sosi, gratulacje😀 i nie przejmuj się - ja calą suknię potargalam, poszły dziury przy guziczkach od trenu, poszly dziury przy brzegu koronki na dole, a bransoletką zrobiłam sobie wielką dziurę w koronce, na tyłku;P moja mama ją szyła przed plenerem bo dramat jak ją zniszczyłam.. ale dzięki temu nie mam rozkminy czy ją sprzedawać bo i tak w takim stanie jej nie sprzedam, więc sobie zostanie w szafie na pamiątkę🙂 a z opryszczką kicha... mam nadzieję że szybko zejdzie! (a tak w ogóle to mąż faktycznie ciacho!😀)
TUŚKA, super! gratki, data fajna🙂 a narzeczeńską sesję pokaż jak dostaniesz zdjęcia - będziemy miały przedsmak😉
sandrita, dzięki🙂 też je strasznie lubię🙂😉 ale młodzi? czy ja wiem?🙂 ja 25, mąż 26😉
my wywolaliśmy zdjęcia z jednorazówek😀 niestety część gości uparcie robiła je bez lampy więc sporo zdjęć nie wyszło, ale jakieś 185 mamy🙂😉 i strasznie się cieszymy że jednak zainwestowaliśmy w te aparaty, bo zdjęcia wyszły strasznie klimatyczne🙂 pokaże Wam parę:


i na koniec moje absolutnie ulubione zdjęcie🙂