Ścięgna - urazy, leczenie, pielęgnacja
sivson opuchlizna zejdzie, natomiast taka fajka często oznacza uraz ścięgna 🙁 Chociaż ofc o wszystkim zadecyduje weterynarz, na bank trzeba robić usg.
Po urazie ja też chłodziłam wodą plus glinką chłodzącą na noc, bo mieliśmy sporą opuchliznę. Dodatkowo koń dostawał p/zapalne leki, do czasu wykonania usg (tydzień pomiędzy urazem a badaniem, ofc momentalne odsunięcie od pracy na rzecz spacerów w karuzeli i w ręce).
W zależności od stopnia i rodzaju uszkodzenia, różnie czasowo wygląda rehabilitacja. Nie wiem jak jest z dużymi dziurami, czy jest szansa na całkowity powrót do formy - u nas fajka była dość konkretna, ale dziurka niewielka, po pół roku wszystko wróciło do normy i koń jest w normalnym treningu ujeżdżeniowym kl.C 🙂
trzymajcie się :kwiatek:
Ja mam kobyłę, która miała zerwane oba ścięgna powierzchowne w przednich nogach, szykowana jest na CC w skokach, natomiast wiadomo, że trzeba o nią dbać bardzo.
Karmelita, a w jakim stopniu zerwane?
20%.
Natomiast plusem jest, że to ścięgno jest akurat 'najmniej potrzebne' koniowi skoczkowi.
A nie ogrywa ważnej roli w lądowaniu?
tzn. chodziło mi czy nie jest mocno obciążone przy lądowaniu.
Karmelita, hmm, skoro nie ogrywa, to dlaczego z tego co mi mówił wet (specjalizujący się w urazach ścięgien), prawie wszystkie urazy zginacza powierzchownego, z którymi ma do czynienia, są albo po przejechaniu giga parkuru, albo po mega galopadzie po złym podłożu?
quantanamera, dokładnie. Nasz wet powiedział ze lepiej byłoby gdyby mój koń po urazie był dresiarzem niż skoczkiem (jeśli chodzi o prawdopodobieństwo kolejnego urazu)
Oczywiście, ze tak, chodzi mi o to, ze z dwojga złego lepszy powierzchowny niż miedzykostny. A ze najlepiej mieć zdrowe konie to wie kazdy:-)
Tez właśnie od specjalistów słyszałam, ze zerwany powierzchowny wyklucza z kariery ale wkkw i wyscigowej, właśnie ze względu na to, ze jest najbardziej obciążony podczas mocnych galopow.
Karmelita a jak długo się leczyliście ? Twój też miał fajkę ?
Mój ma niewielką, większość ludzi mówiło mi, że przesadzam i że oni nawet by weta nie brali (oczywiście ja biorę) mam nadzieję, że szybko to się wchłonie i zagoi, akurat tego samego dnia była wetka do małych zwierząt i dała mu zastrzyk przeciw zapalny, noga nie puchnie, nie grzeje fajka trochę się jakby zmniejszyła, ale jest, więc rozpaczam. Ile może się wchłaniać ? Modle się, żeby nie było tak poważnie jak to sobie wyobrażam i żebyśmy szybko wrócili do zdrowia. Koń ma problemy z kopytami, może właśnie złe struganie też było przyczyną. Teraz sobie wyrzucam, że niepotrzebnie wyciągnęłam galop na ściernisku, ale trener kazał mi go rozciągać od czasu do czasu taką konkretną dzidą, bo jest z natury za wolny w parkurach, ale i tak go nie rozjechałam b.mocno, po prostu popuściłam wodze i pozwoliłam biec, podłoże w miarę równe, więc no nie miał jakiś przeciążeń ogromnych.. Sama nie wiem od czego i jak dalej postępować. Wcześniej miał uraz prawego ścięgna powierzchownego, ale tylko trochę spuchło, żadnych fajek itd, wet dał zastrzyk 2 tyg i normalnie jeździliśmy, wszystko było ok.. Pech pech pech.....
Witam, czy ktoś może mi powiedzieć co można stosować na wzmocnienie ścięgien? jakieś suplementy sprawdzone.. ? Mam jeszcze nie do końca wyleczone zapalenie ... ale na przyszłość chce coś zastosować żeby uniknąć takiej sytuacji..
westunia ja dawałam glukozaminę z msm
westunia, aptoflex - ma wszystko co ścięgnom i stawom potrzebne(msm, kolagen, hialuron, glukozamina, chondroityna, wit.e ); jest też flexadin podobno z przybliżonym składem a trochę tańsze
A czarci pazur? Sprawdza się?
Muszę się pochwalić, że moja klucha po 9 miesiącu leczenia całkiem nieźle śmiga 😀. Ruch rozkładam jeszcze na dwie jazdy dziennie. Powoli trzeba zrzucić to sadło bo się w derki nie zapnie na jesień i zimę.
Zajuś zerwany 8.02 a od tego tygodnia zaczynamy zagalopowania, pod siodło wrócił od czerwca ale wiadomo najpierw tylko stępik, potem po 5 min klusa co tydzień. Dopiero teraz trochę odpuściłam z suplementacją ścięgnową ale od października zaczynamy na nowo kuracje MSM, Kwas hialurownowy, Kolagen, Glukozamina + dodatkowo algi morskie
Czy ktokolwiek wie coś o leku EQUISTOPAR?
aleqsandra, prib
Dzięki Wielkie za pomoc 🙂 Na pewno skorzystam z którejś propozycji 🙂
Zairka
Czy te algi morskie na coś konkretnie pomagają?
ChingisChan, czarci pazur jest podobno mocno przeciwbólowo-przeciwzapalny, więc bardziej działa objawowo niż leczy...
Jejku odetchnęłam z wielką ulgą, na usg nic nie wyszło tylko powiększone/pogrubione ścięgno czyli jakieś nadciągnięcie albo uderzenie, także nie ma naderwania uff.. przy okazji sprawdzona druga noga i też ok. Zalecenia : zastrzyk przeciw zapalny, 2 tygodnie stępa, potem delikatnie kłus no i już z górki, aha no i teraz to rozgrzewać, przy okazji kupiłabym coś wspomagająco, co polecacie ? Martwi mnie, że wciąż jest tam ta maleńka fajeczka, ale chyba się wciągnie po tym rozgrzewaniu ?
Jednak tak czy siak na razie grożą nam skoki do metra gdyż jakiś miesiąc temu mój koń rozwalił sobie koronkę i kopyto i już dość dużo zrosło (daje kerabol wspomagająco) wet coś mówił, że tam jest mała blizna od koronki, ale ja się dzisiaj na prawdę długo przyglądałam i te 0,5cm od samej koronki jest normalne kopyto, ale wracając do sedna wet się bał żeby mu to nie czasami nie pękło przy dużych przeciążeniach, chociaż nie wydaje mi się, ale akurat przez zimę już to zrośnie na dół..
aleqsandra czyli w sumie nic wzmacniającego. :/
Sivson trzymam kciuki! 🙂
Była u nas pani wet, za dwa tygodnie zaczniemy galopki po minucie 😀. Strasznie się cieszę!
Dziś był u nas wet coś niepokoiło mnie ścięgno bo coś nie ładne dziwnie opuchnięte. Po jeździe nie schodziło prawie wcale. Wyszło na USG.. wet podejrzewa uszkodzony mięsień międzykostny 🙁. Myślałam że nie wiem jakimś cudem znowu ścięgno nawaliło ale niestety a dmuchałam , chuchałam.
Dakota96 ale macie jakieś naderwanie ?
dam jakies fotki z USG jak bede miała już na poczcie. Wet powiedział że uszkodzony wcześniej mieliśmy 30 % uszkodzenia ścięgna pomocniczego ....
Kurcze nie fajnie, a właśnie, bo ja nie dostałam żadnych zdjęć z USG, wet tam coś klikał i chyba zapisywał, ale nie wiem czy zapomniał czy coś o tych zdjęciach, może do niego jutro zadzwonić i poprosić o te zdjęcia, czy nie dostaje się, gdy nie ma naderwań ? Wet już ma mnie dosyć, jak zadaję kolejne pytania, hehe.. Teraz nie wiem czy dobrze zrozumiałam sytuację ze skokami i no chyba raczej nie do końca życia będziemy musieli skakać "delikatnie" ?
Jak dodzwonie sie do poprzedniego weta i zdobędę płytke to też coś wstawie jeszcze z grudnia jak to wyglądało u nas ze ścięgnem. Wiesz dla mnie tak czy tak powinnaś dostać bo za to zapłaciłaś .
Dakota96, uszkodzenie to szerokie pojęcie... mówimy o naderwaniu? naciągnięciu? zerwaniu? zapaleniu? przyczep czy w innym miejscu?
no i co da wstawienie obrazu usg na forum, dowiedz się od weta lub skonsultuj z innym wetem... co Ci ludzie z forum powiedzą o usg ?
Bardzo proszę o szybką pomoc, może ktoś z Was miał taki przypadek..
Mój koń od wczoraj ma opuchnięte dwie tylne nogi w miejscu ścięgien i pęciny, obie są tak samo opuchnięte. Nie kuleje, rusza się chętnie jak zwykle, ale obawiam się, że może to być coś poważnego.. Czy mogą to być zwykłe opoje, czy to jakiś problem ze ścięgnami..? Pilnie potrzebuję pomocy, ponieważ jutro mam wyjazd, a nie wiem, czy wzywać weta czy jeszcze poczekać.. Myślałam, że przejdzie do dzisiaj, ale cały czas utrzymuje się taka sama opuchlizna, schodzi trochę, gdy koń się rusza.
Będę bardzo wdzięczna za porady.
Weterynarza zawsze warto wezwać bo przyczyn może być wiele, od bardzo błahych po bardzo poważne. U moich koni nogi puchną jesienią, przez pierwsze noce kiedy po 24 godzinnym wypasie przez prawie 6 miesięcy zaczynają nocować w stajni. Z rana zadnie nogi są spuchnięte natomiast w miarę upływu czasu kiedy koniska chodzą w dzień po padoku opuchlizna schodzi.
W takich sytuacjach można tylko zadzwonić i obserwować sytuację. U mnie np brokatowi zady puchną jak mniej chodził, przy upałach, albo po nocy w boksie, potem się rozchadza. Wg mnie to mogą być opoje, czyli coś z krążeniem. Odkąd konie chodzą całe dnie i nowe na dworze, nie ma takich problemów.
Może też być tak, że coś zjadł na pastwisku jeśli wychodzi i taką ma reakcję. Moja kobyła np tak reagowała na niewielką ilość makucha lnianego.
przepraszam, nie mogłam znaleźć wątku, wyszukiwarka mi nic nie wypluwała
bo ja nie w sprawie ścięgien a więzadeł...
jakie są perspektywy powrotu do pracy pod siodłem dla konia po skręceniu kolana i stanie zapalnym więzadła krzyżowego przedniego. oprócz niekończącej się rehabilitacji. I właśnie ile czasu to wszystko zajmuje...?
Tunridy koń miał chyba coś z więzadłem kolanowym, zapytaj jej.