Laicy o koniach

Wojenka   on the desert you can't remember your name
26 sierpnia 2013 19:11
Jakbyście nie wiedziały po czym poznać araba, to po tym, że dużo rży  👍 😂
A to znana teoria 😁
emptyline   Big Milk Straciatella
26 sierpnia 2013 19:54
O kurde, to ja mam jakiegoś arabskiego czempiona w takim razie. 🙂
Heh,ja też  😎 Z tym,że moja to najmniejsza a wszędzie draki narobi.
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 sierpnia 2013 10:48
Mnie bawi, jak w filmach konie zawsze się tak potwornie drą. I co chwila jakieś rżenie i parskanie. Trafiłoby mnie, gdyby tak było w rzeczywistości - co dwie minuty "IIIIIIHAAAHAA" ile fabryka dała...
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
27 sierpnia 2013 10:58
Oj tak, i zawsze rżą przy hamowaniu 😂
...a zagalopowanie nie może obyć się bez uprzedniego stanięcia dęba 🙂
Facella, a ja, ku utrapieniu, na wyjazdach mam tak w rzeczywistości. No szlag może trafić  🙄
Do naszej stajni przyszła na pierwszą jazdę dziewczynka (podobno wcześniej jeździła). Dostała sprzęt i z całą grupą poszliśmy czyścić konie. Po wejściu do boksu po chwili usłyszałam płacz: "Proszę Pani ale on się rusza..." Analogiczna sytuacja na jeździe: zastęp, niestety chłopiec strasznie bał się jeźdić, konie na padoku gdzieś się poderwały, konisko powoli podniosło głowę, popatrzyło co się dzieje i zaraz ją zpowrotem opuściło. Chłopiec po tym "incydencie" podchodzi do mnie i zanosi się płaczem, pytan co się stało? Na to chłopiec: Proszę Pani ale on się patrzy... Nie wiecei nawet ile mnie kosztowało żeby zachować w tej chwili powagę 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 sierpnia 2013 12:46
halo, to tylko współczuć... Zaś ja z glutem przy galopach czy pierwszych kłusach zawsze mam parskanie. Usilne i uciążliwe parskanie, ze trzy razy całą ujeżdżalnię objeżdżamy parskając co takt, co dwa.
Facella ciesz, się to dobra oznaka rozluźnienia.
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 sierpnia 2013 15:13
Serio? Pierwsze słyszę, chociaż spotkałam się już z różnymi teoriami (wymigiwanie się od roboty - jak parska, to ciężko cokolwiek zrobić, bo parska porządnie; oczyszczanie dróg oddechowych, wysmarkiwanie glutów; wyrażanie radości z galopu  😂 ). To od dzisiaj będę się cieszyć!
Ostatnio byłam jako słuchacz na szkoleniu M. Morsztyn, dużo mówiła o tym,żeby zwracać uwagę na to, co mówi koń. Parskanie, otrząsanie/otrzepywanie się, oblizywanie, to wszystko są dobre oznaki, które pojawiają się w treningu i świadczą o rozluźnieniu  (można poczytać u Gerda, jak język i żuchwa uruchamiają inne ważne mięśnie i ułatwiają rozluźnienie całego ciała)
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
27 sierpnia 2013 15:19
Też mi zawsze mówiono że parskanie oznacza rozluźnienie więc należy sie cieszyć z takiej oznaki 😀
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 sierpnia 2013 15:22
Z tego wynika, że my z glutką to luźne gumy jesteśmy  😁  Fajnie wiedzieć, zawsze to coś ciekawego, aż sobie poczytam więcej w tym temacie, gdy znajdę chwilę.
HorseSense   Horse sense = stable thinking...
28 sierpnia 2013 19:02
Sorry, że trochę nie na temat, ale urzekła mnie pewna hodowla koni holsztyńskich. Jako że jestem chora i nic nie kojarzę, klikam w każdy link  😁
http://holsteinhorses.blox.pl/html
Doczytałam aż do końca. Gratki i jabłuszka  🙂
Przecież to blog o GRZE ....
Mój ojczym pobił dzisiaj wszystko, pytając mnie, kiedy młodziakowi będę "przegryzała grzywę".
Zapytał serio. Chyba jednak nie słyszy już tak dobrze, jak mu się wydaje 😉
- Paula! Bo K. dzwoniła do mnie i sie pytała czy będziemy koniom zęby wybielać!
Chodziło o piłowanie  🤣 Powiedział to chłopak z którym prowadzę wspólnie stajnie, wcale nie laik. I do tej pory uparcie twierdzi, że owej pani chodziło o wybielanie  🤣
Podczas rozmowy o tym ze konie są na końcu pastwiska i próby odpowiedzi dlaczego są na samym końcu powiedział: taki wiatr wiał i je zwiał:P
oczywiscie mój mąż.
Mój ojczym pobił dzisiaj wszystko, pytając mnie, kiedy młodziakowi będę "przegryzała grzywę".
Zapytał serio. Chyba jednak nie słyszy już tak dobrze, jak mu się wydaje 😉

po co wyrywać,jak można być ekonomiczniejszym i przegryźć coś sobie?  😂
W sobotę byłam w Michałowie. W towarzystwie starszej pani, która niewiele wie o koniach.
Kiedy pierwsza grupa przybiegła z pastwisk, pani zbladła, zamilkła i po chwili wzruszonym głosem, powiedziała:
- O Boże..... takie dreszcze mnie przeszły... jak w filharmonii.
:kwiatek:
Czyżby się potwierdziło, że jednym z najpiękniejszych widoków jakie może ujrzeć ludzkie oko są konie w galopie? :kwiatek: Ja się sama niedawno wzruszylam, jak zobaczyłam w Belgii obok jakiejś rzeki stado dzikich koni, które się nagle zerwało galopem... Nie wiem czemu, ale też mnie tak jakoś za gardło scisnelo. A propo laików. Ostatnio wszędzie widzę źrebhe kobyły, do tego stopnia, ze już się dwóch osób spacerujących z grubymi wałkami, zwróciłam z pytaniem, na kiedy mają termin  😵
oglądam ostatnio Horse Class TV, mignął mi skaczący tarant i mój P mówi "patrz, dalmatyńczyk!!" 🙂
i jeszcze "jaki ma ładny czaprok!" myślał, że zabłyśnie wiedzą  😉
dodzilla,  haha aleś mnie rozbawiła 😁, no to właścicielki  tych wałków musiały mieć miny. Moja też jest gruba, i też mi się i to nie rzadko zdarzało że ludzie pytali się kiedy termin porodu, albo opieprzali że na wysoko źrebnej kobyle jeżdżę  😀
Ja się kiedyś spotkałam z propozycją pokrycia mojego wałaszka... xD
Swego czasu jak siwa w siodle nie pracowała i w ręku na spacery z nią chodziłam to wszyscy zachęcali, abym wsiadała bądź pytali z troską w głosie czy chora... Oczywiście, że była zdrowa, ale młoda. Taka odpowiedź ich nie satysfakcjonowała, nie rozumieli jej. Natomiast tydzień temu wyjechałam z nią w teren, miała maskę przeciw owadom, więc wyglądała doprawdy uroczo. Idzie pan z synem, pyta się mały ojca o sens tego ubioru, a ja słyszę: "pewnie dlatego, aby nie widziała nazbyt dobrze strasznych rzeczy i się nie płoszyła."  😁
Facella   Dawna re-volto wróć!
09 września 2013 14:31
Czyżby się potwierdziło, że jednym z najpiękniejszych widoków jakie może ujrzeć ludzkie oko są konie w galopie? :kwiatek: Ja się sama niedawno wzruszylam, jak zobaczyłam w Belgii obok jakiejś rzeki stado dzikich koni, które się nagle zerwało galopem... Nie wiem czemu, ale też mnie tak jakoś za gardło scisnelo.

Mnie ściska na rundzie honorowej i czworobokach do muzyki. Z czego tych drugich nigdy nie widziałam na żywo. A zaczęło się od Olimpiady, poryczałam się razem z Dujardin. I na ostatnich zawodach w Jaroszówce miałam łzy w oczach na rundach honorowych, a musiałam przetrwać aż trzy  😵

Wczoraj robiłam łopatki do wewnątrz, obserwował mnie taki chłopaczek ze swoją mamą, która stwierdziła, że ja "jestem brutalna - koń chodzi z jakąś dziwną głową (ustawiony był) i jeszcze taki jakby połamany, bo tak bokiem chodzi!"
Facella, kurde, narzekają na ciebie czasem na rv żeś bezczelna, a ja w tobie widzę bratnią dusze, bo taka sama jestem, tylko się już nauczyłam trzymać dziób na kłódkę w internecie 😀iabeł: Teraz to już w ogóle zostaniemy przyjaciółkami, będziemy sobie nawzajem łzy podcierać na rundach 😀iabeł:
Facella   Dawna re-volto wróć!
09 września 2013 14:44
dodzilla, bo ja się tą bezczelnością bronię, żeby mi nikt tej mojej biednej duszyczki nie pokaleczył   😤
Ja na rundę latam z zapasem chusteczek, więc będzie czym te łzy podcierać  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się