Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
_kate, trzymamy kciuki za Ciebie. Oby szybko i bezboleśnie poszło. Melduj się 🙂
_kate trzymam kciuki, oby szybko i sprawnie poszło 🙂
_kate trzymaj się i nie daj się!! zobaczysz, że wszystko będzie dobrze!
Następnym razem się już zameldujesz rozpakowana i to szybciej niż myślisz!! :kwiatek:
Kenna, nikt mi nie wmówi, ze widok obcego nagłego faceta z 20 kg nadwagą i wiszącymi Genitaliami jest ładny.
Tak samo jak widok pipki niemieckiej turystyki lat 60, mnie to brzydzi i juz.
Może inni wzdychaja i ich to inspiruje. Mnie to inspiruje do zakrywania sie, żeby nie popełniać ich błędu.
_kate, Jesteśmy z Tobą myślami! 😀
Muffinko, rowniez witam 🙂 Przy okazji chcialam dodac Ci wsparcia w sprawie decyzji o wyjezdzie- naprawde trafiony pomysl! Ty odpoczniesz a Twoj starszy synek tez tylko na tym skorzysta.
Opolanko, witaj, witaj 🙂 Tak Cie podczytuje i musze Ci powiedziec, ze swietnie dajesz rade, kochana! Dobrze, ze Twoje instynkty nie zawodza i ze jestes na kazde zawolanie- Julka wcale Cie nie wytresowala 😉 Ona po prostu strasznie Cie potrzebuje i to jest pewnie niesamowite uczucie, ktorego z niczym nie da sie porownac... Poczucie bycia potrzebnym i bycia czyims numerem 1 😜
Anka, milo mi 🙂 Jestem w skryciu Twoja wierna fanka- kawal dobrej roboty byc samotna mama! I to z takim fajnym, zdrowym, zyciowym podejsciem 👍 A Fynn z owocami wymiata 🤣
Kenna, hehe 😉 Mamy koniary rzadza 🏇 😉 Wiec _kate powodzenia!
_kate trzymaj się
Falbana spóźnione GRATULACJE
matrik witam serdecznie na forum i gratulacje z okazji zafasolkowania
edit: lit
matrik witamy witamy 🙂 fajnie że dołączyłaś do nas :kwiatek:
Dzieki aszhar, zafasolkowanie troche trwalo ale sie udalo 😉 Niniejszym przesylam pozytywny przekaz dla tych co sie staraja i czekaja na upragnione dwie kreski :kwiatek:
kkk, witaj kolezanko z dluzszym stazem 😉 Jak sie czujesz? 🙂
psychicznie już lepiej, jakoś się przyzwyczajam do pozycji horyzontalnej 🙂
we wtorek mam wizytę kontrolną i usg to mam nadzieję, że potem będę już mogła jakoś normalniej funkcjonować i że dostane leki na rozwój płucek u Juniora to będę już spokojniejsza 🏇
KATE daj znać już po i czy przeżyłaś 🙂
_kate trzymam kciuki!
Ja moje starsze już położyłam, śpi jak zaczarowane a młodsze jeszcze walczy. Ale dziadek nosi 😉 Za długo dziś spał w dzień, bo od 14 do 18 non stop. I musiałam go budzić. Dziwne to moje dziecko - raz ma dzień kompletnie do niczego i mało śpi a raz śpi sporo jak dziś. Nie mógłby się jakoś tak wyrównać? 😉 Bo ciężko coś zaplanować.
martik dzieki :kwiatek: to mile. Wiesz, jakos sie kreci. Da sie, jak sie nie ma innego wyjscia 😜
kkk juz niedlugo!
Muffinka to pewnie przez pogode. Mysle, ze jeszcze troche to potrwa, nim sie unormuje. Ja ciagle czekam na dzien, w ktory dziecko mi sie zepsuje i przestanie spac w nocy 😉
ano już bliżej niż dalej i dla tego małego człowieka jestem w stanie zrobić wszystko, więc jak trzeba leżeć to leżę, ale liczę że ten miesiąc nie poszedł na marne i będę mogła trochę pochodzić 🙇
byle do 37tc 😅
w którym tyg się dowiedziałyście płci swoich pociech?
Przy jednej i drugiej ciąży podczas usg połówkowego.
Anka pewnie jeszcze milion razy się to zmieni. Ale ja przyznaję że wieczorami już nie wyrabiam. Bo co z tego że mały dziś sporo spał jak ja nawet na chwilkę nie usiadłam bo mi Filip nie daje. Więc jak jest wieczór taki jak dziś - że Adaś nadal nie śpi - to mam chęć wyć. Bo wiem że mój czas się skraca na odpoczynek 😉 Bo ja niestety koło 22-22.30 muszę iść spać bo potem nie daję rady w nocy/rano.
Muffinka, dziś taka pogoda. Milan spał dziś od 12:30 do 16😲0 i to jednym cięgiem, bez pobudek - ale chyba tylko dlatego, że spaliśmy razem w łóżku 😉
Przy jednej i drugiej ciąży podczas usg połówkowego.
Anka pewnie jeszcze milion razy się to zmieni. Ale ja przyznaję że wieczorami już nie wyrabiam. Bo co z tego że mały dziś sporo spał jak ja nawet na chwilkę nie usiadłam bo mi Filip nie daje. Więc jak jest wieczór taki jak dziś - że Adaś nadal nie śpi - to mam chęć wyć. Bo wiem że mój czas się skraca na odpoczynek 😉 Bo ja niestety koło 22-22.30 muszę iść spać bo potem nie daję rady w nocy/rano.
Muff moja droga wiem że to małe pocieszenie kiedy śpisz na stojąco ale jeszcze trochę i chłopaki podrosną.
Wtedy będzię lepiej
w którym tyg się dowiedziałyście płci swoich pociech?
my wiedzieliśmy już w 16tc
szafirowa, mają pachnące mną rzeczy, teściowa miała pokazywane, jak ja uspokajam, jak ja noszę, jak ja karmię itp. ona woli po swojemu i już. próbowałam nawet ostrzej powiedzieć np "jeśli tak będziesz robiła, to się nie uspokoi, spróbuj tak jak ja" albo "nie gmeraj jej cały czas, daj jej spokój, za dużo bodzców". woli tak jak ona sobie uwidziała.
a co do chust, to podobno zaczyna być czuć różnicę w cięzszym dziecku. tzn wysokopółkowe chusty (i raczej Nati to jedne z najtańszych 😉 ) lepiej rozkładają ciężar, mniej go "czuć" i mniej dziecko z czasem opada, tzn na mur beton na wiele godzin dociągać nie trzeba 😉
Dzisiejszy dzień jest dla mnie bardzo ważny. poczułam, że Polska pluje mi w twarz. Dość tego. Szukamy pracy za granicą, w krajach angielskojęzycznych i wybywamy na długo. rodzinnie.
martik? Ty tutaj???
Jeja jak się cieszę! 😀
Zdrówka :kwiatek:
martik, dzięki za mile słowa 🙂
isabelle a co się stało?
O plci mojego skarg(b)a dowiedzieliśmy się w okolicy 20tc.
Muffinka, ja pisałam apropos tego Twojego posta w którym pisałaś, że młody spał od 14 do 18 i musiałaś go budzić, bo jakby ktoś przeczytał to, co napisałaś tuż powyżej mojej wiadomości - że wyć Ci się chce, to moja odpowiedź typu - a Milan spał pół dnia i jest mi tak za.ebiście to tak trochę nie teges 😁
Dodofon, ja Ci niczego nie wmawiam, uważaj sobie jak chcesz. Chciałam poznać opinie innych i poznałam - swoje działania do tego dostosuję i odpowiednio zmodyfikuję 😀
witaj martik 😅
kate, trzymam kciuki, wracaj szybko z dziecięciem!!!
sznurko, dostałaś mojego priva o nosidle?
Isabelle, ja bym posadzila i przeprowadzila powazna rozmowe o tym, jak dla takiego nalesniczka wazna jest rytualizacja i stabilizacja, ze to ja uspokaja i daje poczucie bezpieczenstwa, ze nie mozna 'kazdy po swojemu' bo to dla dziecka konczy sie wytraceniem z rownowagi.
Dalej nie gadaja do mnie 'chusty z wyzszej polki' - moze zagadaja przy 10 i wiecej kg dziecku- ale kurcze- ile to dziecko ciurkiem w tej chuscie siedzi?
Muffinka, Ty mi nic nie mow o dzisiejszym zasypianiu... moje dziecko odmeldowalo sie w koncu 5 minut temu... usypiane od 19:15 bo 'taaaaki zmeczony'. Na rekach oczywiscie. Ma ktos na sprzedaz zapasowy kregoslup? :/
opolanka, "mojego skarga" super przejezyczenie!
tak ogólnie? za nogę odszkodowanie mi się żadne nie należy, bo nie. podczas ciąży nie dostałam z zusu nic z L4, bo dwa dni spóźniłam się z wpłatą składki, bo leżałam w szpitalu. teoretycznie pół roku karencji minęło dawno, ale za następne L4 też mi się nie należy bo coś. teraz macierzynski też mi się nie należy, bo to ciągłość z L4 a powinien być zmieniony jakiś profil czegoś, tak czy siak, nie dostanę.
a jeśli bym dostała to dostałabym .... jakies 300 zł brutto, bo jestem na preferencyjnym zusie. z czego mam do zapłacenia ponad 260 składki zdrowotnej, więc miałabym 40 zł.
becikowe też mi się nie należy, bo dochody miałam wyzsze w zeszłym roku. z mopsu nic nie dostanę, bo przecież mam działalność.
wychodzi na to, że samotna matka, bez rodziny i pomocy to może tylko żreć tynk, bo przeciez nie pójdzie do pracy zostawiajac w domu samo 6 tygodniowe dziecko. a na opiekunkę nie zarobi. albo przeżyć miesiąc za 40 zł.
szafirowa do mnie też nie gadają 😉 zwyczajnie nie wyobrażam sobie dać np 600 zł za szmatę 😉 może jak sie ma wielkiego kloca i chodzi po górach to się sprawdza 😉 ale z drugiej strony nie widzę sensu noszenia na wycieczkach dziecka, które już chodzi 😎
poważne rozmowy nic nie dają. gdyby nie to, że na drugi dzień mieliśmy wstać o 4 i jechać w dalszą drogę, to byśmy dziecka nie zostawili. ale kilka godzin w samochodzie to przesada dla takiego tyćka. nie chcę teraz robić wojny, poprostu wiecej dziecka nie zostawię i tyle. jak będę miała mniej newralgiczny okres to powiem, że albo stosują się do tego co mówię ja i jak ja wychowuję dziecko, albo nie będą mieli do niej dostępu poza moją obecnością i już.
Isabelle, tak to jest, jak się pisze z telefonu, który "poprawia" błędy.
Sytuacji nie zazdroszczę... Nasz kraj okrada nas na każdym kroku. Ja właśnie chce zarejestrować sprowadzone auto i tylu opłat nigdzie nie ma, jak tu. To chore.
Za to mojego ślubnego mam ochotę spakować i wygonić. Łaskawie przyjechał na kąpanie, pojechał do apteki i oczywiście nie ma go już 45min i siedzi u kolegi. Po co mi taki mąż, co go ciągle nie ma i od towarzystwa swojej zony i córki woli kumpli. Cóż, może ze mną nie da się juz wytrzymać. Ale chyba to oleje, nie mam juz siły.