Kącik WEGE :-)
mąż zamawiał buty z
http://www.vegetarian-shoes.co.uk/ jest spory wybór damskich
edit. wygląda na to, że się powtarzam 😂
Wytłumaczcie mi proszę o co chodzi z tymi wege-butami? Przecież wystarczy wejść do pierwszej lepszej sieciówki i kupić cokolwiek z poliureta... pardon, z eko-skóry 😉 i już jest wegetariańsko.
Czy ksylitol ma jakiś swój specyficzny smak? Nigdy nie próbowałam... Robimy kooperatywne zbiorowe zamówienie i ceny, jak to w takiej sytuacji, korzystne. Brać?
ekhem no nie do końca 😉 niektóre buty są klejone, a nie szyte. Nie każdy klej jest wegański (może powstawać ze szczątek zwierzęcych, może być testowany na zwierzętach).
To trochę jak z sokami - niby z owoców, ale jeśli są klarowane na żelatynie, to wegańskie nie są 😉
znalazłam przypadkiem taki sklep
http://www.lulus.com/categories/179_257/vegan-shoes.html przepadłam 😵 piękne modele, przystępne ceny, wysłka gratis
No właśnie, soki. Wysłałam pytanie (o to czym klarują) przez stronkę do tymbarka i ... cisza.
🙁
Soki klarowane na żelatynie?????? 🤔
szepcik przeczytaj np. to
http://weganskiepysznosci.blogspot.com/2013/06/uwaga-na-soki-klarowane-zelatyna-agros.htmlW US niektórzy weganie nie jadają też m.in. cukru, bo część cukrowni 'wybiela' cukier przy pomocy węgla kostnego.
Natknęłam się na ciekawy artykuł. Głównie o dodatkach do żywności, ale jest też krótka wzmianka o tym, dlaczego frytkiu z McDo nie są wegetrianskie 😉
http://www.magazynbusinessman.com/2013/08/czego-mcdonalds-nie-ujawnia-swoim.html#.UhmygRvIa2X
Edytka, buty bossskie!!! 😍
a ja wczoraj zrobilam znów curry marchewkowe z tego przepisu
http://weganie.blogspot.com/2012/07/marchewkowe-curry-z-ciecierzyca.html, ale tym razem z kaszą, bo ten ryż jakoś mi nie leży. Z kaszą też nie to. Ale olśniło mnie. Smak curry najlepiej pasuje do indyjskich placków naan. Zamiennie można zrobic grubo smażone naleśniki z mąki razowej. Do tego fajnie by było nieco zblenować ciecierzyce, która w przepiscie jest w całości. Nie na gładką masę, ale troche jednak rozciapać.
I taką masą posmarować naleśniki. Jak wypróbuje dam znać jak wyszło.
Teodora, nie ma. Ja obecnie używam, bo muszę ile się da ograniczyć biały cukier. Słodzę nim kawę, dodaję do naleśników, twarożku. nie czuję różnicy. Za to portfel czuje :/
A ja sie tak zastanawiam.. takie buty "weganskie" czy jak je to nazwac sa produkowane z tworzyw sztucznych zalegajacych potem na wysypiskach, wiec moze i zwierzat nie krzywdzimy, ale na ile jest to logiczne postepowanie? Skora bylo nie bylo po jakims czasie rozlozy sie i nie bedzie zasmiecac terenu.. Dla mnie to troche dostrzeganie jednej strony medalu i bagatelizowanie drugiej..
wow z tymi sokami to mnie zszokowałyście 😵 w tym świecie, żeby coś zjeść i mieć pewność jakiego to jest pochodzenia to trzeba spędzić więcej czasu na studiowaniu etykietek i informacji dostępnych w sieci niż by sie spędziło na uprawie własnej żywności...
Pandurska no i masz rację 😉 dla mnie to "jednakowe zło" - buty ze skóry i buty z tworzywa sztucznego
Ale w czymś trzeba chodzić...
Ja tam wybieram skórę, tyle że staram się nie kupować tych tanich, chińskich skór, bo jak sobie pomyślę, że mogę nosić buty ze skóry psa albo kota...
I jakby nie patrzeć to porządne buty skórzane nosi się latami - te z tworzywa zazwyczaj po sezonie-dwóch się rozpadają. Z tego punktu widzenia bardziej ekologiczna jest jednak skóra...
Pandurska to chyba trochę tak jak z samochodami - hybrydami. Naczytałam się sporo, że niby silnik eko, mniejsze spalenie, ale jak dochodzi do utlizacji takiego samochodu to już tak kolorowo nie jest.
Wszystko ma dwie strony medalu i zawsze trzeba podjąć jakąś - w danej chwili czy dla danej osoby - słuszną decyzję.
wow z tymi sokami to mnie zszokowałyście 😵 w tym świecie, żeby coś zjeść i mieć pewność jakiego to jest pochodzenia to trzeba spędzić więcej czasu na studiowaniu etykietek i informacji dostępnych w sieci niż by sie spędziło na uprawie własnej żywności...
Tylko uprawa własnej żywności to też wyłącznie w czystych regionach 🤣
Swoją drogą mnie niesamowicie dziwi dodawanie serwatki do wszystkiego - jest w chlebie, sucharkach, słonych paluszkach. 90% przetworzonej żywności ma serwatkę, nawet jakby to miał być 0,1% składu 🤔wirek: Naprawdę podziwiam osoby z nietolerancją laktozy, którzy muszą odrzucić nabiał ze względów zdrowotnych, a nie tylko etycznych.
Pamiętajcie, że poza sokami na żelatynie zdaża się klarować piwa i wina. Wina w ogóle mogą mieć duuużo dodatków odzwierzęcych 😉
odbiegając od tematu, jeśli ktokolwiek będzie kiedyś w Oslo, to polecam IllegalBurger przy Møllergata. Cudo 😍 No i nie jest aż tak drogo, wręcz tanio. Opchałyśmy się z siostrą totalnie, chociaż zagadka receptury "kotleta" w środku pozostała nierozwiązana... 😁
Widac nie da sie uwolnic kompletnie od udzialu w przetworstwie produktow odzwierzecych.. bylo nie bylo od samego poczatku istnienia naszego gatunku elementy zwierzecych cial byly przez nas wszechstronnie wykorzystywane.. Jak pierwszy raz uslyszalam o tych sokach, to tez sie zdziwilam, no ale coz.. Albo czlowiek przelknie ta gorycz, ze sie w naszym swiecie po prostu fizycznie nie da byc 100% vegan, albo mozna sie zaszyc w puszczy w drewnianej chacie i odciac od swiata- wtedy, jak sadze, uniknelibysmy ryzyka.
Wiecie, mam takiego kolege..troche dziwny jest, ale gra na bebnach. Weganin oczywiscie.Mieszka gdzies na wiosce i hoduje kozy. Pozwala im powiedzmy odejsc w sposob naturalny, ze starosci i dopiero potem wykorzystuje ich skore do produkcji bebnow. Niczym indianie kiedys 😉) I szczerze mowiac bardzo go popieram!
Btw. bylam na weekend we Frankfurcie i jestem troche zawiedziona oferta wegetariansko/weganska. Najsmaczniejsze zdaniem lokalnych joginow knajpy wege byly zamnkniete w sob/niedz i jakos generlnie nie bylo szalu gastronomicznego. Szkoda! W koncu udalo mi sie wczoraj wyrwac w jednej knajpie prawdziwe weganskie sniadanie skladajace sie z tofu z pesto mietowo-kolendrowym i salatka z kaszy jaglanej, ale jakiegos szalu nie bylo. Jestem zawiedziona i wole polskie duze miasta, bo tam zawsze cos dla siebie moge znalezc..
dziewczyny mam wielkiego kabaczka i nie mam pomysłu co z nim zrobic, żeby się nie narobić, pomóżcie :kwiatek:
Diakonka prosto- leczo, albo faszerowany np. ryzem i soczewica z sosem pomidorowym. Albo kotlety z kabaczka (kroisz w plastry ok 2 cm i robisz panierke weganska/tradycyjna).
Mam spory zapas jarmużu (w końcu trafiłam na rynku, będę mieć dostawę co czwartek hehe), wpadłam na pomysł zrobienia sałatki na ciepło- z podsmażaną, chrupiącą cieciorką (obtoczoną w przyprawach: papryce słodkiej, ziołach prowansalskich) i cukinią- również podsmażaną. Nie mam pojęcia jak to wyjdzie, wymyślam już cuda na kiju :P Mam nadzieję, że
ekhem no nie do końca 😉 niektóre buty są klejone, a nie szyte. Nie każdy klej jest wegański (może powstawać ze szczątek zwierzęcych, może być testowany na zwierzętach).
To trochę jak z sokami - niby z owoców, ale jeśli są klarowane na żelatynie, to wegańskie nie są 😉
znalazłam przypadkiem taki sklep http://www.lulus.com/categories/179_257/vegan-shoes.html przepadłam 😵 piękne modele, przystępne ceny, wysłka gratis
edytka, no teraz wszystko jasne 🙂
buty z tej strony - cud malina! w październiku idę na wesele, chyba się skuszę i zamówię jakieś obcasy...
suchajka zarzuc przepisem na cieciorke, bo brzmi super!
Panduraska, nic prostszego 😀
CIECIORKOWE CHRUPKI:
Cieciore konserwową odcedzamy, wsypujemy do miski. Dodajemy ziół (wg uznania, ja dodaję dużo słodkiej papryki i zioła prowansalskie, sól. Można na ostro- z chilli; kiedyś dawałam kurkumę, też było ok), mieszamy. Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy z oliwek, i podsmażamy cieciorkę aż się ładnie przysmaży. Zamiast na patelnię, można do piekarnika w naczyniu żaroodpornym- będzie bardziej chrupiąca, i zdrowsza 🙂 A, pod koniec smażenia/pieczenia posypuję czasami zarodkami pszennymi (Sante).
Dodaję ją do wszystkiego- do sałatki, makaronu z tofu i warzywami na ciepło, do tortilli zamiast kotletów sojowych.
A jeszcze chrupki jarmużowe zrobiłam dziś, wg tego przepisu:
http://www.tlustezycie.pl/2013/08/chipsy-z-jarmuzu.htmlMniamuśne, polecam 🙂 Można do tego dokupić jakiś sos/salsę i już przekąska na wieczór dla rodzinki gotowa.
A czy dziewczęta znacie przepis na wege nutellę? Ja wynalazłam jakąś alternatywę dla córki i powiem wam, że jest pycha!
awokado, 2 łyżki kakao, 1 łyżka miodu, 1 łyżka syropu klonowego to wszystko zblenderować i już 🙂
hanoverka, JUŻ znamy😀 Dzięki! Akurat mam wszystkie składniki to pokombinuję jutro. Dam znać jak wyszło 🙂
A ja już ni mam połowy włosów i nie wiem co zrobić... Biorę cynk od 3 miesięcy. Dupa blada. Biorę wit.B12 od zimy, codziennie. Nie mam pojęcia o co chodzi. Od dawna w sumie mi wypadają, z tego co sobie przypominam to zaczęły tak lecieć jak półtora roku temu pofarbowałam,a kilka miesięcy później rozjaśniłam. Potem wróciłam do swojego koloru, już mi prawie odrosły moje. Ale lecą dalej, po myciu najgorzej.
Może to żelazo? Chyba kupię w aptece sok z pokrzywy. Podobno najlepszy na uzupełnienie żelaza. A jak to nie pomoże, to ja nie wiem. Jedyne co dobrze, że miałam bardzo gęste włosy. MIAŁAM, już nie mam. Przynajmniej jeszcze łysa nie jestem dzięki temu...
Dziwne, bo stresować to się nie stresuję ani nic z tych rzeczy, więc to wykluczam. Może to farbowanie je uszkodziło (to było jeszcze jak jadłam mięso)? Bez sensu :/ Nie wiem co robić.
Taka moja rozterka na dzisiaj.
Ja bym się nie bawiła w picie soku z pokrzywy tylko poszła po skierowanie na morfologię i żelazo, a później lekarz sam Ci jakieś tabletki przepisze. O ile to faktycznie niedobór żelaza. 😉 zerknij do wątku o włosach, ostatnio pisałyśmy tam na ten temat. :kwiatek:
suchajka nie obraz sie ale juz dawno powinnas sie naprawde zainteresowac tematem i cos dzialac - chocby pojsc po prostu do lekarza ktory dalby Ci skierowanie na podstawowe badania... B12 z tabletek nie wchlania sie prawie w ogole, jak i zreszta wiele suplementow, w ktorych ilosci pierwiastkow sa tak male ze nic sie do organizmu nie wchlania... Wiedza jest "essential"... Zadbaj o siebie dziewczyno.
Wiem, wiem... Muszę się za to wziąć, ale boję się cholernie wyników. Morfologię miałam w styczniu, wyniki OK ale to było 6 miesięcy od przejścia na wege. Wypadałoby powtórzyć we wrześniu.
Irytuje (i intryguje przy okazji) mnie to, bo zaczęły mi te włosy lecieć jeszcze jak JADŁAM mięso. A dokładniej po pierwszym w życiu farbowaniu (L'orealem). I lecą. Raz mniej, raz więcej choć odkąd smaruję skalp naftą kosmetyczną, jest o wieeeele lepiej.
Zrobię badania. Zobaczymy.
Nie zgodze sie ze stwierdzeniem, iz B12 z tabletek sie nie wchlania prawie w ogole. Trzeba lykac bedac wege i tyle. Byla o tym mowa troche wczesniej w tym watku. Wszelkie (wganskie/wegetarianskie) nowoczesne publikacje potwierdzaja chorem, ze ta wit. faktycznie sie wchlania z tabletek i nalezy bezwglednie ja suplementowac i nie zaslaniac sie stwierdzeniami, ze tak nie jest.
suchajka faktycznie lepiej idz do lekarza i zrob badania, jak ci "normalny" nic odkrywczego nie powie, to idz do jakiegos naturoterapeuty. Wypadanie wlosow nie musi byc tylko i wlacznie oznaka brakow w organizmie, tylko np. (jak bylo u mnie) zakwaszeniem organizmu- znikla przyczyna i nie mam problemow z wlosami 🙂
Za wiele przypadków wypadania włosów odpowiadają hormony. Jeśli u rodzinnego badania wyjdą ok, to może przejść się do endokrynologa. ( z tym, że przy zaburzeniach hormonalnych miałabyś różne inne objawy a nie tylko izolowane wypadanie włosów)
Pandurasko, suplementować nie przestanę na pewno, lepiej brać niż nie brać 🙂
A jak się "odkwasiłaś"? 😁 Jakieś konkretne zmiany w diecie?
Tak mnie naszło teraz przy okazji... Od lat używam bardzo dużo soli. Solę wszystko, dosłownie. Ostatnio sobie obiecałam, że w końcu przestanę ale jeszcze tego nie zrobiłam tak do końca... 😀 Poza tym jem zdrowo, jak na wegusa przystało. Ale tą sól to serio, muszę ograniczyć do minimum bo mi nerki w końcu wysiądą. Głupi nawyk z tym soleniem, po tacie chyba.
tunrida, tak zrobię. Najpierw poziom ferrytyny, a jak nic nie wyjdzie to endokrynolog.
Dzięki za wsparcie dziewczyny :kwiatek: