Szkoda mi było wyrzucać starego siodła, bo do użytku na koniu już nie dało się go uratować, stare strzemiona i prowizoryczne puśliska z porwanych wodzy. Teraz dzieciaki mają świetną huśtawkę i przy okazji zobaczą jak to jest siedzieć w siodle.
Macie jakieś pomysły jak i czym zabezpieczyć siodło, żeby nie zniszczyło się tak szybko od warunków atmosferycznych? Bo zakładać je co chwilę i zdejmować nie ma sensu.