KOTY

Bischa   TAFC Polska :)
08 września 2013 15:24
Ktoś się wybiera na kocią wystawę za tydzień w Warszawie? Ja jeśli wpadnę, to w niedzielę, o ile będę będę w stanie po sobotnim koncercie w Nysie.
E: poza Notarialną, bo wiem, że ona będzie.
ja będę w Toruniu i w Bydgoszczy🙂

My tyż będziemy. Tiger i Glitne.
wistra ale gdzie?
Bischa   TAFC Polska :)
08 września 2013 21:04
No właśnie, bo chętnie bym was poznała w końcu, a na Bydgoszcz czy Toruń się nie piszę 😁 Nie tym razem, chociaż odwiedziłabym moje ukochane miasto (Toruń).
W Warszawie będziemy. Przy okazji odstawiam Butelkę do nowej rodzinki
Bischa   TAFC Polska :)
08 września 2013 21:16
O fajnie, mam w takim razie motywację by wpaść, może na stojąco nie zasnę 😁
kalaarepa, z kotem czy sama/z mężem? 🙂
z mężem będę🙂 z kotem nie idę bo Iwo- sprawa dokumentów kiepska, Mila to zawału dostanie i będzie siedziała skulona w kącie i trzęsła dupą ze strachu, no a Czarnej wali z gęby;p żartuję, no ale to dachowiec więc nie mam po co jej stresować
9 domowych w Warszawie :-) i caly 1 korat.
wistra, to jedz na swiatowke do Ålborg, nie bedziesz wtedy narzekac, tyle ze tam juz jest ostra konkurencja 😉
Będę tam na 99%, ale bez moich kotów :-)
wistra to ten Korat będzie sam ze sobą konkurował? troszku lipa😉
O fajnie, moze sie spotkamy
No certa dostanie bez konkurencji, ale potem pewnie w BIS będzie mieć i to pewnie liczną  😉

konia, a Ty jedziesz ze swoim futrem?
Nie, kota nie zabieram....on i tak juz wystarczająco sie ze mną nalata i nie mam ochoty go jeszcze bardziej stresowac 😉
Nie dla mnie jest upychanie kota na każda wystawę, ta cała chora rywalizacja i zawiść.....ważniejsze od tego jest dla mnie zdrowie psychiczne zwierzaka
Dlatego właśnie Gjevjon nie jedzie, choć tak mi wyładniała po kociakach, okrutnie mam ochotę się nią pochwalić na wystawie. No ale zostaje w domu, stres ją zżera. Za to Glitne ma totalnego luza na wystawie, o:

no i Bleys pojechał. Została Butelka, smutna jak nie wiem.
Moje małe, poltoraroczne niewinne dzieciatko  💘
konia, widziałam Twoje zdjęcie na fejsie, ale nie wiedziałam, że to Twój futrzak  😜
No to juz wiesz 😉
Wysłałam Tobie kiedyś zaproszenie na fejsa, ale mnie olałaś  🤬
A czy 13 letni kot to juz senior?  Jezeli kot jest dobrze karmiony, badany to moze cieszyc sie zyciem bez dolegliwosci dobre 20 lat?

Mój kot już ponad 20 lat nie wybiera się na tamten świat. Śmiejemy się, że wykorzystuje wszystkie życia, żeby nas wkurzać.
Nawet się skarżyłam z 1,5 roku temu w tym wątku, że właśnie mi kot umiera, ale jednak nie. Przeżył, odżył, ma się świetnie. 😀iabeł:
Hahahaha, Naboo, Ciebie tez zmylil ten wkradniety znak zapytania w drugim zdaniu.....
Pogratulować wieku i niech żyje dużo dłużej ....na zdrowie 🙂

Gro ludzi sadzi, ze kot powyżej 10 lat to juz emeryt 🤔wirek:
No bo przecież royal ma karmy dla kotów 7+ jako senior  🏇 🏇
konia Twój to jak zawsze super 🙂

Słuchajcie, moja siostra ma ogromny problem ze swoim ragdollem. W sumie ma dwa  koty ( kotkę i kocura z tego samego miotu, oba wycięte w wieku ok 6 miesięcy) i od jakiegoś czasu kocur leje/wali kupy wszędzie. Zaczęło się od niewinnego załatwiania się poza kuwetą ale zawsze obok, na kafelkach w łazience. Od jakiegoś czasu kot sika wszędzie, wielkimi kałużami, w kuchni, w korytarzach, w pokojach, z kupami jest podobnie.
Do tego stopnia było to uciążliwe ( siostra i szwagier pracują, siostrzenica się uczy i przychodząc do domu zastawali potworny smród), że oddali go na tydzień do hodowli aby babeczka ustaliła, co jest przyczyną problemu, czy to coś behawioralnego czy może zdrowotnego. Ta stwierdziła, że kot przeżywa jakiś 'stres' i że jak siostra chce, to może sobie go wymienić na innego kota- i tyle. W hodowli zachowywał się normalnie zresztą kiedy przebywał parę dni u mnie też nie miałam z nim problemu.
Kolega siostry wet twierdzi, że o żadnym wnętrostwie lub problemach stricte zdrowotnych nie ma mowy.
Czy w takim przypadku zgłosić się do behawiorysty? Czy to może jakiś 'łatwiejszy' problem? Może coś doradzicie :kwiatek:
joakul, dzieki 🙂

Proponuje zrobic kotu badania krwi, usg  pod katem chorob ukl moczowego i nerek
zaproponowała wymianę kota... co za baba;/ dziecko sobie też wymieni????
Moze zwirek zmienili?
wistra Żwirek ten sam...
konia no właśnie problem w tym, że weterynarz to kolega siostry i już zarzekał się, że problemów zdrowotnych kot nie ma 🤔 Sam ze swoimi miał ponoć podobne problemy i oduczył je takiego sikania w mało pochlebny sposób-  ja nie mam o nim najlepszego zdania.
Ewentualnie może namówiłabym ją na zmianę weta...

joakul, o jaaaaa, ja tez chce takiego weta, wizjonera.....nie badajmy kotow, tylko szmata przez leb i wybijmy im ich glupie, zlosliwe zachowania z ich malych mozdzkow, a jak nie poskutkuje, to zamienmy u hodowcy, w schronisku na lepszy model.....yeah

Sorry, ale tak mnie nawala glowa, ze musialam sie wyladowac....ale kto wie, moze ow wet walnie mnie w leb i sie naprawie 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się