czapsy i buty

Ja bym się w syntetyk nie pakowała, a to są buty z tworzywa skóropodobnego. Nie oddycha, nie pracuje jak skóra. Moim zdaniem nie warto.
Pialotta, dołóż trochę i kup od tego gościa skórzany zestaw. Pisałam o nim w przeciągu dwóch tygodni już conajmniej dwa razy tutaj.
A co powiecie o sztybletach Pascuello?  :kwiatek:
Pialotta, no kurdę! Właśnie o nich gadam! To ten gość!  👿
Poważnie?
Bo z takowymi spotkałam się w stacjonarnym sklepie jeździeckim  🤔
Si. To ten gość.
Naciau eee...  o matko  to jakas nowa moda? 🤔wirek:

A ja muszę potwierdzić, żę niezmiennie od lat 4 czy też więcej kocham sztyblety MH Zip paddock, po prostu nie ma lepszych 😍 Zajechałam w te 4 lata jedną parę, ale w sumie dlatego, że był jeden but przydeptany przez konia i naprawiany tojuż się rozpadł w tym miejscu, teraz udało mi się kupić znowu na wyprzedaży akurat mój rozmiar i na nowo się nad nimi rozpływam szczególnie, że mam porównanie do np tych ze sztyblety.pl w których ostatnio jeździłam. Tamte cienkie, płaska podeszwa ciena a w MH naprwadę i od razu w stopę cieplej mimo, że nie ocieplane i amortyzacja super i te kilka lat bez problemów prztrwaja🙂
miał ktoś coś takiego w swoich butach? Co z tym zrobić?  🤔 Sztyblety z hippici, te z zamkiem po boku. Niestety aprat mam taki jaki mam i tylko na zdjęciu z fleszem coś widać...
Zanieść do szewca. Możliwe że da się podkleić czymś podeszwy, żeby dalej się dale nie zdzierało.
Hej, ja mam takie małe pytanie. Planuję kupić porządne sztyblety i czapsy, mam już wybrany model, ale zastanawia mnie jedna rzecz. Czy przy tych sztybletach zatrzask z tyłu nie będzie przeszkadzał po założeniu czapsów? [img]http://img09.allegroimg.pl/photos/oryginal/36/96/95/58/3696955841_3[/img]
👀
Tak patrzę, patrzę i wyobrażam sobie jak to mogłoby gnieść i ugniatać. Widzę, że parę osób miała styczność ze sztybletami od tego Pana, może ktoś ma ten model i może się wypowiedzieć?  :kwiatek:
Ja mam sztyblety sznurowane właśnie Pascuello i z tyłu mają taki zatrzask. Z czapsami nic nie gniecie.  😀
Jak masz dobre sztylpy to będzie dobrze 😀 Najlepiej gdbyś mogła sobie przymierzyć sztylpy ze sztybletami i byś sama oceniła 🙂
Mnie tam nic nie ugniata, a wrażliwa na to jestem. 😉
Mnie też nie ugniatają
Zorilla, bardzo podobne do skórzanych sztybletów Pfiff. Minimalnie fajniejsze w dotyku, może ciuteńkę mniej toporne, ale generalnie jeden grzyb. Można dorwać taniej.
Ją własnie na allegro za 155 i sie zastanawiam czy sie oplaca.
Bo chodzi mi też po głowie Pan z Allegro od tej firmy na P.... Hm?

edit: Tzn opłaca.. Jak mają po pół roku popękać i się rozkleić to dziekuje bardzo, nie opłaca się. Więc raczej pytam o jakość, nie koiecznie w ścisłym związku z ceną 🙂
Ją własnie na allegro za 155 i sie zastanawiam czy sie oplaca.
Bo chodzi mi też po głowie Pan z Allegro od tej firmy na P.... Hm?

edit: Tzn opłaca.. Jak mają po pół roku popękać i się rozkleić to dziekuje bardzo, nie opłaca się. Więc raczej pytam o jakość, nie koiecznie w ścisłym związku z ceną 🙂

pascuello? 🙂
Tak tak dokładnie.
Ktoś ma porównanie jakości z jakością tych sztybletów z Busse? Albo do Krzyśka porównanie, bo w sumie tylko od nich mam sztyblety od zawsze 🙂

ja mam te i nie wart swojej ceny...szczerze mówiąc...takie tylko na zawody
Obecnie dałam je do naprawy,bo mimo tego ,że regulanie pastowane i smarowane to mam przetarcie w skórze i ogólnie jeden but sie rozkleił...za tą cenę na prawdę na treningi czy na co dzień odradzam. Chociaż są piękne i ślicznie się prezentują.
Są śliczne, to prawda. Ale one jakoś dużo kosztuja koło 400-500 no nie? Tak dziś chyba widziałam. To straszna lipa...
Dałam za nie w styczniu bodajże 149euro dokładnie...Szczerze żałuję. Lakierka już się nie lakierzy jakby to napisać i szybko przy kontakcie z wodą podeszwa odchodzi,dzięki czemu u szewca musiałam naszyć łatkę i podkleić i przeszyć...
Na prawdę to tylko sztyblety chyba na zawody a nie do codziennego ciurania. Fakt faktem w jeździe strasznie wygodne.
Muszę pomyśleć o jakiś nowych na zawody ,bo tych już nie ubiorę.
Zorilla, Krzyśki dużo fajniejsze. Te Busse to takie ekonomiczne buty. Tania, toporna skóra. Jako buty bardziej robocze w stajni, do takiego zwyczajnego tyrania są OK, do jazdy oczywiście też się nadają. Mogą nie być najładniejsze czy najwygodniejsze, ale swoją funkcję spełniają. Reklamacji tych butów sobie nie przypominam.
To jak Krzyśki fajniejsze to wole nie myśleć jakie sa :P. Ostati komplet to porażka... Wszystkue poprzednie mialam na 2lata (buty, ale czapsy tez zawsze zmienialam) ale podeszwe zawsze zawsze trzeba bylo kleić.
U mnie to buty szybko szlak trafia...W Niemczech to konie mi załatwiły trzy pary w przeciągu 2miesięcy.
A dzisiaj zamawiam czapsy Romy,zobaczymy czy będą akurat do mojej szczupłej łydeczki.
Mam też jedne robione na zamówienie,ale nie podoba mi się skóra,sztywna i źle się układa pomimo tego,że dopasowane są okej.
a co powiecie o tych
http://www.sprzetjezdziecki.com/elt-sztylpy-p-4018.html
Zorilla, zaznaczam tylko, że to porównanie tak na czysto. Nie miałam nigdy ani Krzyśków, ani Busse i swoją opinię opieram wyłącznie na ocenie ze sklepowej półki (bo te buty macam codziennie). Busse trochę lepsze w dotyku od ekonomicznych, skórzanych Pfiffów, ale Krzyśki mają fajniejszą skórę raczej. Przynajmniej w ocenie po samym macaniu i mierzeniu. No i takie zgrabniejsze są te krzyśkowe. Ale fakt - coś tam kiedyś poszło do reklamacji z powodu odklejonej podeszwy, raz jeden pamiętam.

nasicc, te Elty długaśne wypadają. Tylko na długopiszczelowych wyglądają dobrze, bardzo często okazują się jednak za długie i brzydko się marszczą w kostce.
To chyba jednak wezmę te Romy. Bo ja wysoka nie jestem. Wychodzi mi,że potrzebuję 39/32,więc jak myślicie te Romy 40/31 będą dobre?
nasicc, a nie możesz zrobić na zamówienie takich, jak potrzebujesz?
W sumie mogę. z tym,że moje klękły,że tak powiem i potrzebuję je do czwartku i nie wiem czy jak dzisiaj zamówię na miarę to czy do czwartku/piątku mi dojdą.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się