Orkan Ksawery
My wczoraj ok 18 pojechaliśmy do stajni. Przed stajnią na zakręcie właśnie pomoc drogowa wyciągała samochód z rowu. W stajni spokój, nikogo nie było, pewnie każdy się bał przyjechać. 😉 Wpuściłem konia (pierwszy raz tej zimy w derce) do karuzeli. Najciężej było tam dojść, właściciel odśnieżył, ale na kostce utworzyła się warstwa ubitego śniegu i lodu. Niuniek tak się ślizgał, że bałem się, iż razem ze mną się wywali. Drzwi od karuzeli otwieraliśmy we dwójkę, bo tak wiało. 🙂. Poza tym wsio ok. Wracając w tym samym rowie co wcześniej, stał kolejny samochód. Tym razem ja spełniłem dobry mikołajkowy uczynek i wyciągnąłem gościa z rowu. 😀 Dobrze mieć samochód 4x4 i linę zawsze ze sobą. 😉
U mnie sypie śniegiem, a wieje zrywami. Ale jak już się zerwie to miota drzewami.
Biję się z myślami czy robić dzisiaj jazdy. Na 100% światła na hali nie ma jeszcze, na dworze ponuro, więc w środku będzie tym większy mrok. Ciemno + ten wiatr + nasza foliowa ściana... wątpię, żeby konie były skoncentrowane na czymkolwiek więcej jak "boję się". Poza tym u nas ze stajni do hali trzeba iść po dworze, pod drzewami...
Wczoraj około godziny pierwszej jak mi wiatr nie uderzył w dom, jak się w panice nie zerwałam...
Zwyczajnie nie wiedziałam, co się dzieję. I błyskało się konkretnie, miałam jasno w pokoju jak nigdy. Światła zbędne, naprawdę. Śnieg spadł, ale dla mnie to nie problem, wręcz się cieszę z tej bieli.
W Szczecinie względny spokój i słońce 😅 uff
Ja się modlę o pogodę na jutro ...
U nas wieje bardzo. Nic się od nocy nie zmieniło.
M a s a k r a
Mam już dość
W Warszawie juz wzglednie spokojnie, wieje, ale bez sensacji.
Ale wczoraj wracalam z pracy dwie godziny samochodem, lodowisko takie, ze ruszanie (podjezdzanie) w korku stanowilo wyzwanie- samochodami rzucalo rowno..
W Sopocie dużo spokojniej, pojedyncze śnieżynki i chyba się wypogodzi, bo widzę przebłyski błękitu.
🙂
W Poznaniu już spokój, słoneczko świeci 😀 Tylko wczoraj nie było prądu kilka godzin. Najmocniej wiało wczoraj i dziś w nocy aż moją znajomą przewróciło gdy szła do szkoły 😂 😉
W Wołominie znów się wiatr trochę nasila, wczoraj wieczorem jak wracałam od taty do domu wiatr mnie przewrócił. Był taki lód wszędzie, że tragedia.
Z tego co wiem to u nas zerwało dach na stacji pkp. No i wczoraj wyciągaliśmy z tatą takiego chłopaka z rowu, istny cyrk 🤔
Byłyśmy z koleżanką odważne i pojechałyśmy do stajni, ale konie na hale puściłyśmy bo bałyśmy się wsiadać, bo hala cała chodziła..
A ja kujawsko -pomorskie. A mój tata stał w jednym z korków pod Inowrocławiem, ten z tirami pod Kruszwicą, stanął o 21, do domu jak nie będzie żadnych niespodzianek dotrze za kilka minut (miał do pokonania 60km). Mnóstwo tirów, autobusów osobowych w rowach, zastawiających drogę. Koleżanka trasę 30 km z pracy pokonała w 8 godzin w nocy, (dotarła o 5). Fajnie jest 🙂 Wiatr jest słabszy ale wystarczający żeby śnieg przewiewać.
maiiaF, duzo jest sniegu?
W Krakowie wciąż wieje...
Martwmy się bardzo o mojego brata ciotecznego, stoi tirem na wybrzeżu Szwecji..
Dałam za wygraną- zapchałam przewody wentylacyjne.
W okolicach Poznania już spokojniej, za to w nocy rodzice załapali się na "romantyczną inaczej"
noc (i popołudnie wczorajsze) w samochodzie. To co się działo i w sumie dzieje na drogach w kujawsko-pomorskim to jakiś koszmar i tragedia 🙄 Dopiero kilkanaście minut temu szczęśliwie wrócili.
Jak sytuacja małopolska i podkarpacie??? Jedziemy z koniem chyba jutro z rana....
In., w ogródku tak z 15cm leży, teraz znowu lekko pada, ale strasznie mokry ten śnieg, wilgotno i temperatura koło 0, więc będzie ciapa...
u nas spokojnie. Są mocne podmuchy, widać, że drzewa się ruszają - ale jak to nad morzem, tu każdego dnia wieje mniej lub bardziej. Słońce, czyste niebo, zero śniegu. Uff.
Olsztyn wiatr już spokojniejszy. Sypie cały czas, więc z 15cm śniegu już chyba będzie.
Noc z czwartku na piątek nie mogłam spać tak wiało(okna dachowe, blok), zimno było jak cholera. Wczoraj też były zrywy wiatru takie, że nic nie było widać. Ale ja się cieszę z teog śniegu, bo w końcu będę mogła pojeździć 😅
Marysia w krk dalej mocno wieje i drogi po nocy są koszmarnie śliskie 🤔
U nas w stajni brak prądu . Co za tym idzie hydrofor nie pompuje wody. Niby mam do stajni blisko mogła bym dowieść, ale dziś tam nie dojadę samochodem.
Masakra jakaś, łudzę się nadzieją, że do wieczora będzie lepiej i da się przejechać to wezmę baniaki i dowiozę. Chociaż 20l na konia. To i tak będzie dużo bo 360l. Śniegu jest po kolana. Między domami lepiej bo tylko 20 cm, ale i tak jak odśnieżałam to zrobiły mi się pęcherze na dłoniach. Na drodze prowadzącej do stajni korek bo w rowie leży piaskarka 🤔wirek:
Marysia w krk dalej mocno wieje i drogi po nocy są koszmarnie śliskie 🤔
momentami też sypie
U nas wieje, niebo zachmurzone ale zero opadów. Wczoraj tylko przez 5 minut pozacinało śniegiem i tyle. Aż niedowierzam czytając i oglądając Wasze relacje. 😲 To ta sama Polska? 🙂 Trzymajcie się!
W okolicach Poznania już spokojniej, za to w nocy rodzice załapali się na "romantyczną inaczej" noc (i popołudnie wczorajsze) w samochodzie. To co się działo i w sumie dzieje na drogach w kujawsko-pomorskim to jakiś koszmar i tragedia 🙄 Dopiero kilkanaście minut temu szczęśliwie wrócili.
Bardzo współczuję Wszystkim z Kujawsko-Pomorskiego.
Widziaam relacje z TV, jeszcze późno w nocy (wczorajszej) ... i błagania ludzi o pomoc. Ludzie stali w korkach od południa!!!! Od południa, czyli nie byli przygotowani do noclegu w samochodzie w środku zamieci śnieżnej! NIe mieli zapewne ciepłych ubran, koców. Niektórzy nie byli zatankowani. Trudno to nawet sobie wyobrazić, co oni czuli.
Nikt nie mógł do nich dotrzeć fizycznie, nawet z przysłowiową herbatą.
Miałam nadzieję, że w nocy zdołają udrożnić drogi... a dziś się dowiaduję, że przed 10.00 - dopiero jedną nitkę udrożnili.
Horror!
Jak sytuacja małopolska i podkarpacie??? Jedziemy z koniem chyba jutro z rana....
Na Podkarpaciu chwilami istny armagedon 🙄 Śnieżyca tak silna, że nie widać kompletnie nic na odległość kilku metrów. Wiatr hula sobie w najlepsze. Owszem, zdarzają się minuty spokoju, ale jak po nich nie zawieje i zakręci śniegiem... Zastanawiam się czy dam radę pokonać trasę do Rzeszowa 🤔
In., w ogródku tak z 15cm leży, teraz znowu lekko pada, ale strasznie mokry ten śnieg, wilgotno i temperatura koło 0, więc będzie ciapa...
Blee. Nie podoba mi sie to :p mam nadzieje, ze do wtorku sie ogarnie pogoda.
We Wrocławiu, wieje ale świeci słońce , trochę chmur na niebie , zero śniegu , lodu etc 😉
Nie pojadę jednak do stajni , bo po ciemku (tzn przy małej lampie na lonżowniku ) i przy takim wietrze nie będę stresować koni. Zresztą to jedna najniebezpieczniejszych dróg w Polsce , nie będę ryzykować jazdy po ciemku przy takim wietrze taką drogą. Chociaż moje auto waży 2,5 tony może kogoś zwiać na mnie 😡
Jutro pojadę na cały dzień , trochę mam wyrzuty , bo baaaardzo rzadko odpuszczam dni stajenne, ale cóż , siła wyższa.
Wczoraj w stajni , nie mogłi spędzić arabków , pouszkadzały ogordzenie , dzisiaj stoją. Jakieś drzewa leża na alejce, jutro będziem skakać 🤣
Ana Ursynowie własnie latają gałęzie - nieduże ale teraz chwilami wieje naprawdę mocno.