Konie czystej krwi arabskiej
Pogrom gromi w USA
Widia Minorka ze trzy razy była wystawiana na sprzedaż, ale nie przeze mnie, więc musiało to być ponad dwa lata temu
Piękne zdjęcia z Hubertusów. "Zazdraszam" 🏇
A my mamy sukces!😀
pierwszy spacer w reku do lasu 🙂😉)) mloda szla bardzo dzielnie, mimo ze jej towarzyszka zostala w stajni - kryzysowo bylo tyllko pod brama, potem luz blues😀
Kajula tez owa kasztanke mam na oku - ale to dla mnie drugi koniec swiata 😵 😁 😁
Widziałam ją, z początku nie dało się podejść, bo się bała. Każdy ruch powodował, że klaczka uciekała w kąt. Około 20 minut zajęło mi, żeby wtuliła pyszczek. Obawiam się, że to przyswajanie do lonży czy siodła jest niestety związane z biciem, co ewidentnie widać w zachowaniu konia 🙁
Poza tym kobyłka w miarę ładna, sympatyczna jak już się przekonała, niziutka (myślę, że 140cm to max). W ruchu nie widziałam, bo nikogo nie było.
Zdjęcia poniżej.
Widziałam ją, z początku nie dało się podejść, bo się bała. Każdy ruch powodował, że klaczka uciekała w kąt. Około 20 minut zajęło mi, żeby wtuliła pyszczek. Obawiam się, że to przyswajanie do lonży czy siodła jest niestety związane z biciem, co ewidentnie widać w zachowaniu konia
Mój nigdy nie był bity, a nie lubi być głaskany przez obcych, szczególnie po pysku. Od razu ucieka, spina się. Nie i już. Moich pieszczot też nie lubi. Raczej już łaskawie znosi i toleruje.
Zachęcam do obejrzenia filmu z ogierami arabskimi - takie filmy chcemy pokazywać i promować -
ashtray niestety w tej stajni wszystkie konie takie są... I to nie jest kwestia "nie lubię". W oczach tych koni widać panikę 🙁 Plusem jest to, że są zadbane w miarę.
Mam tam swoją ulubioną klaczkę, jest fantastyczna, ma 13 lat, bardzo fajny papier. Koń do którego NIKT nie może podejść, bo inaczej padnie na zawał ze strachu. Kiedyś przyjechałam i siedziałam u niej w boksie 1,5h! Udało się, podeszła na 5cm (nawet chwilę wcześniej udało się zrobić zdjęcie - poniżej), ale nie dała się dotknąć, a każdy ruch sprawiał, że aż podskakiwała ze strachu. To są praktycznie dzikie konie, nie mają swojego "kochanego właściciela", bo to jest hodowla, która toczy się sama, jeżeli można tak powiedzieć. Jest dwóch stajennych, którzy czasem (mocno powiedziane) wypuszczają kilka koni na padok i tyle... Stajnia jest na tyle duża, że mogą sobie pozwolić na zmianę boksu jak zmieniają ściółkę. Przykre, bo stajnia ma przeogromny potencjał, o niektórych perełkach wśród koni nie mówiąc.
Poniżej dwa zdjęcia - zrobione po ponad godzinnej próbie przekonywania konia do siebie... Jest przepiękna, kochana i tak okropnie mi jej szkoda! Ale niestety nic nie jestem w stanie zrobić... Co jeszcze bardziej rozczula, ona jest OGROMNIE ciekawa, bardzo chce podejść, ale większy od ciekawości jest niestety strach.
Wiecie co, ręce opadaja co sie dzieje - dostałam link od znajomej,że 1.5 roczna arabka chodzi w zaprzęgu :
http://tablica.pl/i/oferta/2klacze-arabska-i-malopolska-ID3UFPW.html#6cd5b61fbc
I czysto teoretycznie pytam - da się cokolwiek zrobić w takiej sprawie ?
iza90 piękności, owocnej pracy życzę 🙂
my hubertusowo z ostatniego weekendu

a wczoraj debiutowaliśmy w... Operze 😁 mieliśmy króciutki epizod na scenie podczas 'widowiska cygańskiego' 🤣
wzięliśmy ze stajni dwa arabki - w tym mojego. Weszły do Opery po schodach (innego wyjścia nie było), zaplecze i kulisy nie zrobiły na nich żadnego wrażenia,
na próbie jeden ziewał a drugi usiłował zjeść choinkę, która była elementem scenografii 😂 podczas samego koncertu zero problemów,
wyobraźcie sobie konie, które pierwszy raz są na scenie, mnóstwo kolorowych świateł, tańczący i śpiewający cyganie, wielka widownia, a one stoją i patrzą, niczym nie przejęte 👍
jak dostanę jakieś zdjęcia to się pochwalę 🙂
Iza90 piękny koń 🙂 , pięknie się pod siodłem prezentuje. Nie jestem jakimś ekspertem, ale widzę dobrą rączkę. Już nie mogę się doczekać kolejnych zdjęć i filmików.
faith oby więcej takich sukcesów.
Pamiętam mój pierwszy spacer z gniadą, który nie należał do tych najmilszych ani najspokojniejszych, aczkolwiek z czasem sytuacja uległa diametralnej zmianie. Klacz potrzebowała stabilizacji i pozytywnego bodźca.
iza90 a cóż to za siodło?
Wiecie co, ręce opadaja co sie dzieje - dostałam link od znajomej,że 1.5 roczna arabka chodzi w zaprzęgu : http://tablica.pl/i/oferta/2klacze-arabska-i-malopolska-ID3UFPW.html#6cd5b61fbc
I czysto teoretycznie pytam - da się cokolwiek zrobić w takiej sprawie ?
Tylko zgłoszenie do odpowiednich służb może problem rozwiązań, aczkolwiek nie wiem jak teraz one funkcjonują czy użytkowanie młodziaka ponad jego siły fizycznie nie skończy się tylko upomnieniem, skoro może wyglądać na zadbanego...
Kajula Eufona od początku była wycofana poprzez własną obawę o własne zdrowie, w mniemaniu takim, że człowiek nie jest niczym dobrym. Wszystko wymagało czasu i nieprzerwanego pokładu cierpliwości. Jestem z natury dość impulsywna, aczkolwiek cierpliwości mi także nie brakuje, ale przychodzi moment, w którym gwałtownie wybucham. Rzecz jasna, że nie jest to cecha najwspanialsza, ale przy gniadej ją wyłączam. Nauczyłam się, że nie mogę postępować w ten dany sposób i to działa.
Być., wiesz, ja się wcale nie dziwię, że te konie (a zwłaszcza siwka) są takie dzikie i wycofane. One są tam całymi dniami same, pozamykane w boksach, widzą człowieka tylko wtedy, kiedy dostają jeść (czyli śniadanie i obiad, bo kolacji to raczej nie jedzą). Niestety wygląda na to, że ta hodowla opiera się głównie na zasadzie "ok, mamy kwiecień/maj, zamawiamy z Janowa ogiera, kryjemy nim wszystkie klacze (11 sztuk, bez siwki). Później źrebaki się rodzą, no i sprzedajemy."
No i sprzedajemy albo na rzeź, albo GDZIEŚ. Nie mam pojęcia gdzie, chwalili się, że niby do Egiptu, dlatego mają 90% siwych, ale nie chce mi się wierzyć. Obecne źrebaki są bardzo mocno średnie. Totalnie nieproporcjonalne, pyszczki proste jak nie u araba, małe oczy... No niestety nieudane.
Jak ostatnim razem tam byłam z 2-3 miesiące temu, to w stajni ogierów i wałachów stało co najmniej 15 koni. W ten weekend nagle zrobiło się 5 koni. No i małe kociaki, z katarem. Pierwszy raz chciałam stamtąd uciec... 🙁 Siwka wystraszona jeszcze bardziej, te źrebaki ufne. Do czasu.
Na pewno źrebaki zamknięte bez możliwości ruchy będą fizycznie poszkodowane. Znam jedną, która większość swojego życia stała w boksie i zaraz widać po całej sylwetce jak i po kopytach. Nie jest to ciekawy obrazek.
Miałam jakiś rok temu zająć się tą stajnią, ogarnąć to tak, żeby funkcjonowało. Zrobiłam cały plan, co trzeba zmienić. Na punkt o kowalu co 6tyg właściciel zareagował, jakbym tam napisała, żeby przyjeżdzał codziennie - "przecież wystarczy raz na 4 miesiące!" 👀
Punkt o wypuszczaniu koni na padok codziennie spotkał się z podobną reakcją, tylko na początku było małe kłamstewko "przecież wychodzą". Na co odpowiedziałam, że chyba Pan dawno w stajni nie był. No i powiedział, że nie ma takiej potrzeby 😉
Finalnie się nie dogadaliśmy. Stety, niestety. Konie nadal cierpią 🙁
btw. Te konie nie wiedzą nawet co to marchewka..
Być jeśli dobrze rozpoznaje to siodło to Podium
Sam takie użytkuję
Wiecie co, ręce opadaja co sie dzieje - dostałam link od znajomej,że 1.5 roczna arabka chodzi w zaprzęgu : http://tablica.pl/i/oferta/2klacze-arabska-i-malopolska-ID3UFPW.html#6cd5b61fbc
I czysto teoretycznie pytam - da się cokolwiek zrobić w takiej sprawie ?
Pisze że to 13km ode mnie ale to na pewno nie Opole,pewnie gdzieś na wiosce jakiejś.Zadzwonię jutro i wypytam co i jak a zaraz podeślę linka do zaprzyjaźnionego wet pow na ten rejon,może podpowie co dalej
Kajula--o matko jaka ta siwa jest śliczna 😍 moja ulubienica była dokładnie taka sama...i tez bardzo wyploszona,ona akurat na sluzewcu została zniszczona 🙁
ps.możesz na priv napisac co to za stajnia?
kafelki na scianach..ale obslugi zero...
Być., wiesz, ja się wcale nie dziwię, że te konie (a zwłaszcza siwka) są takie dzikie i wycofane. One są tam całymi dniami same, pozamykane w boksach, widzą człowieka tylko wtedy, kiedy dostają jeść (czyli śniadanie i obiad, bo kolacji to raczej nie jedzą). Niestety wygląda na to, że ta hodowla opiera się głównie na zasadzie "ok, mamy kwiecień/maj, zamawiamy z Janowa ogiera, kryjemy nim wszystkie klacze (11 sztuk, bez siwki). Później źrebaki się rodzą, no i sprzedajemy."
No i sprzedajemy albo na rzeź, albo GDZIEŚ. Nie mam pojęcia gdzie, chwalili się, że niby do Egiptu, dlatego mają 90% siwych, ale nie chce mi się wierzyć. Obecne źrebaki są bardzo mocno średnie. Totalnie nieproporcjonalne, pyszczki proste jak nie u araba, małe oczy... No niestety nieudane.
Jak ostatnim razem tam byłam z 2-3 miesiące temu, to w stajni ogierów i wałachów stało co najmniej 15 koni. W ten weekend nagle zrobiło się 5 koni. No i małe kociaki, z katarem. Pierwszy raz chciałam stamtąd uciec... 🙁 Siwka wystraszona jeszcze bardziej, te źrebaki ufne. Do czasu.
A gdzie tak jest??? 😲
Być jeśli dobrze rozpoznaje to siodło to Podium
Sam takie użytkuję
Dzięki za odpowiedź.
Alicja, masz pw
Sahara stajnia koło Szczecina.
Mam pytanie...Czy jesli bym chciala pokryc klacz huculska ogierem arabskim,to jest dobry pomysl?
Mira i 2xC, dzięki 🙂 konik jest fajny, chociaż troszkę nadwrażliwy na bodźce 😉 cóż, ma jeszcze czas. Myślałam, że nie damy rady się ujeździć do końca tego roku, ale wyszło raczej na dobre.
ae, dzięki 😉
Być, angeldust ma rację, siodło to Podium.
A jak Ci się w nim siedzi? Ono ma jakieś specjalne zastosowanie?
Sahara słyszałam jedynie, że takie połączenia są dość charakterne i trudno w ułożeniu. Nie miałam do czynienia z tą mieszanką, więc nie mogę nic napisać ze 100% pewnością.
trochę OT, ale Sahara po co kryć hucułkę arabem? Chcesz zostawiać konia dla siebie czy potem sprzedać?
trochę OT, ale Sahara po co kryć hucułkę arabem? Chcesz zostawiać konia dla siebie czy potem sprzedać?
Podobno przesad mowi,ze nigdy nie nalezy sprzedawac swojego pierwszego zrebaka...,wiec ten pierwszy przyszly zrebaczek bedzie dla mnie🙂
Ja aktualnie jeżdżę na ogierze Gromie ( po Albumie i Głowicy )
(tak wiem..pochylam się, ale walczę z tym )
a ja wrzuce zdjecie wlasnie ze stajni, o której wyzej pisalam. Z koniem, który był jako jeden z nielicznych bardzo spragniony obecnosci czlowieka - ogierek. Dziś już go nie ma 🙁
Być Podium to siodła rajdowe i trekkingowe, oparte na ławce z dobrą amortyzacją tychże, zatem uniwersalne. Terlica z tworzywa sztucznego z dożywotnią gwarancją, dzięki czemu siodło lekkie. W wersji sportowej siodła np Champion szczególnie wygodna pozycja półsiadu rajdowego, a wersji rajdowej sportowo-trekkingowej skórzane z mega wygodnym siedziskiem np Roma ogólnie super mega wygodne. Ja mam champion i dwie Romy ( jedną sprzedaję tylko dlatego, że żona jednak nie chce spróbować jazdy konnej :icon_mad🙂 mega zadowolony. Polecam bardzo (uprzedzam nie mam nic wspólnego z firmą po prostu fajny produkt :lol🙂