Laicy o koniach

Moja mama: "wyprałaś już te czerpaki?"  😀
ekuss   Töltem przez życie
23 czerwca 2013 21:25
Gdy laik chce zablysnac 😀 Totilas jest z Polski i w dodatku to arab  🏇

Gdy laik chce zablysnac 😀 Totilas jest z Polski i w dodatku to arab  🏇




Było dosłownie przed chwilą (kilka postów wcześniej dzisiejszego dnia)
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
28 czerwca 2013 14:56
"a czy wiążesz swojego konia w jakiś finezyjny sposób? np. w dredy?"

xD
Ja się ostatnio dowiedziałam, że się cofam, bo zamiast skakać coraz wyższe przeszkody to skaczę jakieś malutkie krzyżaczki. (ustawiłam sobie skoki wyskoki)
"Dziecko, kiedy w końcu zabierzesz z pralni te swoje obrusy?!" tak, przyniosłam do prania derki siatkowe 😀
HorseSense   Horse sense = stable thinking...
02 lipca 2013 18:55
"Chcesz rajtki czy królicze dupki?"
- moja kuzynka, którą poprosiłam o podanie bryczesów (z lejem kolanowym albo pełnym)  🙂
HorseSence Hahaha!!! Dziekuje za poprawienie humoru :-)
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
04 lipca 2013 11:19
współlokatorka: "a może by tak odkurzyć ten Twój koc?"
<derka rozwieszona po praniu w pokoju z której nie zeszła cała sierść końska>
emptyline   Big Milk Straciatella
04 lipca 2013 14:00
Co jak co, ale odkurzanie derek działa cuda. 🙂 A koc przypominają przecież. 🙂
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
04 lipca 2013 14:10
jak by nie patrzeć to ona powiedziała mi, że "to oczywiste, że dziegieć schodzi chusteczkami dla dzieci" 🙂
ma czasem trafne spostrzeżenia, które zaskakują w ustach ludzi niezwiązanych z tym wszystkim 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
04 lipca 2013 14:12
królicze dupki rządzą 🤣
HorseSense   Horse sense = stable thinking...
05 lipca 2013 08:03
Dziękuję  🙂 tak to już jest, jak od czterech pokoleń jest się jedynym koniarzem w rodzinie: na wsparcie i zrozumienie reszty za bardzo liczyć nie można, ale pośmiać się z kwiatków - zawsze! Czasami bywa to trochę niebezpieczne, jak mój brat, który postanowił zrobić mi przyjemność i zapleść koniowi ogon  😲 szczęśliwie nie oddaliłam się zbytnio, bo mielibyśmy żywą rakietę ziemia-niebo wywołaną przez reakcję dwuletniego wałacha.
I jeszcze raz mój brat na poprawę humoru, jeszcze z kwietnia (zapisuję sobie co lepsze).
Trafiła się mi fantastyczna klacz, która ruchowo może nie jest jakaś super-hiper, ale bardzo ładnie jeździ "bez niczego", tylko na cordeo i jest fajna w terenie, tzn. bardzo do człowieka (płoszy się wrastając w ziemię i czeka na moją reakcję). Ponieważ w kwietniu pogoda zachęcała do rodzinnych wypraw i wcześniejszego wstawania, pewnego ranka zafascynowany tymi moimi porankami w stajni bracio, stary chłop, postanowił zwlec się z łóżka i pojechać ze mną. Wybrałam się w teren na owej klaczy, dwadzieścia razy mu mówiłam, że ona jeździ świetnie bez niczego, na cordeo i oklep (oczywiście nie nadużywam dla jej zdrowia i moich 4 liter 🙂 ), ale i tak po powrocie kolega zrelacjonował mi rozmowę:
- Hej, gdzie Twoja siostra?
- {podekscytowanym głosem} wzięła konia i pojechała w teren w samym krawacie!
Kolega był wstrząśnięty, ustawili się z aparatami  😀
Facella   Dawna re-volto wróć!
05 lipca 2013 10:30
Ostatnio znowu tłukłam na ujeżdżalni chody boczne, jako że lepiej mi wszystko wychodzi, gdy nikt nie patrzy i mogę sama dojść do tego, "jak to działa", to instruktorka zajęła się rozmową z kobietą, która miała po mnie wsiadać. Pokombinowałam i wyszedł mi całkiem ładny trawers, babeczka oczy jak 5zł: "Pani instruktor, ten koń jej krzywo idzie, proszę jej pomóc jakoś". Pani instruktor spojrzała: "Bardzo dobrze idzie!", pochwaliła i wróciła do rozmowy. Biedna babeczka nie chciała po mnie wsiąść, bo bała się, że będzie jeździć bokiem  😁
mitbah   arabskie szczęście
05 lipca 2013 13:52
Kupiłam koniowi ochraniacze, poszłam je przymierzyć, tata sobie coś tam robił na podwórku, no to przyszedł, tak się przypatruje a po jakimś czasie mówi:
-Ola ty to źle zakładasz!
Ja: No to jak mam to założyć ?
-Tym twardym do przodu.
Ja: Ale czemu ?
-No bo jak uderzy o drągi to sobie siniaki nabije!  🏇

Nawet dałam mu je założyć tak jak on chciał i uznał, że muszę kupić inne bo te jakieś dziwne są  😁

Mama kiedyś przeglądała konie na tablicy. Znalazła ogłoszenie pt. Sprzedam surową klacz. Pyta się mnie, co to znaczy. Odpowiadam że to taki koń który jeszcze nie chodzi pod siodłem itd.. Wpadła w ogromną zadumę po czym wypaliła: No ale wiadomo że surowa! Przecież nie ugotowana!  😜
Przymierzałam czapsy i brat do mnie : A ten mniejszy czaprak będzie na mnie pasował?  😜
Mój tata: "Sprzedałaś już te sztyfty?"

Żeby nie było wątpliwości - sprzedawałam sztyblety i sztylpy  😂
"Ale ona ma piękną koronę" -moja siostra o naczółku  😉
Ostatnio na targu końskim dowiedziałam się,że starego konia można poznać po tym,że jest siwy i często rży  👍
O siwych końskich emerytach też często słyszałam, jednak najczęściej od dzieci widzących mojego siwulca między innymi końmi: "mamo, ale ten koń jest już bardzo bardzo stary, prawda? bo jest bardziej biały niż dziadzio!" 😀 Nie pomagało tłumaczenie, że siwek jest najmłodszy ze stadka  😁
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
17 lipca 2013 12:32
Oglądam ogłoszenia o sprzedaży koni, otwieram zdjęcie klaczy sp. Kolega mi zagląda przez ramię:
k- A to taki pociągowy?
j ( patrząc na zdjęcie, zaskoczona)- Niee, czemu?
k- Nie wygląda na araba ...

😵
safie  to ty nie wiesz,że wszystkie konie oprócz źrebaków i kucyków są arabami?  🤬
iskierkowa, u mnie kucyk "robi" za źrebaka mojej kobyły sp  😉 i nie pomoga tłumaczenia że ma już 5 lat i raczej nie urośnie  😀
Facella   Dawna re-volto wróć!
17 lipca 2013 15:22
iskierkowa, zapomniałaś o pociągowych.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
17 lipca 2013 15:24
iskierkowa, już zostałam uświadomiona  😁
A ja się dowiedziałam że szkółkowa łaciata klacz nie dość że jest ogierem to ma takie łaty bo jest brudna, a konie na pastwisku nie odganiają ogonem much tylko się cieszą że trawę skubią  😵
Tak nie wierzyłam w te wszystkie teksty o arabach, dopóki sama takiej sytuacji nie doświadczyłam. W Magnie Racino, na Spring Tour był taki jeden Polak (Dawid, jeśli to kiedykolwiek przeczytasz, to pozdrawiam cieplutko 😀iabeł🙂 który o koniach, jak się okazało potem nie wiedział nic. Robił w budce ochroniarzy i wydawał siano, trociny itp. Kiedyś przyszedł do mnie pogadać, no i pyta się w miarę sensownie o jazdę, wiedział że tranzelka to na głowę, kilka tam jakichś rzeczy mu świtało, no i padło pytanie o ceny moich koni, akurat wskazał na Rubyego. Łeb jak wiadro, koń na prawdę potężny, misiaczek i wybitny skoczek. Cena to ponad 300 tys euro. Dawid się tak zamyślił... Strasznie drogi ten koń. To arab? Bo słyszałem że to araby takie drogie... 🏇 No tak... 😀
Nie wiedziałam do jakiego działu wrzucić, bo to mało laickie, ale uśmiałam się jak nie wiem  🤣 Znalezione na FB:
Post: już nie wiem co lepsze-jazda rano z bąkami czy wieczorem z komarami...
Jeden z komentarzy: Co do bąków - proponujemy nie jeść na noc grochu. O ile na komara nie ma rady, to bąki można ujarzmić 🙂
Riposta udana, nie ma co, padłam  😂
Ostatnio zasłyszałam, niestety nie od laika a instruktora, który stwierdził że popręg można podciągać tak mocno jak się chce, bądź ile ma się siły bo koń między 6 a 9 żebrem nie ma mięśni i nic mu się nie stanie, ani nic go nie będzie bolało.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się