Co mnie wkurza w jeździectwie?

50 km to nie 500 i 5 zł na PeKaEs mozna wysupłać , zwłaszcza jak się płaci 2500zl.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
16 grudnia 2013 23:37
50 km to nie 500 i 5 zł na PeKaEs mozna wysupłać , zwłaszcza jak się płaci 2500zl.


sądząc po nacisku na jazdę pksem obstawiam, że człowiek ze wsi...
Znowu te problemy z czytaniem, ajajajaj. (150 km, kochany)

Smok, szkoda mi czasu na prowadzenie dalej tej dyskusji. Wyżyłeś się na mnie, jeśli chcesz rozmawiać dalej, zapraszam na PW. Mogę Ci wysłać faktury z leczenia, opis leczenia, a nawet bilety za ten pks, z którego raz mama skorzystała. I zaręczam, że 5 zł to nie było 🙂 A Ty nie masz argumentów, tylko czepiasz się słówek, powtarzasz w kółko to samo i irytujesz ludzi.

W swoim imieniu przepraszam ludzi, którzy to muszą czytać, bo też pewnie dołożyłam ognia do dyskusji, ale nie mogłam już na to patrzeć  🙄

strzemionko you made my day 😉
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
16 grudnia 2013 23:47
Ja też już kończę, bo od jakiejś godziny mam bardzo podwyższone ciśnienie co nie jest wskazane przy mojej lekkiej wadzie serca...

Niestety, takie dyskusje i tak do niczego nie prowadzą bo jak się ma swoje chore przekonania to nic tego nie zmieni.

Sad but true Malina  😉

Napisałam już chyba wszystko w tym wątku co mnie wkurza: wcześniej - jazda bez kasku i sweet 13stki prowadzące lonże, no i teraz - ta cała, jakby nie było, chora dyskusja.

Amen  :kwiatek:
P.S Do zakupu każdego konia powinien być obowiązek posiadania gwarancji bankowych na 20 tyś zł na wypadek poważnych kosztów leczenia bądź operacji. To nie jest problem bo sam mając firmę muszę mieć różne gwarancje bankowe. Nawet jak nie chcesz płacić gotówką to na Viatoll. I to załatwiało by sprawę leczenia koni.  😉 Masz konia ,kochasz konia ,to musisz się liczyć że jak coś się stanie to koń idzie do kliniki a klinika robi operację ,a bank sciąga z ciebiie , nawet rozkładając ci spłatę na wiele rat. 😀 I nie było by problemów z płatnościami i tematu.

Zmień dilera 🙂

p.s.
Twoja propozycja to czysty komunizm - podatki od wszystkiego, pozwolenie na posiadanie konia i wjazd wszystkich instytucji państwa na konto obywatela. Państwo, w którym urzędnicy decydują, co obywatel może posiadać i na jakich warunkach to początek końca.
Nestor - Oooo to coś cic się odmieniło ,bo to ja byłem propagatorem Deregulacji  🤣 🤣 🤣 🤣 🤣

To odpowiedź dla dzieci na hasło uwolnić  koniki . Ja za to proponuje zadbać o ich zdrowie i przyszłość . Komuna za komune . Idąc dalej proponuję wypuścić , lwa i tygrysy ,niech sobie biegają i polują na mieście zgodnie z ich natura .  🤣

P/S Chcesz odczytać intencje autora  to użyj obu półkul mózgowych . 😉
Smok 10- to ja powiem: SPRAWDZAM. 
Jeździsz konno? Czy teoretyzujesz?
Smok10, Aż takich dzieci to tu nie ma.
P/S Chcesz odczytać intencje autora  to użyj obu półkul mózgowych . 😉


Chcesz pisywac na forum i chcesz być rozumiany (czyli aby twoje intencje były odczytywane zgodnie z zamierzeniem) stosuj podstawowe zasady gramatyki i ortografii języka polskiego, poducz się trochę o składni, doinformuj o zasadach kultury wypowiedzi  🤣 w przeciwnym wypadku smocze krucjaty na niewiele się zdadzą...
Na ciebie zawsze mozna liczyć . No i na Nestora. Krążycie jak Sepy i patrzycie tylko kiedy dopaść zwierzynąę . Tylko niezapominajcie że to padlinożercy a ja mam się jeszcze bardzo dobrze  🤣 🤣 🤣 Mogę pisywać kiedy chce i jak chcę a do tego jeszcze mieć swoje zdanie poparte doświadczeniem. Ale jak to zwykle bywa ,można korzystać z czyjegoś doświadczenia a można się tez uczyć na własnych błędach . To już indywidualna sprawa.  🤣 😉 Jedno jest pewne ,twoje ego nie pozwoli ci przyznać racji tylko dla tego że ktoś ją ma . Lepiej przemilczeć ,poczekać na sprzymierzeńców a potem zaatakować .  😉 P.S Jakie zwierzątko tak robi ,kto zgadnie ??? Czyje to cechy ???

P.S 2 Co to za stajna co na 20 koni 15 jest w stałym leczeniu . 75% niesamowita statystyka . Argumenty nie do odrzucenia. 🤣 🤣 🤣


[quote author=Smok10 link=topic=885.msg1954172#msg1954172 date=1387236064]
[quote author=xxmalinaxx link=topic=885.msg1954167#msg1954167 date=1387235683]
Na 20 koni 15 w stałym leczeniu, same rekreanty... Chyba żyjemy w innych światach.


No to faktycznie żyjemy w innych światach , na 20  , 15 kontuzjowanych to chyba zajmujesz się zawodowo kontuzjowaniem koni ???
[/quote]
przecież to nie były JEJ konie. 🤔 tylko konie ze stajni, w której stała/jeździła. ale pewnie wszystkie odniosły kontuzję w wyniku tego, że xxmalinaxx je z premedytacją wypuściła razem na padok. 😀iabeł:
[/quote]
Jedno jest pewne ,twoje ego nie pozwoli ci przyznać racji tylko dla tego że ktoś ją ma .

Jakiej do cholery racji
Napisałam jedynie o stylistyce, ortografii i kulturze twoich wypowiedzi - co to ma do przyznawania racji komukolwiek?
Moze sam zacznij używać choćby jednej półkuli mózgowej czytając czyjeś posty?? Bo widzę, że nawet automatyczna korekta błędów ortograficznych dostępna na forum - jest poza twoim zasięgiem mentalnym  😂

edit: literówka
Wy serio nie rozumiecie?
Np. tego, że koń sportowy, tylko naprawdę sportowy, czyli powiedzmy od C klasy na ZOO w górę, musi być cały czas w formie? I że nawet drobna kontuzja na padoku, która jest praktycznie niezauważalna dla konia rekreacyjnego, może zaprzepaścić cały sezon dla konia sportowego?
Przykład? Miałam konia zagranego do MPMK, uzyskiwał super noty, więc śmiem twierdzić, że mógł być faworytem mistrzostw... trzy tygodnie przed finałem koń (regularnie padokowany) pokopał się z innym koniem. Kontuzja nie była poważna. Wyleczona nie zostawiła po sobie śladu. Tylko wiecie co? Leczenie wymagało wyłączenia konia z pracy na dwa tygodnie ;-) Boli do dziś. Mnie i sponsora, który płacił za zagranie konia do tych mistrzostw.

Pomijając takie przypadki, dlaczego ryzyko kontuzji u konia sportowego na padoku jest wyższe niż u rekreanta?
Ano dlatego, że koń sportowy, szczególnie skokowy, MUSI być full energy. Musi mieć dużo siły i musi mieć energię. Trochę większą niż konik do kochania 😉

A, że volta lubi szastanie nazwiskami: Albert Voorn na ostatniej klinice powiedział, że konie sportowe nie wychodzą na padok.  Że jest to zbyt niebezpieczne.
Wy serio nie rozumiecie?
Np. tego, że koń sportowy, tylko naprawdę sportowy, czyli powiedzmy od C klasy na ZOO w górę, musi być cały czas w formie? I że nawet drobna kontuzja na padoku, która jest praktycznie niezauważalna dla konia rekreacyjnego, może zaprzepaścić cały sezon dla konia sportowego?
Przykład? Miałam konia zagranego do MPMK, uzyskiwał super noty, więc śmiem twierdzić, że mógł być faworytem mistrzostw... trzy tygodnie przed finałem koń (regularnie padokowany) pokopał się z innym koniem. Kontuzja nie była poważna. Wyleczona nie zostawiła po sobie śladu. Tylko wiecie co? Leczenie wymagało wyłączenia konia z pracy na dwa tygodnie ;-) Boli do dziś. Mnie i sponsora, który płacił za zagranie konia do tych mistrzostw.

Pomijając takie przypadki, dlaczego ryzyko kontuzji u konia sportowego na padoku jest wyższe niż u rekreanta?
Ano dlatego, że koń sportowy, szczególnie skokowy, MUSI być full energy. Musi mieć dużo siły i musi mieć energię. Trochę większą niż konik do kochania 😉

A, że volta lubi szastanie nazwiskami: Albert Voorn na ostatniej klinice powiedział, że konie sportowe nie wychodzą na padok.  Że jest to zbyt niebezpieczne.



Coś ty lepiej mieć 75% stanu stajni w stałym leczeniu ,to dopiero jest miłość do koni. Tylko fałszywie rozumiana ,bo koniki biegały razem od zawsze ,kopały się i kontuzjowały ,ale zawsze za nimi podążała watacha wilków . Dziś wilków nie ma ,przynajmniej w stajniach ale jest stado sępów ( ludzkich ) którzy robią za wilki w różnej postaci .Z generowaniem kontuzji włącznie . 😉 tylko zamiast selekcji jest długotrwałe leczenie. Czasem na rękę włascicielce która od jazdy konnej bardziej preferuje otaczanie konika troskliwą opieką .   😉
A ja znam gorące konie sportowe wypuszczane na padoki z uwzględnieniem wszystkich zasad bezpieczeństwa i po wykluczeniu ryzyka ominięcia ważnych dla kariery zawodów 🙂 czyt.: jeśli zbliżają się ważne zawody nie ryzykujemy i skracamy czas przebywania na padoku, nie wypuszczamy z innymi kopiącymi końmi.
Jak się chce, to można.
A ja znam gorące konie sportowe wypuszczane na padoki z uwzględnieniem wszystkich zasad bezpieczeństwa i po wykluczeniu ryzyka ominięcia ważnych dla kariery zawodów 🙂 czyt.: jeśli zbliżają się ważne zawody nie ryzykujemy i skracamy czas przebywania na padoku, nie wypuszczamy z innymi kopiącymi końmi.
Jak się chce, to można.


Ale to niezgodne z naturą koni i w dodatku wcale nie zmniejsza ryzyka kontuzji . 😉 Koń najbardziej szaleje na początku ,potem jest już znudzony przebywaniem na padoku . 🤣
Yhmmm. kajpo, sezon sportowca ma to do siebie, że jest ściśle ZAPLANOWANY i każdy start wynika z poprzedniego. Rozumiesz? Chodzi mi o to, że każde zawody są WAŻNE, bo są krokiem do CELU.
Czyli koń ma co dwa tygodnie WAŻNE zawody. Czyli nie wychodzi.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
17 grudnia 2013 09:49
A to "moje" stadko i czym się zajmuje na wybiegu jak nie ma trawy 😉

Karmelita rozumiem 🙂 Mimo wszystko widziałam, że jeśli komuś zależy to się to udaje zaplanować.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
17 grudnia 2013 10:02
A to "moje" stadko i czym się zajmuje na wybiegu jak nie ma trawy 😉




Uważaj Ela...one coś knują! 😉
A mnie najbardziej wkurza wpieprzanie się w sprawy innych. Masz konia i chcesz wypuszczać- puszczaj, nie chcesz nie puszczaj... zaglądanie wszystkim do bokasów i mierzenie wszystkich jedna miara...
opolanka   psychologiem przez przeszkody
17 grudnia 2013 10:08
ElaPe, toż to końska pornografia 😉
Myślę, że nawet bardziej dynamiczne zabawy nie muszą być od razu obarczone kontuzją https://www.facebook.com/photo.php?v=499851010057739&l=4589627532082126575  - oba żyją i mają się dobrze 😉 Ja uważam, że każdy koń powinien być padokowany. Kiedyś usłyszałam od nastolatki, która ma konia ''sportowca'' , że go nie wypuszcza bo lubi jak ma dużo energii na jeździe..eh
To z czego się biorą takie stajnie gdzie 75% stanu to są konie w stałym leczeniu ???? 10% trudno zaakceptować ,a 75% to temat do interwencji dla TOZ-u . 😲

Na 20 koni 15 w stałym leczeniu, same rekreanty... Chyba żyjemy w innych światach.
efeemeryda   no fate but what we make.
17 grudnia 2013 10:26
dla mnie trzymanie konia cały czas w boksie i wychodzenie tylko na trening jest tematem dla TOZ-u  🤣
dla mnie trzymanie konia cały czas w boksie i wychodzenie tylko na trening jest tematem dla TOZ-u  🤣


A wypuszczanie na małą kwaterkę ,wśód innych koni. ??? A skoro wszystkie konie bez względu na przeznaczenie powinny cały dzień biegać w stadzie ,to czemu Lwy i Tygrysy w ZOO nie ???? Poza tym ,mam hasło , Uwonić aligatora !!!! 😤 😤 😤
To z czego się biorą takie stajnie gdzie 75% stanu to są konie w stałym leczeniu ???? 10% trudno zaakceptować ,a 75% to temat do interwencji dla TOZ-u . 😲

Na pewno wg twoich teorii spiskowych przyczyną jest kopanie się koni na padkochach  🤣
[quote author=Smok10 link=topic=885.msg1954362#msg1954362 date=1387275714]
To z czego się biorą takie stajnie gdzie 75% stanu to są konie w stałym leczeniu ???? 10% trudno zaakceptować ,a 75% to temat do interwencji dla TOZ-u . 😲

Na pewno wg twoich teorii spiskowych przyczyną jest kopanie się koni na padkochach  🤣
[/quote]

Nie wiem ,ale ty napewno znasz przyczyny .  🤣 Co wg ciebie może być przyczyną tego że 75% stajni jest w stałym leczeniu . Zaraza ???? Czy brak kompetencji właścicieli lub oszołomstwo . ???? A może chęć leczenia konków ,przelewania swoich uczuć . ???
Chciałam tylko powiedzieć,że ta dyskusja miała miejsce już w wątku ''uczłowieczanie konia''
A dla mnie tematem dla TOZ jest klepanie tyłka w niedopasowanym siodle dla konia bo zamiast tego kupuje się czapraczki,lub też jazda osoby znacznie zbyt dużo ważącej w stosunku do gabarytów wierzchowca, niedbanie o szczepienia,o dobre kucie,a także zaniedbywanie dobrego odżywiania.A nie to,że kon nie chodzi na padok z indywidualnych powodów,których jest wiele.
Chciałam tylko powiedzieć,że ta dyskusja miała miejsce już w wątku ''uczłowieczanie konia''
A dla mnie tematem dla TOZ jest klepanie tyłka w niedopasowanym siodle dla konia bo zamiast tego kupuje się czapraczki,lub też jazda osoby znacznie zbyt dużo ważącej w stosunku do gabarytów wierzchowca, niedbanie o szczepienia,o dobre kucie,a także zaniedbywanie dobrego odżywiania.A nie to,że kon nie chodzi na padok z indywidualnych powodów,których jest wiele.


Ale to co napisałaś kosztuje krocie ,a danie kopa w dupę i wypuszczenie do stada na łąkę nie kosztuje nic !!! A i mądrzyć się wtedy można ,co prawda do pierwszej kontuzji ,ale tego przecież nikt nie bierze pod uwagę  🤣 🤣 🤣
opolanka   psychologiem przez przeszkody
17 grudnia 2013 10:40
Smok10, a co zrobić z ogierem wg Ciebie?
Lubię wbić kij w mrowisko i czekam na złotą radę.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
17 grudnia 2013 10:47
Z ogierem to przecież najprostsza sprawa. Nie wychodzi bo jest ogierem. Nie trzeba się tłumaczyć ani mieć wyrzutów sumienia że nie wychodzi.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się