucieszyłam, że idealnie dobrałam odcień granatu polaru.  😀
Dodatkowo podrzucam zdjęcie kolejnego kombinowanego czapraka tym razem różowa mikrofaza + codura kółeczka, 🙂
A dziś przyszła wena i stworzyłam swe pierwsze owijki...  🤣
Winko CU-DO-WNE!!!  😍

asicaa239, komplety świetne!

Kurcze, nie wiem jak Wy dobieracie te wzory i kolory, że tak fajnie wychodzą. Moje wybory wychodzą zazwyczaj dziwnie.
kosteczka bardzo mi miło  :kwiatek: 
Winko boskie!  😜 zrób jeszcze foto w świetle dziennym ale wyglądają obłędnie  😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się