własna przydomowa stajnia
derby, fajna ta półka, pomysłowa 🙂
A ja dziś stwierdziłam, że czas ogonom pokazać że mają własne M4 😉
Szczerze mówiąc początkowo nie bardzo im się ten pomysł podobał i wejść wcale nie chciały mimo czekającego w środku jedzonka.
Jakoś się udało, ale były tak przejęte nową sytuacją, że jedząc wysłodki totalnie wymalowały wszystko, co było możliwe... zaczynając od żłobów poprzez ściany i podłogi a na drzwiach kończąc.
Trochę się przeraziłam jak z nerwów tyle co wpadły próbowały jeść pellet, ale odpukać szybko znalazły lepsze jedzonko.
Mimo to, na pierwszą noc mają siatki do oporu załadowane sianem... a mnie czeka nieprzespana noc.
Będziesz je zamykać na noc?
O ile dobrze pamiętam to masz całkiem sporo terenu, po którym mogą bezproblemowo się poruszać. Planujesz wychów 24h na dworze?
Mam ogrodzoną część trenu, póki co druga część czeka na wiosnę.
Konie chodziły teraz ponad mc żyjąc bez stajni, ale po pierwsze pogoda zaczyna być kiepska a po drugie nie chcę by mi zryły i zadeptały zupełnie łąkę jak zrobi się mokro😉
Trawę jeszcze mają na dolnej części pastwiska największą, ale nie za chętnie tam chodzą bo to kawałek od stajni.
W dodatku planuję dłuższy wyjazd a nie chcę wyjeżdżać i zostawiać rodzicom na głowie przyzwyczajanie ich do stajni.
Póki nie mam zadaszenia (wiaty) przed stajnią, to jak przyjdą przymrozki to stanie będę musiała racze zamykać ze względu na wodę.
edit:
przed stajnią chciałabym mieć halogen jakiś sensowny - kilka stron temu była mowa o takim LED, i pytanie jakiej mocy...
widziałam podlinkowany taki 100W (moc jak 1000W lampa) oraz 50W (jak 500W).
Ponieważ nie mam porównania, to może ktoś doradzi który? a może jeszcze inna moc?
Macie umowy pensjonatowe podpisywane z pensjonariuszami? Chodzi i o te osoby, które nie prowadzą działalności i mają umowy np barterowe, co by podatek był na poziomie 0.
ja bez podpisania szczegółowej umowy nie wpuszczę już nikogo na podwórko - nie dlatego, że jestem wredna - ale dlatego, że lubię jasne sytuacje
parę dni temu klient zaparkował swojego konia na moim samochodzie - najpierw udał, że nic nie zauważył, a potem stwierdził, że się nie poczuwa do odpowiedzialności...
Cobrinha, jej, jaka ładna ta stajenka Ci wyszła. Możesz wstawić więcej zdjęć otoczenia i samej stajni? Będziesz ją tynkować?
emptyline, dziękuję 🙂
Póki co tynkować nie będą bo jeszcze nie skończony jest cały plan - ale reszta będzie w kolejnym etapie jak finanse pozwolą 😉
Jak znajdę chwilę to zrobię jakieś zdjęcia, choć teraz pogoda taka sobie na ich robienie.
Melduję, że pierwszą noc udało się przetrwać, ale ja z tych nerwów czy konie mi pelletu nie jedzą wstawałam na kontrole w nocy heheh
Siano pierwszy raz było niedojedzone z siatek i sporo zostało, ale konie humor mają więc się nie martwię - pewnie też trochę się stresowały że je zamknęłam.
Maluchy po śniadaniu wypuściłam, ale chyba wolą wrócić do stajni gdzie mają siano zamiast szukać trawy na łące... bo wróciły i stały przed boksami.
Dukat chciał wrócić na łąkę, ale Klusek poczuł się osamotniony i chcąc zatrzymać Dukata, delikatnie chwycił go za ogon i odejść nie pozwalał heheh chwilę to trwało nim go puścił heheh
edit. literówka
Cobrinha delikatnie?! toż on w pysku trzyma całą grubość ogona jeśli dobrze widzę xD szybko się przyzwyczają do nowej sytuacji :P mój jak mnie wieczorem zobaczy to niemal z automatu pędzi do stajni i czeka na kolację :P a husky pilnuje czy z wiadra/żłobu nie wypadnie kawałek marchewki lub buraka cukrowego xD robi to coraz śmielej - aż się momentami zaczynam bać czy psa z kopyta zbierać nie będę musiała... /kiedyś się posprzeczali nieco, na szczęście pod pastuchem tak, że jedno po jednej stronie drugie po drugiej :P i pies się odwarkiwał, a koń kopytkiem tupał xD /
ja bez podpisania szczegółowej umowy nie wpuszczę już nikogo na podwórko - nie dlatego, że jestem wredna - ale dlatego, że lubię jasne sytuacje
parę dni temu klient zaparkował swojego konia na moim samochodzie - najpierw udał, że nic nie zauważył, a potem stwierdził, że się nie poczuwa do odpowiedzialności...
Narobił znacznych szkód?
Osobiście nie mam zamiaru już się bawić w pomoc osobą, których względnie na pensjonat nie stać, a chcą za marne pieniądze konia wstawić. Brakuje mi studni bez dna, bo przecież nerwy nie powinny być na wyczerpaniu, a zawsze są. Natomiast drugą sprawą są wygórowane wymagania jakby właściciel musiał leżeć na górze pieniędzy, bo taka jest teoria.
Pamiętam jak pierwszy raz siwa została na noc na pastwisko, a ja poszłam spać z niepokojącym uczuciem, że coś się może stać. Ale nic z tych rzeczy, wszystko było dobrze. Teraz ponad 2 lata razem w tym systemie chowu i bardzo jej służy.
any, fakt, złapał cały ogonek ale bez szkód dla niego - wyglądało to naprawdę delikatnie.
To nie była zabawa a akt desperacji, "proszę, nie zostawiaj mnie tu samego" hehe Klusek wyraźnie nie chciał stać tam sam 😉
any, fakt, złapał cały ogonek ale bez szkód dla niego - wyglądało to naprawdę delikatnie.
To nie była zabawa a akt desperacji, "proszę, nie zostawiaj mnie tu samego" hehe Klusek wyraźnie nie chciał stać tam sam 😉
Jak sądzę - Dukat by zaprotestował gdyby było to zbyt brutalne zagranie :P po prostu po opisie nie spodziewała bym się tego co zobaczyłam na zdjęciu xD
Jakich wymiarów okienka macie w boksach?
[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1912708#msg1912708 date=1383259727]
ten taki kwiatek na takim szczypiorku pałce ( a nie rurce) ? 😀
[/quote]
Jeju, uśmiałam się 🤣 Powinniście napisać o tym profesjonalną książkę 👍
A co do kukurydzy, to moim grubasom daje do każdego posiłku (2x dziennie) po dużej garści całej kukurydzy i chrupią bardzo chętnie 😉 I jeszcze żyją, więc chyba nie szkodzi 😀
Cobrinha, ale masz cudnie z tymi kamieniami 🙂
Cobrinha, śliczna stajenka. Drzwi są 2 skrzydłowe ? Moja też ma się ku końcowi. Tylko jest drewniana. Jak będą drzwi to też się pochwalę. 🙂
Cobrinha piękna stajnia 🙂 co masz przed stajnią za kamienie ? nie boisz się się sprzątania z nich siana itp
Cobrinha - gratulacje! stajenka super
Podajcie mi proszęwymiary siatek na balot siana - 2x4m? jakoś mniej można by to sprytnie i dobrze owinąć?
zamawiam mocną rybacką, płaci sie od metra prawie 30zl, więc nie chciałabym brac niepotrzebnych metrów.
:kwiatek:
Zależy jaką masz wizję, jak chcesz ten balot owinąć. U mnie jest 2,5m na 6m, ale nie owijam bezpośrednio samego balota, tylko zamocowałam dolną krawędź siatki na dużej, wzmocnionej palecie. Balot jest na to stawiany i siatka jest zaciągana do góry. Starcza tak akurat. Jak mierzyłam sam nasz balot, to ma ~130cm wysokości i ~130cm średnicy. Na pewno w 2m "wysokości" się nie zmieścisz z owinięciem całego, celowałabym w coś koło 3 raczej. Sam obwód ma ok. 4m, więc jest na styk - też się nie zmieścisz moim zdaniem. 5m to minimum. Jak Ci pół metra zabraknie, to się wściekniesz...
Właśnie, przy okazji - może ktoś ma patent na jakieś wygodne zamknięcie takiego czegoś od góry? W poprzednim sezonie miałam grubszy sznurek przepleciony przez górną krawędź sieci, ale jak sznurek trochę namókł, zamarzł to zawiązywanie i odwiązywanie było lekkim koszmarem 😵 No i zostawała dziura na szczycie, w którą co ambitniejsze jednostki pakowały nogi :/ chciałabym tego w tym sezonie uniknąć i zastanawiam się, czy jest jakaś szybsza metoda niż dzierganie sizalowym sznurkiem "na łańcuszek" (na mrozie 🤔).
minerwa, dziękuję bardzo 🙂
dea, a może przyczepić do podłoża (palety) z jednej strony i jakby to ująć... nakładać na cały palot, tak, żeby koniec wypadał znów przy ziemi? końcówkę przybić do draga/deski- nie podniosą tego. będzie przykryte, przy wyjadaniu będzie spokojnie opadać, nie trzeba wiązać
Ja miałam przez obrzeża siatki na belkę siana przeciągniętą gumę (mocną, okrągłą). Balot stawał na palecie, na to siatka, guma przyczepiana do palety. W paletę wkręcone były haczyki do tego celu.
Sprawdzało się zdecydowanie 🙂
o! i to chyba najlepszy patent! i trzyma ze wszystkich stron!
_Gaga - dobre! Pokombinuję jak zrobić coś podobnego tak, żeby się moje talenty o to nie zabiły - szczególnie folblut 😜 który w zeszłym roku dał radę naderwać sobie ścięgno prostownika (nad nadgarstkiem z przodu nogi faja), podejrzewam, że właśnie przy użyciu paśnika się uszkodził :/
Pomysł z gumą mi się bardzo podoba. Dzięki!
horse_art - niestety Twoje rozwiązanie ma dużą wadę. Ta siatka jest pieruńsko droga... no i tych wymiarów, których jest, już jest, paśnik gotowy. Na takie założenie zwyczajnie by jej nie starczyło.
Przedstawiam wam mój paśnik jeszcze w trakcie przygotowywania (zdjęć gotowego nie mam w sieci):
Postać otwarta (w to sie wkłada balot)
I postać zamknięta, ja w roli balota 😉
Te deseczki na dole są na sztywno przykręcone do solidnej palety. Ogólnie się sprawdza, jak dopracuję to zamknięcie, to będzie idealny.
EDIT: nie, jednak guma się u nas nie sprawdzi, bo nasze zamknięcie jest na szczycie balota i nie bardzo da się to łatwo zmienić. Nie chcę naciągać gumy i zostawiać naciągniętej dostępnej koniom, bo wyobraźnia mi podpowiada, że to sposób na wymyślną anihilację folbluta 😉 Muszę wymyślić coś innego. Może jakieś metalowe kółka domocować do górnej krawędzi siatki i je "łapać" na karabinek taki solidny, duży? Pytanie czy "pozbieranie" tych kółek byłoby łatwiejsze zimą niż zaciągnięcie przemarzniętego sznurka. Musiałyby być zebrane wszystkie, bo mam schizę na dziury, w które można wsadzić nogę. Akord na pewno to zrobi, jeśli będzie miał okazję.
Witajcie 🙂
Jest możliwość że za 1,5 roku przeprowadzę się z rodzinką (mama, siostra, szwagier siostrzeniec i na czerwca siostra ma termin porodu) przeprowadzimy się do (jeszcze nie wybudowanego) domku piętrowego ponieważ mamy działkę na przedmieściach. Działka według mojego uznania jest dość duża (może dlatego że od zawsze mieszkam w bloku) bo ma ok 1000m2. Pomyślałam więc o koniu (jako że interesuję się nimi od zawsze, a jeżdżę konno póki co 2 lata dopiero, a przy koniu chciałabym jeździć chociaż 4 lata), a dokładniej o koniku polskim, ponieważ jest tańszy w utrzymaniu (nie wliczając weta na którego zawsze trzeba mieć odłożone) i są bardziej odporne. KP są także średniej wielkości więc i ja mogłabym na nim jeździć jak i mogłabym zarazić siostrzeńca (ma aktualnie 4,5 roku) który też mógłby na nim się uczyć bez dodatkowych kosztów lekcji w stajni. Więc jak i samotny kuc, to także koza musi być. Jestem ciekawa ile mniej więcej kosztuje wybudowanie 1 dużego boksu 3x3m (czytałam że tyle na KP jest odpowiednie) i połowę dużego boksu czyli 1,5x1,5m (dla kozy) i kącik na akcesoria wilelkości oksu dla kozy, w sumie, to wyglądałoby mniej więcej tak:

Uploaded with
ImageShack.us<Dobre wymiary?>
Ile by mniej więcej wynosił koszt zbudowania takiej stajenki? Biorąc też pod uwagę to, że nie ma być to full wypas tylko na boksach kafelki do połowy ściany, kącik tylko pomalowany, a drzwi do boksów jakieś nie rewelacyjne, tylko normalne najtańsze <ale i wytrzymałe> 🙂
Ps. Jestem nowa więc nie zdziwcie się jak moje myśli i zamierzania będą dziwne 🙂
Ps2. Wasze stajnie są rewelacyjne!! (w mojej pierwszej stajni konie są w hangarze, strasznie ciemno, nie ma okien, jak sie do boksu wchodzi to prawie podłoża nie widać, a konie strasznie sie boją, stają dęba ale tak lekko, rżą, tuptają i kłada po sobie uszy oraz próbują ugryźć ;/ )
1000m działki to nie duzo, bedzie to taki tam padoczek bez trawy (koń momentalnie trawę wyskubie i zadepcze).
Koszt budynku zależy od tego z czego robisz itd. Dla porównania - postawiłam wiatę ok.3x8m. fakt, że jest solidna, ale najprostsza drewniana, bez drzwi, bez ścianek działowych. Koszt ok. 8tys, gdzie porównywaliśmy ceny materiałow, szukalismy tanszych rozwiązań itd..
Tak więc stajnia wg Twojego projektu (pewnie murowana, z wylewką, ścianki działowe, kafelki) na bank wyjdzie ze 2x więcej jak nie lepiej.
działka 1000m2 to trochę za mało, nawet dla małego konia, przemyśl dokładnie sens budowy stajni.
No chyba że KP będzie 24h na dworze, ale i tak to wszystko jest jeszcze do dużego przemyślenia jak to wszystko miałoby wyglądać.
ale te 24h musi miec gdzie spedzac, a jak slusznie dziewczyny zawazyly trawe blyskawicznie zniszczy. Zwlaszcza ze chcesz jezdzic, wiec tez musi byc po czym
w ogole prowadzenie stajni nawet na jednego konia to nie taka latwa sprawa, nie mowiac o uwiazaniu czasowym
i kosztach
pomyslu uczenia dzieciaka przez jezdzaca "juz" cztery lata "bo taniej" nie skomentuje
może jest możliwość poddzierżawienia jakiejś łąki w okolicy. Nasz sąsiad w siedlisku bardzo się ucieszył, że klaczy wyjedzą trawę ;-) nie musi kosić, a musiał 😉 Czy macie jakieś pozytywne doświadczenia z grzałkami w poidłach (nie automatycznych ) zima ma być zimna. Stajnia angielska. Już zeszłoroczna dała do myślenia.