Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

to akurat znany handlarz
także tak, te konie - jeśli nie znajdą nabywców - pójdą na ubój
jak poprzednie i jak następne
to akurat znany handlarz
także tak, te konie - jeśli nie znajdą nabywców - pójdą na ubój
jak poprzednie i jak następne


Także choćbyśmy wykupili teraz wszystkie te nieszczęsne konie od niego to on i tak zaraz postara się o następne, które spotka ten sam los co poprzednie 😕
lavenda   POWER OF COFFEE
06 grudnia 2013 08:17
A skąd wiadomo, że on ma iść na rzeź? Bo fundacja tak powiedziała? Ba, na wydarzeniu zbiera nie fundacja, a osoby prywatne. No bez jaj...


To nie jest osoba prywatna. Pani Katarzyna jest prezesem Mondo CANE i to właśnie ta fundacja próbuje uratować kuca.
Widzę, że zgłosiła się jakaś Pani chętna do zabrania kucyka do siebie. Coś wiadomo w tej sprawie czy to fundacja koniecznie chce położyć łapska na tym koniu?
lavenda   POWER OF COFFEE
06 grudnia 2013 08:55
Widzę, że zgłosiła się jakaś Pani chętna do zabrania kucyka do siebie. Coś wiadomo w tej sprawie czy to fundacja koniecznie chce położyć łapska na tym koniu?

Co masz przeciwko fundacji?
A co fundacja ma do osób prywatnych, które chcą wziąć konia do siebie? Z tego co widzę w tym wydarzeniu, pani która wyraziła chęć adopcji tego konia została zniechęcona, bo cytuję: "koszty utrzymania musiałaby wziąć Pani na siebie to raz..dwa gdzie by mieszkał? I to jest 200km dalej niż do stajni ale bądźmy w kontakcie..."
lavenda   POWER OF COFFEE
06 grudnia 2013 09:39
A co fundacja ma do osób prywatnych, które chcą wziąć konia do siebie? Z tego co widzę w tym wydarzeniu, pani która wyraziła chęć adopcji tego konia została zniechęcona, bo cytuję: "koszty utrzymania musiałaby wziąć Pani na siebie to raz..dwa gdzie by mieszkał? I to jest 200km dalej niż do stajni ale bądźmy w kontakcie..."

Nie widzę w tym niechęci, tylko lojalne ostrzeżenie, iż koń to koszty i obowiązki. Pani ta, w niewątpliwie szlachetnym odruchu chce wziąć konia ale to nie w to samo co kot czy pies, napisała wyraźnie że nie ma zwierząt inwentarskich, co za tym idzie nie ma też wiedzy jakie za sobą koszty i obowiązki pociąga posiadanie konia. Ponadto "posiadanie" konia, nawet małego, wymaga  doświadczenia, o czym wszyscy tu doskonale wiemy.
To, że koń trafi do fundacji nie oznacza przecież, że zostanie w niej na zawsze, chociaż akurat to rozwiązanie nie jest dla niego w żadnym wypadku złe. Wiele z fundacyjnych koni trafia do adopcji i dożywa swoich dni szczęśliwie w prywatnych stajniach i stajenkach. Trafiają jednak do osób, które potrafią i mogą koniem się zająć z pełną odpowiedzialnością.
A poza tym wszyscy wiemy, że koń nie może być sam, więc trzeba by tej Pani podrzucić jeszcze jakiegoś kolegę lub koleżankę dla kucysia 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 grudnia 2013 13:00
larabarson, no tak, bo lepiej, żeby koń trafił do osoby nie mającej warunków i wiedzy niż do fundacji, gdzie takie warunki i wiedza są  🙄 A wykupowanie koni od handlarzy to nakręcanie im interesu - ckliwe historyjki podbijają cenę, jaka rzeźnia zapłaciłaby 1200 za kuca?!
Babka napisała, że ma warunki, wiedzę jakąś podstawową chyba też skoro mieszka na wsi, chyba nikt nie decydowałby się na coś takiego zupełnie bez wiedzy. Z resztą średnio mnie to wszystko interesuje, szkoda koni to fakt ale świata nie zbawię wyrywając od handlarza jednego czy dwa zabiedzone konie, na których miejsce on zaraz zakupi cztery kolejne. A fundacjom nie ufam, ani żadnym schroniskom i temu podobnym tworom.
lavenda   POWER OF COFFEE
06 grudnia 2013 13:21
larabarson, no tak, bo lepiej, żeby koń trafił do osoby nie mającej warunków i wiedzy niż do fundacji, gdzie takie warunki i wiedza są  🙄 A wykupowanie koni od handlarzy to nakręcanie im interesu - ckliwe historyjki podbijają cenę, jaka rzeźnia zapłaciłaby 1200 za kuca?!


Facet chce za niego 800 w rzeźni coś koło tego by dostał może mniej ... ale zawsze spróbuje sprzedać komuś a potem dopiero na hak... 1200 bo dochodzą jeszcze koszty transportu, i wychodzi ile wychodzi... w sumie wyjdzie trochę więcej niż 1200... a że się im nabija ceny... cóż robić... świat jest podły nic nie zrobimy... temu pomożemy i chociaż odrobinę ten świat ulepszymy...
larabarson ... skoro nie możemy pomóc wszystkim to mamy nie pomagać wcale ? dziwne podejście...
lavenda, 800 ? za kuca? tego kalibru? w rzeźni? dooobre.

nie wiem czy połowę tego by dostał. plus koszt dowiezienia do ubojni. kuce to kiepski biznes mięsny.
lavenda   POWER OF COFFEE
06 grudnia 2013 14:49
no właśnie ja nie do końca znam te rzeźne ceny ale właśnie o to chodzi próbuje sprzedać za 800 jak się nie uda sprzeda za 400 i też będzie zadowolony, handlarzowi wszystko jedno gdzie koń trafi...
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
06 grudnia 2013 15:20
dzwoniłam na numer podany w ogłoszeniu na allegro do tego kucyka i pani mi powiedziała, że kucyk już nie jest na sprzedaż ponieważ "jak się córka dowiedziała, że chcemy go sprzedać to się rozpłakała i powiedziała, że nie będzie chodzić do szkoły"  🤔
dzwoniłam na numer podany w ogłoszeniu na allegro do tego kucyka i pani mi powiedziała, że kucyk już nie jest na sprzedaż ponieważ "jak się córka dowiedziała, że chcemy go sprzedać to się rozpłakała i powiedziała, że nie będzie chodzić do szkoły"  🤔


😂 no, to już jest zadziwiające..
no, niezłe jaja 🤣
Nigna   Warto mieć marzenia...
06 grudnia 2013 18:06
To ja nic nie rozumiem o.O Skoro nie jest na sprzedaż to po co dalej jest aukcja ? Co tu jest grane o.O
Żeby zrobić zamieszanie i ściągnąć kasę zapewne.
Czekam aż coś mnie jeszcze zdziwi...
Wiecie co, obserwuję sobie to całe wydarzenie na fb i oczom własnym nie wierzę 😲 Po prostu niesłychane...
a ja kompletnie nie jarzę co ludzie mają w głowach. zadać pytania to już jest dramatyzowanie, histeria, jakieś oczerniania niby... nosz chryste panie. tylko wpłacać pieniążki a jak się ktoś zapyta to go zatłuc. jeszcze jak kulturalnie się zapyta to zostanie nazwany kretynem 🙂

już wiem dlaczego nigdy nie uczestniczę w żadnych akcjach fejsbukowych. za dużo tam wariatów, co to pytanie utożsamiają z "robieniem syfu, problemów, afery, oczernianiem" i innymi pierdołami. na rv wariatów szybko by zjedzono, na fejsbuku żadnego powstrzymywania, że nie wspomnę o kulturze. a i oczywiście wydzwaniałam w sprawie kuca, więc to moja wina, że zostanie mięsem 😂 zwłaszcza, że nigdzie nie dzwoniłam 😂

echh naprawdę kompletnie nie rozumiem co się dzieje z tym światem.
Nigna   Warto mieć marzenia...
06 grudnia 2013 20:36
Ja już sie odcinam po prostu bo mam dość. Właście dostałam wiadomość na pw że mamy sie modlić o to żeby historia była prawdziwa bo to moja i "re-voltowych koleżanek" wina i uwaga tu nowość: Mówili żeby nie robić rozgłosu. Gdzie wczoraj wyraźnie pisałam że napiszę tutaj w tej sprawie żeby znaleźć bliżej dom i były chętne.
I wyszło że zabiłam kuca 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 grudnia 2013 20:49
chyba koniec akcji
Nirvette   just close your eyes
09 grudnia 2013 21:07
Fajne, szczere ogloszenie.
Widać, że zwyczajny gospodarz to pisał a jednak da się przeczytać, nie ma rażących błędów, koń wygląda nieźle 🙂
http://allegro.pl/walach-credo-i3775570197.html


Uszy ?! O co chodzi, bo wątpię, żeby to był zbieg okoliczności. Na wszystkich zdjęciach jest coś z nimi nie tak...

http://ogloszenia.re-volta.pl/inne/szczegoly/22626
Czy użytkowanie przez Prezesa ma stanowić jakąś wartość dodaną? 😂
sumire, o tyle, że jeśli auto było na firmę zarejestrowane i w niej używane, to jeśli było użytkowane przez prezesa to raczej nie było doginane przez pół firmy niewyżytych pracowników, co uważają, że skoro nie ich, to znaczy, że można potestować bez konsekwencji. Tak, zazwyczaj (!) to jest dobre info - bo zazwyczaj (!) to oznacza dużo bardziej zadbane auto niż przeciętne firmowe.
Widziałam wcześniej te klacz, kopyta wyjechane masakrycznie :-/
Facella   Dawna re-volto wróć!
10 grudnia 2013 17:21
http://allegro.pl/walach-credo-i3775570197.html


Uszy ?! O co chodzi, bo wątpię, żeby to był zbieg okoliczności. Na wszystkich zdjęciach jest coś z nimi nie tak...



Może po prostu takie mieć.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się