Kącik Małolata...:D

Matuzaalem królicza playboya?  😲 :P Ja mam dość duży pokój, ale przez to że mam go na piętrze to mam ,,skosy'' i od razu pokój staje się mniejszy. Miałam ściany żółto-pomarańczowe, aż w końcu nadszedł czas remontu i zmieniłam kolor na beżowy, ale bardzo jasny i od razu większy się zrobił. 😀

Dziś to nawet o 21 można się roztopić. Koniec z tym jutro lecę po wiatrak.  😜 Ale i tak wole takie upały niż by miało padać.
W weekend JMPA w Toruniu wybiera się ktoś może? 😉

ed. Małolatki do szkoły chodzicie w plecaku czy torebce, bo się zastanawiam co wybrać.
W tamtym roku w większości chodziłam w plecaku, ale czasem w torebce, ale ta od ciężaru książek się zerwała... 🤣
Ja jedynie w plecaku-mój kręgosłup wysiada przy tonie książek w torbie na jedno ramię 🙂

Odkryłam u siebie coś okropnego-wiernie czytam wątek "Odchudzanie i rzeźbienie ciała-sprawozdania" jedząc czekoladę, lody, frytki etc.  🤔 Znów przytyłam. Muszę się wziąć za siebie do cholery.
A ja pozdrawiam wszystkich z upalnej Chorawcjii  😜 co prawda trochę za gorąco jest, ale da się przeżyć dla widoków 😀
Btw. Czy ktoś z Was ma, miał, albo mieć będzie książki w szkole na tablecie?
agatat dzięki za pozdrowienia! U nas równie upalnie i gorąco.  😀

Ale jestem zła. Właśnie zostałam posądzona o plagiat bo chciałam zrobić zdjęcia ze świecą dymną, co tam, że zupełnie inny temat sesji i pomysł. Przecież świeca dymna może być użyto raz. Ręce mi opadają. Załamałam się , nie mam ochoty na zdjęcia, a jedyna rzecz jaką bym chciała zrobić to wyrzucić aparat przez balkon. Ughhh masakra, aż płakać mi się chcę.  😵 :/ :emot4:
Gniadata   my own true love
08 sierpnia 2013 21:55
popielata czil, olej! nie załamuj sie tylko dlatego że jacyś idioci mają przekonanie że są najważniejsi na świecie 😉

a ja... a ja znowu jestem ruda.
a kucyk znów ma jutro weta.
załamie sie z tym koniem, jak nic :C
Gniadata Hej, wakacje mamy 🙂 Banan na twarzy i przez życie🙂!
A co z kucykiem?
Gniadata   my own true love
09 sierpnia 2013 08:08
Olaa ano wakacje, tyle, że jak tak dalej pójdzie wakacje przesiedze w warszawie  😵 dzisiaj sie okaże.
kucyk, kucyk ma wielką gulę na stawie. korzystając z tego że dzisiaj wet ma być do mierzenia innego kuca ze stajni, to pewnie się podłączymy, żeby to sprawdzić.

tak w ogóle, jakaś wściekła jestem. wszyscy mnie do szału doprowadzają.
3mam kciuki, żeby wszystko było dobrze! Bo będzie 🙂😉

Mam tak samo, do tego okresu dostałam..
Gniadata   my own true love
09 sierpnia 2013 08:17
chciałabym.
a + jeszcze dodatkowo, wifi mi nie działa w telefonie (i nie wiadomo, czy jeszcze będzie działało). niby głupia rzecz, a wkurza.
no i matka coraz bardziej krzywi sie na moj wyjazd w bieszczady. no zaraz mnie trafi coś.
Mi nie działa od roku :\ Ale może nawet i dobrze 🙂
Moja mama krzywi się na moje wyjazdy do stajni, ale na razie tylko się krzywi.
Gniadata   my own true love
09 sierpnia 2013 08:28
A CH...J jednak nie jade w bieszczady.
zaraz coś rozwalę. jak nic.
Dziewczyny, głowa do góry!
Gniadata, z kuckiem będzie wszystko okej, zobaczysz.  🤣
W ogóle to mi się dzisiaj śniło, że miałam konia. Taaaakiego kasztanka!  😍

Ja zaczęłam dzień bardzo pozytywnie-przeochydną owsianką. Nie wiem czemu mi nie smakuje, chyba dlatego że z auchana. Za godzinkę coś poćwiczę. I będę śliczną, szczuplutką dziewczynką, zobaczycie!  😁

edit; czemu nie jedziesz?
Gniadata   my own true love
09 sierpnia 2013 08:30
bo oczywiscie 'zmienily mis ie plany, zostaje jednak jeszcze tydzien tutaj'. dzieki, faaaajnie miec taka przyjaciolke.
dzisiaj miałam być już u K, tkwię 300km dalej... A póki co od środy powtarzam "dzisiaj to już na pewno mnie wypuszczą". Przed chwilą usłyszałam "wstępnie dzisiaj wychodzisz, zobaczymy co pokażą wyniki badań. W środę też to było, i wczoraj... 🤔 Super wakacje, super... 😁 ale jak już dotrę do domu to K wpada na kilka dni 💃

A tak w ogóle, jest tu taki mały, może 3letni chłopiec, Borys. Ma obłędnie piękne, ciemne i duże oczy 💘 przed chwilą szedł z mamą korytarzem z zabiegowego i płakał. Mama go zagaduje "No Borysku, już po wszystkim!" mały przez łzy "ale.. Ale ja chcę.." "zaraz Borysku, zaraz pójdziesz z misiem do łóżeczka, dam ci ciasteczko" "mama, ja chcę jeszcze!" "co?" "ja chcę..chcę, daj za.." "co jeszcze?" "zaszczyyy..." "zastrzyki?!" "ja chcę jeszcze zastrzyki!" 😁 nieźle, zabawnie tu 🤣
Gniadata, zamiast w Bieszczady wbijaj do mnie  😎
Gniadata   my own true love
09 sierpnia 2013 09:07
nie no chciałam jechać tam, klimat, znajomi, ogolem uwielbiam to miejsce... i moze pojade, zalezy czy z rodzicami gdzies sie wyrwe... bo jak nie to jest jeszcze szansa że jakoś tam wbije ale baaardzo marna.
no i niech te wakacje sie juz koncza. nie lubie ich, nie chce ich już.
wszystkie plany mi sie sypia. wszystko mi sie, kuźwa, sypie. już chce wrocic do tej szkoly, skonczyc ją w cholere i iść na studia.
na które sie nie dostane.

ogolem mam beznadziejny humor, ide posprzatac pokoj i jade wydac kolejne w pizdu kasy na konia, ktory i tak ma mnie w dupie i na kazdym kroku pokazuje, jak bardzo ma mnie dosyc.
Dziewczyny nie załamujcie się 🙂 Idioci będą zawsze, z kopytnymi to jest różnie.. W każdej sytuacji trzeba myśleć pozytywnie!

popielata - tak. Króliczka playboya. Wielkiego. I fioletowego. Fuj. Ale siostra skutecznie wykorzystała te cholerne kolory. Od tamtej pory "mieszkam" u babci i.. tak mi nawet lepiej. Przyjdę ze szkoły mam do kogo się odezwać, pogadać, nie muszę gotować obiadów bo zawsze na mnie czeka jak przyjdę, mam ciszę i spokój robiąc zadanie, czytając książkę czy robiąc coś innego, a nie to co w domu jak przyjdzie mama i siostra. W sumie są też tego minusy jak np. kłótnie o łazienkę rano bo w sumie zawsze długo tam "przesiaduję" ok. 30 minut bo muszę się rozbudzić  🤣 i wiele innych. No ale jest dobrze tak jak jest.
Hej dziewczyny! Dawno się nie odzywalam bo prawie przez miesiąc pracowałam 120km od domu i nie było tam wif.  Jak już wróciłam musiałam sporo nadrabiać ale dałam radę 😉
Gniadata  :kwiatek:
Kurde moja siostra miała się spotkać z taką  panią , spoźniła się godzinę a ta baba dzwoni na domowy (ja odebralam) i się drze. Jak by było mało to później dzwoni mama i poprawkę robi. Tylko nie wiem czemu na mnie jak ja nic nie zrobiłam...Nie ogarniam :emot4:
WRÓCIŁAM  😍 😍 😍 😍 😍 😍 😜 😜 😜 chcecie foty?
dawaj
Gniadata   my own true love
10 sierpnia 2013 20:45
infantil jeszcze się pytasz? wrzucaj!  👀

a ja skrótowo powiem tylko że moje niewdzięczne stworzenie jednak nie potrzebuje amputacji
a ja... ja zaliczyłam wczoraj taki przypał że o jezu 😉 ale co nie zabije to wzmocni w końcu podobno
no to łapcie.
na usprawiedliwienie dodam, że ostatni raz na koniu siedziałam hm... w Gutowie w 2012 na wakacjach  😡





a zawody wygraliśmy 🏇
Dziś na JMPA, lało cały dzień, na parkurze jedna wielka kałuża, ale ludzie ,,normalnie'' startują.  🤣
Wakacje się kończą a ja tylko raz siedziałam na koniu. Zachciało mi się ,,być fotografem'' i zrezygnować z koni ....  🤔wirek: Nic tylko skoczyć z okna. 🤣 :emot4:
Gniadata   my own true love
10 sierpnia 2013 20:58
infantil to takie smutne, że jeździłaś ostatnio rok temu a wymiatasz miliard razy lepiej ode mnie, co tyłek wożę kilka razy na tydzień. chyba muszę sobie znaleźć trenera w trybie natychmiast. ;_;
anyway, świetnie wyglądacie z tym rudzielcem, zawsze zazdraszczam jak na fb widze Wasze jakies zdjecie  😜
Gniadata jeny, dzięki bardzo  😡 Miałam w tym roku super trenerkę w Gutowie, więc z moich "niejazd" wyszło na to, że wsiadałam zawsze. Dużo sie nauczyłam dzięki Magdzie, ale też dzięki Rudzielcowi, bo to bardzo fajny maluch  😉 Mojej zasługi tam najmniej.
Gniadata   my own true love
11 sierpnia 2013 16:37
no widziiisz! tyle Małolat Ci mówiło, że będzie dobrze, to nie wierzyłaś! 😀
trenerki też zazdraszczam (+ widziałam na fb ten wasz przejazd, łaa  :emoty327🙂. mi się udało jak dotąd poznać tylko jedną osobę, która z ziemi tak instruowała, że z każdej jazdy zsiadałam z milionami tematów do przemyślenia, u której jakieś pierwsza jazda zmieniła mi podejście do mojej zabawy w jeździectwo o 180 stopni, a pozostałe 3 dały mi więcej niż 3 lata klepodupstwa... szkoda, że 500 km od Warszawy...  😵 chociaż cały czas wierze że mi się uda za rok z koniem tam pojechać na jakiś miesiąc, bo przydałoby nam się bardzo.

betewu, moja gnida tam mnie dzisiaj usiłowała zmieszać z błotem, aż bym się nie spodziewała czegoś takiego po niecałym tygodniu tylko padoków. taaaak jej się styki przepalały, non stop do góry, a bo to dęby, a jak łydka to barany i dziki zryw, a bo to giez użarł to trzeba z dupy wypalić i wrotki załączyć... dobrze że juz byly poustawiane jakieś przeszkódki 70, to sie skupiła i ogarnęła nieco, ale do końca ją trzymało, caplowała mi jak głupia nawet na rozstępowaniu...
czasem się naprawde zastanawiam kiedy ten koń mnie znowu do szpitala pośle.  🤔
infantil - zdjęcia normalnie boskie, przejazd też. Ty jeździsz "tylko w wakacje" (popraw mnie jeśli się mylę), a ja staram się raz na 2 tygodnie czy raz w miesiącu i.. jestem w czarnej dup*e.
Infantil, świetny ten kasztanek!  😍
Dostałam wczoraj od przyjaciela ważke, poszłam do zoologicznego by pan pokombinował ze mna co jej dać jesć i jak to zdobyc bo ona jada komary, dostala wczoraj robaka i wystawiłam owoc na balkon by zebrały sie owocówki a rano już nie żyła  😕
Siemka 🙂 . Mam problem. Dotyczy on mojej trenerki. Jeżdżę prywatnie. Są tam trzy konie. Niestety w ostatnim czasie nasze relacje się popsuły. Jeżdżę u niej regularnie dwa razy w tygodniu od dwóch lat (jestem jedna z najdłużej jeżdżących osób i najbardziej regularną osobą). W tym czasie byłyśmy tylko na dwóch nieudanych terenach. Wszystko przez jedną z klaczy. Straszne szalała. Ostatnim razem doszło do tego, że klaczka prawie zrzuciła moja trenerkę (było to jakieś 4 miesiące temu). Tereny trwały około godziny bo coś się działo...  🤔 . Chętnie razem ze mną wsiadała. Teraz  już od dwóch jazd mówi mi, że pojedziemy w teren ale za pierwszym razem mieśnie ją bolały (od 3 dni) po ostatnim terenie z innym jeźdźcem. Za drugim zaś koń podobno okulał (chodź nie było nic widać żeby kulał). Jestem już wściekła 😫 . Ona mnie oszukuje 😕 . Co zrobić??? PORADŹCIE TYLKO SZYBKO, bo jutro mam jazdę na 17:30 🙇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się