mój pod siodłem jest nadpobudliwy myślę, że to kwestia konia nie rasy ale dużo osób twierdzi że fryzy pod siodłem są powolne i ciężkie. Ja swojego zaplatam raz na tydzień 😉 Używam też sheena żeby się nie plątały i mamy już dużo dłuższą grzywę niż kiedy go kupiłam, może jak będę w święta w dzień to zrobię jakiś fotki bo ostatnio cierpię na ich brak
za to skleiłam jakiś filmik z początków i bardziej aktualne 🙂 ale wciąż na tych filmikach daleko do tego jak pracujemy teraz tak czy siak jestem bardzo dumna ze swojego fryziego dziecka bo progresuje i jest chętny do pracy 😉 zaczynamy tworzyć całkiem niezły team