KOTY

kpik   kpik bo kpi?
03 marca 2009 21:40
hm to dobry pomysł z osobną poduszką dla kota! bo mufka rozpycha się o poranku i musze jej poduszke wydzierać - bo co to to nie! nie oddam :P
a mój kot sypia w tradycyjnych miejcach - z rana na mnie/przy mnie blisko, potem przenosi się na woją półeczkę z kocykiem przy kaloryferze, potem do innego pokoju na fotel przy kaloryferze, następnie na pufę obok, potem lezy na puchatym dywanie (najlepiej zeby byla na nim jeszcze jakas moja książka/kartka z notatkami-wtedy centralnie na niej) po południu na moich kolaanch a nocą zawsze na kołdrze- co mnie niesamowicie wkurza bo mam jakies klaustrofobiczne wrażenia jak nie mogę swobodnie kołdrą poruszyć, więc niestety kot jest często zwalany jak nie raczy się usunąc na brzeg
Moja odkad ma wloczniaczka nieczesto wybiera inne miejsca  🙂
Faktem jest tez, ze przenosze jej tego wloczniaczka, w ciagu dnia na dole, w nocy u mnie w pokoju.




A tutaj odbior techniczny innego wlokniaczka  😉
kpik   kpik bo kpi?
03 marca 2009 23:27
haha odbiór techniczny przebuegł pomyslnie z tego co widac ;]
(nie widziałam wcześniej czegoś takiego. to jest w środku miękkie a obrzeża mogą robić za drapkę?)
moja miała kiedyś swoje legowisko - jak tylko do mnie przyszła bardzo się przydało- wiedziała ze to miejsce tylko dla niej tak samo jak pojechałyśmy do mnie do domu do białegostoku- czuła się tam bezpiecznie... do czasu aż nie opanowała wszelkich innych mebli ;]
Bischa   TAFC Polska :)
04 marca 2009 09:29
U mnie w łóżeczku kocim tylko Salomon sypia i sypiał Cezar . Kitka jak jeszcze Cezar żył raz w tygodniu ze złości sikała do niego  🤔
haha odbiór techniczny przebuegł pomyslnie z tego co widac ;]
(nie widziałam wcześniej czegoś takiego. to jest w środku miękkie a obrzeża mogą robić za drapkę?)
(...)


Wloczniaczek jest dziergany na drutach. W rancie i spodzie jest gabka, dodatkowo spod jest podszyty filcem.
Jako drapak nie (od razu bedzie postrzepione i moze sie spruc), jako legowisko i owszem 🙂
Na miau jest cudowna osoba, ktora dzierga wspomagajac w ten sposob koty, glownie z klubu puchatkow 🙂

Inne wlokniaczki, czyli dla kazdego cos milego i pasujacego kolorystycznie do wnetrza i/lub kota 😉




















kpik   kpik bo kpi?
04 marca 2009 10:36
łaaaaał!
szkoda ze moja by juz nie zachwyciła się czyms takim ....
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
04 marca 2009 11:07
Ja po raz kolejny oświadczam z całą stanowczością, że Pinakolada jest w każdym calu wyjątkowa!

Patrzę od dłuższego czasu z podziwem i tęsknota na te śliczne legowiska. Ale co ja poradzę, że moje koty preferują styl kloszardowo-dworcowy? Liczą się tylko kartony i pudełka  🙄
Ja po raz kolejny oświadczam z całą stanowczością, że Pinakolada jest w każdym calu wyjątkowa!

Patrzę od dłuższego czasu z podziwem i tęsknota na te śliczne legowiska. Ale co ja poradzę, że moje koty preferują styl kloszardowo-dworcowy? Liczą się tylko kartony i pudełka   🙄



Bo one wlasnie zapewniaja rancik ! Jakze potrzebny przy zwijaniu sie w klebek  😉
Ja odkad mam wloczniaczka moglam w koncu wywalic z pokoju kartony przeznaczone dla Luny  💃
Nadmienie, ze wloczniaczki sa przygotowywane na bazarek i na wymiary (w zaleznosci od srednicy kota zwinietego w klebek - srednicy jakze roznej przy MCO czy takim malym dachowcom jak moje niecale 3 kg kota  🙂

A kartony sa super do drapania, lepsze niz meble  😉 😀iabeł:
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
04 marca 2009 11:30
Nie, kartony się OBGRYZA... robiąc co noc burdello w pokoju.

Baba, moje już nie pamiętają co to jest to zwijanie się w kłębek 😉 Obie wylegują się plackiem na plecach, łapy rozkrzaczone na zewnątrz, jedno oko na komputery, a drugie na miski z żarciem łypie. Duda jako jedyna zachowuje resztki kociej godności i czasami leży na łóżku w pozycji opisywanej w moim domu rodzinnym dwojako:
- na kadłubka ("Łolaboga, nóżki jej nie wyrosły?" "Wyrosły, ino się pod tłuszczem pochowały i teraz nic nie widać"  😀iabeł: )
- na wańkę-wstańkę (potrącisz, przesuniesz, przewrócisz, podrzucisz... po 3 sekundach jest w tym samym miejscu, w tej samej pozycji, udając że przeniesienie się w inną lokalizację jest niemożliwe, bo łapki mają właśnie tryb off-line)
kpik   kpik bo kpi?
04 marca 2009 11:30
moj kot na szczeście drapie w drapke tylko, rozwala się na półkach, zwija w kłębek na moich kolanach a karton potrzebny jest do zabawy i chowania się ;]
jak tylko dostaję jakąs paczkę karton niezależnie od wielkości jest anektowany niezmiernie szybko ;]
śliczne te włóczniaczki... juz widze zeswat kolorostyczy pasujący idealnie do mojego pokoju ... buu
Whisper_777   .: Born To Be Wild :.
04 marca 2009 14:22
Mój się w kosze wiklinowe upycha, nie wiem jakim cudem jest mu tam wygodniej, wygląda na to, ze im mniej miejsca na tyłek, tym mu lepiej. Kartony też uwielbia.
Wczoraj go przyłapałam na gorącym uczynku, otwarłam sobie jogurt, ale sreberka nie odczepiłam, tylko wisiało jeszcze, mówiłam coś do ojca i czuje, że mały siada mi na kolanach, obracam się, a on zamarł i mina w stylu "O kuźwa, widzi mnie!", jęzor na sreberku i wielkie oczyska. No myslałam, że się zleję ze śmiechu, misior jeden!
Bischa   TAFC Polska :)
04 marca 2009 14:35
Hiszpan uwielbia pić owocowe koktajle , zrobione przez moją mamę  😀 I to koniecznie z kubka/szklanki  😁 Ze spodeczka jak mu mama da nie wypije  🤣
Moja trójca :

Kitka :

Hiszpan :

Salomon :

Tu w swoim łóżeczku :


Jak zobaczyłam zdjęcia łóżeczek kocich i dywaników  😜 Tamto co w nim prawdziwy kot jest - ten kot jak Cezar zupełnie wygląda  😀
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
04 marca 2009 18:08
Blischa Salomon jest rasowy? Jakie uszy!!!  😜

Chociaż nie powiem  😎 moja Kota też uszy ma fajne, a raczej długaśną sierść wyrastającą jej z uszu  😁
kpik   kpik bo kpi?
04 marca 2009 18:23
co do 'rozmiarówki' kocich częsci ciała -> moj kot ma dziwnie krotki ogon ... chyba go w dzieciństwie zadne dziecko za ogon nie ciągało hahaha
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
04 marca 2009 18:35
kpik  😁 mój za to ma strasznie długi, znacznie dłuższy niż jego tułów...  👀
Bischa_L

Podobienstwo wynika zapewne z tego, ze odbior techniczny wlokniaczkow 'realizuja' rodowodowe MCO  🙂
Bischa   TAFC Polska :)
04 marca 2009 19:55
Okwiat tak  😉 Moja ukochana kocia rasa - main coon  😀
Żebyście widziały ogon Salomona - zdechlasty jakiś  🙄 Końcówka znaczy , ciagle go gryzie , gania - czy to może być wynik tego podgryzania ? Spróbuję zrobić zdjęcie i pokazać , Cezar miał piękny , choć przy porodzie złamany ogon .
cieciorka   kocioł bałkański
05 marca 2009 09:19
baba, gdzie mozna takie legowska kupic? ile kosztuja?
sa boskie, ale ninja ma swoje, a rudy nie spi zwiniety.

nie ma mnie kto z kotem do weta zawieźć a ja sie o robaka martwie.. coś za czesto ma te zatwardzenia

nikt z warszawy nie chce miłego kocurka z krawacikiem?
baba, gdzie mozna takie legowska kupic? ile kosztuja?
sa boskie, ale ninja ma swoje, a rudy nie spi zwiniety.

nie ma mnie kto z kotem do weta zawieźć a ja sie o robaka martwie.. coś za czesto ma te zatwardzenia

nikt z warszawy nie chce miłego kocurka z krawacikiem?



Wlokniaczki sa do zlicytowania na bazarku miau.
Dzisiaj do 20 mozna licytowac ten niebieski:


Obecna cena to chyba 90 zl.

Mnie sie w grudniu udalo wbic z zamowieniem  😉  moj kosztowal 50 albo 70.


A co do Twojego kocurka z krawacikiem. W jakim jest wieku ?
Jesli chcesz go wydac, szukaj mu domu bbbbb. pilnie, za moment bedzie wysyp kociakow i trudniej bedzie znalezc dom mlodziezy i doroslym kotom.
kpik   kpik bo kpi?
05 marca 2009 18:33
dostalam zdjęcia od wpółlokatorki...
kot w trybie normalnym


kot w trybie mega wytrzeszcz  👀  😎
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
07 marca 2009 12:39
A ja chciałam zapytać co sądzicie o firmie Winston. Ostatnio zauważyłam, że w Rosmanie można kupić dużo produktów kocich tej firmy w niskiej cenie. Porównywałam też skład karm mokrych i okazuje się, że jest właściwie identyczny jak skład karm znacznie droższych i uznanych za lepsze jakościowo. Winston produkuje poza karmami suchymi, mokrymi i poza "kiełbaskami" - przysmakami, mleka. 200ml dostaniemy za niecałe 2zł. Jednak nie miałam możliwości porównania składu do innych kocich mlek. Dlatego...

Czy ktoś orientuje się czy skład:
mleko i produkty pochodzenia mlecznego, oleje i tłuszcze, produkty pochodzenia roślinnego (inulina min. 0,4%), składniki mineralne, cukier.
Skład: Białko 3,5%, Tłuszcz 3,3%, Popiół 0,8%, Błonnik 0,4%, Wilgotność 85,0%, Laktoza 0,4%, Wit. D 70j.m./kg, Wit. E 3,5mg/kg, Tauryna 450mg/kg, Żelazo 11mg

jest odpowiedni dla kota?

I czy ktoś poza cieciorką  😎 spotkał się z kocimi mlekami produkowanymi przez Łowicz? Gdzie można je dostać? Na oczy nie widziałam w żadnym sklepie...
cieciorka   kocioł bałkański
07 marca 2009 13:01
to mleko łowicza wygląda tak:

firmy o ktorej piszesz nie znam.

baba_jaga, kocurek ma rok-dwa lata. jest bardzo miły i ladny, przytulak starszny! ma krawacik i plamke na ogonie. mógłby egzystować z naszymi kotami biblioteczymi, ale jest nie wykastrowany i znaczy, jest nachalny i awanturuje sie gdy sie mu uwagi nie poswieca. "nasze" koty ktore mieszkaja w piwnicy, ale na czas otawrcia biblioteki przychodza, spia u nas i jedza sa spokojne. tamten znaczy, każe sie głaskac i je tyle co dwa pozostałe koty. poza tym jest strasznie miły, przystkich wita, pcha sie na kolana, mruczy jak traktor. chciałabym go komus oddac, troche robi problemow, poza tym kraży blisko drogi i boję się że ktos go potrąci. może ktoś wie coś na temat chetnych? dowiozę kota w warszawie!
Cieciorka
A czemu go nie kastrujecie ?
Teraz nie dosc, ze jest marzec (miesiac tanszych zabiegow), to jeszcze w gminach sa talony, no i mam nadzieje, ze za moment ruszy pelna para Koteria. A tak szkoda, zeby lazil i kotki zapladnial. No i fakt, pelnojajeczny kocur to i smrodzik, i problem w wiekszej grupie kotow.

KOniecznie go wykastruj, a w miedzyczasie daj ogloszenia.
Ostatnio jedna z dziewczyn znalazla takiemu pingwinkowi dom, poszedl niemal prosto z ulicy  🙂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
07 marca 2009 17:55
Baba-jaga, możesz podać link do bazarku na miau?
cieciorka   kocioł bałkański
07 marca 2009 20:15
ale on burasek z białym, nie pingwinek
jest problem z załatwieniem mu lokum po kastracji, i nie ma kto z nim pojechac. w koterii mi uwierza ze to kot uliczny skoro nie jest chudy i się łasi?
Mam pytanie, nie macie jakiś sposobów na koty, które nie chcą załatwiać sie do kuwety?
Mam 3 koty i czasem im sie cos uwidzi i sikają na płytki...
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
07 marca 2009 21:41
Cieciorka, Koteria jeszcze nie działa... Inspekcja wet się ociąga z wydaniem pozwolenia na stosowanie środków usypiających (czy coś takiego).

Mam pytanie, nie macie jakiś sposobów na koty, które nie chcą załatwiać sie do kuwety?
Mam 3 koty i czasem im sie cos uwidzi i sikają na płytki...

Pierwsze pytanie - czy kastrowane
Drugie - jak się zachowują (czy grzebią w kuwecie, pomiaukują, czy jest tak, że wchodzą do kuwety i robią kilka kropli moczu...) i czy był przegląd techniczny (tzn. badanie krwi i moczu)?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 marca 2009 21:48
A może mają brudno? Może musisz im częściej sprzątać?  Pinka na przykład nie ma takiego parcia, że jak raz nasiusia, to już drugi nie, ale z Kociątkiem tak było. Kot w brudnym robił nie będzie, więc szła na dywan/ łózko/kanapę i manifestowała ;]
cieciorka   kocioł bałkański
07 marca 2009 22:35
hej, skoro przy temacie- czym myjecie kuwety?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 marca 2009 22:38
Zależy. Najczęściej cillitem bangiem i innym podobnym jemu specyfikami. Raz na 2 tyg. robię porządną kurację domestosem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się