Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
A propos zdjęć kąpielowych na brzuszku, to akurat takich dziś narobiłam, bo upał niemiłosierny. 😀

Julie, nie mogę się napatrzeć na tego Twojego Gabusia 🙂
A moja księżniczka ma całą świtę do obsługi - mnie i moich rodziców 😀 Cwaniara, wytresowała nas 🙂
edit: Niebawem czekają mnie chrzciny. Możecie coś podpowiedzieć z doświadczenia, na co zwrócić uwagę i czego dopilnować?
Doświadczone Mamy proszę napiszcie, czy są jakieś strony www z info o promocjach/porównywarki cenowe produktów dla dzieci
proszę
http://www.promobaby.pl/
Julie gdzie Ty masz taki upal?
U mnie codziennie wieje taki wiatr ze mi glowe chce urwac.
Przez to wcale tak upalnie nie jest.
A tez chcialam mlodego wrzucic do basenu.
Gabudyn przeszczesliwy! Super!
A ja mam dzis takiego nerwa ze oj. i nie wiem o co mi chodzi.
Ale bez kija nie podchodz..
I do tego maly marudzi co mi wcale nie ulatwia sprawy.
Jak mi sie dzieje cos z piersia, zrobila sie gulka twarda i bolaca.
nie wiem czy to zastoj czy wezel chlonny bo to tak pod pache
podchodzi to mam sie udac do ginekologa czy do rodzinnego
lekarza?
Julie, ale pływak z niego!!! super!
u nas też wieje, dwa dni z rzędu nie mielismy prądu i wody 😀iabeł:
Julie super Gabryś 🙂 mamy taki sam basenik 🙂
A my pozdrawiamy z Mazur ! 🙂 wstawiam zdjęcia szaleństw Stasia w tym kółku nowym,bardzo je polecamy jest super 🙂 Stasio normalnie w nim pływał🙂
dziś przyjechaliśmy,wszystko super gdyby nie moja pokrzywka juz 3 dzień nic nei działa a ja już mam dość tak to swędzi 🙁
Karina promieniejesz! Slicznie wygladasz!
Po Tobie to chyba nie widac, ze w ciazy bylas.
A Stasio jaki juz duzy!
Akzzi niestety widać te moje przeklęte rozstępy na nogach i pośladkach 🙁 ale dziękuje Miło mi 🙂
Chyba wolałabym rozstępy niż zbędne kg których nie można się pozbyć. Ja niestety nie wróciłam do wagi/wyglądu sprzed ciąży i zła jestem. Nie mam już szans na sierpniowy wyjazd schudnąć. Mam okropny brzuch 🙁
A mówiłam Wam, że postanowiliśmy z mężem że jadę do Bułgarii tylko z Filipem? Adaś zostaje z Tomkiem i teściową. Bo plan był taki że jadę z dwoma chłopcami (mój mąż nie jedzie, tak samo jak moi szwagrowie - mamy tylko taki rodzinny wyjazd organizowany i finansowany przez moich rodziców - jadą oni, moje siostry i nasze dzieci. Faceci nasi się wypieli i stwierdzili że zostają w domu odpoczywać). No w każdym razie mój mąż odpocznie ciut mniej bo Adaś zostaje. Początkowo nie wyobrażałam sobie go nie zabrać ale po wielu nieprzespanych nocach postanowiłam że jadę sama z Filipem. Raz, że z małym tylko byśmy się tam namęczyli, dwa że dla niego to żadna atrakcja, gorąco, zmiana wody itd., a trzy że Filipowi przyda się mama na wyłączność przez kilka dni.
Proszę - nie piszcie mi tylko że jestem wyrodną matką bo i tak mam wyrzuty sumienia i nie wiem jak to przeżyję.
sznurka dopiero dziś obejrzałam filmik. Lew cudo!
Julie super masz synka, jest przepiękny!
Karina śliczne wodne fotki.
Muffinka podjelas bardzo dobra decyzje!
Ale sie wyszalejecie!
Karina7, pięknie wygladasz!
Muffinka, uważam że dobrze robisz! Filip będzie miał mamę kilka dni na wyłączność, nie będzie czuł sie zazdrosny o brata. Co nei zmienia faktu ze podziwam i ciebie za decyzję męska i męża że jest gotów by zostać sam ze swoją mamą i młodziencem!
Dzięki za miłe komentarze o Lewciu!!!
Ja dziś mam doła, zaprosilismy tesciow, siostrę K. i jego babcię na urodziny Lwa pierwsze. No i wszyscy się wypieli, pomijam fakt, ze to za trzy tygodnie - zapraszalismy wczesniej by każdy mógł zaplanować. Cóż, wolą jechać nad jezioro. Pomijam, że jadą tam dużo wczesniej i mogliby wrócic, ze działka własna i nie ma ryzyka ze przepadnie, że 120 k to nie koniec świata, ze nikt z nich nie jest na "etacie" ze wiąże sie to z urlopem planowanym dawno. A tesciowa zabiła tekstem, że jej znajoma jedzie z nimi i ona sobie zaplanowała urlop 😲
No cóż, skoro jest ważniejsza niz wnuk, ja przestaję wnikać. Po prostu chyba czas zrozumieć, że Lew jest dla nich mało ważny, skoro go nie odwiedzają i mimo, że dobrze wiedzieli kiedy ma urodziny to zaplanowali ze w tym czasie wszyscy wyjadą. Żal.pl
Muffinka decyzja imo bardzo słuszna - Filip będzie szczęśliwy, a Ty odpoczniesz i wrócisz do Adasia uśmiechnięta i pełna energii 🙂
Sznurka przykre, ale myślę że jeszcze nie raz pożałują swojej decyzji. Ważne, że przy Lewku w dniu jego pierwszych urodzin będzie dwójka najważniejszych i najbardziej na świecie kochającym go osób :kwiatek:
A mój mąż za dwa dni wyjeżdża - zostaję sama na calutkie cztery tygodnie 😵
sznurka , Kami dzięki za wsparcie!
Tomek pewnie nie zgodziłby się zostać sam z Adasiem gdyby nie to że będzie miał pomoc mamy. Wiadomo przecież że w nocy wstawać będzie mama a nie Tomek 😉 Ale musiałam tak zrobić...czułam że jestem winna Filipowi trochę czasu. Zaraz po powrocie on idzie do przedszkola więc będzie miał kolejną tarumę.
A teraz po powrocie z działki teściów jest koszmarek - nie chce mnie zostawić 😉 Nawet do sklepu mam problem by wyjść, co się wcześniej nie zdarzało. Ja muszę kąpać, ja usypiać, ja ubierać. Nie mogę zniknąć mu z oczu 🙁 Nie sądziłam że ten wyjazd tak na niego wpłynie, szczególnie że chciał jechać, wiedział że będzie sam i podczas pobytu na mazurach było super. Dzwonił do nas, opowiadał, cieszył się że jest z babcią.
No nic, pewnie to minie.
Za Adasiem będę tęsknić przepotwornie ale to też dla jego dobra. Namęczyłby się tam tylko.
A co do urodzin Lwa...przykro bardzo. Ale nie przejmuj się. Lew tego pamiętać nie będzie a dla niego najważniejsze jest że ma najcudowniejszych rodziców pod słońcem :kwiatek:
Sznurka przykre. ale...co by zrobili jakbyscie zaproponowali inny
termin? tez by sie wypieli?
Bo z drugiej strony nie warto brac moze tego jako to,
ze wazniejszy jest wyjazd niz urodziny Lewka.
No bo faktycznie moze byc klopotliwy 'powrot' te 120km...
Co na to Twoj maz?
sznurka, współczuję! Moja teściowa postępuje podobnie, co roku wyjeżdża na urlop akurat wtedy, kiedy są urodziny Mileny. Jak miałam rodzić Matiego, wymyśliła sobie imprezę rodzinną dokładnie w mój termin i prawie się obraziła, że nie przyjadę (z kilkudniowym dzieckiem kilkadziesiąt km?), jak chcieliśmy przyjechać na dzień babci, powiedziała, że mamy nie przyjeżdżać, bo ona ma inne plany 😉
Dziewczyny, cudne zdjęcia, uwielbiam te letnie w wodzie 😀
Mój Prezes:

I oboje szalejący na dmuchanej ślizgawce:
Muffinka dobrą decyzje kobitko podjęłaś 🙂 odpoczniesz,wyluzujesz no i Filip będzie szczęśliwy 🙂
sznurka wiesz co ja bym zrobiłam? tylko ja mam okropny charaterek jak nie chcą do dziecka na urodziny przyjść to nie łaski nie potrzebujesz. Najważniejsi dla Lwa to Wy będziecie. ja to bym do nich też nie poszła na jakieś święto jak się na dziecko wypieli.Ej 120 km to nie całe 2 godziny drogi...jak by chcieli to by byli.przykre,ale się nie przejmuj 🙂
Kami współczuje,nie wiem jak Ty to znosisz takie rozstania.Dzielna Kobieta jesteś 🙂
Anai cudna dwójka 😀
Karina rozstania to pikuś przy nawale pracy i braku możliwości wzięcia na spokojnie prysznica jak go nie ma 🙁
Kami wiem coś o braku czasu na zjedzenie-przez to mam ogromną anemie i wiem jak to nie ma jak sie umyć nawet czy uczesać.Mąż rano wychodzi do pracy i wraca często po 23 ja już wtedy padam z nóg i już nic mi się nie chce po całym dniu...
Muffinka bardzo, bardzo dobra decyzja! Należy Ci się- jesteś kobietą, a nie robotem 😉 Super, że spędzisz czas z Filipem, jestem pewna że oboje na tym naprawdę skorzystacie. Na Twoim miejscu też bym tak zrobiła. Cieszę się, że wreszcie trochę odsapniesz :kwiatek:
Sznurka szczerze? Teraz to już miałabym na nich wy***ane. Olej. Nie zapraszaj, nie wspominaj, nie odwiedzaj z Lwem- skoro nie interesuje ich własny wnuk to po co się prosić o łaskę? Przykro, że tak do sprawy podchodzą- ale tylko oni na tym tracą, nie Wy.
Karina no, Ty to masz już małego mężczyznę! 😀
Jutro wrzucę Raję grającą na cymbałkach, dziś karty nie mogę znaleźć 😉
Muffinka, tak wlasnie ostatnio myslalam, ze taka wycieczka z tak malym dzieckiem to mocno karkolomny pomysl i mialam wizje umordowania wszystkich zainteresowanych.
Mialam ochote dzis skoczyc z okna- od 14 z minutami Jasiek na zmiane wyl, buczal, marudzil i plakal. Oczywiscie bylam sama. Odpadaja mi rece i kregoslup... :/
akzzi, wiesz jakby mieli inne rozrywki do wyboru to pewnie tak
mężowi bardzo przykro, w koncu to jego matka
Karina7, wiesz najlepsze jest to ze to blisko, że robia tam wypady na weekend, na jeden dzień czasem
CzarownicaSa nie odwiedzam juz jakis czas, spoko przez 3 miesiace byli ze 3 razy a ja w tym czasie wielokrotnie, po co mam sie starać?
zlewam to, po prostu przekonałam się po raz kolejny jacy są, dzięki dziewczyny za wsparcie, myslałam ze źle odczuwam, że mi napiszecie ze trzeba odpuscic dla dobra dziecka 😁
anai, ale fajnie się wspinają!
Sznurka a po co dzieciakowi tacy dziadkowie? 😉
Dzięki dziewczyny, bałam się że napiszecie że jak tak mogę zostawiać tak małe dziecko.
szafirowa ja też dziś sama, jak wsadziłam chłopaków do wanny to nie miałam siły ich wyjąć. Na moje szczęście zasnęli szybko.
Jak mi sie dzieje cos z piersia, zrobila sie gulka twarda i bolaca.
nie wiem czy to zastoj czy wezel chlonny bo to tak pod pache
podchodzi to mam sie udac do ginekologa czy do rodzinnego
lekarza?
akzzii, ja też takie miałam i schizę miałam, że zrobiło mi się.. tfu tfu.. po 3 dniach zeszło samo, więc pewnie jakiś zastój był czy cosik. Ale jak się obawiasz to idź lepiej do lekarza, chyba najlepiej do gina, bo wtedy w razie co zawsze usg strzeli.
sznurka, współczuję. Takie traktowanie zawsze jest przykre.. Po części wiem co czujesz..
julie, piękne foty, słodki niunio! U nas też wieje jak diabli i nie mogę maluszka popluskać w basenie 🙁
No faktycznie, spojrzałam na dzisiejszą prognozę pogody i niby było 20 stopni. Ale około południa na tarasie z ogródkiem osłoniętym szczelnie od wiatru miałam wrażenie, że było co najmniej 38 stopni w cieniu. 😉 Z resztą nie tylko ja miałam takie wrażenie.
sznurka, Przykro. Ale nie nie przejmuj się tym za mocno. Najważniejsze, że macie siebie, a reszcie świata kij w oko! 😀iabeł:
Muffinka, Jesteś super matką, a nie wyrodną matką. 😀 Tak jak mówisz - Filipkowi się należy.
A o kilogramach nic mi nie mów... 🙄 Momentami mam doła z tego powodu.
Usprawiedliwiam się tym, że karmię i mój organizm strasznie się domaga, a obecnie Adam tak ciężko pracuje, że nie może mnie nawet trochę odciążyć w opiece nad Gabrysiem, a przez to ja nie mam ani chwili dla siebie. Jem to co da się zrobić i zjeść szybko, a nie to co bym chciała jeść żeby zacząć chudnąć i nie mam kiedy tego sobie kupić. Poza tym nie ma tu warunków, żebym sobie kupowała zupełnie osobne jedzenie i jadła osobno... i jeszcze inna sprawa, że moja sprawdzona dieta jest zbyt dziwna i pikantna na karmienie piersią.
No i nawet jakbym mogła Gabrysia komuś na chwilę zostawić, to on jest takim cycownikiem, że muszę być w zasadzie non stop do jego dypozycji. Nie mogę na razie sobie zniknąć na 2-3 godziny i zająć się sobą. Niby łażę z nim cały dzień, niby sprzątam stajnię prawie codziennie wieczorem jak zaśnie... więc trochę się ruszam... ale po 5-6 godzinach snu jestem non stop nieprzytomna i nie mam ochoty na większą aktywność fizyczną. Bardzo chętnie bym chodziła codziennie na basen, ooo to to zawsze, ale na nas nie stać. I jeszcze milion powodów.
Excuses, excuses...
No niestety, karmiąc i nie mając żadnej pomocy z powodu naszej obecnej sytuacji pracowo-finansowej nie dam rady się jeszcze za siebie wziąć. Ale trudno, traktuję to jak misję i jeszcze miesiąc czy dwa dam radę.
Gabunio jest najważniejszy na świecie! 😀
Śliczne wszystkie dzieci na wszystkich zdjęciach!
Chciałabym napisać milion komplementów każdej z was z osobna, ale same wiecie...
I jeszcze chciałabym oddać trochę siły szafirowej.
Ja mam chociaż wesołe dziecko i pomoc Adama przez 15 do 18 minut dziennie. To dużo w porównaniu do tego co Ty masz.
ej dziewczyny, ja to bym chciała mieć zlewających teściów niż teściów, co uważają, że krzywdzę dziecko 😜 Ale i w jednym i w drugim przypadku: nie przejmować się, olać, pocieszyć małżonka 😎
Zazdroszczę niższych temperatur, u nas lampa i + 27 w cieniu, deszczu nie było ze 3 tygodnie...
Karina - jakbym była facetem to bym się w Tobie zakochała 😁 promieniejesz 🙂 a synuś jaki szczęśliwy 🙂😉)
Sznurka - oj przykre, bardzo przykre. Najważniejsze, że będziecie wy i na pewno Lewcio będzie wniebowzięty 🙂
sznurka, No to mamy podobnie 🙂 tyle, że u mnie dziwna jest Teściowa ( ale ona zawsze była na nie do pomocy ), a mój ojciec i dziadkowie przyjadą tydzień puźniej niż ja wyprawiam bo Ojciec jest na wakacjach a Babcia na pewno będzie sie potwornie czuć bo będzie tam moja mama której nie umie przełknąć. I też nie odwiedzają nas za często, ja do nich nie latam bo nie mam kiedy ( jak mam wolną niedziele to wolę ja spędzić z Oliwką niż jeździć po rodzinie ).
Muffinka, Dobrze robisz, przecież mały będzie pod dobrą opieką a Ty sie zregenerujesz 🙂 czyli wilk syty i owca cała 🙂
WAŻNE
http://ebobas.pl/blog/mamy_oko/uwaga-wycofane-szczepionki/7927wycofane szczepionki.
W sumie mogę zacytować
" Utworzono: 2013-07-19
Uwaga! Wycofane szczepionki!
Główny Inspektor Farmaceutyczny 18 lipca wycofał z obrotu na terenie całego kraju jedną serię Euvax B. Jest to szczepionka przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B (rDNA), zawiesina do wstrzykiwań, 0,5 ml o numerze serii UFA 12001.
Wycofana seria UFA 12001 szczepionki nie spełnia wymagań jakościowych ze względu na niehomogeniczność.
Główny Inspektor Farmaceutyczny wycofał także z obrotu Tripacel - szczepionkę przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi, zawiesina do wstrzykiwań, 05 ml o numerze serii C4007 AK. Powód decyzji jest taki sam - niehomogeniczność produktu.
Niehomogeniczność oznacza, że te konkretne, wycofane serie szczepionek, mogły być zanieczyszczone.
Rodzice dzieci, którym podano szczepionki z tej serii, powinni obserwować swoje dzieci - i być w kontakcie z lekarzem."
Kate księżna Cambridge urodziła. Wszyscy rodzą. Oprócz mnie