Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

ushia   It's a kind o'magic
27 lutego 2009 23:20
bo to "nie tylko pies"  🙄

Notarialna - ja to wiem, Ty to wiesz, inne "niemilosniczki" tez...

dlatego choc zdjecie na pierwszy rzut oka sympatyczne, nieodmiennie nasuwa mi sie komentarz "tym razem sie udalo"
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
27 lutego 2009 23:28
ana, rozumiem o czym piszesz, i zgadzam się z tobą. Nie są mi obce najróżniejsze zachowania psów, wiele tez czasu spędziąłm na zdobywaniu choćby czastkowej wiedzy o ich relacjach z nami. Nawet zadałam sobi etrud uczestnictwa w kursie behavioralnym...aż 500km musiąłam przejechac z małym kajtkiem - ale było warto. Tyle, ze mój pies nie ZAJMUJe mojego posłania, tylko ja mu pozwalam czasem tam być, ale w momencie kiedy ja się pojawiam na horyzoncie, on zawsze schodzi. To samo sie dzieje keidy Gibon ląduje na łózku. W nocy czasem przychodzi, ale to nie reguła. No i wiesz, tak jak pisze, ja wiem co do czego, na co go stać i po prostu jego traktuje odpowiednio do jego osobowości - wtedy jest bez niespodzianek. Ale tak, jak piszesz, wiele ludiz popełnie błedy nie wiedżac o tym.
A teraz nie kłąpnie, bo wiem czemu, kiedy i jak to się stało - spoko spoko.  😉 Teraz juz inaczej zaczął sie zachowywać, bo go inaczej traktuję. Głonie śpi tuż przy łóżeczku - i o dizwo, sam sobie wybrał to miejsce. To cieszy. 🙂

Basznia tez napisała, ze ma takiego psa, któremu by nigdy nie zaufała, bo go zna i wie jaki może być. I nie ma wtedy mowy o nieoczekiwanym wypdku.

Ach, przypomniało mi się, mój bokser był zdyscyplinowany i nie spał nawet w pokoju jednym ze mna czy z rodizcami, zawsze na swoim posłaniu, zawsze wiedział gdzi ejego miejsce... a i tak jak wychodizliśmy, to frędzle wisiały z obica wygłuszającego na drzwiach, a dywan był poobgryzany, przy czym nie było resztek - wszystko zjadał. Taka rasa chyba - one nie znoszą byc same... chyba.

ushia, jakakolwiek Twoja dyskusja ze mną, i przeszła i przyszła to za wysokie progi na lisie nogi dla Ciebie koleżanko, więc żeby Ci nie robić przykrości za kazdym razem Ci odpuszczałam. I teraz tez Ci odpuszczę. I nie bedę pisać czegoś co mogłoby obnażyć prawde i zrobic Ci przykrość przez tę nagość. Rozumiem Cię
ushia   It's a kind o'magic
27 lutego 2009 23:32
o łaskawco - nie krepuj się, bo cisnienie ci skoczy
i nie przypominam sobie zebym byla twoja kolezanka
napisz, napisz
Ok Cisawa -  w końcu najważniejsze, żeby samemu najlepiej wiedzieć, jakie ma się relacje ze swoim pupilem i na co obie strony mogą sobie pozwolić :kwiatek:
Ja się cieszę, bo u nas psy nie wchodzą, ani do sypialni, ani do Igora pokoju, ani do Miśki pokoju, więc nie ma stresu z gramoleniem się po łóżku, jakby chciały spróbować. Aaaa...i drzwi w pokojach są zawsze pootwierane, na noc również 🏇 Reszta chaty należy do psów i tu sobie mogą do woli po podłodze szaleć i się panoszyć. A jak chcemy się z psami potulić, to lądujemy wszyscy na podłodze...i to lubię 😅

Cisawa/ushia - przywołuje Was do porządku laski! 🤬
ushia   It's a kind o'magic
27 lutego 2009 23:43
przykro mi ana, mam uczulenie na "niezbite fakty" uslyszane za rogiem od cieciowej i powtorzone przez pania Hele z warzywniaka
nie mam zamiaru odpuszczac takim rewelacjom

gratuluje ułożenia psów  🙂

Kilka lat temu 😍
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
28 lutego 2009 08:51
Dzień dobry.

U nas znów nie najlepiej. Zaczęły się bóle brzuszka i okropne gazy. Już wcześniej widziałam, że mała bardzo niespokojnie śpi. Wczoraj wzięłam ją do nas do łóżka, bo tak ją brzuszek bolał. I w nocy co jakiś czas zaczynała się bardzo wiercić, machać łapkami, kopać, aż nie poszedł bączek. Potem się uspokajała na trochę. Ale, generalnie cała nocka kiepska. Daję jej trochę Infacolu, zamówiłam też Gripe Water, podobno dobre na kolki. Odstawiłam też całkiem nabiał, i herbatki koperkowe, może to od tego?
Biała - trzymaj się,  nie zazdroszczę. To trudny okres dla każdego maluszka i bardzo często zdarzają się takie brzuszkowe sensacje. Póki co odstaw nabiał zupełnie, powinno być lepiej. Woda koperkowa, herbatki, plantex dla małej będą dobre. Powinny pomóc w odgazowaniu brzuszka.
Ech...od razu przypomina mi się nasze szaleństwo z młodym i jego nietolerancja laktozy i płacze/szlochy po 8 godzin dziennie - mam nadzieję, że Adasia to ominie 🙇
A dlaczego Ty odstawiasz herbatkę koperkową?

Halo - zdjęcie rozczulające 😍 Pamiętam z dzieciństwa, że "podkradałam" psa do łóżka i uwielbiałam z nim spać na jednej poduszce, przykryta jedną kołdrą. I pamiętam uwagi taty, że tak nie można - ech....i tego jednego mi żal - że moje dzieciaki nie będą spały z psem w łóżku-no, chyba, że też przemycą 😁
dempsey   fiat voluntas Tua
28 lutego 2009 09:31
oo ale się dyskusja kyno rozwineła
dobrze że nasz Miś już nie ma zębów 😉


Biała, nabiał to mi się kojarzy z reakcjami skórnymi....a gazy. hmm to nie wiem od czego.  jelita niedojrzałe tak po prostu jest na początku. nam pomagało podnoszenie nóżek do góry zgiętych na brzuszek.
aha! i odbijanie! obsesyjne odbijanie : po pierwszych kilku najbardziej łapczywych łykach "oderwac" cycofona i odbić. po zakończeniu posiłku znowu odbić. to radził nam pediatra i bardzo sie u nas sprawdziło.
odbijanie przez kładzenie na swoim ramieniu albo robienie "windy": trochę jak kucnięcie z maluchem pionowo trzymanym na sobie, kilka razy przykucasz i wstajesz aż w koncu małe odbeknie sobie i lepiej się czuje..

tylko nie wiem jak bardzo to odbijanie wpływa na gazy....ale możliwe że wpływa - ten układ pokarmowy taki króciutki  😉
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
28 lutego 2009 09:38
Co do tematu dzieci i psy to sie wczoraj kolejny raz usmialam z mojej shih tzaczki,ja jestem od 2 lat przekonana ze ten piesek jest autystyczny totalnie wszystkich olewa,slucha sie itd ale nie lubi sie przytulac ani na raczki i malo kontaktu.Wczoraj na spacerku zobaczyla 4 letnia dziewczynke no sluchajcie stalismy z Patrykiem i wygladalismy jak DEBILE bo nasza autystyczna suka nagle malo ogona nie stracila od merdania i kladla sie i brzuszek pokazywala i siadala i lapke dawala i patyczki przynosila  🤔 o co kaman.Moj pies chyba poprostu  najlepiej czuje sie z dziecmi i jakos one bez problemu lapia z nia kontakt.Psy moga dzieci tolerowac albo nawet troche lubic ale wyglada na to ze ona tylko dzieci lubi haha 🙂 Ja myslalam ze jak ja za ogon podnosil synek znajomych to byla wytrzymala ale ona chyba takie zabawy lubi malpa jedna, znalazla sobie towarzystwo na swoim poziomie a my jestesmy starzy i nudni 😀
biala dasz rade :kwiatek: proponuje abys podawala jeden srodek na kolki, mieszanie kilku przynosi czesto odwrotne efekty, tak mialam z moim. pomogl dopiero w 100% Debridat, w PL na recepte. mozesz Julcie nosic na rekach z nozkami uniesionymi do gory, i troszke nimi bujac w gore i w dol. taki ruch wachadlowy, pomaga odgazowac brzusio i uspokaja. jeszcze nam pomagalo ogrzewanie brzuszka cieplym strumieniem powietrza z suszarki. koniecznie przez kaftanik.
czytajac wczoraj wieczorno-nocne dyskusje o psach, przepraszam, ale pekalam ze smiechu 😁 😁 😁


wczoraj z malym zaliczylismy pediatre, pobrala Aleksowi mocz z cewnika. kurcze serce o malo mi nie peklo jak sie rozplakal. wynik bedzie po 12stej, jak jalowy to mozemy zrobic wreszcie CUM.
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
28 lutego 2009 09:52
Dziękuję za rady. Odbijamy kilka razy w ciągu ssania. Spróbuję teraz robić to troszkę szybciej, po kilku pierwszych łykach. Ona na prawdę łapczywie pije, bo tyle mam mleka, że samo leci.

Herbatki koperkowe odstawiam, bo one czasem mogą pogarszać sprawę. Mogę małej podać plantex, ale jak? Łyżeczką?

Wysyłam chłopa po suszarkę 😀

U nas to nie jest płacz non stop. To jest taki wrzask przez kilkadziesiąt sekund i spokój. Jakby falami ból nadchodził. Resztę czasu jest tylko niespokojna. Już na brzuszku nie mogę w nocy układać, bo tak wierzga, że ma kolanka pozdzierane. W dzień ją tak kładę i na spacerku.
Dempsey. białko ma znaczenie, bo często przewód pokarmowy maluszka nie jest dość dojrzały, żeby poradzić sobie z jego trawieniem. Dlatego nie tylko reakcje skórne, ale gazy również mogą się pojawiać. I dlatego też odbijanie jest takie ważne, żeby "bąbel powietrza" wyszedł buzią, a nie utknął w jelitach, bo to powoduje ból i dyskomfort.

Oprócz herbatek, podkurczania nóżek dobre tez są masaże brzuszka, czy (przy kolkach) ogrzewanie ciepłą pieluszką. Młodemu pomagała też ciepła kąpiel. Ale najczęściej nosiliśmy małego na ramieniu - wtedy ruchy naszego ciała podczas spacerowania powodowały ruchy/masaż brzuszka i młody był wniebowzięty.Albo noszenie "brzuchem do dołu" na przedramieniu - też uwielbiał 🙂

A plantex podawaliśmy normalnie z butelki - nie zaburzyło to ssania. Ale jak nie chcesz, to spróbuj łyżeczką - tylko z tego co pamiętam, to jest 50ml, więc nie będzie prosto 😉
biala a jak czesto mala robi kupki? ukladasz ja troszke na brzuszku?
ZALUJE ZE NIE WIEDZIALAM O TYM FORUM GDY MALY PRZYSZEDL NA SWIAT. ECH...ZYCIE BYLOBY LATWIEJSZE
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
28 lutego 2009 10:01
Robi prawie po każdym karmieniu, ale z trudem. Dużo śpi na brzuszku, na spacerach i w dzień. W nocy już nie, bo jak się budzi to mocno 'raczkuje', aż sobie kolanka zdziera. Ja myślę, że to może od tego nabiału tak ma. Zobaczę za parę dni czy będzie jakaś poprawa, a na razie mleko sojowe do płatków😀
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
28 lutego 2009 10:04
ana: podam jej ten plantex. A kiedy? W ciągu dnia czy wieczorem? Przed karmieniem czy zamiast?


Ja już dawno mówiłam, żeby wydać książkę z radami voltomam. Taki poradnik niejednej młodej mamie by pomógł.
Biała- ja podawałam wtedy, kiedy mały zgłaszał problemy, kiedy się napinał. I było to najczęściej wieczorem, choć jak miał atak rano, to dostał rano - wypijał plantex, delikatnie masowałam i to mu dawało dużą ulgę (również z efektami dźwiękowymi :hihi🙂
Spróbuj podać najpierw pół herbatki i zobacz, jak zareaguje - albo od razu 50ml. Nie pamiętam, czy plantex jest OD 1 miesiąca, czy PO 1 miesiącu - będzie dobrze :kwiatek:

edit: acha, a napinanie najczęściej zaczynało się 20-30 minut po karmieniu i wtedy dawałam.
Dworcika - pamiętam te fotki - super są, taka radość z nich tryska. Będziesz super mamą! :kwiatek: 😅 A Rafałek cudny!



Dziękuję  :kwiatek:
I przekażę 🙂 Dziś widziałam nowe fotki młodego... teraz już całkiem fajna dzidzia z niego, aż się doczekać nie mogę jak wreszcie będę mogła zobaczyć na żywo 🙂
Mój chrześniak 😀


Ewuś - ależ on ma włosy 😅 Super!! Kiedy się urodził?
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
28 lutego 2009 18:48
Ale fajny berbeć, i jaką ma czuprynkę bujną.


Dałam ten plantex z butli. Wydudniła cały. Zobaczymy jaka nocka będzie.
dziękuję 🙂 urodził się 9 lutego 🙂
ech i to JA zaczęłam watek o PSACH!!

ja sie cieszę, że pozwalacie na kontakty dzieci z psami!!
niech jedzą razem i śpią,
tak jak sie cieszę jak matki nie szczepią dzieci,
i tak samo jak sie ciesze, że obce dzieci siedzą przed TV całymi godzinami

naprawdę sprawia mi to wielką radość!!

bo w przyszłosci pogryzione dziecko albo dziecko z chorobą odzwierzęcą, dziecko osłabione chorobami czy dziecko mało inteligentne i głupawe od oglądania TV będzie słabą konkurencją w szkole, na rynku pracy dla MOJEGO dziecka!
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
28 lutego 2009 21:00
Cześć Mamuśki!!

Tym razem pochwalimy sie, ze umiemy juz same siedzieć!!  😅





No i przez większość czasu zacieszamy ;P



Zen - współczuje przeżyć z zębem - ja ostatnio miałam chirurgicznie usuwana ósemkę i mursz przyznać, ze byle to koszmar... Do dzisiaj mnie pobolewa a bylo to ponad 3 tyg temu...

Biala - niesamowite jest dla mnie to, ze mama tak szybko zaczyna rozumieć swoje maleństwo i wie co jest dla niego dobre o a co nie...

Dodofon - nie byłaś może w piatek na Gardenii? bo cos mi sie wydaje, ze stałyśmy w jednej kolejce po kawę :P
W wrześniu zostanę znowu ciocią 🤔 Że niby Julka ma być 🤔wirek:
WOW!!
Wizja - byłam przelotem!! na owej Gardenii!!
która to Ty??
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
28 lutego 2009 21:18
Dodo - wydaje mi sie, ze za mna stal jakis pan a za nim Ty ( pani obslugujaca myslala, ze jestescie razem?). Ja to wysoka blondynka, kitka, krotkie czarne spodnie i marynarka, fioletowa koszula :P
ushia   It's a kind o'magic
28 lutego 2009 21:19
Biała - zycze szybkiego unormowania brzuszka

Dodo -  👍 jestes gigant

wizja, ile ma ta zacieszona panna?

vill - n oto najwyzsza pora postarac sie o kuzynostwo 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się