własna przydomowa stajnia

moje nie uciekały - one zrywały dla frajdy 😉 - nie były nią ogrodzone - przyszły dla zabawy demolować.
no ale... jak już wiele razy było mówione - kuce, kn i inne prymitywy to nie konie... a duży jest mentalnie kn  - zaraził się ;]
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
15 listopada 2013 09:04
Właściwie to weszłam w ten wątek bo mam ważne pytanie. Na wiosnę planuję budowę własnej, przydomowej stajni.
No i mam pytanie: Jaką?
Przejrzałam mnóstwo planów jednak przeraziłam się ceną:

http://www.projekty-stajni.pl/gotowy-projekt-stajni/278.html

Nie chodzi mi o cenę projektu... Pozwolę sobię wkleić część opisu projektu:


Technologia tradycyjna , ściany murowane grubości 25 cm. Konstrukcja więźby dachowej drewniana, pokrycie dachówka.Projekt posiada poddasze nie użytkowe. Orientacyjny koszt inwestycji (technologia tradycyjna): Stan zerowy - 31 793 zł (netto), Stan surowy zadaszony - 66 350 zł (netto), Stan surowy zamknięty - 17 970 zł (netto), Stan wykończeniowy - 22 116 zł (netto), Podsumowanie - 138 229 zł (netto) Wycena nie obejmuje instalacji wewnętrznych. Realizacja inwestycji tzw. "systemem gospodarczym" pozwala obniżyć jej koszty o około 30%

Jest tu dużo osób mających swoje własne, przydomowe stajnie i bardzo Was proszę o pomoc.

Moglibyście pokazać mi plany Waszych stajni?

Interesuje mnie stajnia na 3-4 boksy, najlepiej angielska. Nie musi być super ładna.

Chodzi mi o zwykły budynek, z 4 przegrodami  🙂
strzemionko ja właśnie skończyłam budowę mojej przydmowej stajni. Ma 35 m2. są to dwa boksy 3,5x 3 mi korytarz 1,5 x 7. Stajnia jest drewniana i ma podniesiona o 0,5 m poddasze na które mam nadzieje zmieszczę 500 kostek siana. Koszt budwy wyszedł mnie 15 000 zł. Dodam ,że nie ma w tej cenie robocizny bo stawialiśmy wszystko sami. Sam fundament to koszt 4,5 tys. Drewno mieliśmy po znjomości "najgorszej"  kategorii. Pokrycie dachu 2 tyś. Przyczym wybraliśmy ondulinę bo wszytskie budynki są tym pokryte .

Cały budynek zaprojektowaliśmy sami ,nie było problemu z pozwoleniami bo to jako uzupełnienie zabudwy zagrdowej więc tylko na zgłoszenie. 🙂

Problem jest taki ,że Twój budynek musi być dwa razy taki i tu musi być pozwlenie, jako stajnia musisz też pomyśleć o jakimś odprwadzeniu ścieków.

Nie radzę budwać budynku z 4 przegrodami. Ja też tak chciałam ,ale zdecydowałam się na korytarz i nie żałuje bo zrobie sobie z niego w jednej cześći jeszcze "paszarnio-siodlarnie". Ważne jest też ,żeby mieć dostęp do narzędzi , czy chociaż gdzie położyć siano jak będzie chciała je rozdać  koniom. 🙂
ee, te wyceny to nieco od czapy sa, bo taka stajenka z projektu to jednak jest full wypas 😉. nie każdy robi dachówke ceramiczna, poddasze, łazienkę itd 😉

strzemionko - przede wszystkim czy bedziesz miala pozwolenie na budowanie takiego budynku na 4-boksy, bo wbrew pozorom to nie takie hop siup.

ja mam mozliwosc tylko budowania na zgloszenie i stawiam naprzeciw siebie 2 budynki 24m. beda to 4 boksy angielskie murowane, do tego doklejam jeden boks drewniany bez wylewki.
dachy mozna tak wyciagnac by miedzy budynkami powstal kryty korytarz, na koncu korytarza mozna sobie wygrodzic kawalek na mini siodlarnie i np. beczke owsa. za podreczne siano i slome bedzie mi chyba sluzyc jeden z boksow.
stajnia hiper prosta, bez lazienki, bez poddasza na siano. koszt calosci ok.30tys (bez dociagnietej wody, kostki w korytarzu i wokol stajni i innych udogodnien, na ktore czas przyjdzie pozniej 😉)
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
15 listopada 2013 09:37
Elena, dzięki za odpowiedź  :kwiatek:
Pozwolenie już jest, gorzej z planem i zabraniem się do roboty  😉
No i zdania są podzielone - mama mówi, że znajomy koniarz jej polecił drewnianą, ja chyba wolałabym murowaną, tata nie wie bo się nie zna. Dziadek mówi, że może drewniana, może murowana...  🤔
Także już sama nie wiem co będzie lepsze.
Myślałam o stajni murowanej, w kształcie kwadratu podzielonego na 4 części. Tylko czy ściany mają być takie żeby konie w ogóle sie nie widziały?
Czy może 2 boksy odgrodzone deskami, które zawsze można wyjąć i kolejne 2 tak samo?
Drzwi otwierane na zewnątrz czy przesuwane (kiedyś o takich czytałam)?
strzemionka Ja mam drewnianą bo dom jest drewniany ,ale cenowo wychodzi podobnie. No i moje chłopaki lepiej się w drewnie czuli ,a budżet był ograniczony. Nie wiem czy jakby mieli murować czy to proste by było.  🤣 Konstrukcja jest prosta ramkową i 6 słupów ,które podpierają dach. Strop opiera się się na ramkach i kolejnych 3 słupach. Jak chcesz mogę wysłać zdjęcia z różnych etapów budowlanych. 😉
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
15 listopada 2013 14:23
super, bardzo bym prosiła o zdjęcia  🙂
strzemionko, murowana ma 1 zaletę. Przeżyje konia i Ciebie. Drewno na budynki inwentarskie średnio się nadaje. Mocz niestety swoje robi, szybciej niszczy. Trzeba co kilka lat impregnować (za impregnaty na 75mkw drewna w ubiegłym tygodniu zapłaciliśmy 1200zł). Do tego są konie co lubią obgryzać i to co wygląda ślicznie zanim tam wpuścisz szkodniki po roku może już tak ślicznie nie wyglądać. Ścianę też łatwiej zdezynfekować. My raz do roku myjemy boks myjką ciśnieniową i malujemy wapnem. Na kolejny rok wygląda schludnie (chyba, że koń ścianę "wymaluje"😉
U mnie na przyszły rok robi się nowa stajnia 🙂 fundamenty stoją i ściany,został dach i wykończenie środka. 🙂 W sumie nie wiem jakiej jest wielkośći,ale zmieści się 8boksów,myjka,miejsce na siano i na siodlarnię i na stanowisko do szykowania koni 🙂Już doczekać się nie mogę.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
15 listopada 2013 16:09
nasicc, szkoda ze juz nie teraz, pomogłoby mi to w podjęciu konkretnych decyzji, a tak ciągle w zawieszeniu...
Drewno jest zdrowe,niestety nie jest trwałe.Moja stajnia (10 lat)przeraża mnie postępem niszczenia-w stajni zimą cieplej niż na zewnątrz i powietrze się skrapla-drewno niszczeje.
Gdybym stawiała od zera wybrała bym murowaną
No niestety,miało być już otwarte na sierpień,ale brak funduszy i były trochę ważniejsze wydatki w gospodarstwie i na habetki 🙁
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
15 listopada 2013 23:01
Właśnie jestem po rozmowie na temat czy stajnia ma być drewniana czy murowana.
I zapadła decyzja, że drewniana.
Oczywiście zdaję (zdajemy) sobie sprawę z tego, że murowana będzie dużo dużo trwalsza, łatwiejsza w utrzymaniu jakiejś tam higieny, prawie nie niszczeje. Ale niestety koszta są ograniczone. Może za kilka/kilkanaście lat postawię wymarzoną, murowaną stajnię na 8-10 boksów, otworzę pensjonat, postawię hale... Kto wie, wszystko mam nadzieję przyjdzie z czasem.

Orjentica - mogłabym prosić o jakieś zdjęcia Twojej stajni? A może masz jeszcze jej plany?

Ogólnie wszystkie Was bardzo proszę, tylko te które mają drewniane stajnie - możecie wysłać mi jakieś zdjęcia?

Byłabym bardzo wdzięczna bo nie za bardzo jeszcze wiem jakby moja miała wyglądać. Ale pewnie tradycyjnie angielska - 4 boksy obok siebie, daszek wystający poza, no i jakieś miejsce na paszę i siodła.
Na budynki tymczasowe (na kilka lat) w bardzo małych kosztach mi się sprawdziła płyta OSB. Zdjęcia gdzieś w wątku się przewijały.
no i jakieś miejsce na paszę


Zdajesz sobie sprawę, że miesięczny zapas siana dla 4 koni to ok 200 - 250 standardowych kostek? A siano kupuje się raczej minimum co kwartał... czyli trzeba mieć tego "jakiegoś miejsca na paszę" na jakieś 800 - 1 000 kostek minimum + drugie tyle słomy...
Rzeczy niesłychane się ostatnio dzieją!
Obraza jednego pana, bo jedynym na świecie nie jest, co ode mnie kupy bierze. Tupnął nóżką jak dama i zwyczajnie odjechał, żegnając się mniej czule niż sobie wyobrażałam. Ale płakać po nim nie będę, jego święta sprawa, że woli walnąć focha jak pierwszorzędna baba. Natomiast druga pani, co by śmieszniej było, zapewne pozbyła się zegarka w sposób niewyjaśniony to też spóźniać o godzinę nie trudno. Przecie pewnie i telefon jej wysiadł w międzyczasie, a z gwiazd nie odczyta zasadniczej pory. Stojąc w mrozie godzinę, czatując na rzeczoną stwierdziłam raźnie, że poszanowania cudzej pracy w ogóle nie ma. Uszykujesz worów ponad 20, grzecznie umówisz się na godzinę wiedząc o tym, że późno i wolałabyś być w ciepłej wannie, ale nie to przecież wciąż za mało, aby chociaż troszeczkę ten gest docenić.

Natomiast szczęściem dnia wczorajszego to 50 zł znalazłam, leżące niewinnie na chodniku i machające do mnie. Ależ oczywiście, przygarnęłam zacny papierek. Paśnik sprawdza się doskonale, prawie nic nie wywalają, jedynie czasem parę ździebeł wypadnie, ale głowy nie urywa, kieszeni z portfelem nie atakuje zatem jest lepiej niż było wcześniej. Na dłużej im teraz starcza, od kolacji do śniadania.

Ja myślę ,że jak się przemyśli budowę stajni drewnianej to wcale nie będzie niszczała. Np. my mamy ,żeby ściółka nie dotykała ścian obniżoną posadzkę. w stosunku do fundamentu jakieś 10 cm. Ściany też będę mogła myć wodą. Mamy zrobione je z  płyty OSB , która jest solidnie zagruntowana i pomalowana farbą akrylową ,a od dołu jakaś wodoodporną(nazwa wyleciała mi z głowy). Zawsze jak płyty zniszczeją mogę wziaść wkrętarkę i płyty  wymienić w ciągu jednego dnia lub nakręcić nowe. W każdym monemcie rozbudowy czy przebudowy podkręcam pare desek i mogę zmienić konstrukcje. My się śmiejemy ,że budowle drewniane budowane w systemie ramkowym to jak klocki lego. Warto pomyśleć o dobrej wentylacji.

A ja mam zaszczyt przedstawić Naszą Nową lokatorkę Jessi  😅 😅 😅
Zawzięcie dzis szukam czerwonej kokardki bo wczoraj kto zaglądał nam do przyczepy zachwycał się ogromnie  🤣 jak zresztą i MY sami 😉
Od rana dzieci ją karmią i coraz pewniej podchodzi do nowych nieznajomych ...
Teraz to już chyba mamy wszystkich w domu  😀
Choć nadal szukam drugiej do towarzystwa jakby ktoś coś gdzieś tam 😉
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
16 listopada 2013 12:02
Piękna! Gratuluje, niech zdrowo się chowa  🙂
Cielna? Będziecie zacielać?
iwona9208 toż to dzieciątko jeszcze. Chyba, że zdjęcia kłamią🙂 Piękna pfu, pfu pfu
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
16 listopada 2013 12:11
Fajna Jessi, niech zdrowo rośnie  xxxxx
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
16 listopada 2013 12:52
Angela, jaka fajna  😍

_Gaga zdaję sobie sprawę, że miejsce na siano i słomę musi być ale nie będzie to tam gdzie będę trzymała paszę.
Na siano i słomę będzie oddzielna wiata  🙂
Młoda.. jak widać
10 miesięcy
Zacielać owszem za kilka miesięcy
tfu tfu -dzieki :kwiatek:
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
16 listopada 2013 14:17
Eee 10 miesięcy to już nie takie dzieciątko, toż to poważna jałówka  😉
Tylko ja bym tak jeszcze jedną chciała -do towarzystwa
aby rosły we dwie
Jednak nie dałam jej do koni a jest w drugiej częsci w oborze.
Planowałam z kucem ale jednak nie chcę ryzykować przepychanek do jedzenia.
W oborze jest właściwie docelowo 6 boxów z czego teraz ten jeden bo w drugim wujek ma węgiel ale po zimie cała obora będzie do małej modernizacji .
Część to graciarnia (maszyny) a druga część drewno opałowe.
Ale ten box spokojnie pomieści dwie a jak urosną to każda będzie miała swój 😉
Tylko nadal nie mam drugiej 🙁
Będę montowała oświetlenie przed moją mikro stajnią.
Myślałam na halogenem led ale kompletnie nie wiem jaką wybrać moc - chcę mieć jasno, ale z drugie strony nie chcę przegiąć 😉
Angela, jejjjj ! jak ona paczy!
niech się chowa zdrowo!  tfu tfu.... 😉
http://tablica.pl/oferta/sprzedam-krowki-jersey-ID2DNgZ.html#ee178cdfff

skierowane do Angeli ale ostatnie zdjęcie mnie... powaliło? 🙂 więc daję link tutaj.
aneta, ostatnie mega 😀 Choć nie wiem czy akurat byk jersey napewno ma takie umaszczenie ,bo widziałam i były jak krowiszonki beżowe.
Malbork to blisko tylko chyba jednak wolę mniejszą i przede wszystkim bez rogów bo chciałam aby stado chodziło razem -konie z krowami.Nie chcę krowiszonek na łańcuch .
Ale zadzwonie tam -dziekuję aneta :kwiatek:
Angela, śliczna mućka.
Ja jak przywiozłam swoje konie, to wścibska sąsiadka przyszła, stanęła w drzwiach i z pretensją w głowie zapytała: "co, kupiłaś drugiego? a na co ci drugi koń"... jeszcze brakowało niecenzuralnej wstawki heheh Jak poszła, poszłam do mamy spytać się, o co jej chodziło, wszak moja to sprawa 😉
Okazało się, że sąsiadka miała plan na życie który jej pokrzyżowałam 😉
Mieliśmy my kupić krowę, trzymać ją w jednym boksie, karmić opiekować i doić a ona by mleko sprzedawała  🤔wirek:
Nigdy tej baby nie zrozumiem i nie polubię 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się