Sanna, magda - byliśmy u pana dr Dariusza Kreffta. Jutro jeszcze podjedziemy tam z moim chorym na nowotwór psem... no szpital mam w domu 🙂 W każdym razie na mnie wywarł bardzo dobre wrażenie, ale zobaczymy jak się wszystko potoczy.
Kotka chcę przetrzymać u siebie do wyleczenia - później nie może u mnie zostać to wiemy na 100%. Ale nie chcę oddawać go byleby oddać. Info na fejsie jest [url=
https://www.facebook.com/#!/kaja.grabowska.56/media_set?set=a.10200859014469511.1073741825.1588823086&type=1]
https://www.facebook.com/#!/kaja.grabowska.56/media_set?set=a.10200859014469511.1073741825.1588823086&type=1[/url]
Melduję jak mija wieczór. Wmusiłam w niego na dwie tury może z 4ml mleka ;/ Ale zrobił siusiu znowu 🙂 Oczka zakroplone, malutki sam się wybudza! Porusza się 3 minutki i pada. Dostał termofor, ma cieplutko. Jedynie bardzo mocno niepokoi mnie to jak się rusza- jak już mówiłam praktycznie tylko siedzi, a jak idzie to kuli pod siebie tylne nóżki.
Dziękujemy za kciuki, mają moc! 😅