Mało skretny koń/problem z wygięciem?
Witam, szukalam na wszystkich watkach problemu ze skretem u konia ale nie moglam nic znalezc. Moze bedziecie mogli mi pomoc i dac kilka rad. Problem jest w skrecaniu w galopie. W klusie czegos takiego nie ma. Moj kon galopujac ma problem jak,np. Jadac po lini prostej chce nim skrecic w lewo i najechac na przeszkode. Zazwczyczaj konczy sie tym ze nie jestesmy wstanie sie "wyrobic" na np. Dragi i przejezdzamy kilka metrow dalej. Napewno jest to problem z wygieciem. Czy mozecie mi dac jakies sposoby aby popracowac nad tym? Jakies cwiczenia? Oczywiscie oprocz volt osemek slalomow itp. 😉 z gory dziekuje 🙂😉))
Ja polecam ćwiczenie pod tytułem telefon do weta. Najpierw trzeba wykluczyć wszystko ze strony zdrowotnej (np plecy i kręgosłup), a jeśli jest w porządku, to dopiero potem zabrać się za wypracowywanie tego pod siodłem i to z trenerem.
Naprawdę na forum nikt Ci nie doradzi jedynie po opisie. I nikt przez neta nie wyleczy, chociaż życzę, żeby nie było czego leczyć jednak.
Tak wiem ale potrzebuje jakies cwiczenia na wygiecie 🙂😉 bo juz brak pomyslow mam. Wet byl wiec wykluczone 🙂
Ja polecam ćwiczenie pod tytułem telefon do weta. Najpierw trzeba wykluczyć wszystko ze strony zdrowotnej (np plecy i kręgosłup), a jeśli jest w porządku, to dopiero potem zabrać się za wypracowywanie tego pod siodłem i to z trenerem.
Naprawdę na forum nikt Ci nie doradzi jedynie po opisie. I nikt przez neta nie wyleczy, chociaż życzę, żeby nie było czego leczyć jednak.
może jakiś filmik?bo założę się,że problem nie leży w koniu,skoro jest zdrowy 😎
Tez myslalam ze jest problem we mnie ale nie bo jezdzily bardzo doswiadczone osoby i mowily po skokach w galopie " ale ona jest malo skretna" 😉) nakrece film i dam. Dlatego chcialam jakies cwiczenia na wygiecie jej troche
[quote author=Ktoś link=topic=92576.msg1896915#msg1896915 date=1381518078]
może jakiś filmik?bo założę się,że problem nie leży w koniu,skoro jest zdrowy 😎
[/quote]
jednak ktoś tego konia pracuje tak, że efektem pracy jest koń nie skręcający. Podejrzewam że dobry trener byłby w stanie 'odrobić' błędy i zrobić podstawę ujeżdżenia.. Na lonży też nie skręca??
😉
.. Na lonży też nie skręca??
zaczęłam sie śmiać na głos - teraz będą mnie w robocie za wariata uważać 😉
chanell01, a może on nie ma ochoty na te przeszkody? może to jest problem? skoro piszesz, że nie potrzebujesz porad żeby robić w galopie (czyli że umie i może) wolty, a nawet ósemki i slalomy ... (ze zmianami nóg rozumiem?) - to już całkiem przyzwoicie zrobiony być musi a i ty coś umiesz (w sensie te lotne to nie jest mega podstawa jak skręcanie - ma wyższy lewej, a podstawowego nie umie?)
jesli nie - to jak wyżej. problem w tobie, w podstawach.... (niechęć do skoków tez w większości jest z winy ludzi...)
To może ja się podłącze bo też jakiś czas temu szukałam podobnego tematu 🙂 Problem skrętności już w miarę opanowaliśmy ( dzięki trenerowi), ale nadal pozostaje problem w galopie na prawą nogę ( ogólnie jest to słabsza strona konia). Pracujemy nad tym i jest coraz lepiej chodź wymaga to dużo cierpliwości do siebie i do konia.
A pytanie mam takie.Czy jeżeli koń jest słabszy galopując na prawą nogę to robienie kontrgalopów( w krótkich nawrotach) galopując na lewą nogę to dobre ćwiczenie? Dzisiaj sobie wykoncypowałam, że to może pomóc w rozciągnięciu lewej strony i dzięki temu polepszyć wygięcie na prawo. Dobrze myślę?
Jeśli dobrze zrozumiałam, Chanell01 napisała, że problem w galopie występuje, nie występuje w kłusie! I nie widziałam nic o zmianach nogi. W każdym razie też myślę że problem może leżeć w Tobie, usztywniasz się w galopie i koń przez to nie jest skrętny, a chodzący pod Tobą koń przywyka do tego, jego mięśnie rozwijają się tak a nie inaczej, stawy ruszają się tak a nie inaczej, pamięć mięśniowa działa tak a nie inaczej. Na Twoje spinające się mięśnie odruchowo przy galopie też się spina i efekt jest taki, że brak mu skrętności pod każdym jeźdźcem.
Zwróć uwagę na siebie, jak zachowuje się Twoje ciało w galopie. Jeśli masz możliwość wsiądź na dobrze zrobionego konia, który dosłownie pokaże Ci jak działają Twoje pomoce.
edit: pogrubienie nicku
Ok dziekuje wszystkim za rady 🏇
Jeśli dobrze zrozumiałam, Chanell01 napisała, że problem w galopie występuje, nie występuje w kłusie! I nie widziałam nic o zmianach nogi. W każdym razie też myślę że problem może leżeć w Tobie, usztywniasz się w galopie i koń przez to nie jest skrętny, a chodzący pod Tobą koń przywyka do tego, jego mięśnie rozwijają się tak a nie inaczej, stawy ruszają się tak a nie inaczej, pamięć mięśniowa działa tak a nie inaczej. Na Twoje spinające się mięśnie odruchowo przy galopie też się spina i efekt jest taki, że brak mu skrętności pod każdym jeźdźcem.
Zwróć uwagę na siebie, jak zachowuje się Twoje ciało w galopie. Jeśli masz możliwość wsiądź na dobrze zrobionego konia, który dosłownie pokaże Ci jak działają Twoje pomoce.
edit: pogrubienie nicku
hym... dla mnie ćwiczeniem dla konia sztywnego w zakrętach w GALOPIE są właśnie wolty W GALOPIE. żeby i konia rozćwiczyć i siebie nauczyć) takie logiczne... dlatego też pojawiło się ironiczne pytanie czy na lonży (w sensie w galopie) daje rade skręcać. (tak zrozumiałam)
a pisze, żeby jej tego nie doradzać, bo robi.
dlatego pytam, czy te wolty, ósemki i slalomy też w galopie - bo jesli tak, to nie chce skakać może, a nie skręcać, jeśli nie doszli do takich ćwiczeń - trzeba odłożyć skoki i uczyć się jeździć. po płaskim. skręcać, wolty robić...
znaleźć trenera od ujeżdżenia i pracować, pracować, pracować i jeszcze razy 100 pracować!
chanell01 a siodło w porządku? nie zrobiło się np. za wąskie i gdzieś Ci to umknęło? U mnie sztywność w galopie i problem ze skrętnością jak się potem okazało były właśnie przyczyną zbyt wąskiego siodła 🤬
Witam, szukalam na wszystkich watkach problemu ze skretem u konia ale nie moglam nic znalezc. Moze bedziecie mogli mi pomoc i dac kilka rad. Problem jest w skrecaniu w galopie. W klusie czegos takiego nie ma. Moj kon galopujac ma problem jak,np. Jadac po lini prostej chce nim skrecic w lewo i najechac na przeszkode. Zazwczyczaj konczy sie tym ze nie jestesmy wstanie sie "wyrobic" na np. Dragi i przejezdzamy kilka metrow dalej. Napewno jest to problem z wygieciem. Czy mozecie mi dac jakies sposoby aby popracowac nad tym? Jakies cwiczenia? Oczywiscie oprocz volt osemek slalomow itp. 😉 z gory dziekuje 🙂😉))
a co ma wygięcie do "skręcania"?
Ładnie proszę - czy autorka wątku albo moderator mogliby poprawić błąd ortograficzny w temacie? :kwiatek:
Poprawione, bo mi też od tego byka wybuchały oczy :/
wrotki bardziej chodziło mi o to, że też ciężko mi się było wyrobić na drągi
Temat mnie zaintrygował, myślałam, że może jakieś magiczne rady tu beda jak 'naprawdić' nieskrętnego konia 😁
A skoro już tu jestem to moim zdaniem chanell01 tak jak wspomnieli poprzednicyt wszystko zależy od tego gdzie lezy źródło problemu bo opcji jest naprawde sporo. Czy podczas jazdy ujeżdżeniowej jesteś w stanie w dowolnym miejscu 'odbić' ze ściany na prwidłowo ustawionym koniu i zrobić prezycyjnie woltę taką jaką masz ochotę? Bo jeśli nie to wina nie leży w skokach/drągach a w ujeżdżeniu, zaś jeśli tak to może za duze wymagania, za trudne zadanie dla konia? Jeśli ta druga opcja to oczywiście zaczełabym od ustawiania drągów/koperty nie po ciasnym zakręcie a na łatwym, prostym i zachęcającym najeżdzie np wzdłuż długiej ściany i tyle i stopniowo utrudniać.
A jeśli to pierwsze to nic innego jak praca ujeżdżeniowa nad elastycznością konia czyli dużo wolt, zmian kierunku, wymagania reakcji i odpowiedzi na precyzyjne pomoce.
Chyba, że jeszcze kolejna opcja koń umie a ty nie, wówczas pozostaje praca nad sobą (bo przykładowo ciągnięcie za wew wodzę na pewno konia do skrętu nie zachęci). Oczywiście nie wiem jak jest tak sobie gdybam tylko.
Szaga kontrgalopy na pewno nie zaszkodzą, mi u konia, który długo był i nadal w pewnym stopniu jest jednostronny, tzn w duzej mierze preferował ustawienie i wygięcie w lewo pomogła jazda w odwrotnym ustawieniu, oczywiście naprzemiennie z prawidłowym we wszystkich trzech chodach. Nie dość, że gimnastkuje konia to jeszcze później łatwiej i chętniej przyjmuje prawidłowe ustawienie.
A może koń jest gdzieś 'przestawiony' i trzeba wezwać chiropraktyka?
chanell01 jakich pomocy używasz przy skręcaniu w tym galopie ? Może problem jest w Tobie, a nie w koniu?
mam 80% pewności, że koleżanka skręca na łapie, korzysta z niej jak z kierownicy w rowerze i jedzie jak kołek a koń to wykorzystuje
zanim zaczniemy szukać winy u konia zacznijmy od siebie; mój koń niby za wiele nie umie, bo wszystko co "się naumiał" to ode mnie, a jednak jest bardziej logiczny ode mnie i jak tylko dobrze usiądę to jakoś wszystko samo wychodzi a jak próbuję sobie wyszarpać swoje to mówi mi "a takiego wała babo"...
[quote author=chanell01 link=topic=92576.msg1896899#msg1896899 date=1381517061]
Witam, szukalam na wszystkich watkach problemu ze skretem u konia ale nie moglam nic znalezc. Moze bedziecie mogli mi pomoc i dac kilka rad. Problem jest w skrecaniu w galopie. W klusie czegos takiego nie ma. Moj kon galopujac ma problem jak,np. Jadac po lini prostej chce nim skrecic w lewo i najechac na przeszkode. Zazwczyczaj konczy sie tym ze nie jestesmy wstanie sie "wyrobic" na np. Dragi i przejezdzamy kilka metrow dalej. Napewno jest to problem z wygieciem. Czy mozecie mi dac jakies sposoby aby popracowac nad tym? Jakies cwiczenia? Oczywiscie oprocz volt osemek slalomow itp. 😉 z gory dziekuje 🙂😉))
a co ma wygięcie do "skręcania"?
[/quote]
No nie mogę - rzadko się to zdarza ale zgadzam się z Wrotkim. Nie wiem co ma piernik do wiatraka.
Wrzuć filmik, bez tego ani rusz.
na problemy z wygięciem początkowym rozwiązaniem powinna być dobra jakościowo jazda do przodu. 🙂
na brak równowagi w zakrętach, na woltach wszystkie podstawowe ćwiczenia, takie, jak chociażby przejścia.
problemem w najazdach może być brak kontroli łopatek i konia całościowo, tutaj polecam - dla Ciebie - sprawdzenie, czy umiesz prowadzić konia po linii prostej, po rysunku, a więc - czy wolty, które zadajesz koniowi, wykonywane są tak, jak o to prosisz, a nie "na oko". przed pracą na przeszkodach, parkurze - nauka prowadzenia konia równo na drągi - po prostych i po kołach (tutaj szczególnie powinny wyjść problemy z tym, jak prowadzisz konia w pomocach).
zastanów się też, czy na pewno nie za późno dajesz pomoce do ciasnych zakrętów? zacznij od ustawiania konie na pomoce już od pierwszego luźnego stępa, tak, żeby ustępował od twojej zewn. łydki czy zewn. wodzy. i koryguj to na spokojnie.
mój koń jest "kiepsko skrętny" w galopie na prawo i jest to związanie z tym, że ma póki co dość kiepską równowagę, kładzie się na zewn. pomocach, chętnie wymigując się od pracy, kiedy nie jestem dość uważna - ale rozluźniony, w aktywnej jeździe do przodu i na kontakcie robi znacznie więcej, niż kręcenie wolt.
najlepiej wklej filmiki albo poproś o pomoc kogoś kompetentnego z dołu. 🙂
Czy mozecie mi dac jakies sposoby aby popracowac nad tym? Jakies cwiczenia? Oczywiscie oprocz wolt osemek slalomow.
No ale to nie ma tak "oprócz wolt,ósemek, slalomów". Dlaczego oprócz? A jakie ćwiczenie sobie życzysz, aby Ci podać? Na prostej? 😁
Ósemki i slalomy akurat nie będą konieczne, ale wolty, a raczej koła - zdecydowanie tak.
Jeśli chcesz, żeby naprawdę Ci pomóc przez forum, to przede wszystkim wstaw jakieś zdjęcia lub film ze swojej jazdy i/lub opisz jak dokładnie jazda wygląda. Gdzie i jak kłusujesz i galopujesz? Po całej ujeżdżalni/placu na ścianach? Czy jeździsz przez połowę, na kołach...?
(Nie wiem czemu, ale coś mi mówi, że jeździsz wyłącznie po ścianie, a do środka wjeżdżasz tylko gdy chcesz najechać na przeszkodę. I zdaje mi się też, że nie masz konia zamkniętego w łydkach).
Może to też być problem braku trzymania konia na zewnętrznej wodzy - i koń ci w zakręcie łopatką wypada i nie jesteś w stanie tego zakrętu wyjechać
Może to też być problem braku trzymania konia na zewnętrznej wodzy - i koń ci w zakręcie łopatką wypada i nie jesteś w stanie tego zakrętu wyjechać
Rzeczy w tym wątku się dzieją niesamowite - ja się z EląPe zgodzę. To było pierwsze, o czym pomyślałam.
Zgadzam się z Facellą i Elą -
przecież osoba niewidoma, gdy opiera się o ścianę i idzie po omacku, gdy ściana zniknie to upada lub nie wie gdzie iść.
Tak samo koń - bez zewnętrznej, stabilnej wodzy może wypadać i właściwie chodzić sobie sam.
Mądrości pani Trener 🤣
Tak ale większość ludzi źle interpretuje o co chodzi z zewnętrzną wodzą.Ni chodzi o to żeby trzymać ją na śmierć i życie zaciśniętą łapką,ale jeśli chcemy mieć dobre zgięcie to ta wodza podąża za tym,co robi się wewnętrzną ręką,łokciem,biodrem przy czym zostaje ta zewnętrzna na kontakcie,ma być lekko napięta.To nie chodzi o trzymanie tej zewnętrznej tak,żeby nie ruszać jej nawet na centymetr gdyż z takiego trzymania nie wyjedzie się zgięć,które zaczynają się w żebrach i przechodzą przez szyję aż do potylicy.
Nikt tu przecież nie pisał o sztywnej, trzymanej na amen zewnętrznej...
Dopiszę, że jeszcze nie widziałam konia, który potrafi wyjechać regularną woltę w każdym narożniku i np. w połowie ściany - wszystkie takie same, w tempie 300/325/350 z którym byłyby problemy, żeby z łuku "trafić" w przeszkodę.