DIY - zrób to sam

Mój sam sporo dłubie więc może zwróci... No i mi to przeszkadza! 🤣 niby to tylko opakowanie ale jednak mnie drażni.
O papierze nie pomyślałam ale fakt, to tylko wierzchnia warstwa drewna więc może zejdzie. Jak tylko będę miała chwilę to spróbuję zeskrobać to przypalone.
Chess, fajne!
ja dzis popełniłam mamlarke krokodylową
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
18 listopada 2013 20:53
Chess papier przy literkach załatwi sprawę. Na te niżej wrzucilabym wzorki w kształcie psich lapek - oczywiście wypalanych. Na całość lakier i  😅
Pomysł bardzo mi się podoba na opakowanie. Lubię takie.

Sznurka... Zresztą Ty wiesz, że ja Twoja najwierniejsza fanka. Jak zwykle niezwykła cudownosc.
Dzięki 🙂
Teraz mam nadzieję na pozytywne zakończenie  🤣
Jutro będę mieć trochę czasu to powalczę z tym pudłem. Jak skończę to wrzucę efekt. W środku będą fotki z całego roku (rocznica), około 50 sztuk, do tego bilety i inne tego typu pierdółki. Sentymentalni jesteśmy oboje 🙂 no i dodatkowo "normalny" prezent.
Chess,  ja bym nie dawała normalnego 😂 bo ten jest czadowy! papierkiem powinno zejść. możesz nawinąć na patyczek i podziubać precyzyjniej. a lakier ładnie wyrówna.

sznurka, śliczne! krokodyl to filc, czy cóż? poka drugą stronę!

wstawiałam w dzieciowym, ale tu też wstawię



jutro mam pół dnia bezdzietnie, więc nie mogę się zdecydować od czego zacząć szycie, tyle mam pomysłów do zrealizowania!

Wygrzebałam z szuflady mojej śp. mamy TONĘ wykrojów dziecięcych. sukienki, spódniczki, spodnie, żakiety... no masa. Nawet wykrój na otoczkę koszyka mojżesza jest!

właśnie, jak przechowujecie wykroje? mnie najwygodniej jest zamiast z flizeliny wykroje robić ze zwykłego papieru. Wzięłam segregator i koszulki na to w końcu.

macie jakieś patenty jak sprawić, żeby zwykły segregator stał się ładnym segregatorem?
Normalny wiąże się też z tym, że zaraz po rocznicy mamy mikołajki i urodziny chłopa więc prezent będzie trzyokazjowy 🙂 Do tego związany z jego dłubaniową pasją: niech dziecię tworzy.
Twój słonik jest przecudowny.

Edit

Pół godziny z papierem ściernym. Pudełko uważam za uratowane 🙂 (chociaż to przesunięte słowo wciąż mnie drażni)
Teraz tylko trzeba polakierować.
Dorzucam jeszcze kolczyki zrobione na warsztatach decoupage.
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
21 listopada 2013 21:10
Isabelle, zrób materialowa obwolute na segregator. Będzie pasował tematycznie do zawartości. Slonik rewelacja!!!!!!

Chess,  pudełko wygląda doskonale, a kolczyki przesliczne.
Wiecie gdzie w necie moge zamówić brzozowe sklejki 4-5mm w formacie a4?
Dragonnia, dzięki 🙂
Aktualnie tworzę kartki quilingowe świąteczne, niestety nie mogę ich wrzucić bo polecą do voltowiczów 🙂
no....ja też bym się pochwaliła, zwłaszcza jedną, ale nieee, trzeba się powstrzymac🙂
moje ostatnie sutaszowe wyroby 😉



Chess, zeszlifuj delikatnie co sie da,  a z reszty zrób wzorki 😉
tak powstało np tło do konika którego na bluzie malowałam (farba sie wylała :P ) - plama przerobiona na kleks z blikami wyglądała fajnie 🙂

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 listopada 2013 20:46
powerpuff, piękne 🙂
powerpuff,  ale misterne!
Chess pokaż coś z quilingu. obejrzałam kilka tutoriali na YT. Ale macie nerwy do takiej dziubdzianiny  😜 pewnie by mi nawet jeden zawijasek nie wyszedł  😁

poducha do fotelika dla Dominiki




stojący konik



poniacz z filcu



i ciamciaramciam na prezenty





dragonnia dzięki za pomysł. zrobiłam okładkę, pora na wykończenie, ale mam pilniejsze sprawy i wolnej chwili dokończę 🙂

Wcześniej wrzucałam ale to linki do moich pierwszych quillingowych zabaw 🙂

dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
23 listopada 2013 22:19
Isabelle, pokazesz obwolute  jak dokonczysz?
dragonnia,  pewnie. zrobiłam jedną, ale nie jestem zachwycona, więc idzie na śmieci 😉 druga zrobiona, ale brak aplikacji. nie sądziłam, że to takie łatwe!

Chess, ale to śliczne jest! naprawdę robi wrażenie, zwłaszcza, ze to pierwsze prace!
Dzięki. Takie podstawowe rzeczy są dość proste chociaż czasochłonne 🙂
Niedługo będę prowadzić zajęcia dla dzieci z wykorzystaniem tej techniki.


potforkowa poducha
Czy wie ktoś coś na temat metody embossingu? W sklepach internetowych są do tego materiały ale szczegółowych opisów brak. Google wypluwa mi tylko jedną rozmowę na forum i resztę obcojęzycznych tekścików. Patrząc na zdjęcia efekty wyglądają bardzo fajnie.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
27 listopada 2013 13:33
Isabelle konik i poniacz z filcu są absolutnie genialne! 😍 Nie obrazisz się jak skopiuję poniacza? 👀 I czym wypełniasz?
Widzę, że tutaj efekt jest podobny ale działanie mniej wysiłkowe 🙂 dzięki!
CzarownicaSa,  wklejam wykrój bo znalazłam gdzieś w necie i zamiast robić zabawkę-zrobiłam filcusia 🙂 możesz też wziąć obojętnie jakiego poniacza, byleby był w rzucie płaskim-bokiem prosto. wydrukować wyciąć i masz wykrój na konkretnego (mogą być te z załącznika) 😉  wypełniam poliestrowym wypełnieniem, ovatą, czasem kulką silikonową. na szczęście mam spore zapasy, bo już zużyłam tego bardzo dużo 🙂

proszę:



CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
27 listopada 2013 13:47
Isabelle dzięki! :kwiatek: A gdzie zdobywasz wypełnienie? 👀
CzarownicaSa,  z piwnicy 😂 mam kilkanaście maszyn i pełną piwnicę różnych pierdół 😂 póki co jeszcze korzystam ze spadkowych zapasów mamy 🙂 na allegro można kupić kulkę silikonową (około 14 zł/0,9 kg), można kupić poduszki w jysku (trochę drożej wychodzi), można kupić ovatę (ok 1 zł/m2 albo około 150 zł belka), można kupić wypełnienie "poduszkowe" na allegro(ok 5 zł 0,9 kg) ale ono jest gorsze, choć uważam, że na własne potrzeby i próby-wystarczające.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
27 listopada 2013 14:01
Dzięki  :kwiatek: Spróbuję coś kupić, bo spodobały mi się te Twoje filcowe wyroby 😀 A jak wypełniasz je tak równo? Mi się to nigdy nie udaje, zawsze z jednej strony jest bardziej nabite, z drugiej mniej, jakieś luki się robią... 😵
mniejsze fragmenty- malutkie kawałki wypełnienia wsadzam i upycham nożyczkami/szydełkiem/patyczkiem. wsadzam po kawałku i "usadawiam" względnie w jednym miejscu dopiero dopycham dalej. jak ma być mniej nabite-to nie bedzie hiper równo, ale też usadawiam tylko mniej ubijając. filc jest szalenie wdzięczny do pracy. nie siepie się, można równo wyciąć, trzyma sam formę.  tylko nie polecam cienkiego filcu na główne fragmenty, bo wygląda nieładnie. efekt zadowala mnie dopiero przy 3-4 milimetrach. aplikacje za to z cieńszego mi się podobają bardziej 😉 

aaa, zapomniałam! znalazłam w starych numerach gazetki szyciowej wykrój i instrukcję zrobienia głowy konika na patyku! jak ktoś chce, to mogę zeskanować.
Ja chcę! Przyda mi się to do zajęć z dziećmi 🙂
Isabelle, ojacie jakie mega *_*
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się