"Złote rady koniarzy" oraz prosto z Photoblogów
Słuchajcie ja na zdjęciu widzę 2 czyste konie, zaokrąglone ( czyt. nie chude ). Tam nie ma tak dużo gnoju żeby koń aż się w nim zapadał. Zaczynacie wyciągać sprawy, które wiele razy były już komentowane - nie u kazdego w stajni jest możliwość wywalania gnoju po każdym ,,wysraniu się'' konia. I nie każdy ma wielki boks dla konia. Po prostu.
wątek zamknięty
Ta dziewczyna na innych zdjęciach ma jakiegoś konia w boksie.. więc może nie jest tak źle?
Poza tym w dużych ośrodkach też są stanowiska i nikt nie robi z tego wielkiego halo.. :/
Żle nie mają.. moze słoma troche "przemoczona" ale gnój wcale taki wielki nie jest..
Gorzej by było jak w ogóle by nie było podściółki ..
http://stadnina.net/kasztanka/galeria2.php?kategoria=015
wątek zamknięty
Ale tu wystarczy jedno odwrócenie się/ przekulanie konia i automatycznie uwiąz zaciska się na szyi.
wątek zamknięty
wiesz ja sie jeszcze z takim przypadkiem, żeby koń sie od uwiązu udusił nie spotkałam.. a znam naprawde wiele stajen w których stoja konie na uwiązie..
Jak by konie tak czesto sie dusiły to by ludzie ich tak nie trzymali, bo by się chociazby nie opłacało..
Nie wiem o co Ci Mgła chodzi.. nigdy sie nie spotkałaś z końmi na uwiązie, czy może spotkałaś się i wysztkie konie się podusiły? 🤔
wątek zamknięty
w mojej starej stajni konie stały na stanowiskach i jakoś nigdy nikomy się nie stało :P
wątek zamknięty
moje też stało w stanowisku od urodzenia, zmieniała się tylko nieznacznie wielkość stanowiska i nic mu się nie stało. Inna sprawa, że z nudów zaczął wykopywać ściółkę spod przednich nóg w ten sposób, że wiecznie stał przodem niżej, tyłem wyżej, ale przy zmianie pensjonatu dostał boks i widać, że jest zadowolony, ale nie sądzę, że stanowisko to jakaś straszna, najgorsza rzecz dla konia.
wątek zamknięty
Ja osobiście jestem wielkim przeciwnikiem. Wiem, że są takie stajnie, konie nie umierają z tego powodu i to jak stoją nie ma żadnego wpływu na pożywienie i możliwość wychodzenia na wybiegi. Jednak osobiście uważam, że powinny mieć tochę większą możliwość ruchu. Min. boks 3x4, słyszałam, że taki jest dopuszczalny z Unii (ręki nie dam sobie uciąć).
Kon musi miec mozliwosc obracania się, bezstresowego kladzenia (spojzcie na tego srokacza ! chlopak sie ladnie polozyl, ale myslicie, ze linka i kon obok mu nie przeszkadzaja?), tarzania się i ustalania miejsca swojej toalety.
A co do mlodych koni. Czesto mama w stanowisku dala potomstwo, ktore od razu szlo na sznurek obok. Ograniczone wybiegi hamowaly rozwoj zrebiecia. Widzialam taki przypadek na wlasnych oczach.
Artanis podałaś linka do strony jakiejś stajni, chciałaś coś dodac ?
wątek zamknięty
brzoskwinia
Pewnie to, że na kilku zdjęciach konie leżą na samym gnoju/gołym betonie.
wątek zamknięty
przyznaje, ze nie ogladałam zdjec dokladnie, jakos tak ogolnie rzucilam okiem, co to za link 😉
wątek zamknięty
Brzoskwinia.. dokładnie to co mówi Truskawka.. :P
Chodzilo mi o kontrast, że niektóre konie mają po prostu gorzej niż ten srokacz, który leży sobie na troszkę wilgotnej ściółce..
A swoją droga co do tamtej stajni, to żal serce ściska co się tam wyprawia.. ale nikt nie jest w stanie nic zrobić 🙁
wątek zamknięty
Rozumiem. Niestety bywają takie stajnie ...
wątek zamknięty
pleasebemine- boisz się, że biedna dostanie przepukliny od dźwigania? 😉
wątek zamknięty
ejj no ale fajnie to wygląda :P Dziewczyna ma niezłe mięśnie 😀
wątek zamknięty
szukam historii arabow... Potrzebuje do prezentacji... I o to jakiego kwiatka fachowca znalazlam ;-)
http://konie.euroanimal.eu/?v=Forum&r=zakup&sr=9&nr=29839
wątek zamknięty
A jeszcze tak nieco stanowisk i brudu.
Porównajcie sobie z tym:

wątek zamknięty
Raven, gdzie to tak?
wątek zamknięty
Stajnia pod Wrześnią (woj. wielkopolskie).
wątek zamknięty
handlowa?
wątek zamknięty
Oficjalnie: były kupowane młode konie, zajeżdżane, sprzedawane do małego sportu, do rekreacji (było tam kilka naprawdę godnych uwagi i ciekawie zapowiadających się na przyszłosć koni).
Praktycznie: istnieje duże prawdopodobieństwo, że "gorsze okazy" szły do handlarza.
wątek zamknięty
brzoskwinia co do Uni to nie tylko sa boksy 3x4.. wielkosc boksu prawidlowo sie oblicza a ogolnie jest przyjete 3x4 co dotyczy glownie ogierow i klaczy ze źrebakiem. pozostale bosky to 3x3,5 i 3x3. Unia takze daje przepisy dotyczace stanowisk.WIelkosc dla jednego konia, dla dwoch itd. popatrz na SO Książ wszystkie ogiery stoja w stanowiskach. STajnia z ktorej pochodzi moja kobyłka to typowa wiejska stajenka. gdzie konie stoja w stanowiskach po dwa i w ogole malo tam jest miejsca. do zrebienia sa odpinane i przestawiane. Gnoju bywalo ze mial sporo tak ze tylki mialy wyzej glow. ale.. te konie to chodzace jabłuszka, jedzenia im nie brakuje a wrecz dostaja za duzo, rzaden z tych koni nigdy nie chorowal, zrebaki rodza sie zdrowe i silne. Na wybiegach widac ile jest w nich radosci. Duzo zalezy od ludzi ktorzy sie nimi zajmuja a nie od stajni
wątek zamknięty
Ja wczoraj byłam kibicować moim koleżankom na odznace.
Hala, wyjeżdża jakaś dziewczyna na klaczy z naszej stajni (którą swoją drogą dwa dni wcześniej musiałam "oswajać" z przeszkodami, bo tak ją wielcy jeźdźccy przygotowywujący się do brązu zszarpali, że klacz chodząca Lki nawet stacjonaty 70cm skoczyć nie chciała...), najeżdża na stacjonatę - odmowa. Nawraca na nią jeszcze raz, a jakiś koleś "BUTA JEJ!!" no przecież myślałam że umrę 😤
wątek zamknięty
istnieje duże prawdopodobieństwo, że "gorsze okazy" szły do handlarza.
Jeśli kupowali młode konie, zajeżdzali i sprzedawali dalej to oni sami są handlarzami, więc nie rozumiem kontekstu tej wypowiedzi 🙄
Może chodziło, że "gorsze okazy" szły na mięso? Albo na rzeź? Albo do rzeźnika?
Denerwuje mnie jak ludzie uogólniają i "wszyscy" handlarze są be.. bo wiadomo, handlarz to "kat", bo on konie wysyła na smierć..
A handlarz to po prostu człowiek zajmujący się handlem koni.. nie koniecznie musi je do rzeźni sprzedawać.. 🙄
wątek zamknięty
jejku, Artanis ale się czepiasz 🙄 przecież to oczywiste nawet dla laika, że Raven chodziło o handlarza końmi na mięso. Taki skrót myślowy, nic więcej, i nie rób z igły wideł bo wszyscy zrozumieli o co chodzi. Bez obrazy oczywiście :kwiatek:
wątek zamknięty
Nie robie z igły wideł, tylko to sie zaczyna robic denerwujące..
Jak sie z kimś rozmawia i nie daj boze palnie się, że konia do handlarza się sprzedało, to od razu jesteś "zły" bo jak mogłeś!!
I to coraz więcej osób zaczyna twierdzić i kojażyć od razu handlarza z człowiekiem, który konie na rzeź oddaje.. 🙄
wątek zamknięty
Denerwuje mnie jak ludzie uogólniają i "wszyscy" handlarze są be.. bo wiadomo, handlarz to "kat", bo on konie wysyła na smierć..
Pokaż mi fragment mojej wypowiedzi, gdzie napisałam że te konie były wysyłane na mięso...?
Skoro nie każdy handlarz sprzedaje konie na rzeź, to i nie każdy zajmuje się ich treningiem, pokazywaniem na zawodach itd. (zwłaszcza w małej wsi, gdzie koń głównie pracuje na polu). A skoro te konie nie sprawdziły się w "sporcie" to zostały "przekazane" dalej osobie, która z nimi prawdopodobnie pracować nie będzie i która będzie chciała je jak najszybciej sprzedać, za jak najlepszą cenę.
A ja potem Panu Handlarzowi w portfel nie patrzyłam i nie wiem czy sprzedawał te konie do rzeźni, do pługa, do agorturystyki...
wątek zamknięty
Przecież handlarz chce na tym przede wszystkim zarobić. Wątpię żeby nad każdym konikiem się rozczulał" oj jakiś ty biedny! a cie tak lubię to nie pójdziesz na mięcho".Kasa to kasa.
Nigdy nie wiadomo gdzie koń trafi.To że sprzeda się konia w "dobre ręce" nie gwarantuje tego,ze nie skończy w puszce.
wątek zamknięty
Ja stanę w obronie Artanis . Dla mnie jeśli ktoś mówi , że koń poszedł do handlarza , to rozumiem przez to , że do człowieka handlującego końmi - a to czy handlarza wysyłającego konie na rzeź , czy zajeżdżającego konie i je sprzedające dalej , w swoim mniemaniu do sportu , rekreacji itp . A co osoba kupująca z tym koniem zrobi to już raczej człowieka sprzedającego zajeżdżone konie nie obchodzi i jeśli koń pójdzie na rzeź - osoba kupująca go odda , bo kontuzja , albo kupi go ktoś kto sie za sportowca podaje , a jest rzeźnikiem , to nie znaczy że ten co jako pierwszy sprzedawał jest handlarzem koni na rzeź ❗ Wielu naszych zawodników się tym procederem zajmuje , handluje końmi , bo muszą utrzymać stajnię , konie na których startuje .
wątek zamknięty
Przecież handlarz chce na tym przede wszystkim zarobić. Wątpię żeby nad każdym konikiem się rozczulał" oj jakiś ty biedny! a cie tak lubię to nie pójdziesz na mięcho".Kasa to kasa.
Nigdy nie wiadomo gdzie koń trafi.To że sprzeda się konia w "dobre ręce" nie gwarantuje tego,ze nie skończy w puszce.
No własnie.. "kasa to kasa" a sprzedając konia na rzeź to jest mała kasa..
wątek zamknięty
Ale utrzymywanie konia "darmozjada" jest niemałym wydatkiem.
Dla mnie jeśli ktoś mówi , że koń poszedł do handlarza , to rozumiem przez to , że do człowieka handlującego końmi - a to czy handlarza wysyłającego konie na rzeź , czy zajeżdżającego konie i je sprzedające dalej , w swoim mniemaniu do sportu , rekreacji itp .
Czuję się wywołana do tablicy. Więc powtórzę jeszcze raz: skoro np. handlarz nr 1 zajeżdża i trenuje konie, część sprzedaje do sportu/rekreacji, a część - jego zdaniem nie nadającą się - do handlarza nr 2, który dalej zrobi z nimi, to co pozwoli mu zarobić. I tu może być i rzeź i pług i jako koń do kochania i nawet rekreacja jeśli znajdzie się kupiec. Ale realia wsi są takie, że chłop nie będzie długo trzymał koni, których nikt nie chce kupić - a zwłaszcza ich trenować aby poszły pod siodło, to musi je jak najszybciej sprzedać, aby wogóle zarobić.
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.