Zagłodzone konie w Posadowie
[quote author=zduśka link=topic=92090.msg1847475#msg1847475 date=1376175755]
Przy całej akcji był obecny właściciel, który miał nieco odmienne zdanie na temat wyglądu swoich koni.
[/quote]
ten facet jest psychiczny. on wchodzil w to zabidzone stado i z duma mowil "moje konie".
moim zdaniem mało. To część gazety dodatek Poznania a powinno być w części ogólnopolskiej. Wszystkie media pownny nagłosnic sprawę i wyraźnie piętnować coś takiego.
do dziewczyn które z mazowieckiego wzięły konie- potrzebujecie pomocy? Siana, słomy, karmy? a może pomocy finansowej?
Piszcie , nie mogę wziąć do siebie następnego konia a chciałabym jakoś pomóc.
Też tak słyszałam, że właściciel może być lekko nawiedzony. Ale w dniu wczorajszym wykazywał się wielkim spokojem i opanowaniem.
Faza do mazowieckiego chyba tylko 1 koń pojechał, przynajmniej tak mi powiedziała Pani głównodowodząca całej akcji. Myślę, że na razie nic nie trzeba. Mamy siano i słomę. Zaraz się ogarniam i jadę do niej. Zobaczyć ją zza dnia.. Klaczka jest piękna, ale taka chuda 🙁
moim zdaniem mało. To część gazety dodatek Poznania a powinno być w części ogólnopolskiej. Wszystkie media pownny nagłosnic sprawę i wyraźnie piętnować coś takiego.
do dziewczyn które z mazowieckiego wzięły konie- potrzebujecie pomocy? Siana, słomy, karmy? a może pomocy finansowej?
Piszcie , nie mogę wziąć do siebie następnego konia a chciałabym jakoś pomóc.
Faza, jest na głównej w wyborczej też.
Dziewczyny, czy ktoś mi może wyjaśnić (albo skierować na jakieś wiarygodne strony a nie "słyszałam, że ..." ) w jaki sposób odbywa się rozdzielanie funduszy od osób wpłacających na fundacje, na rzecz DT? czy może DT nic nie dostają, w ramach założenia, że ludzi, któzy przyjeżdżali wczoraj po konie stać, a datki są przeznaczone na zwierzaki które zostają w stajni i zajmie się nimi bezpośrednio fundacja?
Może być pw.
Dzięki!
U nas już są 2 konie z Posadowa. To są SZKIELETORY !!!!Wyjeżdżaliśmy wieczorem,akcja trwała,do zabrania na pewno była jeszcze cała biegalnia-dla niedowiarków polecam obejrzenie 1 raz w życiu całej biegalni szkieletorów ! -dużo osób czekało jeszcze w kolejce,więc ci co przyjechali wieczorem byli proszeni o przyjazd dziś .Każdy koń był opisywany i sfotografowany,miał odczytany czip,wiele było tak wystraszonych że założenie kantara trwało 30 min,więc szybko to nie szło..
Nie piszcie farmazonów tylko jeśli możecie i was stać- to ratujcie te konie !!!!
Tel do p.Krystyny kooordynującej akcję podany na początku wątku aktualny.
Pytałam już czy jest ktoś kto z pomorskiego jedzie i będzie miał wolne jedno miejsce..
Nie mam transportu a jednego mogę wziąźć.
Co prawda mam ciasną stajenkę ale kuckę mogę przeżucić a jedzienia mi nie brak.
Łąk też mam kilka ha.
Weterynarza ktory weźmie konia pod swoją opiekę a może i na siebie w adopcję.
Dajcie proszę znać
Właśnie w Polsat News puścili migawkę: trwała może 30 sekund, pokazali konie z daleka, i kilka samochodów z przyczepami.
(A teraz od 5 minut pokazują słonia z warszawskiego ZOO który robi sztuczki, a wcześniej 10 minut rozmawiano o odsysaniu tłuszczu z męskich brzuchów...)
Jak mają takie sprawy dotrzeć do ludzi, skoro telewizja tak podchodzi do tematu? smutne...
(Można gdzieś obejrzeć wczorajszy reportaż?)
Właśnie zwróciłam uwagę na tą króciutką informację... Akurat myłam twarz, tata krzyknął że puszczają konie. Zdążyłam zmyć twarz, wytrzeć, przybiegłam i zobaczyłam już słonia.. 🤔
Szkoda, że nie ma szczegółów- ot ktoś zagłodził konie, a miłośnicy koni mogą sobie adoptować konisia.
Puścili drugi raz. Pokazali konie w miarę dobrym stajnie i przez dosłownie sekundę przyczepę... Bez kitu, jak ludzie mają się przejąć po czymś takim?
Trochę przegapiłam temat, więc nie jestem na bieżąco- czy jakieś konie jeszcze potrzebują pomocy? Mam własną stajnię, a i tak w przyszłym tygodniu będę jechała odebrać konia z kliniki w Poznaniu, będę miała jedno miejsce wolne w przyczepie...
Znalazłam informacje na temat firmy Byrialsena i jej wyników finansowych - widać jak do 2008 spadają i od 2008 idą w górę
Viegård Sport Horses ApS
CVR-nr 26240395
CVRP-nr 1007475825
[[a]]http://www.proff.dk/firma/vieg%C3%A5rd-sport-horses-aps/skals/-/1007475825/[[a]]
akcja na razie zakończona.
ja za to mam pytane do tych, co przyjęli konie na tranzyt, czy każdy ma wyznaczony nowy dom, czy są jeszcze jakieś oczekujące?
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,14420602,Konie_umieraly_z_glodu__Uratowal_je_film__umieszczony.html#MT
W tym artykule są błędy niestety 🙁
Konie nie były nigdzie zakopywane, ponieważ mają chipy i konieczne było wezwanie firmy utylizacyjnej, więc wszystkie padnięcia dorosłych koni są odnotowane. (Inna sprawa ze źrebakami, które rodziły się, gdy klacze stały na biegalni z ogierami).
Honorowa szacuje, że padło 100 koni w ciągu 4-5 lat, a nie 2 lat.
Od nas ze stajni pojechał koniowóz i przyczepa. Nie wiem czy przywieźli jakieś konie, będę wiedziała jutro.
Orientuje się ktoś jak to wygląda prawnie? Bo ludzie pobiorą te konie, wyleczą, odkarmią i co dalej? Właściciel będzie mógł stanąć w naszych progach i stwierdzić, że zwierzęta są jego i po prostu je zabrać?
Szara, będzie sprawa w sądzie o to aby zwierzęta mu odebrać. A jaki będzie wyrok? Jeśli sąd nakaże zwrot zwierząt to osoba mająca takiego konia wystawi odpowiedni rachunek za jego utrzymanie, leczenie, żywienie, suplementację itd. 😉
To ja powiem tak: pojechałam tam dzisiaj - co zastałam?
Ludzi prawie nie było, tylko miejscowi i kilka samochodów po konie do adopcji. Fundacji nie ma, pani co za to odpowiadała również. Weszłam z koleżanką na teren stajni mimo wyraźnego zakazu. Doszłyśmy do otwartej stajni, na samym początku ustawili konie zdrowe, grubaśne. A dalej? Kilka kroków dalej i leży pierwszy koń w boksie, wychudzony, poobijany. Za nim kolejne. Niestety zdjęć nie zdążyłyśmy zrobić, ponieważ wleciał jakiś pan i nas wygonił.
I tu jest pytanie do was. Wie ktoś z was może coś na temat tych koni do adopcji? Może ktoś zna kogoś kto ma takiego konia w domu tymczasowym lub zna kogoś kto odpowiada za adopcje tych koni? Z koleżanką i zaprzyjaźnionym weterynarzem planujemy zaadoptować. Prosiłabym o pilny kontakt takie osoby 😉
A co do zaistniałej sytuacji, brak słów...
bera7: wiadomo, że najpierw jest DT a później można dopiero starać się o adopcję na stałe. Wiesz może coś na temat tego, które fundacje tam wczoraj były? Niestety mogłyśmy przyjechać i pomóc dopiero dzisiaj.
@ już mam, dzięki 😉
JARA, z tym rachunkiem to też nie takie do końca pewne. Bo skoro sąd uniewinnia od oskarżenia i decyduje, że zwierzęta były niesłusznie odebrane i nakazuje zwrot właścicielowi to teoretycznie to właściciel zwierząt ma prawo domagać się odszkodowania za np. brak przychówku kiedy hodowla nie generowała zysku.
Alisse nie można adoptować koni, które nie są własnością fundacji a duńczyka. Można im tylko dać dom tymczasowy. O reszcie zadecyduje sąd.
Ludzie poczytajcie trochę o przepisach zanim zapakujecie się do auta jadąc radośnie po koniki.
Alisse, trzeba było śledzić ten wątek i facebooka to byś miała wszystkie informacje... już pierwsze strony/posty podają kontakt do osób odpowiedzialnych od których wszystkie informacje dostaniesz
Szara, będzie sprawa w sądzie o to aby zwierzęta mu odebrać. A jaki będzie wyrok? Jeśli sąd nakaże zwrot zwierząt to osoba mająca takiego konia wystawi odpowiedni rachunek za jego utrzymanie, leczenie, żywienie, suplementację itd. 😉
Tak . Ale zwierze i tak musi oddać , a o ewentualne koszta być może będzie musiała się sadzić.... A co w wypadku jeśli zwierze zachoruje , padnie w domu tymczasowym ? Przecież Duńczyk może zażądać odszkodowania..
aleqsandra, z mojej stajni eszystkie juz czekaja na konkretnych ludzi. Reszta
Tel do Krystyny najlepiej.
BASZNIA Wstaw jakieś zdjęcia koni , jak dziś zachowują się konie ?
A czy ktoś dzisiaj był ? Alisse dzisiaj byłaś ? Zadzwoń proszę to Grzeska że straży, telefon masz na pierwszej stronie wątku. Sprawa pilną.
Tak byłam dzisiaj koło 10😲0 z minutami. Niestety tylko na chwilę się wprosiłam, a jak już mnie i koleżankę wygonili, to zamknęli bramę ;/ Ja mam zadzwonić? No ok. Jeśli mogę wiedzieć to w jakiej sprawie?
@dół:
To już zostało zgłoszone rano pani K.Kukawskiej 🙂
Basznia jest na urlopie, na wakacjach z dziećmi, a koni dogląda jej małżonek 😉
Zadzwonić jako naoczny świadek z informacja , że na terenie stajni są konie w złym stanie. I tyle. Bo mogą tego nie wiedzieć. Prosili o kontakt, ja nie chce pośredniczyć bo tam dzisiaj mnie nie ma, a Ty widzialas 🙂 daj znać
Pieniądze są cały czas zbierane ? Nie mogę znaleźć linka do facebooka, a na telefonie zajmuje to wieki.
monia, mam nadxieje, ze zrobili jakies fot bo mieli rzeznie do nocy i mogli zwyczajnie nie mic czasu. Ale jak Jacol mowi ze sxkielety.....to szkielety :-( .