Kącik Rekreanta cz. VI (2013)
brzezinka jestem fanką Twojej córy i kucyka! 😜
Nie było mnie równy tydzień, a tu tylko 4 karty do nadrobienia? 🤣 Dziewczyny, coś tracimy rozpęd ostatnio 😉
Atea trzymam bardzo mocno za Was kciuki! Przeczytałam Twoje ostatnie posty i aż mnie zmroziło... Będzie dobrze, musi być dobrze! :kwiatek:
milusia naprawdę super te Twoje arabki. Przypominają mi czasy, kiedy jeździłam dużo na koniach czystej krwi i to są jedne z najlepszych wspomnień, jakie mam... 😉
Mo B. ano, kobiece kształty 😉 Na szczęście zaczyna je gubić 😉 A Wasze fotki piękne. Pokazałam dziś mamie - była pod wrażeniem, ile robisz z Siwym, mimo jego choroby, i jak dobrze to wygląda. Pozdrowienia dla Was :kwiatek:
mtl zazdroszczę spotkania z Monty'm 😉 To mój wielki autorytet w pracy z końmi i wiele bym dała, by móc go poznać.
Donia Aleksandra czyżby Ogrodzieniec? Wygląda baaaardzo znajomo 😉
baffinka sto lat razem! :kwiatek:
A jeśli już jesteśmy w tematach Hubertusowych... Pochwalę się zdobytą razem z "moją" Wenezuelką kitą 😉
Jeśli ktoś czyta wątek dłużej, na pewno pamięta moje przygody z nią, i to, jak dwa lata temu po raz pierwszy złapałyśmy lisa. Teraz była powtórka 🙂

xxmalinaxx, gratulacje!!! 😀 oj macie dobrą passę
brzezinka napatrzeć się nie mogę na Twoją córkę! Moja ma też osiem lat i dopiero zaczyna się uczyć ale daleko jej do takiego poziomu. Napisz jak wyglądała u niej nauka od samego początku? Zaczynała na tym kucyczku czy na innym doświadczonym koniku? Ja na moim boję się ją uczyć bo to młody koń i sam się jeszcze dużo musi nauczyć 🙄
xxmalinaxx - GRATULACJE🙂
Muszę to napisać, bo datę chyba zapamiętam do końca życia...
Wsiadłam wczoraj na Luniaka, byłyśmy max 35 minut w sumie na hali.
Po pierwszym stępie zrobiłyśmy zagalopowania, po parę razy na każdą stronę (na kole), potem kłusy po całości dla wyciągnięcia się i potem...
SZOK
Zrobiłam (chyba pierwszy raz mi wyszło - a pierwszy zupełnie bez pomocy z dołu)
łopatkę (nie wiem tylko którą, koń był jak rogalik do środka)
dalej, na 3 śladach, na 4!
potem na 1/3 szerokości hali równolegle do ściany (jadąc do przodu i równocześnie zbliżając się do ściany), na dwie strony.
Jeśli wiecie jak to się fachowo nazywa, to będę wdzięczna, bo ja po porostu ćwiczyłam ustępowanie od nacisku, i tak wiem jak koń powinien reagować, tylko nie umiem tego nazwać.
Do tego płynne przejścia w ustawieniu stęp-stój-cofanie.
Musiałam się bardzo pilnować, żeby jej często dawać przerwy i nie wymagać od razu Bóg wie czego.
Wszystko było tak... precyzyjne, że czułam pierwszy raz w życiu, że ja to ona i odwrotnie. Jej gotowość na każdy sygnał, wyluzowanie się na mój spokojniejszy oddech, no po prostu bajka. A kłus po całości - koń zszedł w dół (chyba pierwsze nasze DWA całe okrążenia w takim fajnym dole, na kontakcie, ale czułam całą sobą jak mnie niesie - uwypuklona na maxa.
No coś pięknego!
To dosłownie było świadome jeździectwo😉
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie mam żadnej fotorelacji. ALE wiem już do czego dążyć
więc może w tym roku się jeszcze uda.
Gdybym kiedyś marudziła na Lunę, to proszę mnie wirtualne zlać po dupsku.
Atea trzymam kciuki za kobyłkę, znam parę koni po różnorakich złamaniach i z tego wychodziły, największą męczarnią było przecierpienie ścicłego aresztu boksowego
brzezinkapełen szacun....ja zaczynałam jeździć w wieku Twej córy i po oglądaniu Waszych zdjęć już widzę że od początku brnęłam w patologię, a tu aż się nie mogę napatrzeć 👍
Wrzucam trochę pana Pączka - czyli żyrafa na hipopotamie :P



Thymos, gratuluje, prawdopodobnie zrobilas ustepowanie od lydki.
brzezinka napatrzeć się nie mogę na Twoją córkę! Moja ma też osiem lat i dopiero zaczyna się uczyć ale daleko jej do takiego poziomu. Napisz jak wyglądała u niej nauka od samego początku? Zaczynała na tym kucyczku czy na innym doświadczonym koniku? Ja na moim boję się ją uczyć bo to młody koń i sam się jeszcze dużo musi nauczyć 🙄
larabarson :kwiatek:
Początki były tragiczne. Surowa młoda kucka, którą kupiliśmy świadomie wiedząc, że niewiele umie ale nie mieliśmy za bardzo wyboru bo znalezienie poprawnie ułożonego szetlanda graniczy z cudem. Ponieważ sami nie za bardzo mieliśmy czas i gabaryty na to żeby się tym zająć, kuckę postanowiliśmy oddać w ręce "profesjonalistów" którzy mieli ją ujeździć, przygotować do pracy z dzieckiem. Ale niewiele z tego wyszło. Kucka została przyzwyczajona do ciężaru jeźdźca i jazdy na zasadzie "róbta co chceta".. Wróciła do nas i postanowiliśmy a właściwie zostalismy zmuszeni do tego żeby wziąć sprawy w swoje ręce.
Na początku wyglądało to tak:


Głównie była to praca na lonży. Kucyk nie za bardzo chciał współpracować ale konsekwentnie, metodą "kija i marchewki" wypracowywaliśmy stopniowo porozumienie.
Córka też uczyła się razem z kucem, nigdy wcześniej nie jeździła na "zrobionych" koniach. Dużo jeździła na oklep, bez strzemion, bez wodzy, wycieczki w teren, (ile ja się obiegałam z nimi z uwiązem w ręku) zjazdy podjazdy pod górkę, wszystko to co korzystnie wpływało na poprawienie równowagi.
Z kucem natomiast najtrudniej było wypracować podporządkowanie. Był krnąbrny i uparty. Zawsze chciała mieć ostatnie słowo.. Córka nie raz miała łzy w oczach, dobrze że z tych "twardych" jest i nie zniechęcała się łatwo.



Dziś już mam ten komfort że nie musze biegać po górkach. Na tyle opanowała kuca, że jeździmy sobie na rodzinne wycieczki.
krysiex213, :kwiatek: pączuś piękny i widzę znajomy czaprak... 😉
Thymos , gratuluję wrażeń, dla takich chwil warto uprawiać jeździectwo.. 🙂
ashtray :kwiatek:, miło mi, przekażę córce.. 😀
krysiex213 alez on piekny! wyjatkowo sliczna kluska😀
brzezinka obrazek rodzinny jest absolutnie cudowny! 😀 wroze swietlana przyszlosc twojej malutkiej, podbija swiat jezdziecki🙂
thymos gratki jeszcze raz!😉
zduska zdjecia z hubertusa obledne, a rudy jest zjawiskowy! ale z tego co czytam, niezly kawalek cholerki😉))
a ja melduje sie ze szczecina! arabska kluska poszla dzis pierwszy raz do lasu w reku i jestem dumna z baby, szla jak stara 😀 malutkie osiagniecie przy waszych pieknych duzych rumakach, ale kurcze, strasznie mnie to cieszy🙂😉)
faith, gratuluję, metoda małych kroczków sprawdza się najlepiej 🙂
A co do córki to wiesz jak to bywa, jak coś jest podane na talerzu (mam tu na myśli łatwy dostęp do koni ponieważ ma je w domu) to szybko się nudzi i z tą jej przyszłością jeździecką to jeszcze może być różnie... Dziś konie jutro słonie... 😉 Czas pokaże, może kiedyś sama będzie udzielać się na tym forum i wstawiać swoje jeździeckie foty 😉 🙂
Brzezinka, juniorka absolutnie super siedzi i wygląda jakby się w siodle urodziła!
Jak jeszcze w zeszłym roku oglądałam jej foty, to sobie marzyłam, żeby już Inka, córka forumowej
Tweetie już tak samodzielnie jeździła. Ani się obejrzałam a już mogę takie foty robić! 😍

Mówcie co chcecie, ale jest w tym coś takiego... słodkiego, jak taki brzdąc już siedzi "prawie jak dorosły" z równowagą, wyczuciem i świadomością swojego ciała 😉
U nas ostatnio wiele się dzieje, w weekend przeprowadziliśmy się z Heniem i resztą ferajny do brand nju stajni, na halę muszę chodzić z gps'em 🤣 hale są obłędne i ciepłe, normalnie 😍 Niech wszyscy hejterzy spadają na bambus, jest super!
Zdjęć ostatnio niedostatek, ciemnica szybko się robi, a przez to że jazdy prowadzę, nie bardzo jest czas, żeby w ogóle o takowych pomyśleć. Może w długi(e 😀 ) weekendy coś da się ogarnąć.
faith, młodziakowe "sukcesy" dają takiego kopa pozytywnej energii, że można chodzić z bananem na facjacie cały czas, wiem coś o tym - oby jak najwięcej takich! ;-)
brzezinka, jezu jaki cudowny widok, ta wasza trójka! Wzruszyłam się. 🙂
Moon, też cudny obrazek.
Thymos, super, że się Wam układa. Trzymam kciuki.
Moon , wspaniale. 😍 Kolejna mikro amazonka na mikro koniu. 😅
emptyline, wspólna pasja niesamowicie ułatwia życie 😉
Brzezinka dziękuje :kwiatek: taaaak, rude najlepsze 😍Twoja córa i kucka to absolutnie moja najulubieńsza para na rv 😜
zdjęcie rodzinne przefantastyczne 😀
Nirv dziękuję :kwiatek: mam nadzieję, że szybko Pamirowi minie
Hermes dziękuję :kwiatek: super, że kryzys szybko minął. oby tak dalej 😉
Zduśka dzięki dzięki :kwiatek: ahhh te fochy. Rudy widzę, że prawie jak baba 😂
xxMalinaxx dzięki. No i gratuluje liska :kwiatek: 😀
i jeszcze jedna fota, która pokazuje jak doskonale do siebie pasujemy 😁

a tu z tej samej serii sprzed paru lat 🥂
brzezinka, jestem waszą fanką, uwielbiam fotki małej!! Siedzi świetnie a i kucyk normalnie przebija ustawieniem i zaangażowaniem to co się czasem widzi w tym wątku 😉 Boskość i domagam się częściej zdjęć!
baffinka, haha, piękne zdjęcia 😁 Faktycznie się dobrałyście 😉
Moon, wow, następny młody talent! Masz więcej fot? Moje hipotetyczne dziecko na 100% będzie miało kucyka, takie wspólne tereny to musi być bajka!
Dzisiaj oba moja zwierze (pies i koń) mają dzień na nie. Koń się obraził na wypięcie i dębował jak głupi, potem mi się odsadził w stajni wcale nie przywiązany, masakra. Wielkie oko i dramat wypisany na twarzy uratowały go przed przemocą fizyczną, bo naprawdę nie dało się współpracować. No ale schudł wreszcie i zaczyna wyglądać jak koń, uf 🙂
zoriczkowa no, oby trwała 😉 Chociaż za rok pewnie będę musiała oddać Siwkę w ręce kolejnego pokolenia i na Hubertusa wyciągnąć własną młodą 🙂
Thymos dziekuję :kwiatek: , strasznie pozytywny Twój post! Oby tak dalej 🙂
baffinka dzięki wielkie 🙂
Dzionka uwielbiam takie dni na nie... 😵 Najczęściej trafiają się, kiedy akurat masz mało czasu i bardzo chcesz zrobić wszystko szybko i bezboleśnie... 😉
Brzezinka, Moon, świetnie dziewczyny wyglądają na tych kucach 🙂 Moon, czy mogłabyś napisać coś więcej o tym dziecięcym siodełku? Chciałabym kupić coś dla córki, i chciałabym, żeby to było na tyle fajne, żeby od razu móc pracować nad w miarę poprawnym dosiadem. Z tych wszystkich siodełek, które oglądałam każde miało coś nie tak (albo usadzające na tylnym łęku, albo noga leżała nie tak itp) a to (które widzę u Ciebie na zdjęciu) zwróciło moją uwagę, ale nie miałam z nim żadnej styczności w realu. Jak się sprawdza? Byłabym wdzięczna za info :kwiatek:
brzezinka, uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia córki na kucyku! Jest obłędna!
baffinka, podobieństwo totalne 😉
Moon, zazdroszczę hali (a raczej hal w l. mn. 😉)!
krysiex213, jaka żyrafa, całkiem zacnie się prezentujecie!
Hermes, xxmalinaxx, krysiex213 Dziękuję :kwiatek:
Przepraszam, że się nie odzywałam, ale dopiero wczoraj wieczorem wróciłam, a dzisiaj cały dzień zawalony robotą, jak to po wycieczkach bywa. Niestety, u Wysi nie najlepiej... Schudła, sama skóra i kości, pojawiły się nowe odleżyny, przednia zdrowa noga bardzo spuchnięta od obciążenia. Bardzo dużo leży, więc jest sporo roboty z podnoszeniem jej co jakiś czas. Głowa, zad, a nawet brzuch w odleżynach, na razie na szczęście niezbyt głębokich, bo nie pozwalamy jej leżeć za długo. Jak już stoi, to widać, że jest ogromnie zmęczona, opiera się o ściany, ma smutne oczy. Ale chce żyć, szuka kontaktu z ludźmi, chce miziania, albo może ma nadzieję, że zabierzemy jej w końcu ten cały ból... Zastanawiam się czy warto, cierpi strasznie. Jeśli wyzdrowieje to będę przeszczęśliwa, ale jeśli skazujemy ją na niepotrzebne cierpienia to wyrzuty sumienia mnie zadręczą.
Wyczyściłam ją, dałam pół wiadra wody, pomiziałam i cóż więcej mogę zrobić? Wiem, że znowu ciężka noc przed nią i to jest okropne. Wierzcie mi, że podnoszenie jej nie jest przyjemne dla żadnej ze stron. Ja zostaję w domu z dzieckiem, więc nie muszę zmuszać jej do wstawania. Straszne, okropne, smutne. Bardzo Was proszę o kciuki, nie mogę patrzeć już na te wymęczone oczy...
A nie da się zamontować jakiegoś 'podnośnika' co by ją podtrzymywał ?
Kastorkowa Wet na razie nie zalecał, ma się sama trochę regenerować, z resztą pytanie jak ona by się zachowywała w takim podnośniku, bo nie jest to koń kompletnie bezsilny, tylko obolały. Poza tym trzeba by zbudować w stajni całą konstrukcję nad jej boksem (sufit mamy za słaby).
No chyba, że tak. No to niech się dziewczynka regeneruje jak najszybciej i na pewno będzie dobrze :kwiatek:
brzezinka, rodzinne wyjazdy w teren to ideał. Marzę o czymś takim kiedyś =)
Atea, trzymam kciuki za kobyłkę, niech walczy!
ja tylko chciałam życzyć wszystkim udanego Hallowen 😀iabeł: jestem aktualnie w Ogrodzieńcu i zaraz spadam zwiedzać 😀
Happy Halloween 😎



i idziemy na łowy ....... po dusze
zduśka, prze-genialne zdjęcia! Dawno żadne mi się tak nie podobały! Bardzo Ci pasuje taka stylizacja. No i ja w ogóle lubię Halloween 😉
Dziewczyny, dzięki za wszystkie miłe słowa, przekażę córce. Może będzie ją to jeszcze bardziej motywować do pracy. 🙂
Atea, strasznie Ci współczuję, bezsilność w obliczu cierpienia zwierząt jest straszna...
zduśka, mega czad, te kontrasty, stylizacja, świetna sesja.. 😍
Atea rozumiem wątpliwości, które Tobą targają, aczkolwiek póki jest nadzieja i szansa na zasadniczą poprawę jej stanu to warto walczyć. Jeżeli jednak obawiasz się przekroczenie cienkiej linii, którą jest nadmierny ból to obserwuj i zareaguj w odpowiednim momencie. Niestety takie chwile są najcięższą próbą.
zduśka jakbyś mu jeszcze kości na futrze odmalowała to dopiero wyglądałby rewelacyjnie!
zduśka, pierwsza fota wymiata (a ostatnia bardzo klimatyczna).
Bardzo dobra stylizacja🙂
zduśka, rewelacja 😀 Wariatki z was 🙂
A ja będę miała za tydzień z haczykiem sesję z sukni ślubnej, juhuu!