naturalna pielęgnacja kopyt

Bronze   "Born to chase and flee.."
29 września 2013 08:05
Blucha - a kto twierdzi,ze strzałki gniją ???  😲
I bynajmniej nie pytam o złoty środek, ale o konstruktywne rady. Koń stał - z róznych powodów zdrowotnych ponad rok, od lipca pracuje pod siodłem regularnie. Mysle,że to daje jakis szerszy obraz. I jak dla mnie rowki problemem nie sa - rozejdą się - widać zreszta,że strzałka daje radę i ładnie się zmienia, ale ta niesymetryczność i obciążanie wewnętrznych scian az koli w oczy.
bronze - stwierdzenie , rowki gniją , odnosiło sie do kopyt które ja robię , nie do twoich , niestety rowek w prawym przodzie twoich kopyt , nie jest prawidłowy ( bynajmniej nie wyglada na rowek niegnijacy od 3 lat  ) ,  jak wczoraj widziałam twoje zdjecia to nie było jeszcze kopyt z przodu ( albo ja byłam ślepa 🙂 ) cóż po wygladzie puszki napewno zmieniłabym coś  w zywieniu i / lub suplementacji . tak jak napisałam poprzednio , struganie jest trzecie w hierarchi w tej piramidzie .
dea zapewne opisze i wytłumaczy to lepiej niz ja  🙂
dea   primum non nocere
29 września 2013 09:46
Bronze - Nie ma zdjęć z profilu. Od strony piętek tylko jedno - i to z tą biedną strzałką. Ciężko bez nich ocenić. Naprawdę i tak "wróżenie ze zdjęć" bez oglądania konia nie jest prostą sprawą, a jeśli jeszcze informacja jest niepełna - to jest podwójnie trudno.
Strzałka na pewno ma problem. Od lipca już powinna się poszerzyć. Tym bardziej, że teraz bedzie mokro i warunki nie będą sprzyjać poszerzaniu, tylko rozwojowi infekcji. Ja bym ją wspomogła. Armex? 😉  Gdyby strzałka była szersza, a tył kopyta mocniejszy (słabiutki jest), to by się mogła ta słabsza ściana wyprostować trochę.
Jak koń chodzi? Chętnie? Wydłuża krok bez protestów? Jest ruch z piętki? Widać jakiś problem ze zrównoważeniem w ruchu?
Sama decyduj o okuciu - ja bym tego nie kuła (mam pod opieką kilka koni o podobnych kopytach i spokojnie śmigają boso). Za to zastanowiłabym się jak wzmocnić tył kopyta (tu wraca sprawa zdjęć z profilu, i to najlepiej z historią, bo WYDAJE MI SIĘ, że piętki są zahodowane dość wysokie).

kotbury -  a cynk i miedź dostaje w odpowiednich ilościach? Od przerwania samego magnezu nie powinno się tak nagle sypnąć. Oczywiście, chelaty są dużo lepiej wchłanialne niż związki nieorganiczne. Ja widzę jednak wpływ MgO (na kopyta i na głowę) - ale daję go naprawdę sporo.

caffka - w tych mieszankach są chelaty (cynku i miedzi) - tylko magnez jest nieorganiczny. Pytanie czy ilości są wystarczające. Ja efektów po tych mieszankach nie widziałam. Po badaniach siana zrozumiałam dlaczego.
Bronze   "Born to chase and flee.."
29 września 2013 10:40
Droga Deo i Blucho :-)

Zrobię dziś fotki z frontu i wstawię. Historia konia - jest dość zagmatwana, bo po drodze był sparalizowany w obręczy szyjnej, od marca miał kontuzję w kolanie...no i tak sie złożyło, że nie bardzo był zwierzak ruchliwy. Teraz śmiga az miło - całe dnie na pastwisku, ma także wyjście z boksu na padoczek.
W środę go strugam, kowal boi sie cos mocniej zebrac bo twierdzi,że to może przeciązyc ściegna. Tak czy inaczej - uzupełnie dokumentacje zdjęciowa dzisiaj wieczór.
pozdrawiam
milena1013   kopyta i sznurki ^^
29 września 2013 14:15
http://vimeo.com/10374491
http://vimeo.com/46101978
😍 Chciałabym takie kopytka  😍
Cynku i miedzi dostaje prawie do oporu dawek "nietrujących". Stąd kiedyś tak drążyłam temat ile można.
MgO 99% dostawał mniej ale tylko dlatego, że nie chciał jeść i musiałam dobrać ilość "konsumowalną"

Ja po mieszankach od podkowy miałam efekt minimum, dlatego zrezygnowałam a podawałam prawie rok i kazałam właśnie wzbogacić tm lepszym MgO.
Daje teraz od Podkowy chelaty miedzi i cynku same.

Małym człowieczkiem jestem bo ostatnio mi się "lepiej zrobiło" jak zobaczyłam jak kuty wkkwista też "kuleje" idąc przez nasze kocie łby.

dea   primum non nocere
29 września 2013 21:03
Bronze - ja proszę z profilu  :kwiatek: z poziomu ziemi i od strony piętek - jak najdokładniej prostopadle do osi strzałki.

kotbury - a badania siana robiłaś? Może coś innego nie pasuje? No w sumie, może i ten magnez pomaga, chociaż ja akurat wpływu na strzałki nie zauważyłam.

Przyjechałam po dwóch tygodniach nasze futra obejrzeć. No i Akorda chora noga też ma strzałkę w słabej kondycji - wielki rów przez środek:/ Kurcze, boję się o tę jego nogę, a nie mogę już być tam codziennie... Może uproszę obsługę, żeby go watkowali.
Bronze   "Born to chase and flee.."
29 września 2013 21:52
Droga Deo, wstyd przyznać -padł mi aparat w trakcie stąd takie liche te fotki. Uzupełnie galerie as soon as possible. Dziekuję za wyrozumiałość  :kwiatek:
.
wracajac do przodow, teoretycznie ten nasz kowal robil co mowisz -zawsze bardziej zbieral sciane (oczywiscie z podeszwa) zewnetrzna.koronka zawsze leciala na zewnatrz po jego pracy, potem sie robila rownolegla.
Dziewczyny przepraszam, że się wtrącam tak z niczego, ale moja ma postawę francuską i jej wet kazał ścinać minimalnie wewnętrze ściany mocniej niż zewnętrzne. U nas to pomogło, bo zanim tak była ścinana to miała wieczny problem ze ścięgnami. Może to wam coś pomoże:-)
bronze- Masz araba, dobrze pamiętam?? To lekki koń a kopyta wyglądają na bardzo twarde- ja w takich przypadkach zalecam sporo ruchu na twardym podłożu, pilnowanie ścian by nie przerastały oraz mocne podcinanie ścian wsporowych (to jest dla mnie kluczowe jeśli chodzi o struganie) Rowek środkowy jest głęboki (przerabiałam to u Smyka), nie wygląda co prawda na zainfekowany ale pilnuj go i bacznie obserwuj bo w takich szczelinach lubi mieszkać zło 😤Idzie pora mokra a ona nie sprzyja kopytom. Jeśli możesz zmierz odległość od linii włosów do ziemi (kąta wsporowego) obstawiam na ok 4cm...Czy po ostruganiu są łuczki?? Fajnie jakby były, to ułatwia kopytom pracę 😉
Na zdjęciach od przodu kopyta wyglądają jakby miały po środku przewężenie a u góry były szersze- dla mnie to oznacza krok do przodu 😉
Dea, sprintskrinowałam te rtg obu pęcin przednich, tyle co mam do dołu i do góry. Żebym ja przy kupnie była taka mądra, co szkodziło zrobić fotkę nieco niżej i dać obraz kości kopytowej... eh ci weterynarze. Zrobiłam tez aktualną fotkę postawy na twardym "po moim struganiu".
Dziękuję za sugestię, machnę mocniej tyły.

[url ]postawa[/url]
[url ]RTG PP[/url]
[url ]RTG LP[/url]

Szukałam tego selera na rockley ;-) I zrozumiałam że Nick chodzi o "niestruganie".
Dea pracuje na uczelni, teraz były wakacje. Nie wiem jak uda mi się teraz pracować z końmi.. przedszkolak w domu... ;-) Ale co tam wszystko, żeby nie musieć zabierać się za pracę naukową 🤣
Smutne to bo młodym koniom trzeba poświęcić czas... ta młodsza nadal przechodzi "po mnie" jak "gdzieś musi", bydle jedno. A ćwiczenie rozstań, a lonża i te decyzje... dziś nie założę ochraniaczy na lonżę bo nie zdążę pojechać po dziecko :-) No nieważne. Ważne że jakoś sie udaje, a konie za oknem zadowolone.
milena1013   kopyta i sznurki ^^
30 września 2013 09:46
Uważajcie na trawę ! U mnie w Bydgoszczy był dzisiaj przymrozek.  🤔
edit: Jaka jest różnica między robieniem ścian na grubość i robieniem ścian na wysokość ?  👀


kotbury - a badania siana robiłaś? Może coś innego nie pasuje? No w sumie, może i ten magnez pomaga, chociaż ja akurat wpływu na strzałki nie zauważyłam.



U nas to poniekąd nie ma sensu. stajnia jest dodatkiem do olbrzymiego gospodarstwa. Każdy balot "z innej parafii" a koni jest sporo= balocik na dzień.

Zastanawiam się czy zmiana w struganiu nie zrobiła nam takiego czegoś. Wcześniej tył kopyta strugałam agresywnie (niezgodnie ze sztuką) byle by tylko postawić strzałki do oporu na ziemi, jak włączyłam suplementację (cynk, miedź, MgO) to kopyta "ruszyły" i strzałki się podgoiły (pierwszy raz od paru lat!!!)
Po ostatniej dyskusji tutaj na temat sprawiania koniowi dyskomfortu (mój koń pokazywał dyskomfort następnego dnia po takim moim struganiu), zaczęłam strugać bardziej zgodnie ze sztuką... dwa strugania i znów strzałki się sypią.

Nie wiem co robić...
dea   primum non nocere
30 września 2013 15:14
A może coś pośredniego?
Bronze   "Born to chase and flee.."
30 września 2013 15:59
Kasik - dobrze pamiętasz :-)
Ruch po twardym - tylko w terenie bo kon przebywa do oporu na ąkach - więc miękko, w boksie słoma - więc miękko, ale męczę go dreptaniem po szrutowych drogach. Jeden z przodów zawęzony od zawsze - na zdjęciu rtg wyszła masakra piła mechaniczną bo wg. weta kości nie mają prawa byc pod takim kątem...no nic - jak chcecie zobaczyc to wrzucę ( choc nie wiem czy jest duża wartość merytoryczna tej fotki - prawdopodobnie wadliwie zrobionej ).
Powiem szczerze,ze mam na nie pomysł - z jednej strony ruch :-), a z drugiej obniżyłabym katy wsporowe - tak jak radzi Dea i skróciłabym pazur na tyle na ile kopyto pozwoli. Powiedzcie mi prosze - a sugerowałam sie tym filmem : http://www.youtube.com/watch?v=KKkbgYVibf0, czy mogłabym skrócic pazur mniej więcej o tyle ile wskazuje linia biała na fotce. Próbowałam tak łopatologicznie wyznaczyć sobie odpowiednia długość kopyta - i jesli nieudolnie to prosze krzyczeć.
Jutro wrzucę dokładne fotki z profilu.
pozdrawiam serdecznie
Bronze -niezupełnie to jest tak 😉
Pani przyłożyła kółko do kopyta -najszersze miejsce koła to równocześnie u niej najszersze miejsce kopyta. U Ciebie najszersze miejsce kopyta jest  bardziej z przodu. Na filmiku  biała linia na pazurze przebiega w miejscu, gdzie kończy się kość kopytowa. Potem druga linia przesunięta w przód o 6 mmm wyznacza koniec pazura -resztę mozna bezpiecznie ciąć.
Ta zabawa z szablonem dotyczy kopyt  o bardzo prawidłowym kształcie -okrągłych. Jeżeli tylko kopyto ma kształt jajowaty -to sprawa nie wygląda tak prosto.
U Ciebie biała linia koła przebiega tuz obok grota strzałki, następna linia - kawałeczek dalej. A tam właśnie może być  kość kopytowa. Skracając pazur tak, jak zaznaczyłaś - możesz mocno okulawić konia.
Zmiana kształtu kopyta trwa długo i robi się to  skracając pazur systematycznie, regularnie, po odrobince.  Ale faktycznie -warto skracać pazur tak, zeby kopyto nabrało wlaściwego kształtu .
Tu na schemacie masz kolejne etapy regulacji kształtu kopyta - i naturalnie cały proces trwa dość długo - nie jest to jednorazowe struganie!!



Bronze   "Born to chase and flee.."
30 września 2013 20:00
Rzepko, rozumiem i dziękuję za wizualizację. Mogę skracać przody ale i tak ogranicznikiem jest biała linia w kopycie - to ona mówi "dość ". Jestem naprawde wdzięczna za poświęcony czas i chęci dzielenia się doswiadczeniem  :kwiatek:
pozdrawiam
Dziewczyny, dzisiaj zauważyłam dosyć nietypową rzecz. Mianowicie koń ma... cóż, coś na rodzaj rysy, która jest wpuklona - dosłownie tak, jakby zrobił się jakiś dziwny przedziałek na kopycie. Idzie to od miejsca, w którym koń ma ubytki w sierści.
Koń jest dokładnie 4 tyg. po robocie kowala, który powoli podnosi piętki. Na tym zdjęciu kopyto wygląda na dosyć strome...

A ten dziwny, niezidentyfikowany obiekt to chyba słoma zwisająca mi z rękawa... 😡
Mam trochę wolnego, to se poodpisuję 😜
Maea -wygląda to na uszkodzenie mechaniczne koronki kopyta. Ponieważ róg puszki kopytowej rośnie od koronki , to uszkodzona koronki powoduje, że rosnąca puszka jest w tym miejscu "uszkodzona" -tworzy się na niej  rowek (tak w skrócie). To juz prawdopodobnie zostanie (u moich dwóch tez jest podobna sytuacja -ale to konie po przejściach).
Podnoszenie "piętek"  przez kowala może pogłębić sztorca. Kowal powinien raczej skupić sie na cofaniu piętek, a nie na "podnoszeniu".  Bo obie linie żółte na zdjęciu powinny być do siebie równoległe, a nie są 😉




milena1013   kopyta i sznurki ^^
30 września 2013 20:43
Jaka jest różnica między robieniem ścian na grubość i robieniem ścian na wysokość ?
Widzę, że się ruch zrobił, więc ponawiam  😡
rzepka, no właśnie dopiero na zdjęciu zobaczyłam, że coś jest niehalo... 🤔 Powiem szczerze, że jak ko przyjechał, to piętki były niecały cm nad ziemią i zdecydowanie nie nazwałabym kopyt sztorcowymi wtedy... Ale za to jest ciągle problem z wąskimi strzałkami... Macie jeszcze jakieś uwagi? Za niedługo będzie kowal i przedyskutuję z nim wszystko. :kwiatek:

Ech, mój koń chyba usilnie chce się zaopatrzyć we wszystkie możliwe ślady, które sugerowałyby jakieś przejścia 🙂
Zwykle przy położonych piętkach jest zacieśnienie sugeruje to słaba wąska strzałka żeby strzałka się wzmocniła trzeba najpierw spowodować wycofanie pietek - katów wsporowych i obniżenie je na tyle aby strzałka sięgała ziemi. Gdy zacznie pracować jest szansa na poszerzenie jej co wspomoże również poszerzenie tylu kopyta
dea   primum non nocere
30 września 2013 21:38
[quote author=milena1013 link=topic=1384.msg1888425#msg1888425 date=1380530782]
Jaka jest różnica między robieniem ścian na grubość i robieniem ścian na wysokość ?
Widzę, że się ruch zrobił, więc ponawiam  😡
[/quote]

Proszę bardzo. Powinno wyjaśnić.
Bronze -jeżeli interesuje Cie temat, to chciałabym jeszcze uszczegółowić sprawę tych "kółek" rysowanych na kopycie na filmiku i Twojej fotce 😀
To pierwsze, białe/żółte kółko przebiega  mniej więcej tak, jak kość kopytowa w środku kopyta. Znajduje sie ok. 2 cm od prawdziwego grota strzałki. Aby znaleźć prawdziwe miejsce, gdzie  kończy sie grot strzałki -Apex -trzeba wyciąć ten czubek grota do poziomu podeszwy(bo czasami strzałka narasta dalej, ale "wisi" w powietrzu i symuluje tylko, ze kończy się dalej.)  Potem juz następne kółko -czyli koniec pazura- powinien byc jakieś 6 mm za tym pierwszym kółkiem (za końcem kości kopytowej)  -o czym juz pisałam.
Czasami podeszwa sama "pokazuje" odbicie, gdzie kończy sie kość kopytowa- ale to juz jest dla bardziej wyspecjalizowanych w "czytaniu" podeszwy.
Całe to obliczanie końca kopyta -czyli "mapowanie" jest tylko orientacyjne, a w dodatku dotyczy kopyt o średniej wielkości  -rozmiar 2,3 ( np konie małopolskie). Dla koni o wielkich łapach -ślązaków, zimnokrwistych -nie nadaje sie, bo trzeba odpowiednio wyregulować "szablon" dodając odległości.
W związku  z tym nadaje się raczej dla bardziej doświadczonych strugaczy. Ale może dawać pewien luz dla strugającycj, że nie utną kości 😜 
(Zresztą, dzięki tej metodzie nareszcie bezpiecznie skróciłam pazury mojej Dziuni tak, ze teraz śmiga nawet po żwirze bez macania i skracania wykroku) 😉
Zwykle przy położonych piętkach jest zacieśnienie sugeruje to słaba wąska strzałka żeby strzałka się wzmocniła trzeba najpierw spowodować wycofanie pietek - katów wsporowych i obniżenie je na tyle aby strzałka sięgała ziemi. Gdy zacznie pracować jest szansa na poszerzenie jej co wspomoże również poszerzenie tylu kopyta
ansc- zapomniałaś chyba o tych koniach, które mają tak mocno położone piętki, że z tyłu jest za nisko ❗ strzałka dotyka wtedy podłoża i nie ma zawężenia a piętki wyglądają: a) jak naleśniki, b) jak bułki 😂 Stan strzałki jest zależny nie tylko od wysokości kątów wsporowych ale również od wysokości ścian wsporowych (oczywiście zazwyczaj tnie się jedno i drugie ale sytuacja wymaga czasem mocniejszego " niż przewiduje sztuka" podcięcia wsporów).
🙂
Cyga, musisz zrobić zdjęcia zgodnie z opisem a pierwszej stronie forum. taka perspektywa (szczególnie dwa ostanie) nic nie mówi - bo nic nie widać.


Kurczę odnośnie tych kółek i w ogóle okrągłych kopyt. Chyba się to kłóci z torią o odwzorowywaniu kształtu kości kopytowej. Znajomy ma cały "karton" kości kopytowych i mało która jest "okrągła".
🙂
dea   primum non nocere
02 października 2013 21:23
Cyga - zdjęcia stojącego kopyta z poziomu ziemi muszą być. Kopyta muszą być w miarę czyste (nie umyte) do zdjęć od spodu (polecam drucianą szczotkę) - chodzi o wyraźnie widoczne granice między różnymi strukturami. Z tego co wrzuciłaś, to widać, że nie są zawężone - i  w sumie tyle 😉
Im lepsze zdjęcia tym więcej i trafniej się da powiedzieć... a i tak perspektywa potrafi przekłamać. Zdjęcie z profilu z aparatem na ziemi, prostopadłym do kopyta, jest kluczowe - i czyste od strony podeszwy.

kotbury - ja się w ogóle nie wypowiadam, bo wszelkie szablony i centymetry, bez zwracania uwagi na to, co "mówi" kopyto, jakoś mnie nie przekonują.
Błaganie o szybką pomoc.
jakie są objawy przedawkowania:
a) miedzi
b) cynku

Mam konia ewidentnie czymś zatrutego. OD dwóch dni biegunka, plus dziś rano nogi opuchnięte jak giry słonia. Opuchlizna twarda. Zero uszkodzeń tkanki, kulawizny czy bolesności. więc ewidentnie jest to metaboliczne a nie bakteryjne.

Pomyślałam o miedzi i cynku bo się ostatnio dość porządnie tym suplementowaliśmy  - efekty były mega pozytywne.
Inne możliwe przyczyny:
a) przebiałczenie - pytanie tylko od czego, koń non stop na wysłodkach i garstce owsa plus trawa padokowa
b) czegoś innego się nażarłem... też nie wiem czego.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się